-
Burzol2005-07-18 11:48:33
Jakoś z tej tapetki od AM1154 najbardziej podoba mi się ten szkic Vadera. No nie lubię tego Grievousa, niestety małpuje jak małpiatka. No i ucieka na widok spojrzenia Obi-Wana :P. IMO zmarnowany pomysł na postać :/
Chociaż niewiele więcej można się było spodziwać - wiadomo, że w EIII problem Skywalkera/Vadera będzie przysłaniał wszystko, nawet pozostałe czarne charakterki...
-
AM11542005-07-17 19:52:46
http://www.starwars-union.de/vonfansfuerfans/downloads/photo.php?photo=2086
-
darth 162005-07-16 18:50:45
walka fajna(w filmie) ale żle dobrany screen z filmu
-
Kyp Durron2005-07-15 20:25:07
ależ dostrzegam - po prostu jak Bart co jakiś czas dokładam łyżke dziegciu
-
Jedi Master Zalew2005-07-15 20:18:28
Jeżeli Kyp nie dostrzegasz nutki dobrej zabawy i zero powagi w tym opisywanym przeze mnie "strachu" to proponuję ją dostrzec i zaniechać kąśliwości.
-
Kyp Durron2005-07-15 14:54:17
Jakoś Dooku i Vader nie robili w portki przed Obi-Ewanem ale fanatycy jakoś ignorują ten nieznośny fakt.
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 14:42:44
Zalew ---> jesteś po prostu nieznośny!
A do tej pory to mnie uważano za taką, która niezależnie z jakiego tematu zawsze jest w stanie dojść do innego, konkretnego :P
Przecież doskonale wiesz, że oczy Obi-Wana i "I don't think so" i na mnie tak działają...? :P
-
Jedi Master Zalew2005-07-15 14:12:13
Ale najpiękniejsze oczy w całej sadze ma Kenobi. + te słowa: "I don't think so" i ja mam odlot :D A na powyższym obrazku w oczach Grievousa widzę strach- strach przed Obi-Wanem. Jest to zjawisko klasyczne u wszystkich czarnych charakterów [...] :D:D:D
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 13:48:23
no więc moim osobistym zdaniem Grievous ma bardzo ładne oczy.
-
Burzol2005-07-15 12:28:30
Kurcze.. widzę tu objawy Obiwanizmu! Skandal!
<i znowu wszystko od początku...>
:D
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 10:50:21
Zalew ---> jesteś obrzydliwy.
;)
A może teraz podyskutujemy o Grievousie? :D
-
Jedi Master Zalew2005-07-15 10:22:37
koniec???? eeee jestem zawiedziony bo zaczynaliśmy się rozkręcać dopiero :P ale dobra już nie zalewam............ a od czego myśmy wyszli... ach taaaak- zdjęcie generał Grievousa:
Doskonale widzimy w tym ujęciu zjawisko zwane naukowo "strachem przed Obi-Wanem". Obejmuje ono wszystkie czarne charaktery znajdujące się blisko tego legendarnego pogromcy zła, króla światłości- Mistrza Jedi Obi-Wana Kenobiego. Objawami są przyspieszony krok, mokre spodnie oraz natychmiastowe spierd... uciekanie; choćby w kosmos :D
:P:P:P
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 00:38:34
koniec... do następnego razu, he he he... <evil eye>
:D
-
Darth Malak2005-07-14 23:45:06
Zalew-->popastwisz się nade mną??!!!Nie potrafisz okazać litości pokonanemu tak jak twój Obi na Mustafar ( nie wściekaj się tylko żartowałem,dobrze rozumiem tragedię Kenobiego).Ale chce powiedzieć :Nie ZALEWaj bo nie zawsze masz rację :P
Clio-->po tych wszystkich komentarzach tobię też muszę przyznać racje i przepraszam iż cię pominąłem,mam do ciebie duży szacunek bo piszesz mądre słowa a do tego charakteruZalewa się przyzwyczaiłem więc nawet bym się zawiódł gdyby nie odpowiedział ironicznie:)
burzol-->to jest koniec ,tak myślę
-
Burzol2005-07-14 23:06:25
Coż. Zgadzam się w pełni z Jedi Zalewem (naturalnie prócz pastwienia ;)).
I na tym można by chyba zakończyć komentowanie Snapshota #23 :).
PS. W ogóle nikogo nie wolno mieszać z "buotem"! ;)
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 22:30:50
Zalew ---> nie przeginaj ;)
Malak ---> nie zwracaj na niego uwagi. Ten typ tak ma :D
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 21:47:19
A ja się jednak popastwię teraz nad Malakiem ]:-> "pierwszy raz"???????????? a ja myślałem, że zawsze mam niezbite argumenty :P:P:P No dobra dobra cieszę się że doszliśmy do konsensusu bo o to powinno w każdej sprzeczce ideologicznej chodzić :) Ja jestem daleki od mieszania jakiegokolwiek Jedi z buotem, szczególnie Mistrza od Kenobiego :) A nawiasem to Qui-Gona bardzo bardzo lubię
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 19:50:26
Qui-Gon był bardzo wporzo ;) Inteligentny, silny Mocą, wspaniały szermierz i pełen ciepła człowiek. Ktokolwiek zechce go mieszać z błotem, musi być... no cóż, pomińmy to milczeniem.
Darth Malak ---> chylimy głowy przed tym, który przyznaje się do pomyłki. My też honorowi :)
-
Darth Malak2005-07-14 19:35:55
Ale Qui Gon rządzi :D:D:D!!!!!
-
Darth Malak2005-07-14 19:34:49
Kurczę Zalew tyle razy gadaliśmy ze sobą ale pierwszy raz czytając twoje ostatnie komenty muszę przyznać że pokonałeś mnie słusznością swoich argumentów ,no cóż jestem honorowy i przyznaje sie do porażki:(
Faktycznie Obi i Qui Gon szli innymi ścieżkami i nie można mówić że jeden jest lepszy od drugiego.A to mój tekst o Kenobim był powiedziany w afekcie bo myślałem że mieszasz Qui Gona z błotem.
P.S. chętnie pobędę na czarnej liście bo nigdy mnie ten zaszczyt nie spotkał:>
-
Kyp Durron2005-07-14 19:04:33
Clio jesteś zbyt łagodna by być prawdziwą sith lady.
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 19:01:34
Zalew ---> ja Cię popieram i się z Tobą zgadzam :)
No ale my oboje to wiadomo... :P
I kto by pomyślał, że Sith Lady będzie Jedi bronić... Świat staje na głowie... Ech.
