TWÓJ KOKPIT
0

Przebudzenie Mocy

Szkice z Przebudzenia Mocy

2015-01-21 20:30:32 StarWars7News

Robert Bailey jest artystą specjalizującym się w szkicach filmowych scen. Na swoim profilu na Facebooku zamieścił swoje prace z Przebudzenia Mocy. Znajduje się na nich dobrze znana już scena z teasera, z przelatującymi nad wodą myśliwcami. Grafiki opatrzone są pieczęciami Lucasfilmu i zatytułowane: "Attacking Force", "Low Level Attack" oraz "Over-water attack". Roberta znalazł dawno temu George Lucas, gdy natrafił na jego prace związane z lotnictwem - poprosił go o robienie grafik do Gwiezdnych Wojen. Obecnie Bailey jest licencjonowanym rysownikiem Lucasfilmu i Disneya.



Natomiast jeśli chodzi o samego Lucasa to coraz więcej napływających sygnałów wskazuje na to, że nie miał żadnego wpływu na to jak będzie wyglądał Epizod VII. Przypomnijmy, że po zapowiedzeniu nowych filmów deklarowano iż George będzie konsultantem przy kolejnych epizodach, a twórcy będą czerpali z jego pomysłów. Już kilka dni temu jednak, przy okazji wypowiedzi o zwiastunie, Lucas wspomniał, że nie ma pojęcia na temat tego co oni właściwie robią. Podczas wywiadu dla Cinema Blend przyznał również, że Disney odrzucił jego pomysły. Zdecydowali się na stworzenie filmów na swój własny sposób, nie opartych na jego wizji kolejnych epizodów - to nie jest już historia, którą on napisał. Sam wywiad możecie zobaczyć poniżej.



Z innych informacji wiemy, że obecnie w Pinewood trwają dokrętki do Epizodu VII. Jak tylko zostaną one zakończone to ludzie od scenografii mają ją zacząć aranżować do spin-offa.
TAGI: George Lucas (1156)

KOMENTARZE (31)

  • Aldebar2015-01-26 13:07:19

    Podsumowanie flejmu w komentarzach, dla tych, którym nie chce się czytać całości: bla, bla, bla, bla...

  • Lord Bart2015-01-23 17:37:06

    mój merytoryczny komentarz to będzie, że Wawrzyniak to świetny zawodnik i faktycznie ci co go jadą to poziom realu albo nawet Biedronki ;P XD

  • Bazy2015-01-23 07:03:48

    Kogo to obchodzi? Tutaj toczy się wojna na śmierć i życie o nowy i stary kanon!

  • Peter_D2015-01-22 22:27:53

    UWAGA! Nie wiem czy NIKT nie zauważył, ale pierwsze dwie grafiki przedstawiają klasyczne X-Wingi, a nie nowe z teasera.

  • Peter_D2015-01-22 21:23:36

    A Wy nadal rozmawiacie nie na temat? Musicie mieć bardzo dużo wolnego czasu.

  • Darth Zabrak2015-01-22 16:46:11

    Kristoff92 >> No dobra, miło że nie mam do czynienia z gościem należącym do jednej z tych grup o których pisałem wcześniej :).
    Ale przejdźmy do tematu AotC, jak dla mnie jest to najsłabszy epizod SW, plastik jest obecny wszędzie, ale nie wszędzie może być usprawiedliwiony, otóż Tatooine i Geonosis to planety na zadupiu galaktyki, ale wcale tak nie wyglądają. Na Tatooine nie było wiele scen, plastik przedstawia się tam w postaci droidów, statków, wszelkiego złomu, krajobrazu, niektórych Tuskenów i powłoki C3PO. Ale najgorszy plastik jest w tym co nie widoczne, czyli w dialogach. Ten tekst który rzucił C3PO na powitanie Anakina i Padme jest... brak mi słów, żenujący to mało powiedziane. Zaliczam go do najgorszych tekstów filmowych jakie słyszałem kiedykolwiek. Kolejną rzeczą w AotC do której się przyczepię to Anakin, który przez cały film, nie tylko na Tatooine, zachowuje się jak rozpieszczony szczeniak, który cały czas kieruje się swoimi kaprysami. Zarówno w gniewie po śmierci matki, jak i w okazywaniu miłości, zupełnie nie jest przekonywujący. Za to winę nie ponosi tylko i wyłącznie aktor, ale także i reżyser. I nie jest tak że prequele należy spalić i zapomnieć o nich, od biedy można obejrzeć, bo jednak rozwijają świat SW, dodają nowe planety, postaci itd. Pokazują Sithów tworzących nowe Imperium i mają fajny soundtrack. To tyle.

