Nawiedzany przez wizje z udziałem Maula, Ezra podejmuje wędrówkę przez galaktykę. Po dotarciu do celu musi wziąć udział w dziwnym rytualne, aby zerwać połączenie z Zabrakiem.
Jednym z tematów poruszanych w ostatnim "Reconie" jest zwiększająca się imperialna kontrola. Widać ją na Lothalu, który zmienił się od ostatniego razu, gdy go widzieliśmy. W tej chwili rząd już nawet nie próbuje udawać, że planeta stała się jedną wielką fabryką broni. Powrócił również pan Sumar, który musi pracować z Imperium, aby mieć za co żyć - innej opcji nie ma. Tutaj jedną z inspiracji dla niego i innych pracowników fabryki był "THS 1138", gdzie ludzie zostali zredukowani jedynie do numerów. Ryder Azadi również nie próżnował i zaczął tworzyć lothalnie podziemie antyrządowe. Zajmuje się głównie dostarczaniem informacji na temat poczynań wroga.
Co zatem z Kallusem? Ekipa domyśliła się, że fani szybko połączą go z Fulcrumem 2.0, ale Pablo zaznacza, że jeśli coś jest oczywiste, to często może mieć drugie dno. Pomysł na szpiega w szeregach Imperium istniał od zawsze, ale w postaci agenta widać bardzo ładnie jego przemianę.
Plunkett zdradza, że podczas tworzenia fabryki miał na uwadze nie tylko jej estetykę, lecz także prawdopodobieństwo działania. Na górze są pasy transmisyjne, ale w odcinku praktycznie ich nie widać, bo większa część akcji dzieje się na dole. Nowy model myśliwca to w istocie TIE Defender, a plany jego wprowadzenia istniały już od jakiegoś czasu. Pablo zachwycał się nim w grze, bo miał pola, hipernapęd, a do tego był szybki. To odpowiednia maszyna dla kogoś, kto myśli strategicznie, jak Thrawn. Myśliwce są drogie, ale admirał wie, że będą stanowić zagrożenie dla rebelii, bo wyrównają szanse. Nie trzeba ich setek, aby zniszczyć rebelianckie X-wingi.
Zemsty Choppera ciąg dalszy, a Pablo najwyraźniej schudł. Tak czy siak, pytanie brzmi: dlaczego Kanan nie sprawił sobie cybernetycznych oczu, skoro sporo postaci (również w nowym kanonie i TCW) je ma? Jeden z powodów jest bardzo prosty: wszelkie sztuczne części ciała są bardzo drogie, więc rebelii na to nie stać. A poza tym Jarrus chce bardziej polegać na Mocy. Na koniec tradycyjny fragment odcinka.
A w Polsce jutro o 9:30 debiutuje kolejny odcinek, czyli "Hera's Heroes" Poniżej opis oraz fragment.
Gdy Imperium rozpoczyna okupację domu Hery, postanawia ona osobiście odzyskać rodzinną pamiątkę. Lecz czeka na nią nowy imperialny dowódca, wielki admirał Thrawn.
A tymczasem ekipa z Jedi Bibliothek dotarła do opisów odcinków, które powrócą w nowym roku. Choć nie jest to potwierdzone w stu procentach, to prawdopodobnie oba zostaną wyemitowane 7 stycznia. I to prawdopodobnie one zostały wyemitowane w piątek na Ranczu Skywalkera dla grupy dziennikarzy, którzy zobaczyli też 28 minut "Łotra", o czym niedawno pisaliśmy. Szczegółów w Internecie nie ma, bo zapewne zabroniono o nich pisać, ale podobno epizody łączą się tematycznie z "Łotrem". Co zresztą można wywnioskować z samych opisów:
- Odc. 3x10 - "Ghosts of Geonosis, część 1" - Załoga powraca na Geonosis w poszukiwaniu zaginionego członka rebelii, który został wysłany, by zbadać podejrzaną aktywność na planecie. Buntownicy dokonują zaskakującego odkrycia.
- Odc. 3x11 - "Ghosts of Geonosis, część 2" - Po odnalezieniu zaginionego rebelianta załoga odkrywa kolejną niespodziankę i pracuje razem, by ukryć ją przed siłami Imperium.
Odezwał się też Freddie, który powiedział parę słów dla Coffee with Kenobi. Zaczął przede wszystkim od postaci Kanana. Jeśli myślicie, że Jedi uporał się z wspomnieniami z wojny czy ślepotą, to nic bardziej mylnego. Będziemy jeszcze wracać do tych wątków. Jarrus celowo ma teraz mniejszą rolę, między innymi z powodu kalectwa.
Sabine za to zacznie powoli zajmować centralne miejsce. Od "tego sezonu i dalej" stanie się "bardzo specjalna". Okaże się, że sowy będą bardzo ważne w jej twórczości. Podczas jej szkolenia w walce mieczem Kanan zacznie rozmyślać nad błędami, które popełnił jako nauczyciel. Ezra z kolei już dawno przeszedł etap kuszenia, przekroczył linię. Od teraz jego potęga będzie rosła. Miał swój "moment Rey" w wizji z holokronu.
