Dopiero co wyłoniłem się z chmury ognistych oparów a już ogień turbolaserów mało nie zerwał mi skrzydeł. Na dziobie mojego X-winga pojawiły się niepokojące czarne smugi. Na szczęście nie były to poważne uszkodzenia. Spojrzałem na radar w poszukiwaniu przyjacielskich jednostek, ale urządzenie przestało działać. Ekran wyświetlał burzę śniegową. Nic dziwnego, leciałem tak blisko niszczyciela, że znalazłem się w zasięgu jego urządzeń zakłócających. Odwróciłem głowę, ale zamiast kolegów widziałem tylko obrotową główkę robota astronawigacyjnego i oddalającą się, gigantyczną powierzchnię, środkowego pokładu imperialnego okrętu. Nad wszystkim górował przerażający deszcz śmigających zielonych promieni i straszliwe fajerwerki wybuchających statków. Chaos zawładnął przestrzenią (...)
A tutaj można przeczytać starsze opowiadanie Dasha: Rolph`dan i Książe z Alderaanu.
Dash Onderon2003-04-24 21:53:06
Dzięki za ciepłe słowa.
Niech Moc Będzie Z Tobą :)
Calsann2003-04-21 15:04:17
Niezłe ! a nawet bardzo dobre ! To utwierdza przekonanie, że Polak potrafi ! Gtratulacje Dash !
Czytałem Księcia z Alderaanu i bardzo mi się podobało.Myślę, że wiele jest fanów, którzy mają pomysły ale nie mają czasu.Wiem to z własnego przypadku.Już od ponad roku usiłuję napisać książkę ( będzie wydana na całym świecie w kilkunastu językach :) ) o Malomni'm Furry'm (Darth Maulu):Historii Dartha Sidiusa : Przygody szturmowca PW-074 i wiele mniejszych koncepcji.Mam nadzieję że uda mi się napisać jedną w wakacje.Życzcie mi powodzenia !