Głównym bohaterem serii będzie Cade Skywalker, potomek Luke'a Skywalkera w pierwszej linii. Oprócz niego, zobaczymy także odrodzony Zakon Sithów, nowe Imperium, a także zapewne wiele innych ciekawostek... Nie przedłużając zbytnio, poniżej prezentujemy stronkę reklamową, oraz skan okładki i przykładowej strony z zeszytu "Star Wars Legacy #0", który będzie wprowadzeniem do reszty serii. Cena numeru "zerowego" ustalona została na 25 centów, a ukaże się on w maju, na miesiąc przed pierwszym, zasadniczym numerem serii.
UPDATE (03/02/2006 19:59):
Jak widać temat jest bardzo gorący, więc w sieci pojawiły się kolejne informacje, znów od Jan Duursemy.
Po pierwsze podstawowym problemem powrotu Zakonu Sithów, było to, czy nie zrujnuje to przepowiedni o wybrańcu oraz nie umiejszy dokonań Luke'a i Anakina. Po wielu analizach, zdecydowano, że nie, mało tego nawet Lucasowi przedstawiono założenia tej ery i ten ostatecznie ją zaakceptował, podkreślając, że chce by EU nie było tylko alternatywną wizją jego wszechświata, a jego częścią.
Randy Stradley dodaje, że przepowiednia mówiła o przywróceniu Równowagi Mocy, a nie o zniszczeniu zakonu Sithów. Lucas nigdy nie pokazał jej wprost, więc znisczenie Sithów, jest tylko spekulacją. Tyle, że tu trochę się myli, nawet jeśli załozymy, Jedi odnoszący się do przepowiedni i Anakina w ROTS ("Czyż on nie jest tym, który przywróci równowagę Mocy?", "Miałeś zniszczyć Sithów, a nie się do nich przyłączyć!"), ale być może są to tylko ich nadzieję, a nie treść przepowiedni. Choć z drugiej strony komentarze na DVD świadczą o czymś kompletnie przeciwnym, choć też nie wprost. Tam Lucas mówi o tym, że Anakin przywrócił równowagę Mocy, zabijając Sithów - dwóch - Imperatora i siebie samego, ale nawet założenie, że nie chodziło o cały zakon, jest trochę naciągane. Stradley tłumaczy to w ten sposób, że Anakinowi dzieki przejściu na Ciemną Stronę i odkupieniu udało się złamać Ciemną Stronę i doprowadził do upadku tamtych Sithów. Bez niego nie byłoby nadziei na przywrócenie równowagi. Świetnie skomentował też sprawę z Zjednoczoną Mocą - przy jej opisie zapytał się "a ludzi boją się, że to my [Stradley, Duursema i Ostrander] rujnują Gwiezdne Wojny". I tu mu trzeba przyznać rację, ale z drugiej strony jest to też pewien czytelny sygnał, że idea Zjednoczonej Mocy prawdopodobnie w komiksach zostanie porzucona.
Jan Duursema dodała jeszcze jedną ważną rzecz, żebyśmy się nie spodziewali zbyt wielu nawiązań do czasów Luke'a, a już zwłaszcza do książek z serii Legacy of the Force. Z prostej przyczyny, czemu mieliby niszczyć zaskoczenie ujawniając końcówkę.
UPDATE (04/02/2006 14;15):
Na forum Dark Horse'a, John Ostrander udzielił kilku wskazówek, uzupełniających zapowiedź nowej serii komiksowej "Star Wars Legacy", którą przedstawił Radley Stradley.
Po pierwsze nowa seria będzie osadzona 100 lat po serii "Legacy of the Force". Po drugie Cade Skywalker z pewnością nie jest synem Bena Skywalkera, jeśli już to jest jego wnukiem, pod warunkiem, że Luke Skywalker nia miał innego syna. Innym z ważnych problemów galaktyki będą piraci!
Dodatkowo specyficzne komputerowe rysunki są stworzone specjalnie na potrzeby numeru 0. W kolejnych zeszytach grafika będzie bardziej standardowa.
