-
Mister S.2015-09-15 06:13:04
Murderius, obejrzyj sobie recenzję wszystkich prequeli w wykonaniu Plinketta. Napisy PL są na youtubie. Masz tam kilka wspomnień na nasz temat i ogółem inne bezsensy. Polecam każdemu.
-
Darth Zabrak2015-09-15 00:35:32
Maul ma swój urok, podobnie jak Boba Fett, oni dwaj są częstymi ulubieńcami fanów choć nie mówili za wiele i nie pojawiali się zbyt często.
-
Murderius2015-09-14 21:09:33
,,Palpatine i Dooku to tylko staruszkowie"- chodziło mi oczywiście o ich wygląd tak na pierwszy rzut oka, bo byli ciekawymi postaciami. Tylko, że patrzę też na nich z perspektywy EU a nie samych filmów.
-
Murderius2015-09-14 21:04:43
Właśnie miałem wcześniej napisać o jego wyglądzie i mieczu, został zapamiętany przez to bo wyglądał na ,,złego" na pierwszy rzut oka. Palpatine i Dooku to tylko staruszkowie, co innego znów Vader i po części Palpatine ze Starej Trylogii. A Jedi przez swoją świętoszkowatość są trochę mdli, ale da się z nich zrobić ciekawe postaci, tzreba tylko chcieć.
-
Darth HaRdCoRe2015-09-14 20:58:05
Moim zdaniem Maul został zapamiętany z kilku przyczyn: charakterystyczny wygląd, miecz, oraz nie zapominajmy, że był "twarzą" promocyjną wówczas nowego, wyczekiwanego przez fanów epizodu Sagi. Co do Jedi - z pewnością nie są tak charakterystyczni jak Sithowie. :) I żeby któregoś z nich zapamiętać, potrzebny mu jest czas ekranowy, by widz mógł poznać jego osobowość.
-
Murderius2015-09-14 20:37:16
Książka jest kozacka i pamiętam momenty rozmów Plagueisa i Sidiousa o Maulu. Ale jeśli został on przedstawiony jednowymiarowo, tylko jako zwykły zabójca który od razu zginął, i to jest niby okej, to w takim razie co jest złego w pokazaniu w ten sposób Jedi? Też jako postacie które niewiele powiedzą, trochę powalczą i może zginą po jakimś czasie. Ale zostaną ,,zapamiętane przez widzów".
Rozumiem, że w nowych książkach może zostanie to przedstawione w ciekawy sposób, i nawet czekam na to z niecierpliwością, ale jednak cała walka Sojuszu poszła na marne. Nie ma Nowej republiki i nie ma Zakonu Jedi.
-
Mister S.2015-09-14 20:15:52
2. O Maulu to ty mówisz że został źle pokazany. On był pionkiem, sługą, zabójcą na rozkazy. Co z tego że nic nie mówił. Taka natura. Został dobrze przedstawiony i zapamiętany przez widzów. Jak czytałeś Plagueisa to masz cytat o Maulu:
- Uczyniłeś z niego zabójcę - zauważył Plagueis [...].
- Jest też nieustraszony - dodał Sidious.
- Tak czy inaczej to tylko droidy. [...].
- Mianowałem go moim siepaczem; jest uosobieniem okrucieństwa łączącej nas więzi.
4. Że sytuacja przed TFA jest jaka jest nie wyjdzie z d**y. Mieliśmy dopiero jedną książkę, z której mało możemy wywnioskować, i zostanie to wyjaśnione. Cierpliwości.
-
Murderius2015-09-14 18:37:40
1. Czytałem Dartha Plagueisa, co najmniej 3 razy. Dlatego napisałem, że przez Zasadę Dwóch było mniej Sithów niż Jedi a nie, że było ich tylko dwóch.
2. No tak, ale mówiłeś, że Sithowie byli o wiele lepiej pokazani niż Jedi, przykład Maula pokazuje, że nie do końca tak było. A poza nim byli tylko Palpatine i Dooku.
3. Czyli będzie 3, tak jak w Starej Trylogii - Luke, Ben, Yoda. Ale tak na serio to nie chce mi się wierzyć, że nie wiesz o co mi chodzi z tymi Jedi.
4. A gdzie ja napisałem, że UWAŻAM śmierć Palpatina i zniszczenie Gwiazdy Śmierci za koniec zła w Galaktyce? Napisałem tylko, że zakończenie to sugerowało. I po to cały Sojusz się tak męczył żeby najpierw w starym EU Imperator się po prostu odrodził a teraz żeby po 30 latach było wszystko po staremu? To znaczy, Jedi praktycznie nie ma, tak samo jak Republiki a Imperium w osobie New Order dalej rządzi.
-
Darth Zabrak2015-09-14 18:02:18
SirStaniak >> Trafiłeś w sedno.
-
Darth Zabrak2015-09-14 17:56:05
Murderius >> Po pierwsze, zasada dwóch to tylko taki wymysł starego EU, zresztą w owym EU przez samych Sithów traktowany z przymrużeniem oka, wie o tym każdy kto przeczytał Dartha Plagueisa.
Po drugie, Maul rzeczywiście nie powiedział za wiele i za wcześnie zginął, ale na tym polegała ta postać bo on nie był graczem, tylko pionkiem w dodatku milczącym.