  • Keran2015-01-22 15:34:25

    Postanowiłem nie mieszać się w komentarzowe wojny, za które dostałem bana. Ale Nahen... beka. Od dziś nie można oceniać. Haha, graty. :P

  • Alex Wolf2015-01-22 15:16:45

    Dokładnie, jak w warszawskim sejmie :)

  • Vos2015-01-22 14:32:41

    Ta dyskusja to kwintesencja Bastionu. :D

  • Kristoff922015-01-22 13:31:40

    Zabrak>> Ja Ciebię rozumiem, wiem o co Ci chodzi, nie zgadzam sie z Tobą w kwestii co do Tatooine, że była pokazana jak Naboo i Coruscant, bo tak nie było, na pewno nie w AotC, tam było dość mocno napiętnowane jaka to " zbójecka " planeta, argumenty podałem niżej, już prędzej w TPM słodziutkie dzieciaczki na Tatooine, kochające się rodziny itp.itd. :)
    Co do grup masz rację, do tego warto dodać Ortodoksów, którzy hejtują i będą hejtować wszystko co nie jest Starą Trylogią, albo EU z masą bohaterskich Skywalkerów, z których połowa przechodzi na CSM..
    Nie to żebym cos do Legends miał, bo imho lepsze o milion razy od infantylnych TCW czy Rebelsów, ale dla Mnie - jak już kasowano Kanon - to mogli zostawić Old Republic chociaż, bo jak dla Mnie było świetne, za to po RotJ mogli usunąć, bo dla Mnie mdłe, suche i monotonne ( Skywalker - Skywalker - Skuwalker CSM - Skywalker ) ... Natomiast inni fani się ze Mną nie zgodzą i wolą Nową Republikę, czy Nową Erę Jedi :) Tak już jest i nic z tym nie zrobimy ...

  • Nestor2015-01-22 11:28:39

    Super szkice.

  • p4v2015-01-22 10:06:26

    Ep 7 jest niekanoniczny! To nie jest dzieło Lucasa! EU i Ep 7 nigdy nie były kanonem!

  • Darth Zabrak2015-01-22 08:38:58

    Kristoff92 >> Niedawno pod jednym z newsów wraz z paroma userami o tym pisałem, ale widać nie do każdego dotarło. W naszym fandomie jest beznadziejny rozdział na pelikany i hejtery. A winę za to ponosi większość osób w fandomie, którzy nie potrafią zrozumieć sprawy przez to że uogólniają i przypisują sobie każdego usera do którejś z tych grup, a później mają pretensje i wyzywają od ortodoksów. Ty do tej grupy należysz, niestety. Aż dla pewności chwyciłem słownik, ortodoksja - to ścisła wierność jakiejś doktrynie, rygorystyczne przestrzeganie wszystkich jej zasad i norm.
    Ale zaraz, zaraz, jakiej ja tu niby doktrynie jestem wierny?
    Doktrynie HEJTERA! A no tak, tu jest właśnie pies pogrzebany. Kiedy ktoś np. skrytykuje Rebels, to już takim personom zapala się czerwona lapka. Uwaga! Uwaga! Wykryto hejtera! Do ataku! :P
    To samo jakbym napisał np. że zgadzam się z decyzją o usunięciu kanonu, wtedy efekt jest identyczny, z tym że wtedy atakują płaczki kanonowe.
    Czas zrozumieć, panowie i panie, że nie każdy jest jednym albo drugim. Coś mi się podoba, ale coś innego już nie koniecznie, i to nie jest powód żeby wyzywać od hejterów, pelikanów albo ortodoksów. Ciekawe ile razy jeszcze ja i paru kolegów z tej strony, myślących w tej kwesti podobnie jak ja, będzie musiało napisać taki tekst by się choć połowa opamiętała? Bardzo jestem tego ciekaw.

