„Zemsta Sithów” to najmłodsza część filmowych prequeli i może z tego powodu nie zapisała się jakoś szczególnie w popkulturze. A może dlatego, że po premierze filmu wieści o SW na parę lat mocno ucichły, przynajmniej do czasu TCW. Niemniej można znaleźć trochę aluzji tu i tam.
Postaciami, które się widocznie bardzo spodobały, są buzz droidy. W „Klopsikach i innych zjawiskach pogodowych" jest scena, w której Flint i przyjaciele lecą na wymyślone przez niego urządzenie produkujące jedzenie, które miało awarię. W pewnym momencie ich samolot atakują miśki-żelki, które zrywają poszycie jak droidy w pojazdach Anakina i Obi-Wana.
Podobnie rzecz się ma w „Rodzince Robinsonów”, w której Lewis ucieka z alternatywnej rzeczywistości, w której władzę nad światem przejął zły mechaniczny kapelusz Doris. Jego pojazd atakują zminiaturyzowane nakrycia głowy. Zresztą, cała scena swą stylistyką przypomina pościg za Zam w „Ataku klonów” czy fabrykę na Geonosis, o czym zresztą pisaliśmy ostatnim razem.
W pamięć zapada też scena transformacji Vadera, która pojawia się choćby w „Komedii romantycznej”. Jej główna bohaterka, Julia, jest, delikatnie mówiąc, mało atrakcyjna, ale bardzo chce mieć chłopaka. Udaje się więc do niejakiego Hitcha po poradę, a ten zabiera jej do warsztatu, gdzie dziewczyna jest poddana transformacji. Cała scena jest aluzją do programu „Pimp My Ride”, ale oczywiście znalazł się tam moment, w którym przebrana w zbroję Vadera Julia powstaje... i się wywraca, a Hitch, któremu nagle wyrosły zielone uszy Yody, kręci głową z dezaprobatą.
Scena została też sparodiowana w „Domu dla wymyślonych przyjaciół pani Foster”. W jednym z odcinków chłopiec Maks przestaje się interesować swoim wymyślonym przyjacielem o imieniu Bloo, który to łączy siły z Nemesis, a potworzyca przeistacza go w "lorda Uniscorna", przebranego w czarną zbroję w kształcie jednorożca. Przy okazji jest też standardowy żart z ojca.
W "South Parku" w taki sposób z martwych powstał Szef. Tylko zamiast hełmu ma czapkę kucharza, zamiast miecza kuchenną łopatkę, a zamiast martwić się losem żony, składa dwuznaczne propozycje zebranym. Ciekawostka: głosu użycza mu Peter Serafinowicz, który brzmi zaskakująco podobnie do oryginału.
„Totalna porażka”, kreskówka stylizowana na reality show, idzie krok dalej w naśladowaniu, bo nie tylko scena jest podobna, lecz także okoliczności, jakie do niej doprowadziły: Alejandro, jeden z uczestników programu, wpadł do lawy. Po zostaniu cyborgiem krzyczy jeszcze słynne "NOOOO!"
W sitcomie „Rockefeller Plaza 30” (w którym aluzji do SW jest sporo) główna bohaterka, Liz, spotyka się z Stewenem LaGrange (gra go Peter Dinklage, czyli Tyrion z „Gry o tron”). Rozmawiają na temat pokoju konferencyjnego Narodów Zjednoczonych i kobieta porównuje go do Senatu Galaktycznego, na co mężczyzna odpowiada, że jest podobny, bo również obawiają się rosnących wpływów lordów Sithów. To można uznać za aluzję do wszystkich prequeli.
W jednym z odcinków serialu „Gilmore Girls” („Kochane kłopoty”) dwójka bohaterów - Lorelai i Luke rozmawiają o „Zemście Sithów”, którą widzieli kilka miesięcy wcześniej. Luke krytykuje pojedynek Anakina z Obi-Wanem (a dokładniej sławne „I have the high ground” - „Mam lepszą pozycję”), a Lorelai odsyła go do Internetu, gdzie miliony ludzi dyskutują o filmach Star Wars. Później, w tym samym odcinku, gdy dochodzi między nimi do sprzeczki, Luke, który akurat stoi na dachu, kończy ją twierdząc, że skoro stoi wyżej, to on ma rację.
Z kolei w mieszkaniu Barneya z serialu „Jak poznałem waszą matkę” (to kolejna seria z mnóstwem aluzji do SW) stoi zbroja klona z Epizodu III.
Morderstwo młodzików również trafiło w takiej czy innej formie do popkultury. W jednym z odcinków „American Dad!” córka tytułowego bohatera zostaje przezeń wtrącona do „jamy, z której nie ma wyjścia”, gdyż przeszkadza mu rozmawiać z prezydentem Bushem. Gdy stamtąd wraca, oznajmia, że „zabiła je wszystkie” (tzn. mieszkające tam dzikie zwierzęta), a zrozpaczony ojciec pyta, czy również młodziki, na co dziewczyna pokazuje mu portfel zrobiony z ich skór.