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 18:53:27
Kyp --> jeśli nie bierzesz udziału w tej zapewne nie na Twój wysoki poziom dyspucie, to przynajmniej nie przeszkadzaj... Co do zaśmiecania- Ty nie sprzątasz to raz i wcale nie musisz patrzeć to dwa.
Co do Jedi. Przez tysiące pokoleń przelewali krew w nieswoich konfliktach, poświęcali całe swoje życie służbie. Przez te same tysiąclecia byli mieszani z błotem i oczerniani przez winy tych, którzy zdecydowali się służyć Ciemnej Stronie a na końcu Jedi zostali wymordowani jak psy przez Armię tejże Republiki, której służyli. Smutne są ich dzieje, jednak zawsze pozostali wierni Republice. Nawet jeśli pojęcie Republiki jest jakimś abstraktem, to krew przez nich wylewana nigdy takowym nie była.
Ostatecznie do Obi-Wana i jego mistrza. Obaj się szanowali, kochali i byli sobie bliscy i zapewne nigdy nie myśleli, który z nich jest lepszy. A jeśli nawet, to mówili tak o tym drugim... Więc dajmy już może temu spokój :)
-
Kyp Durron2005-07-14 17:05:40
Clio -> the ability to speak doesn't make you intelligent. [force persuade] Otwórzcie nowy wątek na forum zamiast zaśmiecać newsy
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 16:56:53
Kyp ---> to nie-zabawne jak ludzie marnują czas na czytanie cudzych wypocin. "Kto jest większym głupcem...?"
burzol ---> napisałeś, że Jedi nie potrafili się przeciwstawić zagładzie. A ja piszę, że gdy Ci strzelają w plecy, to ciężko cokolwiek zrobić. Natomiast jeśli chodzi o służbę senatowi... Wiesz, to była raczej taka... przenośnia. Przecież i sam senat reprezentował - z założenia - interes wszystkich istot w Republice. Oczywiście, wszyscy wiemy, jak działają politycy, ale przecież przez tysiąclecia Republika działała, funkcjonowała i kwitła. Rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej... ;) A Jedi przez te tysiąclecia strzegli pokoju i sprawiedliwości. Czyli nie można powiedzieć, że Jedi źle postępowali. Oczywiście, nie byli idealni - ale w bardzo skuteczny sposób pomagali Republice od początków ich istnienia. Może i jest to jakiś świat baśniowy - świat, w którym nigdy nie było wojny, ale skoro obracamy się już w realiach SW, zaakceptujmy to. Dobrobyt Republiki musiał oznaczać dobrobyt jednostek. Jedi służąc Republice, służyli interesowi jej mieszkańców. A zagłada spotkała ich, gdy opadł całun ciemności.
Wracając jeszcze do Qui-Gona i Obi-Wana - jak wspomniałam uprzednio: obaj na swój sposób realizowali wolę Mocy. Qui-Gon może i sprzeciwiał się Radzie - dzięki temu pozostawał w zgodzie z własnym sumieniem, a z drugiej strony Rada wcale nie buntowała się przeciw jego postanowieniom. Jedi mieli wolną wolę i jak długo ich celem było Dobro, tak długo działali z błogosławieństwem ogólnym. Przynajmniej ja tak to odbieram. I choć przysłowie mówi "dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane", ja jakoś akceptuję sposób Jedi.
Zalew ---> dziękuję :* :)
-
Kyp Durron2005-07-14 16:23:16
wszyscy w tym temacie -> To zabawne jak wiele energii ludzie marnują na dialektyczne nonsensy.
-
Burzol2005-07-14 16:15:42
Clio --> Zaraz, zaraz.. Chyba się nie rozumiemy.
Nie czepiam się, podkreślam, że Jedi przestali kierować sie chęcią pomocy innym, tylko słuchali Senatu.
Nie dolewam niczego, do niczego. Jestem raczej na "Peace" ;).
Jedi nie byli wszechpotężni.
Ale co ma do tego modyfikacja klonów? Pojęcia nie mam.
JMZ --> 1. Dobrze. Qui-Gon miał zatargi z Radą. Chodzi mi o to, kto miał rację w takich sporach.. IMO ten jeden Jedi.
2. Przecież Dooku nie został Sithem od razu. Chyba tylko "polityczny idealista" mógłby zerwać z całym swym poprzednim życiem.
3 i 4. Ech.. ale nie chodzi o pokój sam w sobie. Nie o dobro ludzi, tylko Republiki (jako wielkiego państwa - czyli czegoś bardzo dalekiego od zwyczajnych ludzi). Jeśli nie to jest jednym z problemów Jedi, to ja już nic nie wiem.
PS. Jaki Grievous? Jaka fotka? :D
Peace :)
-
Jango_Fett2005-07-14 16:00:09
O LOL <rotfl> niezły offtopic się zrobił:P
A wszystko przez tego Grievousa i jego fotkę...
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 15:49:05
Po pierwsze Qui-Gon wcale nie olewał Rady, tylko z nią wpadał w polemikę. Jednakże był jej posłuszny, więc to do kosza.
Po drugie Hrabia Dooku nie powinien być postrzegany jako polityczny idealista, tylko jako bezwzględny Lord Sith, skuszony potęgą a nie odmienną myślą, która była zasłoną nawet jeśli sam w nią częściowo wierzył więc to też do kosza.
Po trzecie Kenobi służył demokracji a Anakin przyniósł pokój, wolność, sprawiedliwość i bezpieczeństwo swojemu Imperium. Przy jego słowach proszę zwrócić uwagę na sugestywne ujęcie nieprzytomnej Padme i pomyśleć trochę...
Po trzecie i 1/2 Vader MA SWOJE Imperium, a Kenobi SŁUŻY demokracji. Proszę zwrócić uwagę na dobór słów.
Po trzecie i 3/4. Za słowem demokracja kryją się ludzie.
Po czwarte Jedi byli strażnikami POKOJU który służy Republice, a za słowem Republika znów kryją się ludzie, którym ten pokój służy.
I oczywiście Clio że nie jestem fanatykiem. Jestem po prostu ciut przewrażliwiony i dziękuję za przyprowadzenie mnie do przyzwoitości. Jesteś jak Anioł Stróż :P
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 15:44:36
burzol ---> czepiasz się. A przy okazji dolewasz oliwy do ognia... Jedi nie byli wszechpotężni. Zastanów się nad modyfikacją genetyczną klonów, a potem rzucaj takimi "argumentami".
-
Burzol2005-07-14 15:29:33
No właśnie IMO to jest główny problem tych Jedi, którzy nie potrafili przeciwstawić się (ani nawet przewidzieć) zagładzie 66. Jedi stali się strażnikami Republiki, a zwykłych ludzi mieli w d... znaczy nie przejmowali się zwykłymi ludźmi. Kenobi do końca służył demokracji, nie ludziom. Oczywiście nie jest to wina Obiego, to cały Zakon się zmienił. Stąd odejście Dooku, czy Qui-Gonowe olewanie Rady..