  • Fantomasek2015-01-22 08:17:43

    ale jesteście popaprani :D mieszać w to wszystko Hitlera? :D

  • Bazy2015-01-22 07:09:07

    @Nahen Argument "jak ci się nie podoba to zrób lepsze" jest totalnie bez sensu. Czy to znaczy, że jeśli coś mi się nie podoba, nie smakuje, nie przepadam za tym, to nie mam prawa tego krytykować, dopóki nie jestem w tym czymś lepszy od jego twórcy?
    Nie mogę powiedzieć, że Wawrzyniak gra jak pokraka, dopóki sam nie będę grał w Realu Madryt? Nie mogę powiedzieć, że Lucas zrobił gnioty edytując raz po raz ST i robiąc NT, dopóki sam nie odbiorę Oscara za reżyserię i scenariusz? Co za myślenie :D

    A co do samej NT, green screen jest niestety jedną z głównych przyczyn tego, jak słabo te filmy zostały odebrane. To jak porównywać Hobbita, który był praktycznie w całości kręcony w studiu, do LotR z jego wspaniałymi plenerami Nowej Zelandii. No i ten wątek melodramatyczny... Z jakiegoś powodu Natalka i Hayden dostawali te nominacje do Złotych Malin ^^

  • Darth HaRdCoRe2015-01-22 04:50:22

    To i ja dorzucę swoje małe "pięć" groszy. :) TPM jest za bardzo kinem familijnym; jest mały Skywalker i głupi Jar-Jar, który moim zdaniem został wciśnięty całkowicie do filmu na siłę - Lucas wiele razy powtarzał, że wcześniejsza technologia (o, chwała Mocy) nie pozwalała mu na urzeczywistnienie w filmie takiej postaci. Do dzisiaj pamiętam, kiedy oglądając EI po raz pierwszy, czułem się jakbym oglądał kontynuację Klasycznej Trylogii. Wszystko przez ten "przepych", wszechobecną czystość i efekty specjalne.

    AOTC odebrałem z równie mieszanymi uczuciami - jak dla mnie pierwsza połowa była zbyt monotonna, lecz ogólnie rzecz biorąc film jest z pewnością mroczniejszy niż EI. Lecz niestety - do dzisiaj to odczuwam - nijaki. Wypełnienie historii, którą koniecznie opowiedzieć trzeba.

    "Zemstę Sithów" za to - uwielbiam. To był właśnie taki prequel, na jakiego czekałem. Zwłaszcza jego druga połowa, która swoim mrokiem pokonuje TESB. Ale przyznać muszę - ten film faktycznie powinien trwać przynajmniej godzinę dłużej. Wszystko dzieje się za szybko - "co ja zrobiłem?" --> "aha, ok, teraz jestem Vader szefie"... Jednak, pod względem klimatu EIII stanowi idealny "most" między EIV.

  • Kristoff922015-01-22 03:32:39

    Nahen nie przejmuj się, Ortodoksy tak mają, że ich prawda, jest prawdą jedyną, objawioną..
    co prawda NT to gniot, ale nie aż taki straszny jak go malują, wyrzuciliby Jar-Jara i TPM byłoby git..
    W AotC zmieniliby dialogi i aktorke, bo Portmanowa grała fatalnie, Christensen źle, ale kwestie " miłosne ", jako rozkapryszony gnój z wygórowanym ego wypadł świetnie, a taki miał być, no i miał zdecydowanie lepiej rozpisany dialog niż Portmanowa, której kwestie ograniczały się do " nie możemy " , " ja nie kłamie " itp.itd., fatalny dialog, ale taka Knightley lepiej by zagrała jestem pewien na 100000%. w 3 epizod to powinni chyba rozdzielić na dwie części, bo nie mieli czasy wszystkiego pokazac i stąd prawie całkowicie zniknął wątek rebelii i znowu pecha miała Portmanowa, że została pokazana jako " kura domowa ".. No i zbyt naiwne przejście Aniego na Dark Sajda, ale Stover to podratował trochę w książce. Chodzi o to, że zepsuli tę scenę kompletnie..
    I to by było na tyle, ja nie wiem jak ktos może twierdzić, że w Ataku Klonów Tatooine była pokazana jak nie Tatooine..
    Zabrak obejrzał chyba inny film, nie dość, że Tatooine było ukazane przez chwilę ( nie mówimy o domku Larsów, bo Zabrak chyba się spodziewał tam łowców nagród, a nawet i samego chyba Jabby ) i było dosadnie pokazane jaka to planeta, gdy Watto powiedział " Sorry Anie, ale Buisness jest Buisness ", gdy oświadczał mu, że sprzedał matke + handel żywym towarem !!! No i do tego Tuskeni, którzy porwali i przetrzymywali Shmi, a także Clieg Lars, który powiedzial, że pojechało szukać jej 30 a wróciło 4.. to też o czymś świadczy.. Więc jak na 5 minut Tatooine w AotC, dosadnie było ukazane jaka to planeta, a Zabrak obejrzał chyba inny film, w E3 za to Tatooine ukazano w scenie koncowej, więc nie wiem o co Zabrak ma tutaj pretensje..

