To, że Zemsta Sithów ukaże nam więcej planet, niż poprzednie filmy razem, to już wiemy. W trzeciej i zarazem ostatniej części przewodnika po planetach ROTS, wysyłanego w newsletterze (Homing Beacon) oficjalnej, poznamy dwie nowe planety, dowiemy się o jednej starej i jednej bardzo szczególnej dla Gwiezdnej Sagi…
Polis Massa – Podczas mrocznych czasów Imperium, zdesperowany uciekinier Han Solo uciekając z planety Hoth (TESB), musiał ukryć się w chaotycznym polu asteroid. W ROTS, ścigani Jedi ukryją się na Polis Massa, kolonii założonej w polu asteroid.
Jest to o wiele spokojniejsze miejsce, niż pole asteroidów znane z Epizodu V. Polis Massa pełni raczej jednak rolę tła, niż składnika akcji. Większość akcji będzie i tak miała miejsce w nowoczesnych budynkach kolonii, które kręcono jeszcze w czasie pierwszych zdjęć, a także zdjęć miniatur. Zobaczymy tu Polis Massanów, dziwnych pozbawionych twarzy obcych, którzy zostali wygenerowani komputerowo.
Saleucami – Jak już wielokrotnie powtarzano, początkowo Epizod III miał się rozpocząć od ukazania siedmiu obcych światów, na których miała toczyć się bitwa. Każdy z tych światów miał być diametralnie różny od pozostałych. Sam kierunek został dość wcześniej zaniechany, ale koncepty zostały, by potem użyć je w innych częściach filmu.
Jałowa planeta Saleucami, z występującymi gdzieniegdzie oazami rosnącej zieleni, właśnie upadła pod jarzmem Republiki. Pani Generał Jedi – Stass Allie wciąż patroluje pustkowia w poszukiwaniu pozostałości sił Separatystów, którzy mogą się gdzieś ukrywać. W ROTS zobaczym Stass Allie właśnie na Saleucami, dowodzącą drużyną szturmowców klonów na BARC Speederach.
Tatooine – Żadnemu fanowi Gwiezdnej Sagi nie trzeba tej planety przedstawiać. Tatooine to serce sagi rodziny Skywalkerów (co niekoniecznie należy interpretować jako serce świata Gwiezdnych Wojen, jak to robi wielu autorów EU). Jak się spodziewano, planeta krążąca wokół bliźniaczych słońc ponownie pojawi się w sadze. Zobaczymy też domostwo Larsów, przedstawione tak, by było doskonałym nawiązaniem do miejsca, gdzie rozpoczęła się saga.
Tym razem jednak, kręcąc trzeci Epizod, nie było potrzeby wysyłać ekipy do Tunezji. Podstawowe zdjęcia krajobrazu zostały zrobione podczas prac nad Epizodem II. Reszta to kombinacja zielonego ekranu i właśnie tych zdjęć.
Utapau – ta nazwa jak żadna inna jest znana fanom sagi, gdyż towarzyszy Gwiezdnym Wojnom w praktyce od połowy lat 70., choć nigdy nie pojawiła się w filmie. W oryginalnym scenariuszu Nowej Nadziei, Utapau stała się Tatooine, a w przypadku Mrocznego Widma – Naboo. Teraz, ostatecznie, reżyser i scenarzysta – George Lucas wykorzystał tę nazwę, nadał ją planecie pełnej szczelin, pęknięć i rozpadnięć.
Na powierzchni Utapau, wygląda jak płaski, chłostany wiatrem świat, ale z bliska okazuje się, że pełno w nim rozpadnięć i szczelin. W tych olbrzymich pęknięciach powierzchni znajdują się miasta. W jednym z nich Generał Grievous i Rada Separatystów ma swoją tajną siedzibę. Obi-Wan Kenobi wybiera się na Utapau w misji odnalezienia i powstrzymania Grievousa, co ma zakończyć Wojny Klonów. Utapau to w całości syntetyczny świat, stworzony z olbrzymich miniatur, ale też i cyfrowych obrazów. Planeta jest domem dwóch raz inteligentnych, a także wyjątkowo lojalnych jaszczurów – umiejących się wspinać varactylów i latających dactillionów. Oba gatunki są dosiadane.
Poprzednie części przewodnika zawierające planety: Alderaan, Cato Neimoidia, Coruscant, Felucia, Kashyyyk, Mustafar, Mygeeto i Naboo znajdują się tutaj: część I i część II.
Warto zauważyć, że wśród planet nie ma Dagobah, a mimo to jest ich dwanaście, więc zapewne początkowo miało być jeszcze więcej.