Na Celebration VI odbył się panel poświęcony przyszłości komiksów Dark Horse’a, oficjalnie zatytułowany "2013". Zaczęło się jednak od wymienienia (i przedstawienia) obecnie wydawanych serii. Dalej będziemy cieszyć się komiksami Dawn of the Jedi i Agent of the Empire za sprawą miniserii Prisoner of Bogan i Hard Targets. Potem przyszła pora na zapowiedzi.
Będzie nowy Dark Times pt. Fire Carrier. Właściwie to nawet dwa. Pierwsza miniseria pojawi się już niebawem, będzie w niej K’Kruhk oraz młodzi padawani, a także Vader. Według zapowiedzi ma to być mroczna i mocna seria i Doug Wheatley aż żałuje, że jej nie rysuje (tylko okładki). Jednak ta miniseria ma przede wszystkim przygotować przedpole na kolejną. Czy ostatnią? Tego nie powiedziano, raczej stwierdzono tylko, że do tej drugiej miniserii przygotowano się od początku Dark Timesa i to będzie dopiero coś.
Wspomniany Wheatley pracuje nad nowym projektem o którym na razie nie może nic mówić.
Kolejną nowością będzie czwarty Purge, którego podtytuł to The Tyrant's Fist. Tym razem będzie się on składał nie z jednego, a z dwóch zeszytów. Scenarzystą będzie Alexander Freed (
Zaginione słońca a za rysunki odpowiada Marco Castello. Fabularnie Vader ląduje na pewnej planecie, na której wokół Jedi urosła cała mitologia i stali się oni pewnym obiektem kultu. Mroczny Lord Sithów nie tylko będzie musiał pokonać przeciwników, ale i wyplewić cały ten kult.
Po raz kolejny omówiono też nową serię „Star Wars”, która ruszy od stycznia 2013, a do której scenariusz pisze Brian Wood. Przede wszystkim nie będzie to reboot, a autor nie będzie ignorował istniejącego już kanonu, raczej wykorzystywał luki. Ma się też koncentrować na przeżyciach wewnętrznych bohaterów. Choćby Leii i jej żalu za Alderaanem, albo konflikcie Luke’a, który z jednej strony stał się z dnia na dzień bohaterem Rebelii z drugiej pozostaje zwykłym wieśniakiem. Celem serii jest to, by łatwo się w nią wchodziło. Dodatkowo w komiksie mają się pojawić takie postaci jak Mon Mothma czy też Wedge Antilles.
Potem zaczęła się seria różnych pytań.
Czy Villie pojawi się w „Mrocznych Czasach”? I Doug Wheatley i Randy Stradley powiedzieli, że to możliwe.
Wspomniano też o losie „Inwazji”. Ta została zakończona z dwóch powodów. Po pierwsze Dark Horse co pewien czas wymienia serie, a miejsce do którego dotarła „Inwazja” wydawało się dobre na jej zakończenie. Druga sprawa to Colin Wilson, który nie mógł kontynuować, przynajmniej na razie, pracy nad serią (to daje szansę na powrót Inwazji w przyszłości).
Poruszono też kwestię kontynuacji „Dziedzictwa”. Raczej wywołało to dziwny uśmiech autorów i zapewnienia Stradleya, że może coś się ruszy w tym temacie i by mieć uszy i oczy szeroko otwarte.
Natomiast nie ma planów na to, by kontynuować komiksy TORowe, przynajmniej w formie komiksów. „Zaginione słońca” będą kontynuowane w
Annihilation.
Współpraca z Del Rey na tym się nie skończy. Planowana jest seria, w której siły Del Rey i Dark Horse zostaną połączone, by ukazać jakieś spektakularne wydarzenia z różnych stron. Na razie jednak nic na ten temat nie mogli powiedzieć.
Nie ma planów na komiksy, które kontynuowałyby „Tales of the Jedi”, ani działy się w tamtych czasach. W starożytności, poza „Dawn of the Jedi”, toczy się na razie tylko „Lost Tribe of the Sith”. John Jackson Miller stwierdził, że faktycznie, „Knights of the Old Republic: War” nie ukończył wszystkich wątków i że on sam ma jeszcze kilka pomysłów, jednak na razie czas mu nie pozwala by się tym zająć.
Za to powinni ucieszyć się fani starych komiksów. W tym roku dostaliśmy Omnibus o Ewokach i Droidach, w przyszłym roku czekają nas dwa omnibusy: „Unknown Region” i „Outter Space”, mają w nich trafić różne dziwne komiksy, od brytyjskich, starych gazetowych, a nawet komiksów 3D. Wszystko, czego dotychczas nie udało się zebrać.
KOMENTARZE (16)