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 15:00:41
omg!
to się zaczyna robić fanatyczne, zdecydowanie.
A ja Wam powiem jedno. Ani Qui-Gon, ani Obi-Wan nie byli bez wad. Posiadali ponadto rozliczne zalety. Byli wspaniałymi Jedi. Każdy szedł swoją ścieżką i każdy w nieco inny sposób realizował wolę Mocy. Uważam, że zupełnie bez sensu jest licytować się, który z nich był lepszy. A rzucanie agrumentami "długie włosy i mikrofon" vs. "te piękne oczyyyy" nie najlepiej o Was świadczy - i mogę mieć tylko nadzieję, że to tylko żarty. Zalew nie jest fanatykiem, PRAWDA???
I jeśli jeszcze chodzi o miłość do bliźnich. Mnie się wydaje, że służenie innym ludziom - a przecież Jedi właśnie służyli - było wyrazem miłości: troska o dobro innych, o dobro wspólne, współczucie, pozytywne nastawienie. To wszystko jest właśnie miłość. Obi-Wan miał swoją wpadkę z "żałosną formą życia", ale możemy być pewni, że wyrósł z tego.
Zalew ---> peace & love. Zwłaszcza peace!
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 14:30:16
dopisany miało być i repeat:
"PRZEWYŻSZASZ MNIE MĄDROŚCIĄ"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Macie antyfani!!! Sithowe nasienie :P
-
Burzol2005-07-14 14:27:43
Zalew: Oczywiście, że "nie przybyłem tu, by oswobadzać niewolników". Miałem misję chronienia królowej. Spieszyło mi się bardzo. A i tak uratowałem Jara i Anakina..
PS. Malak -> Niech będzie, obronię Kenobiego: To zdaje się był słynny humor Obi-Wana. Żart taki..
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 14:26:30
A przytocz mi Malak, gdzie to w kodeksie zakonu jest mowa o miłości do innych??? Fakt, trzeba kochać każdą formę życia, nawet to, co pływa w talerzu mistrza Yody...... A jeśli nie zauważyłeś, to Kenobi nie bardzo wiedział o co chodzi z tym modym gostkiem co się z nim jego Mistrz skumplował, a to co powiedział było ewidentnym żartem pod adresem Qui-Gona, który już wcześniej przyłączył do ich paczki przeuroczego gunganina....
A tak nawiasem to Qui-Gonomania jest śmieszna. Widzicie długie włosy i od razu macie swojego ukochanego hipisa Wy pierońskie dzieci- kwiaty :P A co on takiego zajedwabistego zrobił? Uparł się co do chłopca, i cholera to zmieniło na zawsze losy galaktyki. Ijeeeee wypasiony niepokorny Mistrz huhuhu ależ mnie biorą dreszcze podekscytowania :P Kiedy trzeba było to normalnie słuchał Rady jak każdy Jedi..... A teraz coś dla quigonomaniaków:
"[...] Jest gotowy. Niczego więcej go nie nauczę."
"Przewyższasz mnie mądrością. Wyczuwam, że będziesz wielkim Jedi."
A Malak jest iopisany do mojej czarnej listy :P Spodziewaj się, że Ci shakuję konto na bastionie i będę z niego wypisywał peany na cześć Obiego :D
-
Darth Phabious2005-07-14 14:01:14
Darth Malak:---> Zdajesz sobie, ze to co teraz zrobiłeś, to samobójstwo?? :D
Z drugiej strony, ciężka artyleria :)
Oglądajcie kolejny odcinek z cyklu: "Krucjata Zalewa"
-
Darth Malak2005-07-14 13:45:36
JMZalew-->ten tekst z niewolnikami to zagranie poniżej pasa.Dlatego ja też ci coś przytoczę: gdy Qui Gon w EI wraca po Anakina, Kenobi komentuje to słowami "idziesz po kolejną żałosną istotę?"
I to ma być Jedi który według reguł zakonu powinien kochać innych?
-
Darth Phabious2005-07-14 13:33:32
VADER: Rozumiemy się, wiem jak to jest :D Ale ja se jeszcze pobędę nie-potworem... A serce co najwyżej pożyczę :P
-
DARTH VADER2005-07-14 12:44:49
Jedi Master Zalew - owszem byli, dlatego pojedynek byl w miare wyrowany :)
Kyp Duron - w jakim komiksie to opisali ? z Serii Republic ??
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 12:25:38
to było message do usera Vadera bo sie Kyp widze wpisał minute przede mną :P
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 12:24:19
Tak, ale Vader nie walczył z Kenobim na początku wojen kolnów tylko na końcu, kiedy obaj byli 100 razy silniejsi od tej ścierki....
-
Kyp Durron2005-07-14 12:23:50
Vader -> Co ty gadasz Ventress przecież próbowała zabić Obiego na Naboo zaraz na początku wojny i dostała klapsa...
-
DARTH VADER2005-07-14 12:04:50
Darth Phabious - widze ze sie rozumiemy :) Oddasz kobiecie serce a potem stajesz sie potworem :) Takie zycie ;)
Jestem ciekaw kiedy wymysla cos lepszego od snap shota - moze byc dali jakies filmiki z planu ? ale pewnie to tez dla Hypera :/
-
DARTH VADER2005-07-14 11:58:21
Jedi Master Zalew - jestem pewien ze Ventress by spokojnie zniszczyla Kenobiego w poczatkowych latach Wojny Klonow :) to oczywiste :) (gdyby Ani nie poddal sie gniewowi jak Luke to rowniez by jej nie zniszczyl)
Coz GNIEW POTĘŻNA rzecz :) ze tez Luke musial sie mu poddac by zniszycz DV na DS2 :)
-
Darth Phabious2005-07-14 09:39:02
VADER ma rację. "gdyby nie te kobiety i miłość do nich". RotS to daje najlepszy przykład na to, co baba potrafi z facetem zrobić :P
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 09:30:44
statuTu religii miało być
-
Jedi Master Zalew2005-07-14 09:29:54
i dbał o los zwykłych mieszkańców Galaktyki..... burzol.... "nie przybyłem tu, by oswobadzać niewolników".....
Określę Wasze wypowiedzi jako quigonomanizm bo do statusu religii to temu wiele brak... :P
VADERECZKU- naprawdę zastanów się, nim porównasz Ventress do Kenobiego....
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 09:22:30
nie jestem żadną fanatyczką. Natomiast Obi-Wan przejął sporo cech swojego mistrza, to jest oczywiste.
