Diego Luna twierdzi, że promocja filmu ma rozpocząć się w Meksyku, jakieś 3-4 dni przed premierą w USA ma się tu pojawić także reżyser Gareth Edwards. Zdaniem Luny „Łotr 1” to przede wszystkim film widziany oczyma Jyn Erso. Na niej oparta jest cała narracja. Diego mówił też o swojej postaci, choć wie, że to jest film fantasy, to jednak chciał zrobić wszystko, by Cassian Andor był wiarygodny i naturalny. Zresztą zdaniem aktora, realizm wyróżnia „Łotra 1” w stosunku do wcześniejszych filmów z cyklu. Co więcej, na planie było kilka drobnych wypadków, z których część trafiła do finalnej wersji filmu. W scenie, którą nagrywano w silnym wietrze, do oka wpadł mu jakiś odłamek, próbując go wyjąć uszkodził sobie rogówkę, więc na planie miał przepasane oko przez kilka dni.
Pojawiają się też nowe zdjęcia, jak to poniżej. Niektórzy twierdzą, że Jehda w filmie pojawi się szybciej niż przypuszczaliśmy. Może tam zacznie się akcja?
Premiera „Łotra 1” coraz bliżej, więc temat ten przewija się częściej w mediach. Nie tylko podczas promocji „Gwiezdnych Wojen”. Tom Hanks wraz z Felicity Jones mają teraz tournee związane z „Inferno”. Tam podczas jednego z wywiadów zapytano Jones, czy „Łotr 1” kończy się tak, iż możliwa jest kontynuacja. Felicity oczywiście nie mogła nic powiedzieć, wtedy wtrącił się Tom Hanks, mówiąc, że codziennie na planie „Inferno” próbowano z niej coś wyciągnąć. Choćby to, czy będzie miała miecz świetlny i nic. Nie dało się. Dziennikarz także nic nie wskórał.
Michael Giacchino jest w mediach ze względu na Doktora Strange’a, do którego muzykę skomponował. Czasem kompozytor powtarza, to, co mówił niedawno. Czasem dodaje coś nowego. Po pierwsze, zdaje sobie sprawę, z tego, jak ważny będzie temat muzyczny Jyn. To ma być główny motyw z filmu i wie, że fani na niego czekają i pokładają w nim duże nadzieje. Po drugie, mówił też o wpływie Johna Williamsa, którego traktuje jak nauczyciela. Nie tylko, gdy czasem z nim mógł zamienić kilka słów, ale przede wszystkim, gdy miał okazję zanurzyć się w jego muzyce. To dla Giacchino było bardzo pouczające. Warto przypomnieć, że Michael przejął muzyczną schedę po Williamsie już przy „Jurassic World”, ale także przy Star Tours 2.0. W obu przypadkach adaptował słynne motywy muzyczne i przeplatał je z własnymi kompozycjami.
W najnowszym widowisku Marvela występuje też Mads Mikkelsen, więc i on mógł się wypowiedzieć o „Łotrze 1”. Akurat Madsowi dość często udaje się chlapnąć więcej niż innym. Jak sam twierdzi, to film choć nowoczesny, to nadal zrobiony w staromodny sposób. Jak w czasach zanim nie było CGI. Ono tu jest, ale zdaniem Mikkelsena nie jest używane w sposób przytłaczający. Wciąż najważniejsza jest historia i postaci. Mówił też, że starali się wspierać reżysera jak tylko mogli. Nie obyło się bez anegdotki. Otóż pewnego dnia,\ na planie przechadzał się obok stołu, na którym leżało jakieś sto hełmów szturmowców. Nawet dla Madsa to bardzo surrealistyczne wydarzenie, w które trudno uwierzyć. Zwłaszcza, że jest się częścią tego filmu.
Za to Edwards mógł się wypowiadać już o „Łotrze”, choć pewnie i tak z ograniczeniami. Stwierdził, że większość filmów ma ten problem, że nie wiadomo w jaki sposób je zakończyć. Tu zakończenie było znane od początku, więc istotna było rozłożenie historii na czynniki pierwsze tak, by z wielu opcji i możliwości wybrać to co jest najciekawsze i osiągnąć najlepszy rezultat. Reżyser mówił też, że film w jednym jest bardzo wierny „Gwiezdnym Wojnom”, w drodze jaką musi przejść główna bohaterka. Ona dopiero stanie się tym, kim miała się stać przez całe życie i my będziemy to obserwować.
Jakiś czas temu w sieci krążyła informacja, że „Łotr 1” trwa 133 minuty. Pablo Hidalgo odniósł się do tego, twierdząc, że film nie jest jeszcze skończony. To taka wartość zastępcza, mniej więcej oczekiwana, ale nie należy się do niej przywiązywać.
SW-Yogurt2016-11-01 16:42:26
No to kiedy i gdzie będzie się organizował Wrocek? Bo na premierze TFA byłem w Nowych Horyzontach i było zabawnie. ~:)
Finster Vater2016-10-30 20:32:11
Na wieczorne seansy ciężko się dopchac, ale wystarczy zwlec się wcześniej z wyra i udać na poranny seans, wtedy trochę pustych miejsc jest.
HAL 90002016-10-30 17:43:39
Fajne standy, może u nas też będą.
karolaczek2016-10-30 09:37:14
Ja byłem dwa dni po premierze i pełna sala byla
Luke S2016-10-30 00:03:37
W kinach, w których ja sprawdzałem, było pełniutko na premierowe seanse TFA.
hr_dooku2016-10-29 22:27:56
@@ShaakTi1138 Mniej więcej tyle samo trwało "Przebudzenie Mocy"
Xalkigo2016-10-29 21:49:37
@ShaakTi1138 Podobnie było w innnych kinach bo sprawdzałem z ciekawości i było pełno miejsc, tylko że ja chciałbym iść do IMAXu w dzień premiery a tam akurat po południu już pierwszego dnia sprzedaży były wolne albo miejsca na samym dole albo skrajne.
ShaakTi11382016-10-29 21:44:20
A tam, bilety. Ja miałam... eeegh, kłopoty żołądkowe, by zdobyć je na epizod 7, zamawiałam ponad miesiąc przed, a potem miejsca w kinie były puste...
Nie wiem czy 133 to nieco nie za długo.
HAL 90002016-10-29 21:20:15
Motyw muzyczny Jyn, niech będzie równie dobry co Rey - tego nam życzę. Ale czekam na Marsz Imperium - musi być, nie ma innej opcji.
Xalkigo2016-10-29 21:09:22
Ciekawe czy bilety będą w sprzedaży u nas tego samego dnia co w USA. Z epizodem 7 tak było, ale mam nadzieje że będzie lepsza organizacja i kina poinformują wcześnjej niż dzień przed i że podadzą godzine sprzedaży.