Po trzecie, szkoda że nie zacytowałeś więcej, nie odnosząc się do tego że w takim wypadku jaki tobie by odpowiadał, Jedi i tak musieliby być albo anonimowymi noname`ami kręcącymi mieczami, albo zapychaczami, rozszerzaczami i spowalniaczami czasu trwania filmu w przypadku gdyby twórcom zachciało się ich dobrze przedstawić. A tak na marginesie, jak dotąd wiele wskazuje na to że w sequelach i tak nie będziemy narzekać na brak Jedi bo będzie ich więcej niż w oryginalnej trylogii, prócz Luke`a, będzie to Finn, Rey i Maz Kanata, więc naprawdę nie masz po co marudzić.
Po czwarte, jeżeli uważasz że zniszczenie Imperium i całego zła w galaktyce mogłoby nastąpić po śmierci Palpatine`a i Vadera, zniszczeniu Gwiazdy Śmierci i jakiegoś kawałka floty imperialnej, to powiem że wyglądasz mi na naiwnego człowieka, tym bardziej jeśli za mniej naiwne uważasz wskrzeszenie Palpatine`a. Komiks w którym to przedstawiono (czyli Dark Empire) do dziś jest dla mnie książkowym przykładem kiczowatości komiksów.
-
Mister S.2015-09-14 17:36:04
Zabrakowi chodziło o jakość. Dla porównania:
Mace Windu - plastikowy, sztuczny, nicznym poza mieczem się nie wyróżniał z tysiąca innych Jedi, coś powiedział, ba, miał swoją walkę ale... był tryliard innych Jedi i nie tworzył atmosfery zafascynowania tą postacią jak to było w przypadku Luke`a w OT. Był unikatowy, wszyscy mieli dookoła blastery, a on jeden czasem, bardzo rzadko korzystał z miecza co sprawiało że już nie sam on co sama
broń wydawała się fascynująca. W PT jest tak dużo mieczy, że nie czujemy zainteresowania tym "laserowym patykiem", np. w RotS miecz (w scenach akcji) jest co chwilę włączany, a Luke w TESB korzystał z niego dość rzadko co czyniło miecz fascynującym pod każdym kątem. Ale kiedy się z nim przesadzi jest to nudne. Więcej u Pana Plinketta.
Darth Sidious - jeden z czterech Sithów w sadze, a jest jedną z ciejawszych postaci w uniwersum. Jest unikalny, wręcz charakterystyczny. Nawet w Kabarecie Moralnego Niepokoju w posiedzeniu rządu przez 5 minut w w tle migał hologram Dartha Sidiousa, którego premier nazywał Fuhrerem. Robi klimat. Każda z scen z jego udziałem jest interesująca bo pojawia się tak rzadko że chcemy go widzieć częściej. Darth Maul też świetnie odwala swoją rolę w filmie. Lucas ukazał go jak miał ukazać. Jak Terminatora: mniej gada więcej walczy. Taka maszynka do zabijania. Dooku był interesujący bo "miał klasę", taki jakby... arystokrata, dżentelmen, Sith oraz polityk w jednym.
-
Murderius2015-09-14 16:54:17
Aha, i Sithów było mało bo nadal obowiązywała Zasada Dwóch, może już później nie do końca bo pojawiło się pełno nowych uczniów Ciemnej Strony, ale jednak. I ci Sithowie też jakoś super przedstawieni nie byli, np Darth Maul powiedział 3 zdania i zginął.
-
Murderius2015-09-14 16:50:41
,,Natomiast tobie chodzi najwyraźniej o coś pomiędzy tymi dwoma powyższymi wersjami, tylko że to też nie ma sensu, bo i tak nie otrzymamy pożądanego efektu."- nie prawda, mnie taki efekt by satysfakcjonował. Luke Skywalker chyba w 11 ABY postanowił wskrzesić Zakon i trochę Jedi przez następne lata wyszkolił, więc podobało by mi się gdyby pojawili się też w tym filmie, pomimo skasowania wcześniejszego kanonu. Mogliby stać np na czele Resistance albo być chociaż jego ważnymi członkami. Albo ukrywać się gdzieś w sekretnym miejscu, gdzie trafili by w końcu bohaterowie. Nie ważne, ale fajnie gdyby się pojawili a nie kolejny, niby ostatni, Jedi w Galaktyce z rodu Skywalkerów.
Ale nawet zlewając już to jak pokazani byliby Jedi, ta nowa historia nie do końca mi odpowiada. Zakończenie RotJ sugerowało, że pozbyto się zła i odniesiono wielkie zwycięstwo pomimo wielu ofiar. A nagle okazuje się, że kilkadziesiąt lat później nic się nie zmieniło. Coś na kształt Imperium nadal rządzi, są partyzanci a Jedi jak nie było tak nie ma. Większą głupotą było chyba tylko odrodzenie Palpatina w 10 ABY.
