-
Krogulec2007-12-05 20:21:12
Radena, prawda jest taka że opowiadania twoje powielaja wątki poprzednich, czyta się je na siłe i nie są interesujące, taka jest moja subiektywna opinia tytymka który siedzi na bastionie od 2003 roku i czyta wszystko co tu zamieszczają.
Dałbym ci 3/10 ale z racji czystej złośliwości daje 1/10 :)) - uśmieszek
-
The One2007-12-05 20:09:22
Oho. Ja niedługo swoje opowiadanie zamieszczę to dopiero będzie sajgon ^^
-
Asturas2007-12-04 21:21:06
Gunilopa --> Masz to jak w banku, zwłaszcza po takiej wypowiedzi.
Baca --> może kiedyś :)
-
Gunilopa2007-12-04 20:57:34
Asturas --> Nie obchodzi Twoje zdanie na temat mojego komentarza. I jeszcze prośba: nigdy nie zwracaj się do mnie bezpośrednio bo mam zwyczaj sam dobierać sobie towarzystwo do rozmowy a dla Ciebie nie ma w nim miejsca.
-
Baca2007-12-04 20:49:42
Przyjedź mamo na przysięgę. Przyjedź pan do Warsaw. Następne nerdspotkanie jakoś w grudzieniu.
Albo nie wiem czy mogę to mówić, ale prawdopodobnie wkrótce...
JuNioRze, fajny cytat, strasznie nadęty.
-
Asturas2007-12-04 20:21:31
tja.. miało być, że czytam klaskę SF, nie SW, ale kto by tam się czepiał szczegółów :P ...pewnie wszyscy :D
-
Asturas2007-12-04 20:20:09
A ja, choć mam obawy, że zaraz znajdę się na czyimś celowniku, też wtrącę swoje "conieco".
Tak prawdę powiedziawszy nie wiem dlaczego tak bardzo przyczepiliście się JNR, a właściwie jego opowiadań. Czytam wszystkie jakie zamieszcza na Bastionie i w większości przypadły mi do gustu, choć sam styl często mi nie odpowiada. Są to w mojej opinii niestety niekoniecznie subtelności powodujące, że styl JNR mija się z moim wyobrażeniem o SW i tym jak nalezy pisać w tym świecie.
Ale grafoman? Tja... no komento...
Książki czytam, odkąd umiem czytać i czytam dużo, niejednokrotnie co mi tam w rękę wpadnie i choć mam na koncie mnóstwo klasyki, dzieł rzekłbym, to nie wybrzydzam zbyt często na powiedzmy sobie szczerze słabe powieści z EU.
Natomiast wytykanie komuś, że powinien przeczytać sobie najpierw klasykę SF, a potem dopiero brać się za pisanie opowiadań jest ze wszech miar głupie. Bo skąd niby mamy wiedzieć co JNR czyta? Może poza SW czyta tylko tych największych? Dick, Silverberg, Aldiss, Tolkien, Herbert itd... Ale czy to oznacza, że zaraz musi sam pisać dzieła? Gdyby tak było, to pewnie wielu z nas pisałoby wspaniałe powieści, opowiadania. Chwaląc się od ósmego roku życia czytam klasykę SW, wydaję tysiące złotych na książki, a nie napisałbym nic dobrego.
Choć więc ogólnie wypowiedzi Bacy mnie irytują (takie tam moje zboczenie, lubie czytać irytujece mnie wypowiedzi :P ) to jednak potrafił konkretnie wytknąć pewne szczegóły, które mu nie odpowiadają. A Gunilopa? "Przeczytaj sobie klasykę, a potem przychodź do nas znawców" ? Bez urazy, ale tak to zabrzmiało.
PS Hmm... z jednej strony Baca mnie irytuje, ale wiesz szanowny Baco? Mam nieodpartą chęć podyskutowania z Tobą. Nie przez internet, bo to strata czasu, tak na żywo. Czy to się kiedyś uda? :)
-
Nadiru Radena2007-12-04 17:56:07
"Gdy jedna osoba nazwie cię Huttem, olej ją. Gdy zrobią to dwie osoby, zacznij się zastanawiać. Gdy uczynią to trzy osoby, kup sobie spluwaczkę."