Jan Duursema dodaje, że zabierając się za serię, sam pomysł wydał się jej trochę dziwny, no bo jak Gwiezdne Wojny, bez Luke'a, Vadera i kogoś z filmów, choćby w tle. Sama rysowniczka początkowo bała się trochę nowej serii i nie chciała zostawiać swojego dziecka, jakim była seria "Republic". Ale z czasem, wraz z kolejnymi rozmowami z Lucasfilm, Radleyem i Johnem Ostranderem, nie tylko nabrała wiary, ale przede wszystkim zaczęła czuć podniecenie możliwością stworzenia nowej serii, nowej ramy czasowej i kompletnie nowych bohaterów.
Cade Skywalker nie jest ani niewolnikiem, ani chłopakiem z farmy. Nie jest też Quinlanem Vosem, na razie trudno stwierdzić kim on dokładnie jest. Z pewnością nie jest piratem, choć spędza z nimi mnóstwo czasu.
UPDATE 2 (04/02/2006 14;41):
Jak widać temat jest bardzo gorący, więc w sieci pojawiły się kolejne informacje, znów od Jan Duursemy.
Po pierwsze podstawowym problemem powrotu Zakonu Sithów, było to, czy nie zrujnuje to przepowiedni o wybrańcu oraz nie umiejszy dokonań Luke'a i Anakina. Po wielu analizach, zdecydowano, że nie, mało tego nawet Lucasowi przedstawiono założenia tej ery i ten ostatecznie ją zaakceptował, podkreślając, że chce by EU nie było tylko alternatywną wizją jego wszechświata, a jego częścią.
Randy Stradley dodaje, że przepowiednia mówiła o przywróceniu Równowagi Mocy, a nie o zniszczeniu zakonu Sithów. Lucas nigdy nie pokazał jej wprost, więc zniszczenie Sithów, jest tylko spekulacją. Tyle, że tu trochę się myli, nawet jeśli założymy, Jedi odnoszący się do przepowiedni i Anakina w ROTS ("Czyż on nie jest tym, który przywróci równowagę Mocy?", "Miałeś zniszczyć Sithów, a nie się do nich przyłączyć!"), ale być może są to tylko ich nadzieję, a nie treść przepowiedni. Choć z drugiej strony komentarze na DVD świadczą o czymś kompletnie przeciwnym, choć też nie wprost. Tam Lucas mówi o tym, że Anakin przywrócił równowagę Mocy, zabijając Sithów - dwóch - Imperatora i siebie samego, ale nawet założenie, że nie chodziło o cały zakon, jest trochę naciągane. Stradley tłumaczy to w ten sposób, że Anakinowi dzięki przejściu na Ciemną Stronę i odkupieniu udało się złamać Ciemną Stronę i doprowadził do upadku tamtych Sithów. Bez niego nie byłoby nadziei na przywrócenie równowagi. Świetnie skomentował też sprawę ze Zjednoczoną Mocą - przy jej opisie zapytał się "a ludzie boją się, że to my [Stradley, Duursema i Ostrander] rujnują Gwiezdne Wojny". Jest to pewien czytelny sygnał, że idea Zjednoczonej Mocy prawdopodobnie w komiksach zostanie porzucona.
Jan Duursema dodała jeszcze jedną ważną rzecz, żebyśmy się nie spodziewali zbyt wielu nawiązań do czasów Luke'a, a już zwłaszcza do książek z serii "Legacy of the Force". Z prostej przyczyny, czemu mieliby niszczyć zaskoczenie ujawniając końcówkę?
Update, kolejny
Na forum Dark Horse’a pojawiły się kolejne krótkie informacje na temat nadchodzącej serii. Okazuje się, że nie tylko fani (czy Jan Duursema) mieli obiekcje/wątpliwości, co do nowej serii. Radley Stradley z Dark Horse’a też je miał, dlatego właśnie uważał, że do tej serii potrzeba zatrudnić najlepszych ludzi, czyli zespół Duursema – Ostrander, bo będą oni potrafili popatrzyć na serię swoimi krytycznymi oczyma, a za ich plecami Stradley zrobi to jeszcze raz, może nawet bardziej krytycznie.
