George Lucas niedawno gościł w amerykańskim programie „The Directors”, w którym to opowiadał między innymi o Epizodzie III. Powtórzył tam, że E3 będzie mroczniejsza wersją Gwiezdnych Wojen, ale nie tak mroczną jak filmy Quentina Tarantino. Lucas stwierdził, że nie wie jak odbiorą film widzowie. Liczy, że będzie on popularny wśród fanów, ale nie ma pewności czy spodoba się on szerszej publiczności. Flanelowiec spodziewa się, że kolejna część sagi nie będzie już takim finansowym sukcesem jak poprzednie. Ale nic to, stwierdził Lucas, w końcu ma do opowiedzenia historię. Stwierdził, że on widzi „Gwiezdne Wojny” jako jeden film w sześciu cześciach, który trwa dwanaście godzin. Twórca nie postrzega tych filmów indywidualnie, jak kolejnych odcinków, ale jako jedną spójną całość.
Lucas skarżył się, że nie za bardzo potrafi robić różne rzeczy na raz. Reżyserowanie, produkcja, pisania scenariusza i nadzór nad wszystkim, to co jest domeną jego wybitnych przyjaciół – Spielberga i Coppolli – Lucasa doprowadza do szewskiej pasji.
Lucas wyraził też nadzieje, że wiele lat po E3 wszyscy spojrzą na niego trochę innym okiem niż teraz. Ma nadzieje, że wiele aspektów, zwłaszcza prequeli, które teraz denerwują ludzi, za jakiś czas odejdzie w niepamięć. A patrząc na tę, skończoną i spójną sagę, będzie można spojrzeć na nią przez pryzmat fascynacji i jej wpływu na kulturę masową.
Comm. Luke Solo2003-04-06 14:02:42
Świat jest piękny, a George mówi coraz rozsądniej :))
Jackson2003-04-06 13:00:23
ech... Czy nikt nie pamieta, ze Luca$ mowil to samo o AotC i TPM? Dokladnie to samo mowi co 3 lata... NAjpierw TPM mialo byc mroczne i w ogole a Luca$ obawial sie strat, ale liczy sie opowiedzenie historii. Potem to samo z AotC. Dokladnie to samo mowi teraz o E3:Return of The Jar Jar
Mike2003-04-05 22:29:41
to się nazwywa właśnie gadać i nic nie powiedzieć
raosl2003-04-05 20:28:53
jakie to głębokie ;)
Kisiel2003-04-05 19:40:44
Flanelowiec = twórca = radość nas wszystkich
Kyle Katarn2003-04-05 19:24:04
Hallelujah! Lucas daj pyska! nareszcie gadasz do rzeczy! Niech tylko nie skończy się na gadaniu. Spełnij obietnice a odpuszcze Ci nawet midichloriany :)
Valorum2003-04-05 19:20:44
Brzmi zachęcająco.