Chciałbym skończyć na tym cytacie (choć po prawdzie głos Tytymka się nie powinien liczyć), ale pewne rzeczy trzeba na koniec napisać.
Baca -> Podziwiam twoją umiejętność wetknięcia wszędzie gdzie się da szpileczki, bo to nie każdy potrafi i podziwiam też to, że tracisz swój cenny czas na jałowe dyskusje ze mną, bo mało komu by się to chciało. Co się tyczy Lorienja, to najlepiej zapytać jego samego co o tym myśli. A swój tekst Misiek wziął ode mnie, bo w mailu napisałem mu "eksperymentalne opowiadanie-dialog". I w sprawie TORu: jak ci się nie podoba moje pisanie newsów o moich tekstach, to proszę, napisz to na TOR.
Gunilopa -> Faktem jestem, że bardziej powinienem korzystać z tego co czytam (i wbrew pozorom nie ograniczam się do SW) i tu przyznam ci rację. Moje pretensje dotyczące Tytymka vel Krogulca są czysto personalne, gdyż ów pan, niegdyś skory do wysokiego cenienia moich prac (a dokładniej dwóch), pisze swe słowa wyłącznie z czystej złośliwości i w wyniku konfliktu między mną a nim, który zaistniał dawno temu, a dział się w tle fanfika i gry PBF RPG. Tytymkowi łatwo idzie pisać "grafoman", ale w życiu by nie potrafił wypunktować co konkretnie mu się nie podoba w opowiadaniu, bo sam z trudem skleca słowa (a przynajmniej z trudem sklecał kiedy jeszcze zaglądałem na jego Galaxy).
-
Baca2007-12-04 09:57:38
Dobrze, skoro emocje opadły to mogę już przyznać, że we trzech zrobiliśmy sobie bekę, a pisarstwo JNR b. cenimy, tyle, że jesteśmy zazdrośni.
-
Gunilopa2007-12-03 21:49:51
Dobrze. Powiem! Otóż chciałbym poradzić Jedi Nadiru Radenie żeby poczytał trochę wspaniałej klasyki SF tłumaczonej na polski przez dobrych tłumaczy. I trochę klasyków w ogóle. Oraz żeby przeczytał kilkadziesiąt innych dobrych książek w języku polskim a później w oparciu o to doświadczenie zaczął budować swój warsztat od nowa. Wzorowanie się na papudrokach ze stajni Del Rey Books prowadzi w ślepy zaułek i sprawia, że pretensje zgłaszane pod adresem Tytymka wydają się nieuzasadnione i wywołują u przygodnych czytelników - takich jak na przykład ja niepotrzebne pulsowanie żył nieopodal ślinianek szczękowych!:)
-
Baca2007-12-03 19:39:48
Pisz znany webmasterze, po co powstrzymywać żądze.
Nie jestem po niczyjej stronie, więc się tu ze mną nie fraternizować. Nie jestem ani niczyim bratem, ani nie jestem grafomanem. Otóż grafomanem właśnie jest, a jak. I nie życzę sobie, żeby ktoś inny poza mną ustalał kim jestem, albo nie.
"Nie idzie mi dobrze" znaczy "nie idzie mi dobrze".
Gdybyś chciał napisać inaczej, zgodnie z rzekomą 'intencją', napisałbyś "nie idzie mi sprawnie", "nie idzie mi gładko" (to już mniej jednoznaczne) czy toporne "nie idzie mi szybko".
Więc na przyszłość zanim zaczniesz cokolwiek pisać, zastanów się czy wiesz, żeby przekazać swoje myśli w sposób zrozumiały dla czytelników, bowiem jeśli tak prosty komunikat nastręcza trudności to if I were You, dałbym sobie spokój.