A co do szlachtowania biednego Maula... Cóż, nie wypowiem się. Fajny facet był ;)
-
Burzol2005-07-13 23:32:02
Darth Malak --> zgadzam się :) Qui-Gon, to IMO najlepszy Jedi ze Starej Republiki. Wiedział co ważne, słuchał woli Mocy i dbał o los zwykłych mieszkańców Galaktyki. Szczęśliwie Lucas (Stover) to podkreślił i uczynił go mistrzem swojego mistrza.. Znaczy nauczał Yodę ;)
Ale ja nie jestem fanatykiem...kłajgonizmu.
Peace & Love & Rock & Roll & Something..
-
DARTH VADER2005-07-13 22:47:29
gdyby nie te kobiety i miłość do nich, Anakin by bez problemu zniszczył Kenobiego na Mustafar :) (odsyłam do 19 odcinka CW - GNIEW POTĘŻNA RZECZ, niestety Ani w E3 za bardzo na nienawiści się skupiał, a w finalowej scenie tak go ona zaślepiła ze nie umiał odpowiednio ocenić sytuacji - gdyby przy tej walce miał taką jasność umysłu jak na poczatku ROTS przy pojedynku z Dooku jestem przekonany że by wygrał :) ) . Tak na marginesie długo przyglądałem się ruchom obu postaci (Obi i Ani na Mustafar), w niektorych ujeciach wydaje mi sie ze Ewan grał od niechcenia ale jak widzialem tych aktorow na treningach to byli "zajarani" :)
Ale cóż gdyby nie to nie było by Klasycznej Trylogii z Darthem Vaderem w czarnej zbroji :)
-
Jedi Master Zalew2005-07-13 22:02:43
bzdura bo Obi rządzi!!!!!
A tak naprawde to niestety rządzi Palpatine :P
-
Darth Malak2005-07-13 21:21:22
E tam Obi Wan i obiwanizm, Qui Gon i quigonizm(?) to jest to, bo on w przeciwieństwie do( tu się pewnie narażę) Obi Wana nie słuchał się ślepo nakazów Rady ale zawsze wierzył mocy i szukał rozwiązań tam gdzie nikt inny nawet by nie pomyślał i to on dla mnie jest Jedi masteri moja ulubiona postać.Ale cenię Kenobiego za to że w EI rozciął Maula-bydlaka w EII dodał troche humoru ,w EIII pokazał że potrafi walczyć i sprał wieśniaka a w OT za te fajne filozoficzne gadki i sądzę że bez Obiego SW by dużo straciły. Ale i tak Qui Gon rządzi:D
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-13 19:55:44
czy ja wiem? u mnie najpierw był ewanizm, a dopiero potem obiwanizm :P Czy ma to coś wspólnego z zaiwanianiem? :PPP
Peace & love.
-
Burzol2005-07-13 18:43:59
Fotka taka sobie...
Obiwanizm gorszy od faszyzmu :P :D :P
(Ale to co? To jest i Keiranizm?)
-
Kyp Durron2005-07-13 18:23:44
Obi rozkręca się dopiero po przybyciu na Utapau. W pierwszej połowie filmu są z nim same problemy i gdyby nie Anakin to Obi nie dotrwałby do finalnego starcia.
-
Jedi Master Zalew2005-07-13 17:01:28
ALE BZDURY!!! Dziad to jest koleś z oddechem zaawansowanego gruźlika mój drogi!!! A Obi z Magna kretynem poradził se bez problemu!!!
A Ewanizm to wyższy stopień obiwanizmu. Ale najpierw trza opanować właśnie obiwanizm! Na końcu przyjmuje się nieśmiertelne wcielenie i staje się Ewanem :D
-
DARTH VADER2005-07-13 16:31:27
Fotka z filmu fajna - ale mogli już dać ten moment gdzie jest Anakin. Obi "DZIAD" Kenobi (jak zwyklem go nazywac od malego :D) na mostku Niewidzialnej Reki nie pokazał zbyt wiele - prawie go Magna Gwardzista rozwalil ;) gdyby nie jego szczescie (o ktorym potem Obi mowi ze coś takiego nie istnieje ;) ) po odcieciu glowki to kurcho by bylo z Mistrzem Jedi........
-
Jango_Fett2005-07-13 16:28:08
Czy jest różnica mędzy obiwanizmem a ewanizmem, bo jak nie to wypadało by chodzić w szkockich kiltach :P a już napewno przywdziewać je powinien guru :>
-
Jedi Master Zalew2005-07-13 12:47:44
A właśnie że sobie je uzurpuje!!!!! Chcę być guru sekty obiwanistów!!!!!
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-13 12:30:49
ha ha ha, bardzo śmieszne!
Jakby na całym świecie i na całym Bastionie jeden tylko Zalew uzurpował sobie prawo do wielbienia Obi-Wana!! Wypraszam sobie!!
;)
-
Jedi Master Zalew2005-07-13 12:26:30
nie! po prostu obiwanizm się szerzy :D
-
the chosen one2005-07-13 11:53:42
---> JMZ
czy Clio to jie jest twoje drugie konto?? :P;)
-
TheMichal2005-07-13 11:52:04
ooryl -> wyciek oleju :P
-
Jango_Fett2005-07-13 11:43:56
No raczej nie xD
Ale na pewno popuścił smar/olej napędowy :P
-
Kyp Durron2005-07-13 11:43:07
Zalew-> wyłączając Vadera chociaż drogo za to zapłacił.
-
ooryl2005-07-13 10:31:23
No, ale Griev chyba się nie zlał w spodnie :D
-
Jedi Master Zalew2005-07-13 10:05:38
Doskonale widzimy w tym ujęciu zjawisko zwane naukowo "strachem przed Obi-Wanem". Obejmuje ono wszystkie czarne charaktery znajdujące się blisko tego legendarnego pogromcy zła, króla światłości- Mistrza Jedi Obi-Wana Kenobiego. Objawami są przyspieszony krok, mokre spodnie oraz natychmiastowe spierd... uciekanie; choćby w kosmos :D
-
Vriff2005-07-12 22:41:44
A co mogą innego dawać :)
Ps. Moglibyście dawać tytuły tych fotek bo ostatnio chyba to troche zaniedbaliście.
-
Clio Selene Silvermoon2005-07-12 22:22:54
i jaki rozkoszny Obi :))) <much love>
"Time to abandon the ship..." hie hie... :P
-
krzychu_michal2005-07-12 22:15:04
raz dają sceny z filmu, innym razem różne postaci (często mało ważne np. królowa alderanu) no i co tu o tej fotce powiedzieć...no zwykły screen z filmu
Burzol2005-07-18 11:48:33
Jakoś z tej tapetki od AM1154 najbardziej podoba mi się ten szkic Vadera. No nie lubię tego Grievousa, niestety małpuje jak małpiatka. No i ucieka na widok spojrzenia Obi-Wana :P. IMO zmarnowany pomysł na postać :/
Chociaż niewiele więcej można się było spodziwać - wiadomo, że w EIII problem Skywalkera/Vadera będzie przysłaniał wszystko, nawet pozostałe czarne charakterki...