    Nahen ma racje z Lucasem - hejtujecie gościa, dzięki któremu tutaj dyskutujemy, nie ważne czy spi**rzył prequele czy nie, bo każdy wyobrażał sobie je inaczej i dlatego sa odbierane z taką pogardą, czemu się nie dziwię, bo sam jestem na etapie " przeboleje, bo Star Wars " :) Pozdro

  • Darth Zabrak2015-01-22 01:36:30

    Nahen >> Po pierwsze, wcale nie patrzę na prequele przez pryzmat starej trylogii, pierwszym filmem SW jaki obejrzałem było TPM, i do dziś mam do niego sentyment, od tego wszystko się zaczeło, choć ostatni raz oglądałem go z rok temu, to jednak pozostaje najczęściej oglądanym przeze mnie filmem SW, ja się wychowałem na tym gniocie! :P
    Po drugie, pytasz jakie są wady? Na pierwszym miejscu bym wymienił blue screen, tak ja wiem że Coruscant, Naboo to serca galaktyki i tam musiało być pięknie i błyszcząco. Ale Tatooine? Zakurzona, rządzona przez gangsterów, z dozwolonym niewolnictwem, pełna wszelakiej maści podejrzanych typków, ment, morderców i przemytników? Tam też wszystko powinno tak błyszczeć? W TPM to jeszcze tak nie widać, ale w AotC to już przesada, wcale nie odczuwa się tego że akcja filmu ma miejsce na planecie w przestępczym półświatku. Plastik wszechobecny. Na drugim miejscu postawiłbym humor. Czyli dość częsta rzecz biorąc pod uwagę to że te filmy służą za rozrywkę. Jak przejawia się w prequelach? W postaci przygłupiego Jar Jara, który śmieszy swoim sposobem chodzenia, mówienia i potykania się o wszystko co możliwe, coś takiego nie robi na mnie wrażenia, a wprowadza jedynie zażenowanie, tym bardziej że w AotC zrobili z niego senatora. Poza tym humor przejawia się także w postaci głupich droidów KNS-u, a także C3PO i R2-D2. Wystarczy wspomnieć tę idiotyczną scenę z AotC w której to ten pierwszy zamienia się głowami z droidem bojowym, a jakiś czas później wychodzi tak na arenę. W starej trylogii humor przejawiał się w naprawdę zabawnych dialogach między Hanem a Leią lub Chewbaccą, i nikt tam się nie musiał wygłupiać, wystarczyło słowo rzucone w odpowiedniej chwili. I tu dochodzimy do kolejnej wady, dialogi. Tak, niestety to jest główny powód dla którego wątek humorystyczny i miłosny jest takim niewypałem, chodzi mi głównie o AotC i RotS.
    Po trzecie, ja nie przekonałem się do starej trylogii tak odrazu, z biegiem lat doceniłem te filmy a natomiast z prequelami odwrotnie, z czasem coraz bardziej przekonywałem się o ich słabości.