-
Darth Zabrak2015-09-14 13:39:17
Murderius >> Domyślam się o co Ci chodzi, tyle że czy chcesz czy nie, i tak wyszłoby na to że Jedi byli by w tym filmie jak piąte koło u wozu. Fani chcieliby wiele fajnych rzeczy dzięki którym fanami są, ale to reżyser odpowiada za jakość filmu, Abrams też jest fanem, ale kiedy przychodzi do tego że trzeba zrobić film SW, to fanostwo trzeba odłożyć na bok i zająć się profesjonalną robotą, a duża ilość Jedi w filmie bynajmniej nie jest profesjonalna, bo to same problemy. Film ma określony czas który trzeba dobrze wykorzystać, przede wszystkim musi opowiadać historię nowych bohaterów, zarówno po jasnej jak i ciemnej stronie, poza tym akcja nie powinna się ślimaczyć, Jedi to postać unikatowa, niezwykła i zazwyczaj obdarzona wielką mądrością, dlatego powinna mieć wpływ na akcję w filmie, ale z drugiej strony jeżeli będzie ich wielu i każdy będzie istotny dla fabuły to gdzie miejsce dla reszty bohaterów? Czas filmu trzeba by wtedy wydłużyć do takiego czasu jaki zajmował Titanic czy LotR. Oczywiście w takim przypadku ślimacze tempo akcji mamy jak w banku.
W drugim przypadku jeżeli poszlibyśmy tropem prequeli, tzn do filmu wrzucili bardzo wielu Jedi z których większość pojawia się na kilka sekund by pokazać jak lecą w powietrze po wybuchu jakiejś bomby, to znaczy że są mięsem armatnim, a to kompletnie bez sensu, bo rolę mięsa armatniego pełnią żołnierze, czy to szturmowcy czy rebelianci. To żołnierze w identycznych uniformach czy zbrojach są noname`ami którzy służą do prowadzenia bitew, odwalania czarnej roboty i ginienia w ogniu nieprzyjaciela.
Natomiast tobie chodzi najwyraźniej o coś pomiędzy tymi dwoma powyższymi wersjami, tylko że to też nie ma sensu, bo i tak nie otrzymamy pożądanego efektu.
Po pierwsze, i tak będą anonimowi i tak, jeden czy dwa dialogi tego nie zmienią a tylko zabiorą czas który możnaby lepiej wykorzystać.
Po drugie, rola ich sprowadziłaby się do tego samego co w AotC, czyli do bycia noname`em kręcącym młynki świetlówką, w tym miejscu to bez znaczenia czy mamy 150 czy 15 Jedi, skoro nie ma czasu na rozwijanie ich ról w filmie, to ich obecność sprowadza się tylko do wspomnianego kręcenia świetlówką.
Dlatego twierdzę że Jedi powinno być niewielu, powinni być cudownie zbudowanymi postaciami pełniącymi rolę przywódców i mentorów, podobnie jak Sithowie. Jakoś do ilości Sithów nikt się nie czepia, a przypomnę że było ich od 1 w ANH, poprzez 2 w TPM, AotC, TESB i RotJ, do 3 w RotS. Jakość a nie ilość, w tym tkwi sedno.
-
Murderius2015-09-14 11:51:21
Darth Zabrak-> Z tą anonimowością nie chodziło mi o to, żeby każdy miał swoje kwestie i istotną rolę w scenariuszu, tylko żeby nie pojawiał się na ekranie na 2 sekundy tylko po to żeby oberwać soniczną bronią Geonosian, jak to było w AotC. I tak większość postaci dostaje swoje imiona dopiero w książkach, przewodnikach i tak dalej. Bo co, uważasz, że w Nowym Zakonie był ,,przesyt" Jedi?
-
Darth Zabrak2015-09-14 11:03:46
Murderius >> A myślisz że kilkunastu Jedi to mało? Jeżeli mniej więcej co trzecia postać będzie miała miecz świetlny to będzie kicz. Moim zdaniem to już byłby niezły przesyt. Jeżeli myślisz że kilkunastu byłoby spoko, dajmy na to 15, to pomyśl jaki procent obsady musieli by stanowić, a jeszcze żeby nie byli anonimowi trzeba by dać im imiona, dialogi i oczywiście czas filmowy, który należałoby znacznie wydłużyć. Wyszło by na to że od ok. 1/3 do nawet 1/2 filmu trzeba by poświęcić dla Jedi, a to niewątpliwie byłby kicz, chociażby dlatego że poważnie spowalniałoby to akcję. Nie wiem jak inni, ale ja naprawdę nie chcę tematycznego filmu tylko o Jedi.
-
Murderius2015-09-13 22:27:32
To jasne, że 10 000 Jedi w prequelach było w większości anonimowych, dlatego mówię tylko o kilkunastu. Najlepiej jakichś charakterystycznych a nie totalnie bezpłciowych, których los by nikogo nie obchodził i byliby tylko tłem.
-
Darth Zabrak2015-09-13 21:56:46
A ja się z tego bardzo cieszę że Jedi będzie niewielu, to są postaci które powinny charakteryzować się jakością a nie ilością jak w prequelach. Postaci odróżniające się od reszty, niezwykłe, tajemnicze, potężne, nie powinny być anonimowymi szeregowcami jak w AotC i RotS.
-
Darth HaRdCoRe2015-09-13 19:17:11
Thx za odpowiedzi, a więc czekamy. :)
-
DARTH VADER2015-09-13 19:03:50
Za kilka dni powinien się pojawić finałowy akt. Najpóźniej w przyszły weekend (lub kilka dni po weekendzie) powinien być news na głównej.
-
Mister S.2015-09-13 18:33:06
HaRdCoRe >> Biorąc pod uwagę odległość czasową między aktem I a II, zakładam że gdzieś za około 3-4 dni.
