O gadżetach samochodowych związanych z sagą pisaliśmy nie raz, podobnie jak samochodach fanów. Tym razem na tapetę oficjalna strona wzięła fanowskie tablice rejestracyjne, a nawet nie tyle tablice, co same numery. W Stanach jest większa dowolność w nadawaniu numeru niż u nas, więc niektórzy fani skrzętnie to wykorzystują.
Swoją drogą ciekawe jak pomysłowi fani poradziliby sobie z polskimi ograniczeniami.
KOMENTARZE (6)