Koincydencja artystyczna to fakt, z którym trudno się sprzeczać. Zresztą nie tylko artystyczna, bowiem wszyscy, którzy poczytali trochę o koincydencji doskonale wiedzą, że za wynalazcę telefonu uznaje się Grahama Bella tylko dlatego, że udało mu się opatentować swój wynalazek, jako pierwszemu. Nie umniejsza to roli Bella jako wynalazcy, bowiem Antonio Meucini nie został okradziony z pomysłu. Obaj w podobnym czasie skonstruowali prawie identyczne urządzenie, zupełnie o tym nie wiedząc.
Dziś mamy podobny przypadek. Kilka lat temu, jakiś fan wpadł na pomysł zrobienia zdjęć figurek, które nigdy nie powstaną. Można je obejrzeć
tutaj. Jedna z nich przedstawiała Alderaan, a raczej jego resztki. Dziś po sieci krąży inna grafika, przedstawiająca praktycznie to samo, nawet podobnie wykonana, choć różni się twórca. Na ile to inspiracja, a na ile koincydencja, tego nikt nie wie.
Ale jedno jest pewne, obaj twórcy z pewnością czerpią garściami z Gwiezdnych Wojen.