AM11542005-07-17 19:52:46
http://www.starwars-union.de/vonfansfuerfans/downloads/photo.php?photo=2086
darth 162005-07-16 18:50:45
walka fajna(w filmie) ale żle dobrany screen z filmu
Kyp Durron2005-07-15 20:25:07
ależ dostrzegam - po prostu jak Bart co jakiś czas dokładam łyżke dziegciu
Jedi Master Zalew2005-07-15 20:18:28
Jeżeli Kyp nie dostrzegasz nutki dobrej zabawy i zero powagi w tym opisywanym przeze mnie "strachu" to proponuję ją dostrzec i zaniechać kąśliwości.
Kyp Durron2005-07-15 14:54:17
Jakoś Dooku i Vader nie robili w portki przed Obi-Ewanem ale fanatycy jakoś ignorują ten nieznośny fakt.
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 14:42:44
Zalew ---> jesteś po prostu nieznośny!
A do tej pory to mnie uważano za taką, która niezależnie z jakiego tematu zawsze jest w stanie dojść do innego, konkretnego :P
Przecież doskonale wiesz, że oczy Obi-Wana i "I don't think so" i na mnie tak działają...? :P
Jedi Master Zalew2005-07-15 14:12:13
Ale najpiękniejsze oczy w całej sadze ma Kenobi. + te słowa: "I don't think so" i ja mam odlot :D A na powyższym obrazku w oczach Grievousa widzę strach- strach przed Obi-Wanem. Jest to zjawisko klasyczne u wszystkich czarnych charakterów [...] :D:D:D
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 13:48:23
no więc moim osobistym zdaniem Grievous ma bardzo ładne oczy.
Burzol2005-07-15 12:28:30
Kurcze.. widzę tu objawy Obiwanizmu! Skandal!
<i znowu wszystko od początku...>
:D
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 10:50:21
Zalew ---> jesteś obrzydliwy.
;)
A może teraz podyskutujemy o Grievousie? :D
Jedi Master Zalew2005-07-15 10:22:37
koniec???? eeee jestem zawiedziony bo zaczynaliśmy się rozkręcać dopiero :P ale dobra już nie zalewam............ a od czego myśmy wyszli... ach taaaak- zdjęcie generał Grievousa:
Doskonale widzimy w tym ujęciu zjawisko zwane naukowo "strachem przed Obi-Wanem". Obejmuje ono wszystkie czarne charaktery znajdujące się blisko tego legendarnego pogromcy zła, króla światłości- Mistrza Jedi Obi-Wana Kenobiego. Objawami są przyspieszony krok, mokre spodnie oraz natychmiastowe spierd... uciekanie; choćby w kosmos :D
:P:P:P
Clio Selene Silvermoon2005-07-15 00:38:34
koniec... do następnego razu, he he he... <evil eye>
:D
Darth Malak2005-07-14 23:45:06
Zalew-->popastwisz się nade mną??!!!Nie potrafisz okazać litości pokonanemu tak jak twój Obi na Mustafar ( nie wściekaj się tylko żartowałem,dobrze rozumiem tragedię Kenobiego).Ale chce powiedzieć :Nie ZALEWaj bo nie zawsze masz rację :P
Clio-->po tych wszystkich komentarzach tobię też muszę przyznać racje i przepraszam iż cię pominąłem,mam do ciebie duży szacunek bo piszesz mądre słowa a do tego charakteruZalewa się przyzwyczaiłem więc nawet bym się zawiódł gdyby nie odpowiedział ironicznie:)
burzol-->to jest koniec ,tak myślę
Burzol2005-07-14 23:06:25
Coż. Zgadzam się w pełni z Jedi Zalewem (naturalnie prócz pastwienia ;)).
I na tym można by chyba zakończyć komentowanie Snapshota #23 :).
PS. W ogóle nikogo nie wolno mieszać z "buotem"! ;)
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 22:30:50
Zalew ---> nie przeginaj ;)
Malak ---> nie zwracaj na niego uwagi. Ten typ tak ma :D
Jedi Master Zalew2005-07-14 21:47:19
A ja się jednak popastwię teraz nad Malakiem ]:-> "pierwszy raz"???????????? a ja myślałem, że zawsze mam niezbite argumenty :P:P:P No dobra dobra cieszę się że doszliśmy do konsensusu bo o to powinno w każdej sprzeczce ideologicznej chodzić :) Ja jestem daleki od mieszania jakiegokolwiek Jedi z buotem, szczególnie Mistrza od Kenobiego :) A nawiasem to Qui-Gona bardzo bardzo lubię
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 19:50:26
Qui-Gon był bardzo wporzo ;) Inteligentny, silny Mocą, wspaniały szermierz i pełen ciepła człowiek. Ktokolwiek zechce go mieszać z błotem, musi być... no cóż, pomińmy to milczeniem.
Darth Malak ---> chylimy głowy przed tym, który przyznaje się do pomyłki. My też honorowi :)
Darth Malak2005-07-14 19:35:55
Ale Qui Gon rządzi :D:D:D!!!!!
Darth Malak2005-07-14 19:34:49
Kurczę Zalew tyle razy gadaliśmy ze sobą ale pierwszy raz czytając twoje ostatnie komenty muszę przyznać że pokonałeś mnie słusznością swoich argumentów ,no cóż jestem honorowy i przyznaje sie do porażki:(
Faktycznie Obi i Qui Gon szli innymi ścieżkami i nie można mówić że jeden jest lepszy od drugiego.A to mój tekst o Kenobim był powiedziany w afekcie bo myślałem że mieszasz Qui Gona z błotem.
P.S. chętnie pobędę na czarnej liście bo nigdy mnie ten zaszczyt nie spotkał:>
Kyp Durron2005-07-14 19:04:33
Clio jesteś zbyt łagodna by być prawdziwą sith lady.
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 19:01:34
Zalew ---> ja Cię popieram i się z Tobą zgadzam :)
No ale my oboje to wiadomo... :P
I kto by pomyślał, że Sith Lady będzie Jedi bronić... Świat staje na głowie... Ech.
Jedi Master Zalew2005-07-14 18:53:27
Kyp --> jeśli nie bierzesz udziału w tej zapewne nie na Twój wysoki poziom dyspucie, to przynajmniej nie przeszkadzaj... Co do zaśmiecania- Ty nie sprzątasz to raz i wcale nie musisz patrzeć to dwa.