Jan Duursema stwierdziła, że faktycznie część grafiki do komiksu zostanie wykonana za pomocą komputera, bo wszystkiego trzeba spróbować. Dodała również, że przygotowania do serii zajęły im trochę czasu, wraz z Ostranderem przebrnęli przez całą Nową Erę Jedi i zapoznali się z planami następnych serii – w tym „Legacy of the Force”. Jednak by uniknąć spoilerowania, komiksowa seria skoncentruje się na Cadzie Skywalkerze i jego losach, bez ujawniania odleglejszej przeszłości czy losów jego przodków. Inną sprawą jest to, czy przeznaczeniem Luke’a było przynieść totalny pokój galaktyce. Coś takiego nigdy nie byłoby długotrwałe, zresztą w EU jest całe mnóstwo konfliktów mniej lub bardziej lokalnych.
W najbliższym tygodniu wrócę jeszcze zarówno do zapowiedzi komiksu jak i serii książkowej.
UPDATE 3 (16/02/2006 23;59):
Na Newsaramie znalazł się ciekawy artykuł przedstawiający pewne wątki serii "Star Wars Legacy", dla osób, które nie znają Expanded Universe.
Anakin Skywalker, Luke Skywalker, Leia Organa-Solo (bliźniaczka Luke’a), Ben Skywalker. Te imiona są powszechnie kojarzone przez setki tysięcy fanów Gwiezdnej Sagi na całym świecie, ale gorzej już mają sympatycy filmów, którzy nie sięgnęli po Expanded Universe. Poniższe wprowadzenie może byś spoilerem do EU w tym także do nie wydanych jeszcze w Polsce powieści.
Wszyscy znamy historię Anakina Skywalkera, którego urodziła Shmi Skywalker, a poczęła go sama Moc za pomocą midichlorianów. Ten właśnie Anakin, który stał się Vaderem, ożenił się z Padme Naberrie i miał z nią dwoje dzieci, bliźniaki – Leię i Luke’a. Tyle wiemy z filmów.
Expanded Universe zmieniło sagę na zawszę, to właśnie tam Han i Leia się pobrali, mieli trójkę dzieci, bliźniaków Jainę i Jacena oraz Anakina Solo. Jacen i Tenel Ka, królowa Hapes, mają córkę imieniem Allana. Luke Skywalker, który ożenił się z Marą Jade ma syna imieniem Ben. I tak wyglądała rodzina Skywalkerów, przynajmniej do czasu opublikowania pierwszego, a właściwie zerowego numeru. Już w maju poznamy nowego Skywalkera.
Obecnie sekcja "Gwiezdnych Wojen" w Dark Horse przeżywa swój nowy renesans. Ostatni komiks Ostrandera i Douga Wheatleya – „Purge”, został ciepło przyjęty przez fanów, którzy uważają go nawet za bezpośredni sequel „Zemsty Sithów”. Nowa seria „Knights of the Old Republic” Jacksona Millera, łączy fanów popularnej gry, na której bazuje, ale też fanów serii „Tales of the Jedi”. W kwietniu debiutuje kolejna seria „Star Wars: Rebellion” Roba Williamsa i Brandona Badeauxa, która doda nowe opowieści osadzone w czasach oryginalnej trylogii.
Legacy natomiast dziać się będzie jakieś 140 lat po bitwie o Yavin (zniszczenie Gwiazdy Śmierci w „Nowej Nadziei” uznawane jest za tak zwany rok zero). Chcieliśmy znaleźć takie miejsce w sadze, gdzie nie bylibyśmy ograniczeni istniejącą spójnoscią świata, ale też moglibyśmy wyjść z cienia Del Reya, Mówi Randy Stradley, wiceprezes ds. Wydawania w Dark Horsie. Nawiązał tym samym do serii dziewięciu książek pt. “Legacy of the Force” autorstwa Troya Denninga, Aarona Allstona i Karen Traviss, które wydawnictwo planuje opublikować w najbliższych latach. Będzie to nie lada wyzwanie, by z jednej strony zrobić wszystko, by pokazać pewne nowe wydarzenia jednocześnie z dwóch stron, początku i końca, a przy tym nie zdradzić zbyt wcześnie „środka” tej opowieści. Osadzenie komiksów 100 lat po wszystkim co wiemy o "Gwiezdnych Wojnach", daje autorom bezpieczeństwo, że żadne wydarzenia przypadkiem się nie nałożą. Spokojnie zatem można rozwijać całą historie latami.
