Jar Jar Binks, dla jednych najbardziej znienawidzona postać Gwiezdnych Wojen, dla innych wspaniale stworzona i brawurowa zagrana przez Ahmeda Besta. Z pewnością budzi emocje, ale emocje budzi także jego brak w kolejnych epizodach. W tym w "Zemście Sithów", gdzie Jar Jar pojawia się już właściwie tylko w tle. Aktor Ahmed Best przyznał, że nie tak miało być, że nakręcono jeszcze kilka innych scen z Jar Jarem, sam wspomina o jednej. Otóż w scenie tej, Jar Jar rozmawia z Palpatinem, zanim ten jeszcze ogłosił się Imperatorem. Palpatine dziękuję Jar Jarowi za to, że po części sprawił, że kanclerz uzyskał taką władzę. Scena miała pokazywać rozwój tej postaci, od chłopka roztropka, do zmanipulowanego polityka.
Sam Best z bólem serca przyznaje jednak, że rozumie iż ta scena nie pasowałaby do filmu, który i tak był miejscami zbyt rozproszony i mroczny. Kolejna polityczna intryga nie sprawdziłaby się, choć z pewnością tłumaczyłoby to poparcie dla Palpatine'a.