-
hr_dooku2015-09-13 16:25:58
@Piett
"żenująca podróba fabuły ANH że hej." - a konkretnie dlaczego? Samotny bohater żyjący na pustyni, kolejny mentor? To tylko błahostki.
Obalasz jeden argument, uznając, że obaliłeś całą tezę. Miło, że znasz się na chwytach erystycznych, ale ten twój język może zmylić jedynie dzieci.
-
Darth HaRdCoRe2015-09-13 16:11:51
A ja mam takie pytanie - kiedy można się spodziewać opisu finalnego aktu? :)
-
Mister S.2015-09-13 15:07:31
Piett-> Jak już skończyłeś, to spuść wodę. [3]
Piett-> Ile zapłacił ci Krogulec?
-
Michalomatek2015-09-13 14:57:57
Piett-> Jak już skończyłeś, to spuść wodę. [2]
-
Murderius2015-09-13 14:52:32
Piett-> Jak już skończyłeś, to spuść wodę.
Michalomatek-> Właśnie polityka jest ciekawym aspektem tego uniwersum i zawsze chętnie o niej czytam w podręcznikach i tak dalej, no ale trudno.
-
Piett2015-09-13 14:49:31
Wcześniej jak wielu mi podobnych tylko podejrzewałem że ten film będzie największą c....ą od Disneya od czasu Szajsvengers. Nie rozczarowałem się, tak żenująca podróba fabuły ANH że hej.
Przynajmniej teraz wiem że nawet przez moment nie przemknie mi myśl by zobaczy ć to w kinie albo kupić kiedyś DVD. I dobrze, życie jest za krótkie by stracić czas na takie g***o więc dzięki za zbawienne spoilery :).
-
Michalomatek2015-09-13 14:47:18
Murderius - ze względu na psychofanację OT Disney nie chce przestawiać polityki, która w prequelach, ku narzekaniu fanów, świetnie pokazała świat SW i sytuację. Niestety OT nie jest idealna.
-
Murderius2015-09-13 14:43:45
Niby nie jest złe, ale wolałbym chyba jednak żeby to twór w rodzaju Nowej Republiki walczył z New Orderem, a nie znów partyzanci. No i szkoda, że nie będzie odbudowanego Zakonu Jedi. Rycerzy nie musiało by być wielu, ale chociaż kilkunastu czy kilkudziesięciu.
Ale przedstawiona tu fabuła ma sens i wygląda całkiem spoko, w każdym razie czekam na trzecią część. No i cały czas Snoke kojarzy mi się ze Snooki z Ekipy z New Jersey.
-
Gracu9992015-09-13 14:37:58
Ale tak było w każdym pierwszym epizodzie trylogii, ze mentor głównych bohaterów ginie i w tym wypadku wydaje mi sie ze bedzie to ON. początek spoilera Ford juz przy 6 ep chciał jego śmierci koniec spoilera
-
Hagan2015-09-13 14:12:26
No cóż teraz pozostaje czekać na akt III. Czytam tylko po to żeby porównać spoilery w grudniu z właściwym filmem. Jak do tej pory za mało Luke`a no i brak ogólnego opisu sytuacji w Galaktyce. Jeżeli potwierdzą się plotki o śmierci TEGO KTÓRY GINĄĆ NIE POWINIEN, to EP VII będzie ostatnim filmem SW jaki obejrzę ...w kinie. Ewentualne następne epizody nie uznam za kanon i "ukaram" Disneya pobierając je z sieci P2P. Świętości (wielkiej Trójcy) się nie szarga, nawet Tolkien to rozumiał i z Drużyny uśmiercił tylko świrniętego Boromira.
-
Buczyfer2015-09-13 13:41:34
Wszystko wydaje się wiarygodne i bardzo fajne, tylko szkoda, że Nowego Zakonu Jedi to raczej nie zobaczymy ;/
-
surin2015-09-13 08:27:19
Cały wór odniesień do klasycznej trylogii jest na pewno miły, ale ogranicza produkcję, klasyfikując ją jako jeden wielki ukłon w stronę tego, co już było. Liczę na większą świeżość w kolejnych epizodach.
-
Darth HaRdCoRe2015-09-13 00:23:39
Brzmi dość wiarygodnie i w miarę trzyma się "kupy", ale po przeczytaniu już drugiego aktu filmu, mam pewne obawy, że początek spoilera Luke faktycznie pojawi się na chwilę pod sam koniec, Leia jest jakby jej nie było, a stosunkowo dość sporo czasu ekranowego Hana Solo może zwiastować tylko jeden finał koniec spoilera...
-
Darth Zabrak2015-09-12 22:46:55
Podoba mi się, tylko ciekawe ile z tego prawdy.
-
Teesel2015-09-12 22:41:22
Przestańcie tak wychwalać, bo moja silna wola powoli słabnie :<
-
ogór2015-09-12 22:39:38
Ależ to brzmi po prostu genialnie, ciekawe ile w tym wszystkim prawdy ;)
-
Mister S.2015-09-12 22:14:15
Przeczytałem kilka wyrwanych akapitów i zapowiada się super.
Czekam na hejterów.
-
karolaczek2015-09-12 21:57:41
To samo co po poprzednio, nie czytam, nie wierze w taki przeciek :)
-
Michalomatek2015-09-12 21:03:00
Lepiej tego nie było pokazywać, ponieważ to może nakarmić trollów.