Najważniejsze jednak jest to, że dzięki temu rozwiązaniu obie serie nie są ze sobą bezpośrednio powiązane, owszem wynikają z siebie, ale nie trzeba czekać zanim Del Rey wprowadzi jakiś wątek. Z drugiej strony nie wszystkie elementy wykorzystane w komiksach muszą być przedstawione w książkach. Nad całą erą czuwają nie tylko ludzie z Dark Horse’a, ale też Del Reya i LucasFilmu, by mieć pewność, że nikt nie stworzy wydarzeń, które by się wzajemnie wykluczały i powiększały istniejące już niezgodności w Expanded Universe.
Po inwazji Yuuzhan Vong i wojnie Rojów, Legacy ukaże nam całkowicie nowy Zakon Sithów oraz kompletnie Nowe Imperium. Brzmi jak jakieś widmo? A może raczej trzeba powiedzieć, ot to co zwykle, czyli łowcy nagród, Sithowie itp. Ale to, co jest najpiękniejsze w całej Legacy to fakt, że sojusze się zmieniają, a dawni wrogowie mogą okazać się najlepszymi sojusznikami i na odwrót. W końcu galaktyka jest wielka i nigdy nie wiadomo, co gdzie czyha.
W Legacy poznamy nowego Skwalkera. Będzie to były Jedi i pirat z tatuażem, imieniem Cade. Inną z postaci będzie Rav, pirat, który wziął kiedyś Cade’a na swojego ucznia. Kolejną postacią będzie ubrana w bikini Twi’lekianka z tatuażami a'la Darth Maul.
Jan Duursema, główna rysowniczka serii stwierdziła, że to, co jest najbardziej ekscytujące w tej serii to tworzenie nowej ery w sadze, kompletnie nieznanej fanom. Podczas prac nad komiksami przyświecało im to, by czytający odczuwali podobne podniecenie, jak gdyby znów mogli zobaczyć "Nową Nadzieję" po raz pierwszy, gdzie to Lucas zabrał nas wszystkich do swojego totalnie nieznanego i nieprzewidywalnego świata, którego przyszłość była zagadką, a my nie wiedzieliśmy nic o postaciach. Takie możliwości daje właśnie przeniesienie opowieści w przyszłość. Z Drugiej strony te 140 lat daje możliwość nienaruszania historii postaci znanych z "Powrotu Jedi", czy nawet "Nowej Ery Jedi" lub "Legacy of the Force". Ta historia nie musi być opowiedziana w komiksach, gdyż nie ma na nie większego wpływu, więc nie zostanie ruszona.
Oczywiście autorzy sami mieli wiele wątpliwości. Czy mogą istnieć "Gwiezdne Wojny" bez wielkiej trójki (Han, Leia i Luke)? Ale z drugiej strony zaczęły pojawiać się pytania, jak mogłaby wyglądać przyszłość w galaktyce, przyszli Jedi i przyszli Skywalkerowie. To drążenie tej fascynacji przyczyniło się do powstania serii.
W serii znajdziemy też wiele innych imion postaci z komiksów, książek czy filmów. W końcu nie tylko Skywalkerowie pozostawili po sobie jakieś dziedzictwo. Ale większość postaci będzie kompletnie nowa i będą zmagać się z bardzo mroczną galaktyką.