„The Daily Show” jest pełen aluzji do „Gwiezdnych Wojen”, choć o „Zemście” mówi się raczej rzadko. W styczniu 2009 wzmianki doczekał się generał Grievous. Cyborg został również wspomniany w jednym z odcinków „Simpsonów”, który jest poświęcony postaciom, które zmarły w Sadze. Prócz niego wspomina się o „kimkolwiek, kogo grał Jimmy Smits” - chodzi rzecz jasna o Baila. Zresztą, Kent Brockman, prezenter z serialu, w jednym z odcinków ma zdjęcie z R4-G9, astromechem, który poleciał z Obi-Wanem na Utapau. Zwierzaczek bardzo podobny do Grievousa - zresztą, noszący wdzięczne imię Griefer - pojawia się w internetowej grze „Neopets”. Niektórzy też próbują się doszukać aluzji do generała w „Insygniach śmierci”. Hermiona czyta tam „Opowieść o trzech braciach”, w których pojawia się upersonifikowana śmierć, której czaszka bardzo przypomina generalską.
Czasem zdarza się, że twórców popkultury i jej bohaterów zastanawiają rzeczy zdaje się na pozór błahe. Ot choćby w „Family Guyu” Stewie Griffin, dzieciak, który chce przejąć władzę nad światem, duma dlaczego w „Zemście” Palpatine ma biurko.
Ostrokołowce - czy monocykle - podobne do tego, jakie miał generał Grievous, istnieją naprawdę, może tylko są sporo mniejsze. Taki pojazd pojawia się w kreskówce „Jimmy Neutron” i „Facetach w czerni III” w scenie, w której J i K ścigają Borysa Zwierzaka.
Twórcy „Pogromców mitów” to wielcy fani SW, także co chwilę w programie można usłyszeć jakąś aluzję. Do „Zemsty” padła w odcinku, w którym tak zwana młodsza ekipa testowała wykrywacz kłamstw. Grant próbował okłamać Kari i Toniego, że był jednym z Wookieech na planie trzeciego epizodu. Zresztą, odcinek numer 208 ma tytuł „Revenge of the Myth” lub „Sithbusters”.
„NOOOO” Vadera też doczekało doczekało się aluzji nawet w na ogół poważnych programach National Geographic. W odcinku programu „Tornado Intercepts” główny łowca trąb powietrznych nosi maskę lorda zmieniającą głos i głośno wyraża swą dezaprobatę, gdy po kilku tygodniach jego starania nadal nie przynoszą efektów. Z drugiej, mniej poważnej strony, Randy Marsh z „South Parku” krzyczy "NOOOO" jak Vader, gdy okazuje się, że wszyscy Meksykanie opuścili Stany i wrócili do ojczyzny, toteż wszystkie amerykańskie trawniki są pełne liści. „No to zaczynamy zabawę” - cytat Anakina - nie doczekał się aż tak wielu nawiązań, ale można go usłyszeć w "Dead Space 3".
Było też trochę reklam. Orange wykorzystał Vadera przed premierą "Zemsty" i tytuł jest wymieniony w poniższym filmiku, ale poza tym jest tam więcej aluzji do oryginalnej trylogii.
A jak iść do kina, to z pełnym brzuchem. W ten sposób klientów próbowali zdobyć Burger King, Pepsi, M&Ms i Pringles.
Bardzo wiele skeczy z „Robot Chickena” jest poświęconych epizodowi trzeciemu, w tym słynne „I have the high ground”, które rozsławiło słowa Obi-Wana. Ale więcej o tym jutro.
Aalcman2017-08-20 23:12:09
https://www.youtube.com/watch?v=2ljFfL-mL70
ShaakTi11382017-08-20 18:00:53
Nie było to może takie trudne, ale dość żmudne... Dzięki!
Finster Vater2017-08-20 12:57:27
Shaak, jesteś wielka! Ale chyba już Ci to przy jakimś innym "riserczu" pisałem :D
darth sheldon hiszpański inkwi2017-08-20 02:14:58
Pamiętam parę z tych nawiązań, zwłaszcza do Domu dla zmyślonych i Totalnej porażki
nedz1232017-08-19 23:40:23
Gratulacje za wytrwałość w wyszukiwaniu nawiązań.:P
Darth Starkiller2017-08-19 20:23:35
Wow, wielkie dzięki i gratulacje! Trzeba było się natrudzić, żeby znaleźć te nawiązania, brawo. :) Miło widzieć jak w wielu miejscach w różnych serialach czy filmach pojawiają się nawiązania do "Zemsty Sithów".
Ephant Mon2017-08-19 16:03:43
oj trzeba było się napracować zęby to zmajstrować, gratulacje
Luke S2017-08-19 15:57:56
Super artykuł, co do reklam, mam nadzieję na taką "zawieruchę" przed premierą TLJ jak przy okazji TFA, bo przy RO było trochę słabo.
Mossar2017-08-19 15:51:46
Teraz SW sa wszedzie, nawet w Dorota Was Urządzi :D Pozdrawiam Pana z odcinka jeśli wchodzi na Bastion
ShaakTi11382017-08-19 15:32:38
O matulu, jakże ciężko było to znaleźć :P.
Osobiście myślę, że w przyszłości będzie więcej nawiązań do prequeli, zwłaszcza po memach :)