Oz wypowiadał się bardzo ciepło o pracy nad "Gwiezdnymi Wojnami", o tym, że czuje że ekipa z Lucasfilmu to jego druga rodzina. Mówił też, że gdy tworzył Yodę, spisał sobie wszystko, co o nim wiedział i czego nie wiedział, oraz na tej podstawie stworzył jego nieautoryzowaną biografię. Następnie przyznał, że chętnie przerobiłby ją na scenariusz filmu, który mógłby nakręcić. Choć z drugiej strony dodał też, że jest to raczej takie marzenie o którym się opowiada, a nie realizuje. Może liczy na to, że zadziała tu precedens Samuela L. Jacksona, który opowiadał w mediach, że chciałby zagrać w "Gwiezdnych Wojnach" i tak dostał rolę Mace’a Windu? Z drugiej jednak strony temat tak zwanego "Epizodu Zero", czyli filmu przed prequelami o Yodzie był już przedmiotem spekulacji w 2005. Oczywiście wtedy Lucas kategorycznie odciął się od tego pomysłu.