Jan Duursema wypowiedziała się na forum TheForce.net w sprawie swojej Twi’lekianki. Okazuje się, że w zamierzeniu autorki miała ona być jakimś fantastycznym odpowiednikiem kobiety Piktów, wojowniczki okrytej jedynie (no prawie) w swoje plemienne znaki, będące jej tarczą i dziedzictwem, magią, która powoduje, że nie potrzebuje ona normalnej zbroi. Istotę tej postaci powinniśmy zrozumieć dopiero, gdy zobaczymy ją w serii, zapewnia Duursema. Wtedy wszystko się nam rozjaśni.
Autorzy cyklu spędzili też wiele czasu zastanawiając się nad przywróceniem Zakonu Sithów. Trzeba było rozważyć wiele aspektów, w tym ten, czy nie byłoby to sprzeczne z wizją George’a Lucsa. Gdy reżyser zaaprobował założenia serii i uznał, że w jakiś sposób Expanded Universe jest też jego światem, zaczęto rozwijać ten wątek. Legacy nie zrujnuje znaczenia przepowiedni o wybrańcu czy odkupienia Anakina.
Według Randy’ego „równowagą”, którą przywrócił Anakin jest możliwość powrócenia z ciemnej strony na jasną, możliwość odkupienia swych czynów. To właśnie Anakin jako pierwszy przeszedł pełny krąg i jego odkupienie przywróciło równowagę. Nie było to zniszczenie Sithów, ale przerwanie łańcucha Ciemnej Strony.
Bohater zawsze pozostanie bohaterem, a jego czyny będą nas inspirowały. - Mówi Duursema.
Z kwestią przepowiedni nie radzili sobie najwięksi mistrzowie Jedi, my musieliśmy. - Dodaje Stradley.
O "Star Wars Legacy" rozmawiamy na Forum.
Imperator Darth Maul2006-02-07 12:57:34
??????????????????????????????- chyba tylko tyle napisze.
Sky2006-02-06 20:25:51
Cade Skywalker - tak. Cała seria - tak. Dobrze by było jakby to całe "Nowe Imperium Sith" przypominało Imperium Sithów w KOTORze - i żeby była sytuacja taka jak w KOTORze - Nowa Republika walczy z Sithami.... mniam to by było dopiero coś... wiem że to w sumie oklepane ale w takich realiach... bez rodzinki Solo (a dokładnie bez Hana i Lei) to będzie coś wspaniałego!
Wedge2006-02-06 11:15:24
A ja, choć wiem, że jestem w zdecydowanej mniejszości, jestem fanem Zjednoczonej Mocy i osobiście żałuję jej porzucenia. Ale całe szczęście nikt nie każe mi kupować tej komiksowej serii :)
Człowiek z Nikąd2006-02-04 20:01:12
Może ten komiks zakończy sie oryginalnie i istoty władające Mocą wymrą raz na zawsze. Tak spokojnie by było bez Jedi i Sithów. Galaktyka by płoneła dużo mniej razy... =D
Mam coraz mniejsze obawy co do tej serii. Może rzeczywiście bedzie coś ciekawego. A idea Zjednoczonej Mocy nie była zła - tylko "trochę" nie klimatyczna... =P
aayla__secura2006-02-04 18:59:45
komiks moze byc fajny tylko czemu znowu imperium
Globus2006-02-04 12:45:53
Datk Horse:-There is another... Sky... walker.
Ja:-No no, that's not true, that's impossible!
I wszystko jasne :|
Rogue Leader2006-02-04 12:01:38
Maj gad!
(My God)
Kurczę...
(...)
Trzy kropki...
Piett2006-02-04 11:11:53
Jestem dość scpetycznie nastawiony do tego komiksu.
Powinni raczej zająć naprawieniem tego co partolą w EU książki dziejące się 30-35 lat po BY(Dark Nest...)
a nie wprowadzać dodatkowy bałagan.
Piett2006-02-04 11:11:30
Jestem dość scpetycznie nastawiony do tego komiksu.
Powinni raczej zająć naprawieniem tego co partolą w EU książki dziejące się 30-35 lat po BY(Dark Nest...)
a nie wprowadzać dodatkowy bałagan.