Mister S.2015-09-15 06:13:04
Murderius, obejrzyj sobie recenzję wszystkich prequeli w wykonaniu Plinketta. Napisy PL są na youtubie. Masz tam kilka wspomnień na nasz temat i ogółem inne bezsensy. Polecam każdemu.
Darth Zabrak2015-09-15 00:35:32
Maul ma swój urok, podobnie jak Boba Fett, oni dwaj są częstymi ulubieńcami fanów choć nie mówili za wiele i nie pojawiali się zbyt często.
Murderius2015-09-14 21:09:33
,,Palpatine i Dooku to tylko staruszkowie"- chodziło mi oczywiście o ich wygląd tak na pierwszy rzut oka, bo byli ciekawymi postaciami. Tylko, że patrzę też na nich z perspektywy EU a nie samych filmów.
Murderius2015-09-14 21:04:43
Właśnie miałem wcześniej napisać o jego wyglądzie i mieczu, został zapamiętany przez to bo wyglądał na ,,złego" na pierwszy rzut oka. Palpatine i Dooku to tylko staruszkowie, co innego znów Vader i po części Palpatine ze Starej Trylogii. A Jedi przez swoją świętoszkowatość są trochę mdli, ale da się z nich zrobić ciekawe postaci, tzreba tylko chcieć.
Darth HaRdCoRe2015-09-14 20:58:05
Moim zdaniem Maul został zapamiętany z kilku przyczyn: charakterystyczny wygląd, miecz, oraz nie zapominajmy, że był "twarzą" promocyjną wówczas nowego, wyczekiwanego przez fanów epizodu Sagi. Co do Jedi - z pewnością nie są tak charakterystyczni jak Sithowie. :) I żeby któregoś z nich zapamiętać, potrzebny mu jest czas ekranowy, by widz mógł poznać jego osobowość.
Murderius2015-09-14 20:37:16
Książka jest kozacka i pamiętam momenty rozmów Plagueisa i Sidiousa o Maulu. Ale jeśli został on przedstawiony jednowymiarowo, tylko jako zwykły zabójca który od razu zginął, i to jest niby okej, to w takim razie co jest złego w pokazaniu w ten sposób Jedi? Też jako postacie które niewiele powiedzą, trochę powalczą i może zginą po jakimś czasie. Ale zostaną ,,zapamiętane przez widzów".
Rozumiem, że w nowych książkach może zostanie to przedstawione w ciekawy sposób, i nawet czekam na to z niecierpliwością, ale jednak cała walka Sojuszu poszła na marne. Nie ma Nowej republiki i nie ma Zakonu Jedi.
Mister S.2015-09-14 20:15:52
2. O Maulu to ty mówisz że został źle pokazany. On był pionkiem, sługą, zabójcą na rozkazy. Co z tego że nic nie mówił. Taka natura. Został dobrze przedstawiony i zapamiętany przez widzów. Jak czytałeś Plagueisa to masz cytat o Maulu:
- Uczyniłeś z niego zabójcę - zauważył Plagueis [...].
- Jest też nieustraszony - dodał Sidious.
- Tak czy inaczej to tylko droidy. [...].
- Mianowałem go moim siepaczem; jest uosobieniem okrucieństwa łączącej nas więzi.
4. Że sytuacja przed TFA jest jaka jest nie wyjdzie z d**y. Mieliśmy dopiero jedną książkę, z której mało możemy wywnioskować, i zostanie to wyjaśnione. Cierpliwości.
Murderius2015-09-14 18:37:40
1. Czytałem Dartha Plagueisa, co najmniej 3 razy. Dlatego napisałem, że przez Zasadę Dwóch było mniej Sithów niż Jedi a nie, że było ich tylko dwóch.
2. No tak, ale mówiłeś, że Sithowie byli o wiele lepiej pokazani niż Jedi, przykład Maula pokazuje, że nie do końca tak było. A poza nim byli tylko Palpatine i Dooku.
3. Czyli będzie 3, tak jak w Starej Trylogii - Luke, Ben, Yoda. Ale tak na serio to nie chce mi się wierzyć, że nie wiesz o co mi chodzi z tymi Jedi.
4. A gdzie ja napisałem, że UWAŻAM śmierć Palpatina i zniszczenie Gwiazdy Śmierci za koniec zła w Galaktyce? Napisałem tylko, że zakończenie to sugerowało. I po to cały Sojusz się tak męczył żeby najpierw w starym EU Imperator się po prostu odrodził a teraz żeby po 30 latach było wszystko po staremu? To znaczy, Jedi praktycznie nie ma, tak samo jak Republiki a Imperium w osobie New Order dalej rządzi.
Darth Zabrak2015-09-14 18:02:18
SirStaniak >> Trafiłeś w sedno.
Darth Zabrak2015-09-14 17:56:05
Murderius >> Po pierwsze, zasada dwóch to tylko taki wymysł starego EU, zresztą w owym EU przez samych Sithów traktowany z przymrużeniem oka, wie o tym każdy kto przeczytał Dartha Plagueisa.
Po drugie, Maul rzeczywiście nie powiedział za wiele i za wcześnie zginął, ale na tym polegała ta postać bo on nie był graczem, tylko pionkiem w dodatku milczącym.