Zdecydowanie najwięcej zdradził o Bendu. Określił go jako "Yodę na sterydach", bo to właśnie nie ciemna ani jasna strona reprezentują potęgę, ale środek. Imperator może był silny, ale nie widział całego obrazu, a Bendu owszem. Aktor zasugerował, że gdyby istota się znudziła, mogłaby zrobić coś rebeliantom, na przykład zniszczyć ich bazę i przegonić z planety. Tak naprawdę byliśmy świadkami jedynie jego dobrej strony, bo przecież pomógł Kananowi, ale nie możemy zapominać, że jest "środkiem". Logika podpowiada, że szykuje się burza. Zresztą, twórcy chcą pokazać taki "środek" również w historiach bohaterów, bo tak jest też w filmach. W "Imperium" Luke niby ucieka przed Vaderem, ale jednocześnie dowiaduje się, że jego ojciec jest "Hitlerem". Jedynie w baśniach miłość zwycięża nienawiść. Wracając jednak do Bendu, Prinze wyznał, że to jego ulubiony bohater, nawet po wszystkich nowych w sezonie czwartym.
Nie omieszkał powiedzieć też paru słów o czarnych charakterach. Wedle niego Vader reprezentuje lojalność, a Inkwizytor był jak Terminator, miał misję, ale nie umiał improwizować. Tarkin posiada źródła, ale gubi go arogancja. Thrawn to z kolei reprezentant osobowości omega: myśli perspektywicznie, ale nie potrzebuje wianuszka wielbicieli jak typowy alfa. Czasem traci cierpliwość, ale nic dziwnego, skoro otaczają go durnie. Zresztą, jakby był cały czas opanowany, to stałoby się nudne. Freddie porównał go do Churchilla, który przed drugą wojną światową ostrzegał przed zbrojącymi się Niemcami. Podobno mamy poznać dlaczego pozwala sobie na przegrane.
Co ciekawe, po raz kolejny powiedział, że nie zdziwiłby się, gdyby Filoni dostałby spin-offa do reżyserii. Czyżby coś się szykowało? Zdradził też ciekawostkę niezwiązaną z SW: czyta obecnie córce "Harry'ego Pottera" i musi oczywiście udawać wszystkie głosy. Snape w jego wersji to rebelsowy droid AP-5, a Voldemort to "dziwna wersja Żelaznego Byka" z "Dragon Age: Inquisition".
Finster Vater2016-12-11 05:09:04
Jakimś wstępem do Zemsty Sithów (Oblężenie Mandalory?). No ale to już (raczej) nie wypali.
Ja nic nie mówię, ale jak będzie Spin-off o Ahsoce to właśnie jego znacza część powinna być o Mandalore.
biB2016-12-10 15:27:29
@Mistrz Mateusz
Tyle tylko, że film TCW był normalnie dystrybuowany w kinach. Więc zupełnie jakby "zerowy" spin-off.
Zawsze mi się marzyło, że finał TCW będzie też filmem kinowym. Jakimś wstępem do Zemsty Sithów (Oblężenie Mandalory?). No ale to już (raczej) nie wypali.
nedz1232016-12-09 23:12:57
Bendu to Yoda na sterydach.:D :D
SW-Yogurt2016-12-09 22:49:41
T/D to ZUO^2, nie same w sobie, ale tak daleko przed Endorem. ~:(
ShaakTi11382016-12-09 20:59:27
vilkala->
Dzięki za uwagę, tak kończy się pisanie newsów w stanie półśnienia.
ShaakTi11382016-12-09 20:56:33
O Ahsoce bym obejrzała :D
Finster Vater2016-12-09 15:13:37
Filoni i Spin-off z Ahsoką w klimatach finału II sezonu "R"? Why not? Shut off and take my Money!
Nestor2016-12-09 14:44:02
"A Man Inside" to najlepszy odcinek tego sezonu! Porwał mnie!
Mistrz Mateusz2016-12-09 09:09:07
biB ----> taki z tego spin-off jak z koziej dupy trąba. Równie dobrze spin-offami można też nazwać pilota do Rebels i pilota każdego sezonu R oraz finał drugiej serii. Niech Moc będzie z Wami.
Mistrz Mateusz2016-12-09 09:07:05
Następne odcinki miałyby mieć coś wspólnego z RO? Ciekawe... W sumie Geonosis to miejsce budowy GŚ, więc chyba to nic dziwnego i wiadomo, o jaki rodzaj nawiązania chodzi. Z kolei martwi mnie ta Sabine, której mistrzem ma być... Kanan. Ugh, aż mi niedobrze... Niech Moc będzie z Wami.
biB2016-12-09 09:06:34
Filoni już dostał jednego spin-offa do reżyserowania. Kinowe "Wojny klonów". ;)
vilkala2016-12-09 08:04:57
Thrawn jest omega, nie Tarkin :)