Tim Rose zawiedziony jak potraktowali Ackbara w „Ostatnim Jedi”

Youtuber Jamie Stangroom przeprowadził wywiad z Timem Rosem, operatorem kukiełek, który wcielił się w postać admirała Ackbara, jeszcze w „Powrocie Jedi”, a potem kolejno w „Przebudzeniu Mocy” i „Ostatnim Jedi”.

Rose opowiada zarówno o tym, jak bardzo zżył się z tą postacią. W przypadku kukiełek wydaje się, że łatwo jest zastąpić odtwórcę. Ktoś inny kieruje ruchami takiej postaci, ale praktyka pokazuje, że ciężko jest to imitować. Tym samym strojem, tą samą kukiełką różne osoby tworzą dwie inne postaci. To właśnie sprawia, że przez te 30 lat Tim bardzo zżył się z Ackbarem. Odgrywał przecież też inne role, w tym Sprośnego Okrucha czy Sy Snootles, która w „Wersji Specjalnej” została zastąpiona komputerową animacją. Wspominał też anegdotkę o Harrisonie Fordzie i o tym jak chciał go wyrzucić z planu Epizodu VI (zresztą ta historia przewija się nie raz w konwentowych opowieściach). W końcu przeszedł do nowych Epizodów. O ile w przypadku „Przebudzenia” Rose mówi przede wszystkim o nostalgii i tym, że postaci było tak mało, to „Ostatni Jedi” wciąż budzi wiele emocji.

Po pierwsze w filmie Riana Johnsona Ackbar zginął poza kadrem, nie wszystkim się to podoba. Rose nie należy do zwolenników tego rozwiązania, ale też otwarcie go nie krytykuje. Raczej jest trochę zawiedziony, przede wszystkim tym, że Ackbar nie ma prawie nic do roboty w Epizodzie VIII. Natomiast przyznał, iż scena śmierci admirała została sfilmowana i była dość ciekawa. Ostatecznie z planu wyproszono prawie wszystkich. Zostało tylko trzech kaskaderów w ognioodpornych strojach i tam faktycznie było gorąco, wręcz niebezpiecznie. Nawet w obecnych czasach, gdy kręci się wszystko z pomocą animacji komputerowej, tu oldschool rządził.

Potem przyszedł ostatni dzień na planie. Tim znów nie miał wiele do zagrania, ale poprosili go, by zrobił coś specjalnego. Liczył, że po tych 30 latach, na planie mu podziękują za pracę i wkład w tę postać. A jak nie to przynajmniej uhonorują Ackbara, postać odziedziczoną z klasycznej trylogii. Zamiast tego dano mu potrzymać „Sokoła Millennium” z napisem „VIII” i numerem dnia zdjęciowego i kazano powiedzieć „to koniec zdjęć”. Ta kwestia to gra językowa, bo brzmi po angielsku It’s a wrap, co oczywiście jest nawiązaniem to It’s a trap, czyli kwestii dialogowej z której Ackbar słynie. I tyle, mały żarcik na planie, a potem Ackbar ląduje w archiwach. Na tym koniec. Tim był bardzo tym zawiedziony i było mu bardzo przykro. Zamiast zostać choć trochę docenionym, został potraktowany jak klown. Jak mówi, po tym wszystkim, zaszył się gdzieś na pół godziny, gdzieś, gdzie nikt go nie widział.

Pełny wywiad możecie obejrzeć tutaj.

KOMENTARZE (17)

gwiazdor902019-06-09 10:52:14

Powiem tak... Luke jeśli miał ginąć to w epizodzie IX. Nie wiadomo ile jest prawdy, że Ford nie lubił postaci Hana... Jest wyjaśnione skąd sie wziął Najwyższy Porządek, ale w książce.

Z tego, że kilku senatorów uważało, że imperium było spoko, a w galaktyce mieliśmy rozbicie. Luke inny... Zestarzał się. W TLJ warto przypomnieć sobie scenę jak mówi Rey, że Jedi to raczej na minus. Dali rozwinąć sie Sidiousowi i stworzyli Vadera.

Dla mnie Luke z ep VIII jest o tyle dobry, że widać po nim upływ czasu. To nie jest młody chłopak - przypomnę tylko.
SW-Yogurt2019-06-08 20:13:59

~:`(
Ale co tam, historia kołem się toczy i przy kolejnym obrocie, aktualni bohaterowie trafią na śmietnik, pewnie w gorszym stylu...
HAL 90002019-06-08 16:07:02

Głowa do góry, w grudniu TROS, będzie dobrze :)
mesmerized2019-06-08 15:32:05

Kolejna ofiara kompletnej demolki Star Wars... Epizod 8 to wypchana wysilonym humorem (który o ogóle nie pasuje to momentów w których się pojawia) zupełnie nie przystająca do poprzednich filmów doczepiona produkcja, która nie tylko niczego nie wyjaśniła, ale wręcz zdewastowała to wszystko, co zostało ustanowione w Epizodzie 6, a w przypadku pewnych bohaterów, jak Luka chociażby, całkowicie zanegowała jego charakter z całej OT.

