Na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Benjamina Onga Pang Keana z serwisu
www.Newsarama.com z Jonhem Ostranderem.
Saga Gwiezdnych Wojen rozpoczęta została Nową Nadzieją, 25 maja 1977. Wizja George’a Lucasa stała się ogólno światowym fenomenem, rozwijanym dzięki sequelom (Imperium kontratakuje, Powrót Jedi) oraz prequelom (Mroczne Widmo, Atak klonów, Zemsta Sithów), a także mnóstwem licencjonowanych książek, komiksów, gier, seriali telewizyjnych i innych rzeczy. Opowiadając historię grupy rebeliantów walczących z Imperium, George Lucas stworzył samego siebie.
Saga, która dzieje się w odległej galaktyce, ponownie się rozszerza, dzięki Dark Horse i jej nowej serii komiksów – Star Wars Legacy – która niedawno miała swoją premierę. Napisana przez Johna Ostrandera, z rysunkami Jan Duursemy, nowa seria dzieje się ciągle w odległej galaktyce, dawno, dawno temu, ale już nie tak dawno jak choćby oryginalna trylogia, od której serię Legacy dzieli ponad sto lat.
Newsarama: Zanim przejdziemy do komiksu, zacznijmy od filmów – ulubiony moment z klasycznej trylogii?
John Ostrander: Nowa Nadzieja była u mnie na początku, i oczywiście później trudno jest utrzymać podobne napięcie jak za pierwszym razem. Ale Imperium kontratakuje jest tuż za nim, naprawdę nieprzewidywalny, mroczny z przybijającym zakończeniem.
N: A co z postaciami?
JO: Vader. Przerażąjace wejście i głos boga… e, Jamesa Earla Jonesa.
Han – łotr.
Leia – zwłaszcza w pierwszym epizodzie. „Czy ktoś mógłby zabrać ten chodzący dywan z mojej drogi” – wspaniała kwestia.
Luke – od chłopca z farmy do Rycerza Jedi. Niszczy pierwszą Gwiazdę Śmierci i sprowadza ojca na właściwą stronę, po części odpowiada za śmierć Sidiousa. Czegóż chcieć więcej?
Chewie – wszystkie najlepsze kwestie.
N: A najważniejsze momenty?
JO: Ach więc – Nowa Nadzieja
1) Gdy pierwszy raz zobaczyłem otwierające napisy i tę muzykę. Napisy znikły w przestworzach kosmosu, a nagle pojawił się olbrzymi statek, chwilę później nad głową pojawił się jeszcze większy okręt go ścigający.
2) Han strzelający pierwszy. I strzelił pierwszy.
3) Zabili Obi-Wana! Dranie.
4) Luke i Leia przeskakujący nad przepaścią na cienkiej linie.
5) Cały ostateczny atak na Gwiazdę Śmierci.
Imperium
1) Han zamrożony w karbonicie. Wy dranie!
2) Ucieczka Sokoła Millenium w pole asteroid.
3) Yoda podnoszący X-skrzydłowca z bagien. Rób albo nie, nie ma prób.
4) Walka Luke’a i Vadera oraz wyjawienie prawdy.
5) Leia wyczuwająca Luke’a i zmuszenie Lando by po niego poleciał.
6) Bespin – po prostu super.
Powrót Jedi.
1) Luke odrzucający miecz świetlny i ogłaszający się Rycerzem Jedi, tak jak jego ojciec.
2) Vader ściągający maskę. W końcu.
3) Scena z Sarlaaciem.
4) Han mówiący „Hey, to ja!”
5) Sekwencja pościgu na speederbike’ach.
N: A ulubione momenty z prequeli?
JO: Zemsta Sithów. Najwięcej się dzieje i najbardziej złożona.
N: A postaci?
JO: Poza Aaylą?
N: No tak, twórca zawsze kocha swoje postaci. Kto jeszcze?
JO: Darth Maul. Obi-Wan. Mace Windu. Palpatine. Qui-gon.
N: Najważniejsze momenty?
JO: Ujrzenie jak Aayla Secura pojawia się na wielkim ekranie w Ataku klonów. To moja dziewczynka. Ale zabili ją w Sithach.
Inny wielki moment? Obi-Wan i Anakin pojedynkujący się nad rzeką lawy oraz powstanie Dartha Vadera, oba w Zemście.
Yoda dający w kość Dooku w AOTC.
N: Przejdźmy do Expanded Universe, zaczynając od komiksów – jako fan i twórca, które opowieści są dla ciebie najważniejsze, począwszy od komiksów wydawanych przez Marvel.
JO: Te które narysowała Jan, oczywiście.
N: Dark Horse’a?
JO: Oczywiście zostawiwszy te, które stworzyłem?
Star Wars Tales często są bardzo śmieszne. Opowiadanie „Duch” Jan Duursemy było fantastyczne. Obecnie podoba mi się seria
Knights of the Old Republic.