Dalej, ciekawe czy w ogóle wiesz który to ipw. Inna rzecz, że naprawdę mam co robić i komentowanie wszelkiego amatorstwa dłużej niż jednym dwoma zdaniami jest z mojego punktu widzenia i moich zobowiązań stratą czasu (dlatego to już ostatni raz). Nic mi z tego, żeby pomagać i poprawiać, szanse, że kiedyś będziesz pisał zadowalająco są średnie, ale pracuj - bo "Nie cel jest ważny, ale bieg ku niemu. Nie doskonałość, ta byłaby nudna, jak rzeźba jaja, lecz ściganie jej - cudowna samotność długodystansowca." (fajny cytat z Łysiaka).
Odnośnie pisania w necie, kiedyś już zdaje się, że przebyliśmy na ten temat rozmowę na privie na Holu (jeśli nie pamiętasz, Twój problem), wtedy przyznałeś mi rację, teraz nie, dziwne. Ludzie się zmieniają.
Co pisze Lorienjo czytam b. dokładnie. Imputowanie innych rzeczy i w ogóle argumenty w stylu "nie czytałeś dokładnie" to straszny village.
No i błagam, na Thora, na TORze nie pisz w trzeciej osobie o swojej osobie. http://outerrim.pl/News/?file=article&sid=1277
To takie brrrrrrrrrr
I jeszcze odnośnie do strony. Szkoda, że Misiek tworzy dziwne konstrukcje w stylu "eksperymentalny tekst, osadzony w realiach Starej Republiki", zamiast dialog. Bardzo Cię Miśku lubię, ale zagiąłeś mnie, no. O.
Pozdro, hejka krejzole.
Więcej w tej sprawie nie napiszę.
-
Gunilopa2007-12-03 18:53:14
Ile razy tu zajrzę, kusi mnie żeby coś dopisać. Zapieram się rękoma i nogoma ale powoli zaczynam przegrywać :)
-
Nadiru Radena2007-12-03 15:45:14
Taa, tylko że on w przeciwieństwie do ciebie sam nie jest grafomanem i nie wystawia mi za każde opo 1/10... I daruj sobie te uśmieszki, dobra?
-
Krogulec2007-12-03 15:36:37
Baca bracie ciesze się że nie jestem osamotniony w mojej opinii dotyczącej nadiru radeny, i jego grafomańskich tekstów :)
-
Nadiru Radena2007-12-02 18:42:39
Raz - O, widzisz, wychodzi obiłanowski punkt widzenia; "nie idzie mi tak dobrze" miało oznaczać, że nie piszę ich tak szybko jak opowiadania. Nie miałem na myśli jakości. Inny przykład.
Dwa - Teraz już mnie całkiem zakręciłeś. Gratulacje.
Trzy - Wreszcie! Na to czekałem, na konkrety. Mnie tekst "piszesz na jedno kopyto" nic nie mówi. Co innego podkreślenie, że chodzi np. o problem z imiesłowem przysłówkowym współczesnym. Albo, że jest problem z fleksją. To mi dużo mówi.
Z kolei znów dużo mi nie mówią słowa "ograne zwroty" i wspomnienie o kłopotach w konstrukcji. Jeżeli naprawdę chcesz pomóc, jak deklarujesz, to wypunktuj każdą pomyłkę i wtedy na przyszłość zapamiętam sobie, że ją popełniłem i postaram się jej nie popełnić na przyszłość.
Co się tyczy Lorienja, to widać niedokładnie czytasz moje odpowiedzi na jego posty. Ja z nim polemizuję na temat fabuły, a nie środków jej zaprezentowania. Jeśli ma zastrzeżenia do tych ostatnich, to przeważnie się z nim zgadzam.
PS. ??? OK, tu mnie zagiąłeś. To Internet. Po kiego Vadera miałbym w nim pisać Cię, Ty itp.? Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że niepisaniem "Cię" chce kogokolwiek obrazić?
-
Baca2007-12-02 17:36:22
Wreszcie.