Co do Jedi. Przez tysiące pokoleń przelewali krew w nieswoich konfliktach, poświęcali całe swoje życie służbie. Przez te same tysiąclecia byli mieszani z błotem i oczerniani przez winy tych, którzy zdecydowali się służyć Ciemnej Stronie a na końcu Jedi zostali wymordowani jak psy przez Armię tejże Republiki, której służyli. Smutne są ich dzieje, jednak zawsze pozostali wierni Republice. Nawet jeśli pojęcie Republiki jest jakimś abstraktem, to krew przez nich wylewana nigdy takowym nie była.
Ostatecznie do Obi-Wana i jego mistrza. Obaj się szanowali, kochali i byli sobie bliscy i zapewne nigdy nie myśleli, który z nich jest lepszy. A jeśli nawet, to mówili tak o tym drugim... Więc dajmy już może temu spokój :)
Kyp Durron2005-07-14 17:05:40
Clio -> the ability to speak doesn't make you intelligent. [force persuade] Otwórzcie nowy wątek na forum zamiast zaśmiecać newsy
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 16:56:53
Kyp ---> to nie-zabawne jak ludzie marnują czas na czytanie cudzych wypocin. "Kto jest większym głupcem...?"
burzol ---> napisałeś, że Jedi nie potrafili się przeciwstawić zagładzie. A ja piszę, że gdy Ci strzelają w plecy, to ciężko cokolwiek zrobić. Natomiast jeśli chodzi o służbę senatowi... Wiesz, to była raczej taka... przenośnia. Przecież i sam senat reprezentował - z założenia - interes wszystkich istot w Republice. Oczywiście, wszyscy wiemy, jak działają politycy, ale przecież przez tysiąclecia Republika działała, funkcjonowała i kwitła. Rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej... ;) A Jedi przez te tysiąclecia strzegli pokoju i sprawiedliwości. Czyli nie można powiedzieć, że Jedi źle postępowali. Oczywiście, nie byli idealni - ale w bardzo skuteczny sposób pomagali Republice od początków ich istnienia. Może i jest to jakiś świat baśniowy - świat, w którym nigdy nie było wojny, ale skoro obracamy się już w realiach SW, zaakceptujmy to. Dobrobyt Republiki musiał oznaczać dobrobyt jednostek. Jedi służąc Republice, służyli interesowi jej mieszkańców. A zagłada spotkała ich, gdy opadł całun ciemności.
Wracając jeszcze do Qui-Gona i Obi-Wana - jak wspomniałam uprzednio: obaj na swój sposób realizowali wolę Mocy. Qui-Gon może i sprzeciwiał się Radzie - dzięki temu pozostawał w zgodzie z własnym sumieniem, a z drugiej strony Rada wcale nie buntowała się przeciw jego postanowieniom. Jedi mieli wolną wolę i jak długo ich celem było Dobro, tak długo działali z błogosławieństwem ogólnym. Przynajmniej ja tak to odbieram. I choć przysłowie mówi "dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane", ja jakoś akceptuję sposób Jedi.
Zalew ---> dziękuję :* :)
Kyp Durron2005-07-14 16:23:16
wszyscy w tym temacie -> To zabawne jak wiele energii ludzie marnują na dialektyczne nonsensy.
Burzol2005-07-14 16:15:42
Clio --> Zaraz, zaraz.. Chyba się nie rozumiemy.
Nie czepiam się, podkreślam, że Jedi przestali kierować sie chęcią pomocy innym, tylko słuchali Senatu.
Nie dolewam niczego, do niczego. Jestem raczej na "Peace" ;).
Jedi nie byli wszechpotężni.
Ale co ma do tego modyfikacja klonów? Pojęcia nie mam.
JMZ --> 1. Dobrze. Qui-Gon miał zatargi z Radą. Chodzi mi o to, kto miał rację w takich sporach.. IMO ten jeden Jedi.
2. Przecież Dooku nie został Sithem od razu. Chyba tylko "polityczny idealista" mógłby zerwać z całym swym poprzednim życiem.
3 i 4. Ech.. ale nie chodzi o pokój sam w sobie. Nie o dobro ludzi, tylko Republiki (jako wielkiego państwa - czyli czegoś bardzo dalekiego od zwyczajnych ludzi). Jeśli nie to jest jednym z problemów Jedi, to ja już nic nie wiem.
PS. Jaki Grievous? Jaka fotka? :D
Peace :)
Jango_Fett2005-07-14 16:00:09
O LOL <rotfl> niezły offtopic się zrobił:P
A wszystko przez tego Grievousa i jego fotkę...
Jedi Master Zalew2005-07-14 15:49:05
Po pierwsze Qui-Gon wcale nie olewał Rady, tylko z nią wpadał w polemikę. Jednakże był jej posłuszny, więc to do kosza.
Po drugie Hrabia Dooku nie powinien być postrzegany jako polityczny idealista, tylko jako bezwzględny Lord Sith, skuszony potęgą a nie odmienną myślą, która była zasłoną nawet jeśli sam w nią częściowo wierzył więc to też do kosza.
Po trzecie Kenobi służył demokracji a Anakin przyniósł pokój, wolność, sprawiedliwość i bezpieczeństwo swojemu Imperium. Przy jego słowach proszę zwrócić uwagę na sugestywne ujęcie nieprzytomnej Padme i pomyśleć trochę...
Po trzecie i 1/2 Vader MA SWOJE Imperium, a Kenobi SŁUŻY demokracji. Proszę zwrócić uwagę na dobór słów.
Po trzecie i 3/4. Za słowem demokracja kryją się ludzie.
Po czwarte Jedi byli strażnikami POKOJU który służy Republice, a za słowem Republika znów kryją się ludzie, którym ten pokój służy.
I oczywiście Clio że nie jestem fanatykiem. Jestem po prostu ciut przewrażliwiony i dziękuję za przyprowadzenie mnie do przyzwoitości. Jesteś jak Anioł Stróż :P
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 15:44:36
burzol ---> czepiasz się. A przy okazji dolewasz oliwy do ognia... Jedi nie byli wszechpotężni. Zastanów się nad modyfikacją genetyczną klonów, a potem rzucaj takimi "argumentami".
Burzol2005-07-14 15:29:33
No właśnie IMO to jest główny problem tych Jedi, którzy nie potrafili przeciwstawić się (ani nawet przewidzieć) zagładzie 66. Jedi stali się strażnikami Republiki, a zwykłych ludzi mieli w d... znaczy nie przejmowali się zwykłymi ludźmi. Kenobi do końca służył demokracji, nie ludziom. Oczywiście nie jest to wina Obiego, to cały Zakon się zmienił. Stąd odejście Dooku, czy Qui-Gonowe olewanie Rady..