  • lolp092015-01-22 00:45:35

    E-I do E-III są idealne, wychowałem się na pierwszych trzech częściach, ale są równie ciekawe i nie boję się o nowe a wyczekuję

  • Nahen2015-01-22 00:17:21

    Darth Zabrak a możesz mi wyjaśnić co jest nieudanego w ep I-III bo 90% argumentów jakie znam przeciw to zbytnia "cukierkowość" itp... A to już gdzieś kiedyś tłumaczyłem nie da się zrobić mniej kolorowych światów takich jak Coruscant czy Naboo. Wątek miłosny? Jak dla mnie wystarczająco zaznaczony jak na tego typu film to nie melodramat czy musical. Midichloriany się komuś nie podobają? Trudno to pomysł Lucasa i tyle ktoś miał inny niech sobie nakręci swoja wersję w tej kwestii... Jest szansa, że ktoś mi wyjaśni na konkretnych przykładach co jest nie tak z tymi epizodami?

    Problem w tym, że każdy kto widział Ep IV do VI w kinach w latach 70-80 w 99% nie mieli okazji poczytać książek zanim widzieli filmy. Stąd łykali bez krytyki to co widzieli.

    A tu nagle wysypały się książki, komiksy, okres "Old Republiki" nagle każdy zaczął żyć swoimi wyobrażeniami. I nagle się okazało, że to co Lucas nakręcił w ep I-III każdy widział inaczej, lepiej i jedyną słuszną wersję rogów Zabraków, twarzy Anakina, obraz klonów, Coruscant, Kashyyka, czy co tam sobie chcecie.

    A tu nagle Lucas wpada i wciska swoja wizję... I zaczyna się lament... To nie tak , to nie w tym kolorze, to nie w tą stronę...

    O ile prostsze życie (przynajmniej z założenia) mają twórcy w świecie Marvella, ktoś zrobił komiks, wystarczy z grubsza trzymać się wyglądu bohaterów i film musi się udać. A co by było jakby Spider-Man miał różowo-zielony kostium i dodatkowa parę rąk? Gdyby Kapitan Ameryka biegał w mundurze kapitana Marines? Wtedy tez byłby lament na pół albo na cały świat.

    I znów wrócę do sedna: Każdy kto ma swoją wizję potrafi krytykować bo tak najprościej. Ale żeby coś samemu zrobić i poddać swoja wizję krytyce to już "lepiej nie" bo się komuś nie spodoba.

    Tyle.

  • Nahen2015-01-21 23:57:20

    Elendil tak ja wiem w końcu żyje w Polsce gdzie prawie każdy wie zawsze wszystko i na każdy temat a zwłaszcza jak chodzi o skrytykowanie czyjejś pracy samemu nie robiąc na wszelki wypadek nic...

    Yenchey nie tylko maja inaczej podzielone skrzydła ale inny kształt kadłuba przed kabiną i inne silniki a dokładniej ich obudowy i jeszcze kilka innych szczegółów.

  • Darth Zabrak2015-01-21 23:55:39

    Nahen >> Niestety tym razem posługujesz się zwykłą łopatologią. Lucas jest twórcą SW i za to słusznie należy mu się wielki szacunek, i jeżeli chodzi o mnie to go ma. Ale takie generalizowanie jest bez sensu, bo błądzić jest rzeczą ludzką i to jest fakt oczywisty. Nikt nie jest idealny, Lucas wraz ze swoją starą gwardią stworzył oryginalną trylogię która do dzisiaj zachwyca fanów na całym świecie, ale prequele już zupełnie mu nie wyszły, po prostu cała trylogia nieudana, to samo z różnymi przeróbkami, poprawkami itd. I tak jest ze wszystkim, nic nie jest całkowicie czarne albo całkowicie białe, lecz szare. I to działa także w drugą stronę, bo nawet Hitler którego co prawda słusznie nazywa się jednym z najgorszych zbrodniarzy świata, nie popełniał tylko i wyłącznie błędnych decyzji, gdyby nie napadł na ZSRR, to najpewniej dzisiaj cała Europa byłaby czerwona a w szkołach i urzędach mielibyśmy obrazy Stalina. Kapujesz?