Raz - kłamczuszku - wystarczy jedno, więc z brzegu, ostatnie - http://www.holonet.pl/viewtopic.php?p=138101#138101 - "(...)Nie idzie mi to aż tak dobrze, jak pisanie opowiadań, ale co tam..."
Dwa - jeśli ja milczę (nie pisząc), a Ty piszesz - to po co "dokopywujesz" sam sobie o_O LOL
Trzy - przyjrzyj się konstrukcji, spójrz na słownictwo, na używane ograne zwroty, na notoryczne błędy w użyciu imiesłowu przysłówkowego współczesnego, kłopoty z fleksją. Poczytaj choć raz co [droid] pisze, a nie z miejsca to odrzucaj i na siłę wmawiaj mu, że się myli. Trochę pokory, samodyscypliny i może się rozwiniesz, czego w sumie życzę, bo to, że Cię nie lubię nie znaczy, że nie chcę dobra dla Cię. Ot ciężki i dziwny jest los papisty.
Aha, i pisząc "Cię" itd. z małej litery naprawdę mnie nie obrażasz. Spójrz do kodeksu Boziewicza. A robiąc tak dajesz tylko złe świadectwo o sobie. Zobacz mój podpis na Holu.
A Apophis nie stał się żadna ofiarą walk gangów. Po prostu wydało mi się to zabawne. Pretensje miejta obaj do tego gbura tytymka.
-
Nadiru Radena2007-12-02 16:50:26
Raz - nie pamiętam żebym się gdzieś chwalił jaki to jestem wielki, wspaniały, itp. itd., tak więc niczego nie poprzesz dowodami (oprócz podkreślania tu i ówdzie ilości opowiadań). Ha. Ha.
Dwa - ... ("mowa jest srebrem, a milczenie złotem")
Trzy - a ty znowu z tym kopytem; skoro po 23 różnych opowiadaniach nie jestem w stanie cię usatysfakcjonować, to w takim razie czekam niecierpliwie na twój przepis na taki tekst, który nie byłoby "na jedno kopyto".
Apophis_ -> Zdaje się, że stałeś się przypadkową ofiarą wymiany strzałów, że się tak wyrażę...
-
Apophis_2007-12-02 16:34:27
Dzięki Baca.
-
Baca2007-12-02 16:31:02
Pomyłka.
Nie dokładnie.
Raz - mam świadomość tego, że jestem bufonem, którego to samouświadomienia nie posiadasz.
Dwa - stosuję biblijną maksymę "nie rzucaj pereł przed wieprze".
Trzy - naprawdę piszesz marnie, zmanierowanie i na jedno kopyto.
A Apophisowi dałem 1/10, żeby się nie poczuł zaniedbany i żeby były równe proporcje między opowiadaniami i "sprawiedliwość społeczna". A opowiadanka i tak nie czytałem, więc nie podniecajcie się i no offence, jak to mawiają.
-
Nadiru Radena2007-12-02 15:56:28
Baca -> Heh, mógłbym napisać dokładnie to samo do ciebie, z taką różnicą, że ja ci za nic nie mogę przyznać oceny. A to 3/10 było swoją drogą słusznie przyznane. Ja też bym nie dał więcej za tamto opowiadanie.
-
Apophis_2007-12-02 15:48:28
Zapraszam do czytania mojego opowiadania :) Dużo walki, Sithów, Jedi, akcji etc.
PS Jest błąd w niusie w moim nicku i brak K w nazwisku ;p hehe
-
Baca2007-12-02 15:41:13
A ja i Cię nie lubię, i nie trawię tego co bazgrzesz, i nie ścierpię samouwielbienia jakie masz dla siebie, ale nigdy nie zniżam się do dawania 1/10 (raz chyba dałem 3/10).
-
Nadiru Radena2007-12-02 15:11:30
Tytymek, to co robisz przestało być zabawne, a jest żałosne. Rozumiem, że mnie nie lubisz, ale dawanie mi 1/10 za każde opowiadanie wygląda jakbyś był jakimś niespełna rozumu kurduplem z podstawówki.