Po trzecie, szkoda że nie zacytowałeś więcej, nie odnosząc się do tego że w takim wypadku jaki tobie by odpowiadał, Jedi i tak musieliby być albo anonimowymi noname`ami kręcącymi mieczami, albo zapychaczami, rozszerzaczami i spowalniaczami czasu trwania filmu w przypadku gdyby twórcom zachciało się ich dobrze przedstawić. A tak na marginesie, jak dotąd wiele wskazuje na to że w sequelach i tak nie będziemy narzekać na brak Jedi bo będzie ich więcej niż w oryginalnej trylogii, prócz Luke`a, będzie to Finn, Rey i Maz Kanata, więc naprawdę nie masz po co marudzić.
Po czwarte, jeżeli uważasz że zniszczenie Imperium i całego zła w galaktyce mogłoby nastąpić po śmierci Palpatine`a i Vadera, zniszczeniu Gwiazdy Śmierci i jakiegoś kawałka floty imperialnej, to powiem że wyglądasz mi na naiwnego człowieka, tym bardziej jeśli za mniej naiwne uważasz wskrzeszenie Palpatine`a. Komiks w którym to przedstawiono (czyli Dark Empire) do dziś jest dla mnie książkowym przykładem kiczowatości komiksów.
Mister S.2015-09-14 17:36:04
Zabrakowi chodziło o jakość. Dla porównania:
Mace Windu - plastikowy, sztuczny, nicznym poza mieczem się nie wyróżniał z tysiąca innych Jedi, coś powiedział, ba, miał swoją walkę ale... był tryliard innych Jedi i nie tworzył atmosfery zafascynowania tą postacią jak to było w przypadku Luke`a w OT. Był unikatowy, wszyscy mieli dookoła blastery, a on jeden czasem, bardzo rzadko korzystał z miecza co sprawiało że już nie sam on co sama
broń wydawała się fascynująca. W PT jest tak dużo mieczy, że nie czujemy zainteresowania tym "laserowym patykiem", np. w RotS miecz (w scenach akcji) jest co chwilę włączany, a Luke w TESB korzystał z niego dość rzadko co czyniło miecz fascynującym pod każdym kątem. Ale kiedy się z nim przesadzi jest to nudne. Więcej u Pana Plinketta.
Darth Sidious - jeden z czterech Sithów w sadze, a jest jedną z ciejawszych postaci w uniwersum. Jest unikalny, wręcz charakterystyczny. Nawet w Kabarecie Moralnego Niepokoju w posiedzeniu rządu przez 5 minut w w tle migał hologram Dartha Sidiousa, którego premier nazywał Fuhrerem. Robi klimat. Każda z scen z jego udziałem jest interesująca bo pojawia się tak rzadko że chcemy go widzieć częściej. Darth Maul też świetnie odwala swoją rolę w filmie. Lucas ukazał go jak miał ukazać. Jak Terminatora: mniej gada więcej walczy. Taka maszynka do zabijania. Dooku był interesujący bo "miał klasę", taki jakby... arystokrata, dżentelmen, Sith oraz polityk w jednym.
Murderius2015-09-14 16:54:17
Aha, i Sithów było mało bo nadal obowiązywała Zasada Dwóch, może już później nie do końca bo pojawiło się pełno nowych uczniów Ciemnej Strony, ale jednak. I ci Sithowie też jakoś super przedstawieni nie byli, np Darth Maul powiedział 3 zdania i zginął.
Murderius2015-09-14 16:50:41
,,Natomiast tobie chodzi najwyraźniej o coś pomiędzy tymi dwoma powyższymi wersjami, tylko że to też nie ma sensu, bo i tak nie otrzymamy pożądanego efektu."- nie prawda, mnie taki efekt by satysfakcjonował. Luke Skywalker chyba w 11 ABY postanowił wskrzesić Zakon i trochę Jedi przez następne lata wyszkolił, więc podobało by mi się gdyby pojawili się też w tym filmie, pomimo skasowania wcześniejszego kanonu. Mogliby stać np na czele Resistance albo być chociaż jego ważnymi członkami. Albo ukrywać się gdzieś w sekretnym miejscu, gdzie trafili by w końcu bohaterowie. Nie ważne, ale fajnie gdyby się pojawili a nie kolejny, niby ostatni, Jedi w Galaktyce z rodu Skywalkerów.
Ale nawet zlewając już to jak pokazani byliby Jedi, ta nowa historia nie do końca mi odpowiada. Zakończenie RotJ sugerowało, że pozbyto się zła i odniesiono wielkie zwycięstwo pomimo wielu ofiar. A nagle okazuje się, że kilkadziesiąt lat później nic się nie zmieniło. Coś na kształt Imperium nadal rządzi, są partyzanci a Jedi jak nie było tak nie ma. Większą głupotą było chyba tylko odrodzenie Palpatina w 10 ABY.
