Na początku jak zwykle przed panelem pokazali się cosplayerzy, którzy pokazali swoje stroje inspirowane serią. Na wszystkich czekał też powitalny wygaszacz z loth-kotem.
#RebelsRemembered panel at #StarWarCelebration pic.twitter.com/zWov4GhIqI
— Cat Ray @ SWCC!!! (@catray) 13 kwietnia 2019
Pierwszym tematem poruszanym na panelu były loth-wilki. Filoni powiedział, że za każdym razem, gdy się pojawiały, musiały mieć w tym swój cel. Ekipa chciała, by były powiązane nie tylko z Mocą natury, lecz także jej jasną i ciemną stroną. Odcinki z ich udziałem Dave storyboardował osobiście.
Kolejnym tematem był pairing „Kanera”. Istotne jest to, że relacja z Kananem nie definiuje Hery, jest ona postacią samą w sobie. Vanessa uważa, że jej bohaterka pod koniec serialu nieco zmiękła, jej serce stało się łagodniejsze. W scenie śmierci Jarrusa Filoni celowo narysował oczy na storyboardzie, gdyż - była o tym kiedyś mowa - chciał pokazać, że Jedi w tym właśnie momencie znowu widzi. Freddie Prinze koniecznie chciał, by jego bohater zginął, no to się doczekał. Marshall była zupełnie zaskoczona wystąpieniem Jacena pod koniec, bo nie dostała ostatniej części scenariusza, ale Sircar wiedziała, bo to ona przecież czytała epilog. Był on napisany ręcznie, bo Dave stworzył go podczas podróży samolotem. A poza tym nie chciał pozostawić żadnego dowodu w komputerze.
Następnie pokazano zdjęcie notatek Filoniego na temat Świata pomiędzy Światami, które niestety zostały w większej części zamazane. Jak już wiemy, inspiracją tutaj była głównie „Narnia”. Reżyser stwierdził, że fani bardzo chcą się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat i że to dobrze, ale nie zdradził za wiele. Wydaje mu się, że mało kto w Lucasfilmie zrozumiał go, gdy mówił o Świecie, ale nie za bardzo się tym przejął. Poczuł się jak Indiana mówiący czym jest Arka Przymierza. Osobiście nie wierzy, że to miesce pozwala stricte na podróże w czasie, bo pojawiły się wśród fanów takie teorie. Czy to prawdziwe miejsce czy istniało tylko w umyśle Ezry? Dave stwierdził, że czas i miejsce to konstrukty naszych umysłów, więc czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Ktoś zapytał o to, czy Świata można by użyć, by przywrócić Palpatine'a do życia (pytanie zapewne padło w kontekście wczorajszego zwiastuna), a reżyser odparł „cóż to się rodzi w młodych umysłach”; dodał też, że trzeba uważać kogo wpuszcza się za próg. Przy okazji mówienia o Ezrze dodał też, że bitwy z ciemną stroną nigdy nie można uznać za wygraną, bo ona toczy się całe życie. Pokazano krótki filmik o podróży Bridgera i jego dojrzewaniu.
Powiedziano też słówko o Sabine: Tiya dopiero po wielu nagranych epizodach zdała sobie sprawę z wad i obaw panny Wren. Gdy Mandalorianka oddała mroczny miecz Bo-Katan, był to z jej strony ostateczny akt dojrzałości - stwierdzenie, że jest ktoś bardziej odpowiedni do wykonania zadania od niej samej. Sam Filoni doszedł do wniosku, że Sabine powoli stała się bohaterką na równi z Ezrą i naturalnym było, że to ona przejęła pałeczkę na końcu. Celowo w ostatnim odcinku ukazano paralelne ujęcie do tego z Ezrą stojącym w wieży.
Zdradzono, że Zeb poręczył za Kallusa w rebelii, dzięki czemu mógł się on stać agentem wywiadu. Zresztą wedle Filoniego każdy może odkupić swoje winy.
Jak reżyser utrzymuje sekrety? Ma rozpisane (w formie drzewka) kto wie co i komu można zaufać. Dla nowych odcinków TCW „posadził” kolejne drzewko, ale nikogo w nim nie ma. Lecz o tym więcej dowiemy się jutro.
Na koniec ujawniono okładkę albumu „The Art of Star Wars Rebels”, którego premiera nastąpi w październiku. Okładkę rysował Kilian Plunkett, a każdy uczestnik panelu dostał plakat z grafiką. A Dave dostał od fanki figurkę przedstawiającą pewnego kapelusznika. Stwierdził, że osiągnięcie takiej sylwetki będzie od teraz jego celem (bo i przyznać trzeba, że sporo przybrał na wadze, odkąd ostatnio pokazał się publicznie).
Zapraszamy do dyskusji na forum.