Amerykański Instytut Filmowy (AFI) ogłosił listę najlepszych filmów i programów telewizyjnych roku 2020. Wśród tych drugich znalazł się „The Mandalorian” i 9 innych pozycji. Nie są to jeszcze nagrody, ale warto o tym wspomnieć. To kolejny sukces serialu, który zdominował rynek piracki oraz oficjalne rankingi programów streamowanych, o czym pisaliśmy tutaj. Warto dodać, że w tym drugim przypadku, czyli rankingu Nielsena, „The Mandalorian” (lub Disney+ tym serialem) złamał dominację Netflixa. Wygląda na to, że sezon polowań na nagrody się zaczął. Niektórzy sugerują, iż serial Jona Favreau może liczyć nawet na nominację do „Złotych Globów”.
Wg plotek zdjęcia do sezonu trzeciego ruszą 5 kwietnia 2021. Szczepienia przeciw COVID-19 idą w Stanach dobrze, może nie tak dobrze jak w Wielkiej Brytanii, Izraelu czy Emiratach Arabskich, ale pierwszą dawkę dostało już prawie 7 % populacji, zaś obie trochę ponad 1%. Jeśli nowa administracja utrzyma tempo, to do kwietnia powinno być zaszczepionych 20% Amerykanów, dzięki czemu spodziewane są łagodzenia restrykcji, co z pewnością pomoże w produkcji.
Kolejne nieoficjalne doniesienia sugerują, że nasza przygoda z „The Mandalorian” i powiązanymi serialami potrwa przynajmniej do 2027. Taki jest jakoby plan. Oczywiście nikt tego nie potwierdził, nie zaprzeczył, wiele zależeć będzie od oglądalności.
Plotki krążące po sieci sugerują, że w trzecim sezonie możemy się spodziewać kolejnych niespodzianek jeśli chodzi o przewijających się bohaterów. Niektórzy strzelają, że tym razem zobaczymy Hana Solo. Natomiast to tylko domysły. W każdym razie taki występ Marka Hamilla jako Luke’a był mocno strzeżoną tajemnicą. Do tego stopnia, że większość członków obsady i ekipy dowiedziała się o tym dopiero oglądając ten odcinek. Katee Sackhoff przyznała, że nikt im tego nie powiedział. Mimo, iż nagrywała ujęcie z Lukiem. Dla niej jednak był to jakiś aktor z punktami na twarzy, które miały zastąpić jego twarz animacją. Były pewne przemyślenia, w końcu to Jedi, w końcu miał X-Winga, no ale z jakiegoś powodu nie padło takie potwierdzenie, więc do końca sama nie wiedziała, co o tym myśleć. No przecież, gdyby to było tak oczywiste, to by im powiedzieli, myślała. Jak widać Dave Filoni i Jon Faverau umiejętnie zwiedli swoich współpracowników.
Sasha Banks, czyli Mercedes Varnado z kolei twierdzi, że sceny walki, które wykonywała w „The Mandalorian” pomogły jej w karierze wrestlerki. Nauczyła się kilku nowych sztuczek.