Darth Zabrak2015-09-14 13:39:17
Murderius >> Domyślam się o co Ci chodzi, tyle że czy chcesz czy nie, i tak wyszłoby na to że Jedi byli by w tym filmie jak piąte koło u wozu. Fani chcieliby wiele fajnych rzeczy dzięki którym fanami są, ale to reżyser odpowiada za jakość filmu, Abrams też jest fanem, ale kiedy przychodzi do tego że trzeba zrobić film SW, to fanostwo trzeba odłożyć na bok i zająć się profesjonalną robotą, a duża ilość Jedi w filmie bynajmniej nie jest profesjonalna, bo to same problemy. Film ma określony czas który trzeba dobrze wykorzystać, przede wszystkim musi opowiadać historię nowych bohaterów, zarówno po jasnej jak i ciemnej stronie, poza tym akcja nie powinna się ślimaczyć, Jedi to postać unikatowa, niezwykła i zazwyczaj obdarzona wielką mądrością, dlatego powinna mieć wpływ na akcję w filmie, ale z drugiej strony jeżeli będzie ich wielu i każdy będzie istotny dla fabuły to gdzie miejsce dla reszty bohaterów? Czas filmu trzeba by wtedy wydłużyć do takiego czasu jaki zajmował Titanic czy LotR. Oczywiście w takim przypadku ślimacze tempo akcji mamy jak w banku.
W drugim przypadku jeżeli poszlibyśmy tropem prequeli, tzn do filmu wrzucili bardzo wielu Jedi z których większość pojawia się na kilka sekund by pokazać jak lecą w powietrze po wybuchu jakiejś bomby, to znaczy że są mięsem armatnim, a to kompletnie bez sensu, bo rolę mięsa armatniego pełnią żołnierze, czy to szturmowcy czy rebelianci. To żołnierze w identycznych uniformach czy zbrojach są noname`ami którzy służą do prowadzenia bitew, odwalania czarnej roboty i ginienia w ogniu nieprzyjaciela.
Natomiast tobie chodzi najwyraźniej o coś pomiędzy tymi dwoma powyższymi wersjami, tylko że to też nie ma sensu, bo i tak nie otrzymamy pożądanego efektu.
Po pierwsze, i tak będą anonimowi i tak, jeden czy dwa dialogi tego nie zmienią a tylko zabiorą czas który możnaby lepiej wykorzystać.
Po drugie, rola ich sprowadziłaby się do tego samego co w AotC, czyli do bycia noname`em kręcącym młynki świetlówką, w tym miejscu to bez znaczenia czy mamy 150 czy 15 Jedi, skoro nie ma czasu na rozwijanie ich ról w filmie, to ich obecność sprowadza się tylko do wspomnianego kręcenia świetlówką.
Dlatego twierdzę że Jedi powinno być niewielu, powinni być cudownie zbudowanymi postaciami pełniącymi rolę przywódców i mentorów, podobnie jak Sithowie. Jakoś do ilości Sithów nikt się nie czepia, a przypomnę że było ich od 1 w ANH, poprzez 2 w TPM, AotC, TESB i RotJ, do 3 w RotS. Jakość a nie ilość, w tym tkwi sedno.
Murderius2015-09-14 11:51:21
Darth Zabrak-> Z tą anonimowością nie chodziło mi o to, żeby każdy miał swoje kwestie i istotną rolę w scenariuszu, tylko żeby nie pojawiał się na ekranie na 2 sekundy tylko po to żeby oberwać soniczną bronią Geonosian, jak to było w AotC. I tak większość postaci dostaje swoje imiona dopiero w książkach, przewodnikach i tak dalej. Bo co, uważasz, że w Nowym Zakonie był ,,przesyt" Jedi?
Darth Zabrak2015-09-14 11:03:46
Murderius >> A myślisz że kilkunastu Jedi to mało? Jeżeli mniej więcej co trzecia postać będzie miała miecz świetlny to będzie kicz. Moim zdaniem to już byłby niezły przesyt. Jeżeli myślisz że kilkunastu byłoby spoko, dajmy na to 15, to pomyśl jaki procent obsady musieli by stanowić, a jeszcze żeby nie byli anonimowi trzeba by dać im imiona, dialogi i oczywiście czas filmowy, który należałoby znacznie wydłużyć. Wyszło by na to że od ok. 1/3 do nawet 1/2 filmu trzeba by poświęcić dla Jedi, a to niewątpliwie byłby kicz, chociażby dlatego że poważnie spowalniałoby to akcję. Nie wiem jak inni, ale ja naprawdę nie chcę tematycznego filmu tylko o Jedi.
Murderius2015-09-13 22:27:32
To jasne, że 10 000 Jedi w prequelach było w większości anonimowych, dlatego mówię tylko o kilkunastu. Najlepiej jakichś charakterystycznych a nie totalnie bezpłciowych, których los by nikogo nie obchodził i byliby tylko tłem.
Darth Zabrak2015-09-13 21:56:46
A ja się z tego bardzo cieszę że Jedi będzie niewielu, to są postaci które powinny charakteryzować się jakością a nie ilością jak w prequelach. Postaci odróżniające się od reszty, niezwykłe, tajemnicze, potężne, nie powinny być anonimowymi szeregowcami jak w AotC i RotS.
Darth HaRdCoRe2015-09-13 19:17:11
Thx za odpowiedzi, a więc czekamy. :)
DARTH VADER2015-09-13 19:03:50
Za kilka dni powinien się pojawić finałowy akt. Najpóźniej w przyszły weekend (lub kilka dni po weekendzie) powinien być news na głównej.