Nie dowiedzieliśmy się niczego o tym dlaczego Rebelia dalej jest Rebelią. Dlaczego powstała tak potężna organizacja jak The First Order i jak stała się tak wszechmocna. Właściwie po imprezie na Endorze, na drugi dzień wszyscy budzą się na kacu i... masz ci los, trzeba dalej walczyć, bo mamy Imperium 2.0, tyle że diabli wiedzą skąd się wzięło. Nowa Republika? Niet. Nie ma. Jesteśmy nadal w opozycji, ale w sumie nie wiemy czemu. Trzeba się przemianować, bo jak wróg nowy, to i my musimy mieć nową nazwę.

Nie wspomnę już o tym jak postaci, na których wszyscy czekali zostały zmarginalizowane. Dlaczego Leia nie poleciała z Rey po Luke`a? Dlaczego to nie Chewie ściska ją po utracie Hana? Rey, którą zna od paru dni (godzin) nagle jest ważniejsza? Co za bzdura.

Właściwie cała mitologia Gwiezdnych Wojen została wyrzucona do kosza. Symboliczna scena, gdzie Jake Skywalker wyrzuca miecz świetlny za siebie. Tak, ten sam miecz, który otrzymał od Bena Kenobiego, ten sam miecz, który należał do jego ojca... A co tam, przecież należy zaskoczyć publikę.

Co by tu jeszcze... a! Luke, który nie jestem Lukiem. Człowiek który był gotów poświęcić swoje własne życie by odkupić Vadera poddałby się bo mu nie wyszło z jednym uczniem, który na dodatek dopiero poznaje ciemną stronę mocy? <śmiech na sali> Zresztą, Luke nigdy nie dałby się zwieść ciemnej stronie i nie zaatakowałby bratanka. No i po diabła Jake Skywalker zostawił mapę, skoro nie chciał być znaleziony? Idiotyzmy gonią idiotyzmy w tych filmach. Długo by pisać. Epizody 7 i 8 zasługują na przemiał. Zmarnowali największą szansę w historii kinia.
HAL 90002019-06-07 17:20:00

Fajnie jak będzie zwiastun przed Godzillą.
Gracu9992019-06-07 15:33:50

Zwiastun TROS oczywiście
Gracu9992019-06-07 15:33:24

No już trudno, jest jak jest i nie zmienimy TLJ czy jakiegokolwiek filmu. Cieszcie się zamiast tego czymś innym, np oczekiwaniem na EP. IX, albo jak ja idźcie kolejny raz na Endgame ;) Ciekawostka, w cinema city puszczają przed Endgame TROS, więc dodatkowa frajda :D
HAL 90002019-06-07 14:24:47

Spartolili to maksymalnie. I w filmie, i w życiu.
Smutek :(
Hagan2019-06-07 13:45:15

Właśnie stara gwardia powinna grać pierwsze skrzypce, bo młoda jest beznadziejna. Nie twierdzę że powinni mieć więcej czasu od nowych bohaterów, ale mniej więcej po połowie.
darth sheldon hiszpański inkwi2019-06-06 22:23:49

To Acbar powinien zrobić Tarana a nie Holde
@Peter_D Wedge miał wystąpić na początku epizodu 7 i pełnić role Senneki (Von Sydow) ale aktor nie chciał wystąpić mając tylko cameo (nie winie go)
Peter_D2019-06-06 22:01:40

Po tym wszystkim boję się, że Wedge wystąpi w E9 i w trzy sekundy go zabiją, np potykając się o wiadro z wodą.
disclaimer2019-06-06 21:12:29

O tym, że Ackbar w ogóle wystąpił w TLJ dowiedziałem się dopiero kiedy facetka z dużym nosem omawiała straty.
bartoszcze2019-06-06 21:09:25

Jedyne czego mi przy starej gwardii brakuje, to wypuszczenia Lei na solowy występ, ale to było planowane na E9.
Lord Bart2019-06-06 19:51:39

-->LS
pewnie masz rację, ale patrząc na to JAK zrobiono te ich skrzypce to już skłaniam się do w ogóle usunięcia ich z trzeciej trylogii... ale że mieli nęcić widzów z sentymentem :/
Jedi Temple2019-06-06 19:44:43

Prawdą jest, że starą gwardię zmieszano z błotem i ukazano ich w sumie jako bandę nieudaczników.
Lord Sidious2019-06-06 18:35:56

To, że stara kadra nie gra pierwszych skrzypiec to wg mnie dobrze. Nowe epizody powinny być przede wszystkim o nowych bohaterach, więc kameo Ackbara i nic więcej dla mnie jest ok. Ale przykro się słucha tego, jak Tim Rose był zawiedziony na planie.
Lord Bart2019-06-06 18:17:14

a kogo ze "starej kadry" potraktowali dobrze? XD jak może mało delikatnie, ale trafnie mój znajomy określił, że "Disney po prostu rozwiązał kwestię geriatryczną w SW"

Tim Rose zawiedziony jak potraktowali Ackbara w „Ostatnim Jedi”

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

MENU:

SONDA:

Archiwum działu