Jak donosi, za Apple Daily,
StraitsTimes aktor
Donnie Yen został zatrudniony do pracy nad Epizodem VIII. Donnie Yen znany jest z filmów w których prezentuje swoje umiejętności walki - na koncie ma m.in. główne role w filmach "Ip Man" i "Zaginiony wojownik". Yen wygrał ponoć walkę o rolę w Epizodzie VIII z kilkoma innymi aktorami, którymi byli m.in.: Jet Li, Wang Leehom, Chang Chen, Daniel Wu i Stephen Chow. Wraz z Jetem Li byli najpoważniejszymi kandydatami, z uwagi na swoje umiejętności walki i znajomość angielskiego. Jet Li żądał jednak zbyt dużej sumy za wystąpienie w filmie, co miało przeważyć na korzyść Yena.
W tym samym artykule Apple Daily wspomina również, że Donnie Yen już za miesiąc leci do Londynu aby pracować nad Epizodem VIII. To ostatnie zdanie stawia całe doniesienie pod znakiem zapytania. Z ostatnich informacji wiemy bowiem, że dopiero
rozpoczynają się zdjęcia do pierwszego spin-offa Star Wars, "Rogue One". Niemożliwe jest zatem, aby już za miesiąc, w tym samym studiu, zaczęto kręcić Epizod VIII. Możliwe jest jednak, że podane informacje są częściowo prawdziwe, tylko pomylili filmy. Znaleźć w sieci można bowiem plotki mówiące o tym, że Gareth Edwards poszukiwał chińskich aktorów do swojego spin-offa.
Oczywiście możliwa jest też opcja, że cała informacja to tylko tabloidowa plotka, która nie ma żadnego odbicia w rzeczywistości.
Z innych, bardziej prawdopodobnych plotek doszły do nas informacje, że
Mark Hamill znowu zaczął zapuszczać brodę. Może mieć to związek z dokrętkami do "Przebudzenia Mocy" lub co bardziej prawdopodobne przygotowaniami do zdjęć do Epizodu VIII.
KOMENTARZE (22)