Nestor2006-02-03 17:50:33
darth 16> a juz myslalem ze napiszesz: trzeba kupić
darth 162006-02-03 17:12:35
jakoś ten komiks mi zwisa
łosiu2006-02-03 15:57:35
A mi się wydaję, że już coś podobnego było... zaraz, zaraz jak to szło.... a pamiętam: "KRYPTA" :D :P :D :P
Nadiru Radena2006-02-03 07:24:24
Jakoś wydaje mi się, że najpierw powinni wydać CAŁĄ serię książkową Legacy of the Force, a potem dopiero bawić się w komiksy 100 lat po.
Zresztą, strasznie bzdurna idea z tymi komiksami "Legacjy". Już lepiej by było, gdyby zrobili serię komiksową między Nową Erą Jedi, a Dark Nestem...
LORD_VADER2006-02-02 23:12:56
widac ze drak horse nie jest tak krótkowzroczny jak reszta SW światka :], jest to info bardzo ciekawe baaardzo, ale EU powinno wedrowac w kierunku ekspansji innych galaktyk, ale na pewno ciekawie będzie zobaczyć jak sobie radzi republika po śmieci Luka , rodziny solo,i jak odbudowali sie po (jakże BEZSENSOWNIEJ I DURNEJ serii książek - az kartek żal) wojnie z yhuhuzuhjuahanami
volrath2006-02-02 23:00:40
Niewątpliwie
imperialny2006-02-02 21:50:15
Posuniecie bardzo odważne ale niebezpieczne-może to odrodzić EU jak i je zniszczyć-zobaczymy
Domator2006-02-02 21:10:42
Shed: słuszny osąd.
Gwiezdny Muzyk2006-02-02 20:51:49
Widzę tu dwie główne grupy- wniebowziętych i wielkich narzekaczy. W tym przypadku przyłączę się do narzekaczy.
Człowiek z Nikąd2006-02-02 20:20:44
Big Bang - niech ta seria stanie się końcem wszystkiego. Galaktyka SW pogrąży się w ciemościach...
Lady Aragorn2006-02-02 18:59:06
po jaką !#%#%$^#$^ robią coś takiego??!! Niech lepiej uporządkują dzieje przed e4 a nie @^#$%&@$^@%&457
jakiś szajs nam serfuja i tracą papier na takie @#%#$^&@
Darth Bor2006-02-02 18:20:45
zgadzam się ze Striderem to może być powtórka z rozgrywki
NLoriel2006-02-02 17:57:49
Znów te same odgrzewane kotlety... Pomysł jak z najgorszych fanfilmów czy kampanii RPGowych.
NLoriel2006-02-02 17:57:47
Znó te same odgrzewane kotlety... Pomysł jak z najgorszych fanfilmów czy kampanii RPGowych.
Strid2006-02-02 16:32:25
Jak już wspominałem na forum ta seria mimo otoczki nowości ma bardzo duże sznase na to aby stać się w gruncie identyczną jak wszystkie inne. Odrodzenie Sithów, Imperium i jeśli Cade je zniszczy w dramatycznym pojedynku z Sithem to będziemy mieli powtórke z rozrywki...
Hialv Rabos2006-02-02 16:24:54
A swoją drogą ta panna rossoneri to nieślubna prawnuczka Secury i Maula... czy jaka inna krzyżówka ;P ?!
Hialv Rabos2006-02-02 16:20:35
Śmierdzi to szajsem. Mówię to bez owijania w bawełne. Zgodzę się w tym miejscu z Asturasem, co do tego że powinno to być co najwyżej infinities. Dlaczego? Bo są pewne granice między dobrym smakiem a kiczem. Podobnie jak Tvan `Oris sądze że lepiej byłoby zająć się przeszłością.
Zarion2006-02-02 15:17:05
Komiks z akcją o ok. 100 lat puzniej niż NEJ.....hmmmm ciekawe jak ksiązki pogodzą to z komiksem, nie mam nic przeciwko komiksowi( nawet bohater może być ciekawy) i komiksom ale jednak wole książki, starczają na dłużej :P
Aquenral2006-02-02 14:52:44
I niby Lucas się na to zgodził? Przeiceż chyba zakazał pisać o Sithach...