Krogulec2007-12-05 20:21:12
Radena, prawda jest taka że opowiadania twoje powielaja wątki poprzednich, czyta się je na siłe i nie są interesujące, taka jest moja subiektywna opinia tytymka który siedzi na bastionie od 2003 roku i czyta wszystko co tu zamieszczają.
Dałbym ci 3/10 ale z racji czystej złośliwości daje 1/10 :)) - uśmieszek
The One2007-12-05 20:09:22
Oho. Ja niedługo swoje opowiadanie zamieszczę to dopiero będzie sajgon ^^
Asturas2007-12-04 21:21:06
Gunilopa --> Masz to jak w banku, zwłaszcza po takiej wypowiedzi.
Baca --> może kiedyś :)
Gunilopa2007-12-04 20:57:34
Asturas --> Nie obchodzi Twoje zdanie na temat mojego komentarza. I jeszcze prośba: nigdy nie zwracaj się do mnie bezpośrednio bo mam zwyczaj sam dobierać sobie towarzystwo do rozmowy a dla Ciebie nie ma w nim miejsca.
Baca2007-12-04 20:49:42
Przyjedź mamo na przysięgę. Przyjedź pan do Warsaw. Następne nerdspotkanie jakoś w grudzieniu.
Albo nie wiem czy mogę to mówić, ale prawdopodobnie wkrótce...
JuNioRze, fajny cytat, strasznie nadęty.
Asturas2007-12-04 20:21:31
tja.. miało być, że czytam klaskę SF, nie SW, ale kto by tam się czepiał szczegółów :P ...pewnie wszyscy :D
Asturas2007-12-04 20:20:09
A ja, choć mam obawy, że zaraz znajdę się na czyimś celowniku, też wtrącę swoje "conieco".
Tak prawdę powiedziawszy nie wiem dlaczego tak bardzo przyczepiliście się JNR, a właściwie jego opowiadań. Czytam wszystkie jakie zamieszcza na Bastionie i w większości przypadły mi do gustu, choć sam styl często mi nie odpowiada. Są to w mojej opinii niestety niekoniecznie subtelności powodujące, że styl JNR mija się z moim wyobrażeniem o SW i tym jak nalezy pisać w tym świecie.
Ale grafoman? Tja... no komento...
Książki czytam, odkąd umiem czytać i czytam dużo, niejednokrotnie co mi tam w rękę wpadnie i choć mam na koncie mnóstwo klasyki, dzieł rzekłbym, to nie wybrzydzam zbyt często na powiedzmy sobie szczerze słabe powieści z EU.
Natomiast wytykanie komuś, że powinien przeczytać sobie najpierw klasykę SF, a potem dopiero brać się za pisanie opowiadań jest ze wszech miar głupie. Bo skąd niby mamy wiedzieć co JNR czyta? Może poza SW czyta tylko tych największych? Dick, Silverberg, Aldiss, Tolkien, Herbert itd... Ale czy to oznacza, że zaraz musi sam pisać dzieła? Gdyby tak było, to pewnie wielu z nas pisałoby wspaniałe powieści, opowiadania. Chwaląc się od ósmego roku życia czytam klasykę SW, wydaję tysiące złotych na książki, a nie napisałbym nic dobrego.
Choć więc ogólnie wypowiedzi Bacy mnie irytują (takie tam moje zboczenie, lubie czytać irytujece mnie wypowiedzi :P ) to jednak potrafił konkretnie wytknąć pewne szczegóły, które mu nie odpowiadają. A Gunilopa? "Przeczytaj sobie klasykę, a potem przychodź do nas znawców" ? Bez urazy, ale tak to zabrzmiało.
PS Hmm... z jednej strony Baca mnie irytuje, ale wiesz szanowny Baco? Mam nieodpartą chęć podyskutowania z Tobą. Nie przez internet, bo to strata czasu, tak na żywo. Czy to się kiedyś uda? :)
Nadiru Radena2007-12-04 17:56:07
"Gdy jedna osoba nazwie cię Huttem, olej ją. Gdy zrobią to dwie osoby, zacznij się zastanawiać. Gdy uczynią to trzy osoby, kup sobie spluwaczkę."
