Brytyjski aktor Kenny Baker, który wystąpił dotąd we wszystkich częściach "Gwiezdnych Wojen", sterując od wewnątrz sympatycznym robotem R2-D2, stwierdził niedawno, że "Epizod III" będzie lepszy od poprzednich części kultowego cyklu George'a Lucasa. "Tym razem najważniejsi będą bohaterowie, a nie efekty specjalne" - powiedział 66-letni obecnie aktor.
"Sądzę, że Epizod III będzie najlepszym filmem z całej serii, bo przeważą w nim elementy ludzkie. Ciemne i jasne strony ludzkiej natury będą tym razem na pierwszym planie. Film przewyższy swoją siłą wszystkie poprzednie części" - wyjaśnił odtwórca roli Artoo-Deetoo.
Kenny Baker wyznał także, iż przed laty, kiedy rozpoczynały się zdjęcia do pierwszej części serii, nikt z twórców i aktorów nie przypuszczał, że stanie się ona tak popularna.
"Kiedy rozpoczynaliśmy pracę nad filmem, myśleliśmy, że to takie bzdury dla dzieciaków. Ja sam nie byłem przekonany do swojej roli. Jakże błędne okazały się nasze przypuszczenia. Cała seria osiągnęła fantastyczny sukces i stała się jednym z największych przebojów w historii kina" - powiedział aktor.
Kenny Baker mógł się wcielić w sympatycznego robota R2-D2 dzieki swemu wzrostowi - ma bowiem jedynie 1,18 m wzrostu.
"Epizod III", chronologicznie trzecia część "Gwiezdnych Wojen", trafi na ekrany kin w 2005 roku.
Darth Kasa2009-11-14 18:23:41
Rzeczywiście ta część jest lepsza od I i II.