Calsann2006-02-02 13:53:27
another jedi-skywalker?! crap!
Darth Hades2006-02-02 13:48:28
Tego się nie spodziewałem:).Może być ciekawie...
Darth Bor2006-02-02 10:56:28
zaś się teraz nowa historia będzie ciągła aż do 10000 lat po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci ale jak na razie jest very ciekawie
Tvan`Oris2006-02-02 10:43:03
Ja bym raczej sie zapytal kiedy beda jakies komiksy/ksiazki co dzieja sie PRZED morcznym widmem 100 lat wstecz i nawet wiecej, bo mnie raczej interesuje historia swiata sw niz co bedzie za 100 lat(to juz takie wymyslane na sile), np wiecej o poczatkach republiki czy info o bibliotece jedi a nawet o pierwszych pojawieniach sie jedi bo jak widac nawet w zlotym wieku juz jedi sa jako norma czyli jeszcze wczesniej niech zrobia komiks/ksiazke, niech opisza tez pierwsze podroze gwiezdne, porostu wiecej histori sw.
Asturas2006-02-02 10:36:45
Z ostatnim zdaniem się zgodzę. Z resztą nie mogę zbytnio polemizowac bo nie czytał/oglądałem Kaznodziei. Jednak w swoim życiu przeczytałem setki książek (nie, nie chwale się, bo nie ma czym) i co najmniej kilkanaście z nich poruszyło mnie do głebi. Kilka z nich miało wielki wpływ na moje życie. A we wszystkich to ja byłem scenarzystą. Na razie nie znalazłem ani jednego komisku, który by mi to wszystko dał. Bo możliwość korzystania z własnej wyobraźni to potęga książek. Rysunek odbiera wiele przyjemności. Zdecydowanie wolę długi szczegółowy opis lub taki, który pozostawia wiele niedomówień, aluzji niż rysunek, który w większości przypadków jest tylko rysunkiem. Może byc symboliczny, ośmieszający i również dawać powody do refleksji, ale jest ograniczony. Wyobrażasz sobie książki Mistrzów Tolkiena i Herberta albo Harrisona jako komiksyy? Bo ja nie. Ale jestem sobie w stanie wyobrazić Kaznodzieje lub Thorgala (nawiasem mówiąć uwielbiam Thorgala) w postaci książki. Kiedyś z Kypem marzyliśmy sobie o o Erotycznym Pamiętniku Bastilli autorstwa Stovera. Wiesz dlaczego? Bo dobry pisarz (a Stover jest więcej niż dobrym pisarzem) może poprzez słowa przekazać wszystko. Słowa, bo obrazy pisarze pozostawiają naszej wyobraźni.
Vampyrus2006-02-02 09:59:21
"Z dobrą książką nie może się równać jakikolwiek nawet najwspanialszy komiks" -> owszem może, wierz mi. Przywołuję znowu przykład "Preachera" - żadna książka (a przeczytałem ich sporo) nie zadziałała na mnie w taki sposób, nigdy z żadnej książki nie wylało się tyle uczuć, co z "Preachera" - mówię tu o radości, smutku, przejęciu, głębokiej wiarze i maksymalnym bluźnierstwie. Komiks jest naturalnie zupełnie innym medium niż książka czy film, niemniej jednak w niczym im nie ustępuje, dobry komiks tak jak i dobra książka może być prawdziwym arcydziełem. Ale podkreślam, że dobrych komiksów z SW właściwie nie ma...
logan2006-02-02 09:57:33
u mnie i tak wiekszosci komoksow nie ma
Krogulec2006-02-02 09:47:06
a dla mnie wydłużanie eu jest już żałosne, za 2 lata będzie komiks 1000 lat po zniszczeniu gwiazdy śmierci.,,
Hego Damask2006-02-02 09:03:59
No, zobaczymy co z tego wyjdzie. Może być ciekawe.