Chciałbym skończyć na tym cytacie (choć po prawdzie głos Tytymka się nie powinien liczyć), ale pewne rzeczy trzeba na koniec napisać.
Baca -> Podziwiam twoją umiejętność wetknięcia wszędzie gdzie się da szpileczki, bo to nie każdy potrafi i podziwiam też to, że tracisz swój cenny czas na jałowe dyskusje ze mną, bo mało komu by się to chciało. Co się tyczy Lorienja, to najlepiej zapytać jego samego co o tym myśli. A swój tekst Misiek wziął ode mnie, bo w mailu napisałem mu "eksperymentalne opowiadanie-dialog". I w sprawie TORu: jak ci się nie podoba moje pisanie newsów o moich tekstach, to proszę, napisz to na TOR.
Gunilopa -> Faktem jestem, że bardziej powinienem korzystać z tego co czytam (i wbrew pozorom nie ograniczam się do SW) i tu przyznam ci rację. Moje pretensje dotyczące Tytymka vel Krogulca są czysto personalne, gdyż ów pan, niegdyś skory do wysokiego cenienia moich prac (a dokładniej dwóch), pisze swe słowa wyłącznie z czystej złośliwości i w wyniku konfliktu między mną a nim, który zaistniał dawno temu, a dział się w tle fanfika i gry PBF RPG. Tytymkowi łatwo idzie pisać "grafoman", ale w życiu by nie potrafił wypunktować co konkretnie mu się nie podoba w opowiadaniu, bo sam z trudem skleca słowa (a przynajmniej z trudem sklecał kiedy jeszcze zaglądałem na jego Galaxy).
Baca2007-12-04 09:57:38
Dobrze, skoro emocje opadły to mogę już przyznać, że we trzech zrobiliśmy sobie bekę, a pisarstwo JNR b. cenimy, tyle, że jesteśmy zazdrośni.
Gunilopa2007-12-03 21:49:51
Dobrze. Powiem! Otóż chciałbym poradzić Jedi Nadiru Radenie żeby poczytał trochę wspaniałej klasyki SF tłumaczonej na polski przez dobrych tłumaczy. I trochę klasyków w ogóle. Oraz żeby przeczytał kilkadziesiąt innych dobrych książek w języku polskim a później w oparciu o to doświadczenie zaczął budować swój warsztat od nowa. Wzorowanie się na papudrokach ze stajni Del Rey Books prowadzi w ślepy zaułek i sprawia, że pretensje zgłaszane pod adresem Tytymka wydają się nieuzasadnione i wywołują u przygodnych czytelników - takich jak na przykład ja niepotrzebne pulsowanie żył nieopodal ślinianek szczękowych!:)
Baca2007-12-03 19:39:48
Pisz znany webmasterze, po co powstrzymywać żądze.
Nie jestem po niczyjej stronie, więc się tu ze mną nie fraternizować. Nie jestem ani niczyim bratem, ani nie jestem grafomanem. Otóż grafomanem właśnie jest, a jak. I nie życzę sobie, żeby ktoś inny poza mną ustalał kim jestem, albo nie.
"Nie idzie mi dobrze" znaczy "nie idzie mi dobrze".
Gdybyś chciał napisać inaczej, zgodnie z rzekomą 'intencją', napisałbyś "nie idzie mi sprawnie", "nie idzie mi gładko" (to już mniej jednoznaczne) czy toporne "nie idzie mi szybko".
Więc na przyszłość zanim zaczniesz cokolwiek pisać, zastanów się czy wiesz, żeby przekazać swoje myśli w sposób zrozumiały dla czytelników, bowiem jeśli tak prosty komunikat nastręcza trudności to if I were You, dałbym sobie spokój.