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 15:00:41
omg!
to się zaczyna robić fanatyczne, zdecydowanie.
A ja Wam powiem jedno. Ani Qui-Gon, ani Obi-Wan nie byli bez wad. Posiadali ponadto rozliczne zalety. Byli wspaniałymi Jedi. Każdy szedł swoją ścieżką i każdy w nieco inny sposób realizował wolę Mocy. Uważam, że zupełnie bez sensu jest licytować się, który z nich był lepszy. A rzucanie agrumentami "długie włosy i mikrofon" vs. "te piękne oczyyyy" nie najlepiej o Was świadczy - i mogę mieć tylko nadzieję, że to tylko żarty. Zalew nie jest fanatykiem, PRAWDA???
I jeśli jeszcze chodzi o miłość do bliźnich. Mnie się wydaje, że służenie innym ludziom - a przecież Jedi właśnie służyli - było wyrazem miłości: troska o dobro innych, o dobro wspólne, współczucie, pozytywne nastawienie. To wszystko jest właśnie miłość. Obi-Wan miał swoją wpadkę z "żałosną formą życia", ale możemy być pewni, że wyrósł z tego.
Zalew ---> peace & love. Zwłaszcza peace!
Jedi Master Zalew2005-07-14 14:30:16
dopisany miało być i repeat:
"PRZEWYŻSZASZ MNIE MĄDROŚCIĄ"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Macie antyfani!!! Sithowe nasienie :P
Burzol2005-07-14 14:27:43
Zalew: Oczywiście, że "nie przybyłem tu, by oswobadzać niewolników". Miałem misję chronienia królowej. Spieszyło mi się bardzo. A i tak uratowałem Jara i Anakina..
PS. Malak -> Niech będzie, obronię Kenobiego: To zdaje się był słynny humor Obi-Wana. Żart taki..
Jedi Master Zalew2005-07-14 14:26:30
A przytocz mi Malak, gdzie to w kodeksie zakonu jest mowa o miłości do innych??? Fakt, trzeba kochać każdą formę życia, nawet to, co pływa w talerzu mistrza Yody...... A jeśli nie zauważyłeś, to Kenobi nie bardzo wiedział o co chodzi z tym modym gostkiem co się z nim jego Mistrz skumplował, a to co powiedział było ewidentnym żartem pod adresem Qui-Gona, który już wcześniej przyłączył do ich paczki przeuroczego gunganina....
A tak nawiasem to Qui-Gonomania jest śmieszna. Widzicie długie włosy i od razu macie swojego ukochanego hipisa Wy pierońskie dzieci- kwiaty :P A co on takiego zajedwabistego zrobił? Uparł się co do chłopca, i cholera to zmieniło na zawsze losy galaktyki. Ijeeeee wypasiony niepokorny Mistrz huhuhu ależ mnie biorą dreszcze podekscytowania :P Kiedy trzeba było to normalnie słuchał Rady jak każdy Jedi..... A teraz coś dla quigonomaniaków:
"[...] Jest gotowy. Niczego więcej go nie nauczę."
"Przewyższasz mnie mądrością. Wyczuwam, że będziesz wielkim Jedi."
A Malak jest iopisany do mojej czarnej listy :P Spodziewaj się, że Ci shakuję konto na bastionie i będę z niego wypisywał peany na cześć Obiego :D
Darth Phabious2005-07-14 14:01:14
Darth Malak:---> Zdajesz sobie, ze to co teraz zrobiłeś, to samobójstwo?? :D
Z drugiej strony, ciężka artyleria :)
Oglądajcie kolejny odcinek z cyklu: "Krucjata Zalewa"
Darth Malak2005-07-14 13:45:36
JMZalew-->ten tekst z niewolnikami to zagranie poniżej pasa.Dlatego ja też ci coś przytoczę: gdy Qui Gon w EI wraca po Anakina, Kenobi komentuje to słowami "idziesz po kolejną żałosną istotę?"
I to ma być Jedi który według reguł zakonu powinien kochać innych?
Darth Phabious2005-07-14 13:33:32
VADER: Rozumiemy się, wiem jak to jest :D Ale ja se jeszcze pobędę nie-potworem... A serce co najwyżej pożyczę :P
DARTH VADER2005-07-14 12:44:49
Jedi Master Zalew - owszem byli, dlatego pojedynek byl w miare wyrowany :)
Kyp Duron - w jakim komiksie to opisali ? z Serii Republic ??
Jedi Master Zalew2005-07-14 12:25:38
to było message do usera Vadera bo sie Kyp widze wpisał minute przede mną :P
Jedi Master Zalew2005-07-14 12:24:19
Tak, ale Vader nie walczył z Kenobim na początku wojen kolnów tylko na końcu, kiedy obaj byli 100 razy silniejsi od tej ścierki....
Kyp Durron2005-07-14 12:23:50
Vader -> Co ty gadasz Ventress przecież próbowała zabić Obiego na Naboo zaraz na początku wojny i dostała klapsa...
DARTH VADER2005-07-14 12:04:50
Darth Phabious - widze ze sie rozumiemy :) Oddasz kobiecie serce a potem stajesz sie potworem :) Takie zycie ;)
Jestem ciekaw kiedy wymysla cos lepszego od snap shota - moze byc dali jakies filmiki z planu ? ale pewnie to tez dla Hypera :/
DARTH VADER2005-07-14 11:58:21
Jedi Master Zalew - jestem pewien ze Ventress by spokojnie zniszczyla Kenobiego w poczatkowych latach Wojny Klonow :) to oczywiste :) (gdyby Ani nie poddal sie gniewowi jak Luke to rowniez by jej nie zniszczyl)
Coz GNIEW POTĘŻNA rzecz :) ze tez Luke musial sie mu poddac by zniszycz DV na DS2 :)
Darth Phabious2005-07-14 09:39:02
VADER ma rację. "gdyby nie te kobiety i miłość do nich". RotS to daje najlepszy przykład na to, co baba potrafi z facetem zrobić :P
Jedi Master Zalew2005-07-14 09:30:44
statuTu religii miało być
Jedi Master Zalew2005-07-14 09:29:54
i dbał o los zwykłych mieszkańców Galaktyki..... burzol.... "nie przybyłem tu, by oswobadzać niewolników".....
Określę Wasze wypowiedzi jako quigonomanizm bo do statusu religii to temu wiele brak... :P
VADERECZKU- naprawdę zastanów się, nim porównasz Ventress do Kenobiego....
Clio Selene Silvermoon2005-07-14 09:22:30
nie jestem żadną fanatyczką. Natomiast Obi-Wan przejął sporo cech swojego mistrza, to jest oczywiste.
