Dziś Halloween, dla nas najbardziej interesującym elementem tego amerykańskiego zwyczaju są oczywiście wszelkie wyrazy twórczości fanowskiej. W tym oczywiście gwiezdno-wojenne dynie. Kilka przykładów tego, co udało się ludziom zrobić inspirując się „Gwiezdnymi Wojnami” poniżej. Jak widać w tym roku króluje Dziecko zwane czasem Baby Yodą.
Jak macie własne dynie to podzielcie się zdjęciami w komentarzu.
KOMENTARZE (5)
Już za kilkadziesiąt godzin będziemy mogli cieszyć się nowym sezonem „The Mandalorian”. Disney robi co może, by podgrzać atmosferę, ale w swoich wysiłkach nie ustają też fani. Niejaki Nicolas Damiani stworzył krótkie podsumowanie pierwszej serii... tylko w stylu „Among Us”.
Jeśli ostatnich miesięcy nie spędziliście w lesie, to na pewno słyszeliście tej grze - podbija ona rekordy popularności wszędzie, gdzie się tylko da. W opierającym się na zasadach gry w mafię tytule wcielamy się w zakutego w skafander kosmiczny członka załogi i staramy się naprawić statek/stację kosmiczną i nie dać się złapać zdrajcy... lub wymordować wszystkich, jeśli to właśnie nam przypadnie rola złoczyńcy. Damiani uchwycił w filmiku nie tylko charakterystyczną, prostą animację, lecz także żargon wprost z czatów.
Jeżeli jesteście zainteresowani, na kanale twórcy jest więcej filmików z uniwersum SW i „Among Us”.
KOMENTARZE (5)
Pewien fan, prowadzący kanał Doge Animations na YouTubie, zajmuje się tam kreskówkami. Postanowił spróbować swoich sił w podrabianiu Genndy’ego Tartakovsky’ego i jego „Wojen klonów”. Ale za punkt wyjścia wziął sobie „Wojny klonów” Dave’a Filoniego. I tym samym przerobił ich fragment na animację w stylu Tartakovsky’ego. Efekt możecie zobaczyć tutaj. Tak mógłby się zaczynać kinowy pilot „Wojen klonów”.
Kilka miesięcy temu YouTuber przygotował też fragment „Zemsty Sithów” George’a Lucasa w stylu animacji ala Tartakovsky.