  • Peter_D2015-01-21 23:50:15

    Yenchey > Muszę Cię zmartwić, ale chyba jesteś ostatnim fanem SW, który to zauważył. To było wiadomo już przy pierwszych zdjęciach, które wyciekły z miejsc budowy makiet ;)

  • Elendil2015-01-21 23:12:37

    Uwielbiam takich półgłówków, którzy zabraniają skrytykować cokolwiek i kogokolwiek i ten ich koronny argument "to zrub lepże!!!!!11one".

    Brak Lucasa to może być powiew świeżości, chociaż konsultantem w paru sprawach można go było zrobić.

  • Jedi-Lord2015-01-21 22:30:15

    Nahen - jesli ktos tutaj histeryzuje jak maly dzieciak w piaskownicy to na pewno nie ja.
    Lucas ma (lub raczej mnia) swietne pomysly i wizje ktore byly filtrowane, szlifowane do perfekcji przez innych współtwórców w to co jest lub czym sie stalo SW. Jesli chodzi o rezyserowanie lub pisanie scenariuszów, to Lucas nakrecil trzy dobre filmy (ostatni prawie 40 lat temu). Jesli sie spojrzy okiem na jego ostatnie "dziela" to pokazaly one ze on nie nalezy do grona rezyserow lub tworcow filmowych ery New Hollywood ktorzy tez w poznym wieku dalej kreca dobre lub swietne filmy.

  • Yenchey2015-01-21 22:13:50

    nie ogarniam. czy naprawdę tylko ja na całym wielkim świecie zauważyłem że X-Wingi mają inaczej ścięte skrzydła??? tzn. przedzielone na dwie połowy wzdłuż a nie składające się, wyglądające tak samo skrzydła

  • Vos2015-01-21 21:58:35

    Nahen - odejdź od komputera, najlepiej na świeże powietrze. 2-3 wdechy i dopiero wróć.

    Co do newsa - niestety, nie da się ukryć, że popełnił wiele błędów w trakcie kręcenia nowej trylogii. Ale miło by się oglądało jego nazwisko wśród producentów, choćby dla zasady. :)

  • Nahen2015-01-21 21:12:06

    Ci wszyscy geniusze którzy tak jeżdżą po Lucasie to pewnie nieodkryte talenty pisarskie, reżyserskie, aktorskie i co tam jeszcze w jednym... Biadolą tak, bo to oni powinni decydować o tym co i jak w świecie Gwie.... znaczy nie w jakimś innym bo przecież nie byłoby go bez Lucasa...

    Więc mam propozycje dla tych wszystkich płaczących nad Disneyem, narzekających na Lucasa, wiedzących już teraz że kolejne filmy są do shebs:

    NAPISZCIE SCENARIUSZ CZEGOŚ NOWEGO, NIE KORZYSTAJĄCEGO Z ISTNIEJĄCYCH JUŻ ŹRÓDEŁ, STWÓRZCIE ŚWIAT, WYPEŁNIAJĄCE GO STWORZENIA, WYMYŚLCIE TECHNIKĘ I TECHNOLOGIE NIM RZĄDZĄCE, NADAJCIE WSZYSTKIEMU NAZWY I KSZTAŁTY.

    Potem wydajcie to w formie która pozwoli temu dotrzeć do szerokiego grona odbiorców i pozwólcie się ocenić innym.

    Po takiej pracy nawet jak wszyscy odbiorcy Was zjadą zaczne traktować Wasze biadolenia poważnie. Bo na dziś jesteście wszyscy rozhisteryzowanymi dzieciakami w piaskownicy którym ktoś nasikał do piasku...

  • Slavek_82015-01-21 21:05:54

    @down- No cóż, pamiętajmy, że ludzie się zmieniają. Lucas taki jakim był kiedyś to legendarny The Maker, ale rzeczywiście ciągłe przeróbki i rzeczy, które później wymyślał nie musiały wcale pozytywnie wpływać na uniwersum, które sam onegdaj stworzył. :P

  • Daakman2015-01-21 21:00:13

    No tak. W końcu bez samego stwórcy Gwiezdnym Wojnom żyłoby się lepiej... albo nie żyło.

  • Jedi-Lord2015-01-21 20:56:38

    Im mniej wymyslow Lucasa - tym lepiej dla SW

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..