Mister S.2015-09-13 18:33:06
HaRdCoRe >> Biorąc pod uwagę odległość czasową między aktem I a II, zakładam że gdzieś za około 3-4 dni.
hr_dooku2015-09-13 16:25:58
@Piett
"żenująca podróba fabuły ANH że hej." - a konkretnie dlaczego? Samotny bohater żyjący na pustyni, kolejny mentor? To tylko błahostki.
Obalasz jeden argument, uznając, że obaliłeś całą tezę. Miło, że znasz się na chwytach erystycznych, ale ten twój język może zmylić jedynie dzieci.
Darth HaRdCoRe2015-09-13 16:11:51
A ja mam takie pytanie - kiedy można się spodziewać opisu finalnego aktu? :)
Mister S.2015-09-13 15:07:31
Piett-> Jak już skończyłeś, to spuść wodę. [3]
Piett-> Ile zapłacił ci Krogulec?
Michalomatek2015-09-13 14:57:57
Piett-> Jak już skończyłeś, to spuść wodę. [2]
Murderius2015-09-13 14:52:32
Piett-> Jak już skończyłeś, to spuść wodę.
Michalomatek-> Właśnie polityka jest ciekawym aspektem tego uniwersum i zawsze chętnie o niej czytam w podręcznikach i tak dalej, no ale trudno.
Piett2015-09-13 14:49:31
Wcześniej jak wielu mi podobnych tylko podejrzewałem że ten film będzie największą c....ą od Disneya od czasu Szajsvengers. Nie rozczarowałem się, tak żenująca podróba fabuły ANH że hej.
Przynajmniej teraz wiem że nawet przez moment nie przemknie mi myśl by zobaczy ć to w kinie albo kupić kiedyś DVD. I dobrze, życie jest za krótkie by stracić czas na takie g***o więc dzięki za zbawienne spoilery :).
Michalomatek2015-09-13 14:47:18
Murderius - ze względu na psychofanację OT Disney nie chce przestawiać polityki, która w prequelach, ku narzekaniu fanów, świetnie pokazała świat SW i sytuację. Niestety OT nie jest idealna.
Murderius2015-09-13 14:43:45
Niby nie jest złe, ale wolałbym chyba jednak żeby to twór w rodzaju Nowej Republiki walczył z New Orderem, a nie znów partyzanci. No i szkoda, że nie będzie odbudowanego Zakonu Jedi. Rycerzy nie musiało by być wielu, ale chociaż kilkunastu czy kilkudziesięciu.
Ale przedstawiona tu fabuła ma sens i wygląda całkiem spoko, w każdym razie czekam na trzecią część. No i cały czas Snoke kojarzy mi się ze Snooki z Ekipy z New Jersey.
Gracu9992015-09-13 14:37:58
Ale tak było w każdym pierwszym epizodzie trylogii, ze mentor głównych bohaterów ginie i w tym wypadku wydaje mi sie ze bedzie to ON. początek spoilera Ford juz przy 6 ep chciał jego śmierci koniec spoilera
Hagan2015-09-13 14:12:26
No cóż teraz pozostaje czekać na akt III. Czytam tylko po to żeby porównać spoilery w grudniu z właściwym filmem. Jak do tej pory za mało Luke`a no i brak ogólnego opisu sytuacji w Galaktyce. Jeżeli potwierdzą się plotki o śmierci TEGO KTÓRY GINĄĆ NIE POWINIEN, to EP VII będzie ostatnim filmem SW jaki obejrzę ...w kinie. Ewentualne następne epizody nie uznam za kanon i "ukaram" Disneya pobierając je z sieci P2P. Świętości (wielkiej Trójcy) się nie szarga, nawet Tolkien to rozumiał i z Drużyny uśmiercił tylko świrniętego Boromira.
Buczyfer2015-09-13 13:41:34
Wszystko wydaje się wiarygodne i bardzo fajne, tylko szkoda, że Nowego Zakonu Jedi to raczej nie zobaczymy ;/
surin2015-09-13 08:27:19
Cały wór odniesień do klasycznej trylogii jest na pewno miły, ale ogranicza produkcję, klasyfikując ją jako jeden wielki ukłon w stronę tego, co już było. Liczę na większą świeżość w kolejnych epizodach.
Darth HaRdCoRe2015-09-13 00:23:39
Brzmi dość wiarygodnie i w miarę trzyma się "kupy", ale po przeczytaniu już drugiego aktu filmu, mam pewne obawy, że początek spoilera Luke faktycznie pojawi się na chwilę pod sam koniec, Leia jest jakby jej nie było, a stosunkowo dość sporo czasu ekranowego Hana Solo może zwiastować tylko jeden finał koniec spoilera...
Darth Zabrak2015-09-12 22:46:55
Podoba mi się, tylko ciekawe ile z tego prawdy.
Teesel2015-09-12 22:41:22
Przestańcie tak wychwalać, bo moja silna wola powoli słabnie :<
ogór2015-09-12 22:39:38
Ależ to brzmi po prostu genialnie, ciekawe ile w tym wszystkim prawdy ;)
Mister S.2015-09-12 22:14:15
Przeczytałem kilka wyrwanych akapitów i zapowiada się super.
Czekam na hejterów.
karolaczek2015-09-12 21:57:41
To samo co po poprzednio, nie czytam, nie wierze w taki przeciek :)
Michalomatek2015-09-12 21:03:00
Lepiej tego nie było pokazywać, ponieważ to może nakarmić trollów.