Asturas2006-02-02 00:42:43
Być może masz rację, ale książka to książka. Z dobrą książką nie może się równać jakikolwiek nawet najwspanialszy komiks. Książka to coś wyjątkowego. Rysunek nie odda tego co słowa. Takie jest moje zdanie...
Vampyrus2006-02-02 00:36:35
"Bo komiksy mogą być klimatyczne, zajebiste i w ogóle full wypas, ale to tylko komiksy i mają zbyt wiele ograniczeń." -> to że _dobre_ komiksy SW można policzyć na palcach jednej ręki nie znaczy że samo medium ma jakies ograniczenia :] są komiksy ("Preacher", "Watchmen") które w niczym nie ustępują książkom czy filmom, niejednokrotnie przewyższając je (tak jak w tych dwóch przypadkach). Może by tak WRESZCIE jakiś porzadny komiks SW?
Asturas2006-02-02 00:09:34
Dobra ochłonąłem i ma jedno zastrzeżenie... No może dwa. Nowe Imperium??? Głupi pomysł, bo nowy zakon Sith to może być. I kurcze jakoś tak teraz dziwnie będzie mi się czytało książki z Legacy of The Force... Coś mnie tu śmierdzi. Po przemyśleniu stwierdzam, że lepiej żeby to był infinities. Zdecydowanie lepiej. No chyba, że to będzie tylko podstawa dla książek. Bo komiksy mogą być klimatyczne, zajebiste i w ogóle full wypas, ale to tylko komiksy i mają zbyt wiele ograniczeń.
Ricky Skywalker2006-02-02 00:08:22
Ostrander twierdzi, że 100 lat po serii Legacy of the Jedi. Czyli ok. 140-150 lat po ANH...
Asturas2006-02-02 00:02:23
Nie no nie moge sie uspokoić. 100 lat po... no po czym? Kurde po czymkolwiek!!! Ale fajnie:)
Asturas2006-02-02 00:00:39
Łooooooooooooooooooooooooo, normalnie powiem więcej: to jest news wszechczasów!!! Shed, mnie też się dobrze zrobiło...
Człowiek z Nikąd---> nie wyjddzie, trza bedzie z USA sprowadzać. Ja to już chce, no już, DAWAĆ!!!!
Jaro2006-02-01 23:09:48
o Boże... brak mi słów (na serio, nie wiem co powiedzieć :). ciekawe czy to będzie tylko canon or no-canon.
PS: pewnie pojawi się Nalniuq Vos :)
Burzol2006-02-01 23:05:39
Ooooooooooooooooooo. Największy nius od...zapowiedzi światowej premiery ATOC? ;) W każdym bądź razie wstrząsająca wiadomość..
Valorum2006-02-01 22:48:58
Robi wrażenie.
Vampyrus2006-02-01 22:46:16
Łał. Czyżby wreszcie coś _nowego_ w Star Wars? Brzmi i wygląda bardzo obiecująco.
Nestor2006-02-01 22:43:16
szczerze mówiąc jestem w szoku...
Człowiek z Nikąd2006-02-01 22:39:56
Ponadto kiedy to wyjdzie w Polsce? =P Czy aby zamojego życia? =P
Człowiek z Nikąd2006-02-01 22:36:42
Może być pięknie... Błagam, niech zamieszczą, że Solo wyginęli. BŁAGAM!!
I żeby światek podążął w stronę mroku =D
Lord Sidious2006-02-01 22:32:17
może Ricky to ojciec Cade'a, albo dziadek :D
Shedao Shai2006-02-01 22:31:42
su-per! su-per! po prostu: zajebiscie!
Shedao Shai2006-02-01 22:28:25
aooooaoaooaoaoao! Shedziowi dobrze!
Darth Phabious2006-02-01 22:27:37
"odrodzony Zakon Sithów, nowe Imperium"
Ludzie, którzy chcą zakończyć EU, bo nie chcą oglądać jego upadku, mogą rozpocząć narzekania.
Ricky Skywalker2006-02-01 22:27:30
On miał mieć na imię Ricky :P :D