Dalej, ciekawe czy w ogóle wiesz który to ipw. Inna rzecz, że naprawdę mam co robić i komentowanie wszelkiego amatorstwa dłużej niż jednym dwoma zdaniami jest z mojego punktu widzenia i moich zobowiązań stratą czasu (dlatego to już ostatni raz). Nic mi z tego, żeby pomagać i poprawiać, szanse, że kiedyś będziesz pisał zadowalająco są średnie, ale pracuj - bo "Nie cel jest ważny, ale bieg ku niemu. Nie doskonałość, ta byłaby nudna, jak rzeźba jaja, lecz ściganie jej - cudowna samotność długodystansowca." (fajny cytat z Łysiaka).
Odnośnie pisania w necie, kiedyś już zdaje się, że przebyliśmy na ten temat rozmowę na privie na Holu (jeśli nie pamiętasz, Twój problem), wtedy przyznałeś mi rację, teraz nie, dziwne. Ludzie się zmieniają.
Co pisze Lorienjo czytam b. dokładnie. Imputowanie innych rzeczy i w ogóle argumenty w stylu "nie czytałeś dokładnie" to straszny village.
No i błagam, na Thora, na TORze nie pisz w trzeciej osobie o swojej osobie. http://outerrim.pl/News/?file=article&sid=1277
To takie brrrrrrrrrr
I jeszcze odnośnie do strony. Szkoda, że Misiek tworzy dziwne konstrukcje w stylu "eksperymentalny tekst, osadzony w realiach Starej Republiki", zamiast dialog. Bardzo Cię Miśku lubię, ale zagiąłeś mnie, no. O.
Pozdro, hejka krejzole.
Więcej w tej sprawie nie napiszę.
Gunilopa2007-12-03 18:53:14
Ile razy tu zajrzę, kusi mnie żeby coś dopisać. Zapieram się rękoma i nogoma ale powoli zaczynam przegrywać :)
Nadiru Radena2007-12-03 15:45:14
Taa, tylko że on w przeciwieństwie do ciebie sam nie jest grafomanem i nie wystawia mi za każde opo 1/10... I daruj sobie te uśmieszki, dobra?
Krogulec2007-12-03 15:36:37
Baca bracie ciesze się że nie jestem osamotniony w mojej opinii dotyczącej nadiru radeny, i jego grafomańskich tekstów :)
Nadiru Radena2007-12-02 18:42:39
Raz - O, widzisz, wychodzi obiłanowski punkt widzenia; "nie idzie mi tak dobrze" miało oznaczać, że nie piszę ich tak szybko jak opowiadania. Nie miałem na myśli jakości. Inny przykład.
Dwa - Teraz już mnie całkiem zakręciłeś. Gratulacje.
Trzy - Wreszcie! Na to czekałem, na konkrety. Mnie tekst "piszesz na jedno kopyto" nic nie mówi. Co innego podkreślenie, że chodzi np. o problem z imiesłowem przysłówkowym współczesnym. Albo, że jest problem z fleksją. To mi dużo mówi.
Z kolei znów dużo mi nie mówią słowa "ograne zwroty" i wspomnienie o kłopotach w konstrukcji. Jeżeli naprawdę chcesz pomóc, jak deklarujesz, to wypunktuj każdą pomyłkę i wtedy na przyszłość zapamiętam sobie, że ją popełniłem i postaram się jej nie popełnić na przyszłość.
Co się tyczy Lorienja, to widać niedokładnie czytasz moje odpowiedzi na jego posty. Ja z nim polemizuję na temat fabuły, a nie środków jej zaprezentowania. Jeśli ma zastrzeżenia do tych ostatnich, to przeważnie się z nim zgadzam.
PS. ??? OK, tu mnie zagiąłeś. To Internet. Po kiego Vadera miałbym w nim pisać Cię, Ty itp.? Nie wiem skąd ci przyszło do głowy, że niepisaniem "Cię" chce kogokolwiek obrazić?
Baca2007-12-02 17:36:22
Wreszcie.
