Okazało się, że informacja o odrzuceniu Stars in Black przez organizatorów Star Wars Fan Film Awards wywołało małą burzę wśród polskich fanów. Lord Sidious poprosił mnie o zapytanie się Stanisława Mąderka czy jest zainteresowany jakąś akcją wyrażającą nasze (fanów) stanowisko, mające na celu docenienie jego twórczości. Oto jego odpowiedź na to pytanie.
Przy okazji: ktoś na Bastionie zarzucił mi, że odrzucenie było spowodowane "starością" SiB lub innymi powodami związanymi z samym filmem, a nie z jego pochodzeniem. Wyjaśniam: to odrzucenie dotyczyło ZESZŁOROCZNEGO konkursu, a wtedy SiB nie był jeszcze taki stary - jedynym powodem była wyłącznie moja narodowość. W tym roku automatycznie wysłali mi zaproszenie na konkurs, chciałem więc przygotować coś zupełnie nowego - ja też uważam SiB za mocno stary film, w dodatku to były moje początki jeśli chodzi o zabawę z komputerem, więc z pewnością "Gwiazd w Czerni" tym razem bym nie wysłał.
Gdy jednak spytałem, czy teraz również są ograniczenia narodowościoweodpisali:
"The SWFFA is restricted to residents of the US, Canada, UK and Japan."
Czyli faktycznie, startować mogą nie tylko Amerykanie, ale też Kanadyjczycy, Anglicy i Japończycy. Prawdopodobnie tak też było w zeszłym roku, co nie zmienia faktu, że wszystkie pozostałe kraje nie są brane pod uwagę. Dałem więc sobie spokój. Poza tym nie wierzę zbytnio w skuteczność takiej petycji (jak zresztą jakiejkolwiek petycji) - podejście Amerykanów do opinii międzynarodowej i wszelakich protestów jest obecnie aż nadto znane. :(
Jeszcze raz: dzięki za wsparcie!
Pozdrawiam
Staszek
http://stars-in-black.pl
Tdc2003-03-06 20:48:34
Wydaje mi się że nie ma o co walczyć i
nawet jeśli uda się coś załatwić - to nie
będzie się z czego cieszyć bo produkcje
S. Mąderka są wybitnie Polskie. Są małe
szanse że trafią do "tamtego widza". Z
drugiej strony mam (skrajnie) niewielki
wkład w jego sukces i możecie liczyć na
mój głos - jeśli by się coś rozpoczęło -
poprostu solidaryzuję się z fanami.
Może przy takiej akcji udało by się coś
dla nas wywalczyć - choć jak Andaral
informował na oficjalny Fan Club nie ma
co liczyć ...
Thengel2003-03-06 19:09:01
Nie myl pojęć Anor. Nie dzięki Amerykanom
tylko ekipie robiącej SW.
Anor2003-03-06 10:29:05
wszyscy zrzędzicie na tych amerykanów,
ale gdyby nie oni to nie byłoby w ogóle
SW, pomyślcie o tym...
Jeth2003-03-06 09:29:45
US, Canada, UK and Japan
Są to państwa gdzie funkcjonuja oficjlane
fan cluby SW. Kto wie, czy ten konkurs
nie jest przyadkiem tylko dla nich, a fan
clubu NIemiec, Holonadii, Hiszpanii nie
zgłosiły po prostu chęci uczestniczenia w
konkursie. W każdy razie pók nie mammy
oficjalnego Polskiego Fan Clubu to nie
można chyba na zbyt wiele liczyć.
Taun_Aura2003-03-06 08:15:57
Ja uważam inaczej. Myślę, że takie
restrykcje wywołane są samą mentalnością
amerkanów. Uważąją swój naród za
najlepszy. Poniekąd mają rację. USA jest
mocarstwem i kto wie czy nie największym.
Ale oni myślą, że Europa, a szczególnie
nasza część to starszna dzicz. Wiem to bo
bylem kiedys na osobach jezykowym UNESCO
i tam nauczyciele ze Stanow dali nam
listy od kolegow z Ameryki. Owe listy
byly absurdalne. Pytali sie czy w Polsce
caly rok jest snieg i zimno, czy znamy
telewizje i komputery, co jemy i czy są
to robaki... Tak więc jestem za
"olaniem" Star Wars Fan Films Awards i
utworzeniem europejskiej edycji tylko dla
panstw europejskich. W tym celu
proponowalbym kontakt z naszymi
sasiadami... kto wie? moze European Star
Wars Fan Films Awards nie odniosloby
wiekszego sukcesu?
KubiK Skywalker2003-03-05 21:40:08
Tak to jest z amerykanami co ich to ich i
z nikim się nie podzielą. Czyżby bali się
porażki...?