Darth Vader and the Lost Command # 4(5) Zamach na życie Vadera pozostawia go i garstkę wiernych mu żołnierzy uwięzionych na opuszczonej planecie. Pomimo niebezpiecznego środowiska, w który się znaleźli oraz ataków tajemniczego wroga, Vader nie porzuci swoich obowiązków. Ale co jeśli powód jego misji zostanie zanegowany? I co dla przyszłości Vadera oznaczają wizje dotyczące Padme? Scenariusz Haden Blackman, rysunki Rick Leonardi, tusz Dan Green, kolory Wes Dzioba, okładka Tsuneo Sanda. Cena 3,50$, 40 stron. review dostępne tutaj. Temat na forum. |
Legacy #55: War # 5(6)
W wyniku ostatniej bitwy, Jedi, Sojusz Galaktyczny i Imperium Roana Fela wycofują się do twierdzy na planecie Bastion aby wyleczyć swoje rany. W obliczu zagrożenia nową sekretną bronią Imperium Sithów, są tacy, którzy twierdzą, że opór jest daremny. Jednak Sithowie również ucierpieli i Imperator Fel wie, że teraz nadszedł czas ataku. Gotowe są już plany, a nawet plany wewnątrz planów. Cade Skywalker wie, że ta wojna musi ostatecznie zakończyć się konfrontacją pomiędzy nim, a Kraytem. Bez względu na koszty, Krayt musi umrzeć! Scenariusz John Ostrander, rysunki i okładka Jan Duursema, tusz Dan Parsons, kolory Brad Anderson. Cena 3,50$, 40 stron. Preview dostępne tutaj. Temat na forum. |
Aldebar2011-04-28 21:15:31
@Kwarc
Na Wawel z tobą. [2]
darth destruktor2011-04-28 14:13:02
@Kwarc
Na Wawel z tobą.
Kwarc2011-04-27 23:38:53
Odnośnie DVatLC to macie racje, jest to porażka jakich mało. Zarówno pod względem fabularnym jak i graficznej. Jeśli chodzi o historię przedstawioną w tej serii to nie dzieje się tam nic. Ot imperiale polecieli do Mgławicy Ducha i teraz siedzą tam zdejmując od czasu do czasu jakiegoś rebelucha. Warstwa graficzna natomiast to natomiast tragedia. Postacie rysowane od niechcenia, sceneria robiona od niechcenia, a Vader wygląda inaczej w każdym ujęciu, a jego hełm przypomina bardziej gofrownicę niż to co mieliśmy okazję widzieć w OT. Jak dla mnie nie do pomyślenia jest robienie komiksu z nim w roli głównej i branie grafika, który nie umie go narysować.
No cóż, nic nie poradzimy, trzeba to przeboleć. Ja natomiast cieszę, że DVatLC jest taka jaka jest, bo jakby miała spełniać przedpremierowe obietnice to byłoby ostro. Hayden zapowiedział ją jako historię największej porażki Darth Vadera, a wszyscy wiemy do czego ten autor jest zdolny. Kto jak kto, ale on opanował ukazywanie upadków Mrocznego Lorda do perfekcji. Nie jestem pewien, ale on ma chyba jakiś kompleks na jego punkcie, bo wciska Vadera do każdej swojej produkcji tylko po to, by jak najbardziej go skompromitować. Tylko on był w stanie zrobić z niego niezdarnego melepeta, który ledwo wyszedł żywy ze spotkania z nastolatkiem.
Rycu2011-04-27 21:11:09
Zdanie odnośnie do "Darth Vader and the Lost Command". Niektóre serie komiksowe trzeba po prostu przecierpieć, i mieć nadzieje że lepsze wkrótce nadejdą :D
Nestor2011-04-27 14:21:04
"Darth Vader and the Lost Command" jest największą porażką komiksową tego roku... Na szczęście już się kończy.
Balav2011-04-27 10:38:24
Z każdym kolejnym zeszytem co raz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, jak wielkim nieporozumieniem jest "DV and the Lost Command". Tak w warstwie graficznej, jak i fabularnej. Panom Blackmanowi i Leonardiemu już dziękujemy. "Pośpieszcie się! Precz, wy sprzedajni służalcy! O, tak! Zabierzcie stąd tę tanią błyskotkę, zawrzyjcie za sobą wrota. Na Boga, wynoście się stąd!".