Bezwzględny Boba Fett trzymający w ręku bezbronne króliczki? Czego to fani nie wymyślą. Jednak artystka Kelly Karrigan, która stworzyła to dzieło, potrafi to doskonale wytłumaczyć. Są one dla niej formą odreagowania, po straszliwym wydarzeniu jakie przeżyła w tamtym roku. Wpierw jej ukochanemu mężowi zdiagnozowano raka, a w grudniu 2010 zmarł. To co ich łączyło to zarówno miłość do Gwiezdnych Wojen jak i królików. W ten sposób chciała z jednej strony połączyć te dwie pasje, z drugiej pokazać, że nikt nie może być bezwzględny i niepokonany.