A z tych, które stworzyłem? Twilight zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu, w końcu to pierwszy komiks Gwiezdnych Wojen który stworzyłem. A i ostatnia opowieść o Quinlanie i jak powiązuje się ona z innymi.
N: A czytasz powieści? Czy coś z nich zapadło Ci w pamięć?
JO: Nowa Era Jedi to wielki i ambitny projekt, który należy traktować jako całość.
A z pojedynczych książek? Zaskoczyła mnie adaptacja „Zemsty Sithów”, którą napisał Matt Stover. Znałem już opowieść, widziałem film, czytałem komiks, a mimo to potrafił jeszcze nie tylko uzupełnić historię, ale dodać jej bardziej emocjonalny wymiar. Tego się nie spodziewałem.
N: No dobrze, a teraz kolejna runda. Ery. Era Sithów (25000 przed bitwą o Yavin – 1000 lat przed Bitwą o Yavin). Co jest tam najważniejsze dla Ciebie?
JO: Pasuję. Minęło zbyt wiele czasu, odkąd to czytałem.
N: Powstanie Imperium (1000 lat przed bitwą o Yavin do momentu tej bitwy)
JO: Poza postaciami, już wspomnianymi, wspomnę jeszcze te, nad którymi pracowałem i sprawiało mi to przyjemność – Tholme, T’ra Saa, Zao, K’Kruhk – w jego dziwnym kapeluszu.
N: Era Rebelii (0 do 5 lat po bitwie o Yavin)?
JO: Sokół Millenium, jest prawie tak ważną postacią jak każda inna w serii, ma swoje kaprysy i dziwactwa, ale daje radę. Byłem przekonany, że w Powrocie Jedi miał być zniszczony, ale okazało się, że jednak nie.
N: Nowa Galaktyczna Republika (5 – 25 lat po bitwie o Yavin)?
JO: Trylogia Thrawna wprowadziła mnie w EU, i od tego czasu wybrałbym właśnie Thrawna, mimo że uważam, że jego śmierć była antyklimatyczna.
N: Nowa Era Jedi? (25 – 37 lat po bitwie o Yavin)
JO: Vergere to wspaniała i irytująca postać. Lubię Jaga Fela, Pellaeon również wybija się w serii. Szkoda tylko Anakina Solo; z trojga młodych Solo lubiłem go najbardziej.
N: Era dziedzictwa (40 lat po bitwie o Yavin i później). A skoro już przy tym jesteśmy, w czerwcu zostanie opublikowany pierwszy komiks z serii Star Wars: Legacy, z Cadem Skywalkerem. Na razie wiemy tylko, ze to całkowicie nowa era z nowym zakonem Sithów z nowym Imperium. Sithowie składają się z Dartha Krayta, Dartha Talona i nieznanej Twi’lekiańskiej Lady Sithów. A Cade kuma się z Deliah Blue i Jeriah Syn. Jest też Rutiańska Twi’lekanka zwana Astraal Vao oraz pirat Rav. Czym jeszcze możesz nas podrażnić?
JO: Zawsze mogę się podrażnić.
N: Dobrze więc. Czego oczekiwać w pierwszym roku ciągnącej się serii?
JO: Naszym podstawowym zadaniem jest przedstawienie głównych postaci, miejsc, sytuacji i tak dalej. Nawet po pierwszym roku będziemy mieć więcej graczy, którzy będą chcieli być na scenie, niż chcemy. Będziemy po nich sięgać, gdy dostaną odpowiednią opowieść. Na razie planujemy 13 zeszytów, które zamkną historię, tak by czytelnik miał informację kim ci gracze są, na przykład z o co chodzi z tym nowym zakonem Sithów.
No i to co mówiłem wszędzie indziej, myślałem że podstawowym impetem dla postaci Cade’a Skywalkera był pomysł – „Co by było gdyby Han Solo został Jedi”? To parafraza słynnej okładki SW Republic – „Łotr z mieczem świetlnym”. I słowo ostrzeżenia, Cade nie jest Luke’em. Nie jest też Anakinem. Ale ma brzemię dziedzictwa imienia Skywlker, ale przez to jest zdeterminowany by wykuć swój własny los.
Użyliśmy też wielu elementów Sagi, w tym Nowej Ery Jedi, jako ważnych elementów historii w Legacy.
Z drugiej strony, zrobiliśmy wszystko by opowieść była przystępna także dla tych, którzy nie znają Nowej Ery Jedi. Wszystko co czytelnik potrzebuje by zrozumieć w opowieści, będzie w niej zawarte.
N: Czy zobaczymy więcej znanych twarzy w Legacy?
JO: Jeśli chodzi o Luke’a, Hana, Leię czy droidy, nie zamierzamy związywać Del Reyowi rąk. Gdyby się pojawili u nas, oznaczyłaby to, że przeżyli to, co szykują autorzy z Del Rey, a to ograniczałoby ich pracę. Nie mamy zamiaru nic takiego robić.
KOMENTARZE (0)