Raz - kłamczuszku - wystarczy jedno, więc z brzegu, ostatnie - http://www.holonet.pl/viewtopic.php?p=138101#138101 - "(...)Nie idzie mi to aż tak dobrze, jak pisanie opowiadań, ale co tam..."
Dwa - jeśli ja milczę (nie pisząc), a Ty piszesz - to po co "dokopywujesz" sam sobie o_O LOL
Trzy - przyjrzyj się konstrukcji, spójrz na słownictwo, na używane ograne zwroty, na notoryczne błędy w użyciu imiesłowu przysłówkowego współczesnego, kłopoty z fleksją. Poczytaj choć raz co [droid] pisze, a nie z miejsca to odrzucaj i na siłę wmawiaj mu, że się myli. Trochę pokory, samodyscypliny i może się rozwiniesz, czego w sumie życzę, bo to, że Cię nie lubię nie znaczy, że nie chcę dobra dla Cię. Ot ciężki i dziwny jest los papisty.
Aha, i pisząc "Cię" itd. z małej litery naprawdę mnie nie obrażasz. Spójrz do kodeksu Boziewicza. A robiąc tak dajesz tylko złe świadectwo o sobie. Zobacz mój podpis na Holu.
A Apophis nie stał się żadna ofiarą walk gangów. Po prostu wydało mi się to zabawne. Pretensje miejta obaj do tego gbura tytymka.
Nadiru Radena2007-12-02 16:50:26
Raz - nie pamiętam żebym się gdzieś chwalił jaki to jestem wielki, wspaniały, itp. itd., tak więc niczego nie poprzesz dowodami (oprócz podkreślania tu i ówdzie ilości opowiadań). Ha. Ha.
Dwa - ... ("mowa jest srebrem, a milczenie złotem")
Trzy - a ty znowu z tym kopytem; skoro po 23 różnych opowiadaniach nie jestem w stanie cię usatysfakcjonować, to w takim razie czekam niecierpliwie na twój przepis na taki tekst, który nie byłoby "na jedno kopyto".
Apophis_ -> Zdaje się, że stałeś się przypadkową ofiarą wymiany strzałów, że się tak wyrażę...
Apophis_2007-12-02 16:34:27
Dzięki Baca.
Baca2007-12-02 16:31:02
Pomyłka.
Nie dokładnie.
Raz - mam świadomość tego, że jestem bufonem, którego to samouświadomienia nie posiadasz.
Dwa - stosuję biblijną maksymę "nie rzucaj pereł przed wieprze".
Trzy - naprawdę piszesz marnie, zmanierowanie i na jedno kopyto.
A Apophisowi dałem 1/10, żeby się nie poczuł zaniedbany i żeby były równe proporcje między opowiadaniami i "sprawiedliwość społeczna". A opowiadanka i tak nie czytałem, więc nie podniecajcie się i no offence, jak to mawiają.
Nadiru Radena2007-12-02 15:56:28
Baca -> Heh, mógłbym napisać dokładnie to samo do ciebie, z taką różnicą, że ja ci za nic nie mogę przyznać oceny. A to 3/10 było swoją drogą słusznie przyznane. Ja też bym nie dał więcej za tamto opowiadanie.
Apophis_2007-12-02 15:48:28
Zapraszam do czytania mojego opowiadania :) Dużo walki, Sithów, Jedi, akcji etc.
PS Jest błąd w niusie w moim nicku i brak K w nazwisku ;p hehe
Baca2007-12-02 15:41:13
A ja i Cię nie lubię, i nie trawię tego co bazgrzesz, i nie ścierpię samouwielbienia jakie masz dla siebie, ale nigdy nie zniżam się do dawania 1/10 (raz chyba dałem 3/10).
Nadiru Radena2007-12-02 15:11:30
Tytymek, to co robisz przestało być zabawne, a jest żałosne. Rozumiem, że mnie nie lubisz, ale dawanie mi 1/10 za każde opowiadanie wygląda jakbyś był jakimś niespełna rozumu kurduplem z podstawówki.