A co do szlachtowania biednego Maula... Cóż, nie wypowiem się. Fajny facet był ;)
Burzol2005-07-13 23:32:02
Darth Malak --> zgadzam się :) Qui-Gon, to IMO najlepszy Jedi ze Starej Republiki. Wiedział co ważne, słuchał woli Mocy i dbał o los zwykłych mieszkańców Galaktyki. Szczęśliwie Lucas (Stover) to podkreślił i uczynił go mistrzem swojego mistrza.. Znaczy nauczał Yodę ;)
Ale ja nie jestem fanatykiem...kłajgonizmu.
Peace & Love & Rock & Roll & Something..
DARTH VADER2005-07-13 22:47:29
gdyby nie te kobiety i miłość do nich, Anakin by bez problemu zniszczył Kenobiego na Mustafar :) (odsyłam do 19 odcinka CW - GNIEW POTĘŻNA RZECZ, niestety Ani w E3 za bardzo na nienawiści się skupiał, a w finalowej scenie tak go ona zaślepiła ze nie umiał odpowiednio ocenić sytuacji - gdyby przy tej walce miał taką jasność umysłu jak na poczatku ROTS przy pojedynku z Dooku jestem przekonany że by wygrał :) ) . Tak na marginesie długo przyglądałem się ruchom obu postaci (Obi i Ani na Mustafar), w niektorych ujeciach wydaje mi sie ze Ewan grał od niechcenia ale jak widzialem tych aktorow na treningach to byli "zajarani" :)
Ale cóż gdyby nie to nie było by Klasycznej Trylogii z Darthem Vaderem w czarnej zbroji :)
Jedi Master Zalew2005-07-13 22:02:43
bzdura bo Obi rządzi!!!!!
A tak naprawde to niestety rządzi Palpatine :P
Darth Malak2005-07-13 21:21:22
E tam Obi Wan i obiwanizm, Qui Gon i quigonizm(?) to jest to, bo on w przeciwieństwie do( tu się pewnie narażę) Obi Wana nie słuchał się ślepo nakazów Rady ale zawsze wierzył mocy i szukał rozwiązań tam gdzie nikt inny nawet by nie pomyślał i to on dla mnie jest Jedi masteri moja ulubiona postać.Ale cenię Kenobiego za to że w EI rozciął Maula-bydlaka w EII dodał troche humoru ,w EIII pokazał że potrafi walczyć i sprał wieśniaka a w OT za te fajne filozoficzne gadki i sądzę że bez Obiego SW by dużo straciły. Ale i tak Qui Gon rządzi:D
Clio Selene Silvermoon2005-07-13 19:55:44
czy ja wiem? u mnie najpierw był ewanizm, a dopiero potem obiwanizm :P Czy ma to coś wspólnego z zaiwanianiem? :PPP
Peace & love.
Burzol2005-07-13 18:43:59
Fotka taka sobie...
Obiwanizm gorszy od faszyzmu :P :D :P
(Ale to co? To jest i Keiranizm?)
Kyp Durron2005-07-13 18:23:44
Obi rozkręca się dopiero po przybyciu na Utapau. W pierwszej połowie filmu są z nim same problemy i gdyby nie Anakin to Obi nie dotrwałby do finalnego starcia.
Jedi Master Zalew2005-07-13 17:01:28
ALE BZDURY!!! Dziad to jest koleś z oddechem zaawansowanego gruźlika mój drogi!!! A Obi z Magna kretynem poradził se bez problemu!!!
A Ewanizm to wyższy stopień obiwanizmu. Ale najpierw trza opanować właśnie obiwanizm! Na końcu przyjmuje się nieśmiertelne wcielenie i staje się Ewanem :D
DARTH VADER2005-07-13 16:31:27
Fotka z filmu fajna - ale mogli już dać ten moment gdzie jest Anakin. Obi "DZIAD" Kenobi (jak zwyklem go nazywac od malego :D) na mostku Niewidzialnej Reki nie pokazał zbyt wiele - prawie go Magna Gwardzista rozwalil ;) gdyby nie jego szczescie (o ktorym potem Obi mowi ze coś takiego nie istnieje ;) ) po odcieciu glowki to kurcho by bylo z Mistrzem Jedi........
Jango_Fett2005-07-13 16:28:08
Czy jest różnica mędzy obiwanizmem a ewanizmem, bo jak nie to wypadało by chodzić w szkockich kiltach :P a już napewno przywdziewać je powinien guru :>
Jedi Master Zalew2005-07-13 12:47:44
A właśnie że sobie je uzurpuje!!!!! Chcę być guru sekty obiwanistów!!!!!
Clio Selene Silvermoon2005-07-13 12:30:49
ha ha ha, bardzo śmieszne!
Jakby na całym świecie i na całym Bastionie jeden tylko Zalew uzurpował sobie prawo do wielbienia Obi-Wana!! Wypraszam sobie!!
;)
Jedi Master Zalew2005-07-13 12:26:30
nie! po prostu obiwanizm się szerzy :D
the chosen one2005-07-13 11:53:42
---> JMZ
czy Clio to jie jest twoje drugie konto?? :P;)
TheMichal2005-07-13 11:52:04
ooryl -> wyciek oleju :P
Jango_Fett2005-07-13 11:43:56
No raczej nie xD
Ale na pewno popuścił smar/olej napędowy :P
Kyp Durron2005-07-13 11:43:07
Zalew-> wyłączając Vadera chociaż drogo za to zapłacił.
ooryl2005-07-13 10:31:23
No, ale Griev chyba się nie zlał w spodnie :D
Jedi Master Zalew2005-07-13 10:05:38
Doskonale widzimy w tym ujęciu zjawisko zwane naukowo "strachem przed Obi-Wanem". Obejmuje ono wszystkie czarne charaktery znajdujące się blisko tego legendarnego pogromcy zła, króla światłości- Mistrza Jedi Obi-Wana Kenobiego. Objawami są przyspieszony krok, mokre spodnie oraz natychmiastowe spierd... uciekanie; choćby w kosmos :D
Vriff2005-07-12 22:41:44
A co mogą innego dawać :)
Ps. Moglibyście dawać tytuły tych fotek bo ostatnio chyba to troche zaniedbaliście.
Clio Selene Silvermoon2005-07-12 22:22:54
i jaki rozkoszny Obi :))) <much love>
"Time to abandon the ship..." hie hie... :P
krzychu_michal2005-07-12 22:15:04
raz dają sceny z filmu, innym razem różne postaci (często mało ważne np. królowa alderanu) no i co tu o tej fotce powiedzieć...no zwykły screen z filmu