Przyznała wprost, że w filmie miała jedną scenę z Grogu i to dokładnie ta scena, która zdecydowała o przyjęciu tej roli. Jej zdaniem Grogu to także twardziel. No i że będzie to coś wspaniałego dla wszystkich, którzy oglądali serial, bo teraz Grogu jest starszy, urósł i potrafi więcej niż pokazano w serialu.

Potwierdziła też kogo gra. Nie podała imienia postaci, tylko przyznała, że jest przedstawicielem władzy i wyśle Mandalorianina na misję na Zewnętrzne Rubieże, gdzie dzieją się złe rzeczy. Wcześniejsze plotki mówią, że miała grać pułkownik Nowej Republiki o imieniu Bishop.
O przyjęciu roli powiedziała również, że nie jest osobą, która sobie zaliczka kolejne franczyzy, więc po „Obcym” i „Avatarze”, nie liczyła na „Gwiezdne Wojny”, ale pojawiła się oferta, a że ona bardzo ceni Jona Favreau i była fanką „The Mandalorian”, wszystko się ułożyło.
„The Mandalorian & Grogu” pojawi się w kinach w maju przyszłego roku. Miejmy nadzieję, że na Celebration pokażą nam zwiastun, gdyż zdjęcia dobiegły już do końca.