TWÓJ KOKPIT
0

The Mandalorian

Po „The Mandalorian” straciła pewność siebie...

2025-08-25 17:10:01

Katee Sackhoff prowadzi własny podcast: „The Sackhoff Show”. W najnowszym wydaniu wspomniała trochę o pracy nad serialem „The Mandalorian”. I przyznała wprost, że rola Bo-Katan w wersji aktorskiej była jednym z najtrudniejszych wyzwań z jakimi się mierzyła w swojej całej karierze.

Mówiąc wprost, straciła cała wiarę we własne możliwości. Jej styl aktorski zawsze polega na tym, by polegać na instynkcie, a pierwszy instynkt jest właściwym. Dokładnie to robi. Więc nigdy nie musiała tak naprawdę odgrywać postaci, bardziej odgrywała samą siebie, w jakiejś tam ograniczonej formie. Ale jednocześnie zawsze pod skórą była mniej więcej sobą. Tyle, że Bo-Katan nie jest w żadnym stopniu sympatyczną aktorką. Jej żądze, jej życie i wybory sprawiają, że Sackhoff ciężko to zrozumieć. Znaczy, rozumie jej motywację i postępowanie, ale nie czuje tego w sobie. Trudno się z nią identyfikować, a jeszcze bardziej odnaleźć Bo-Katan w sobie.

Obecnie aktorka stroni od ról w produkcjach aktorskich, ale jednocześnie nie wyklucza powrotu do roli Bo-Katan. Sam podcast można obejrzeć tutaj:



Z innych wieści, podobno David Klein jest operatorem do filmu „The Mandalorian & Grogu”. Wcześniej pracował przy serialach „The Mandalorian”, „Załoga rozbitków” oraz „Księga Boby Fetta”.
KOMENTARZE (11)

The Mandalorian

Koniec batalii Giny Carano z Lucasfilmem

2025-08-11 18:01:28



Wygląda na to, że po ponad czterech latach batalia Giny Carano z Lucasfilmem dobiegła końca. Przypomnijmy, że aktorka wcieliła się w rolę Cary Dune w serialu „The Mandalorian”. Początkowo wiązano z nią duże nadzieje, na tyle duże, że miała być jedną z głównych postaci planowanego spin-offa do serialu o tytule „Rangers of the New Republic”. W lutym 2021 roku jednak ścieżki Giny i Lucasfilmu się rozeszły gdy studio zwolniło ją za aktywność polityczną w mediach społecznościowych. Więcej pisaliśmy o tym w tym miejscu oraz tutaj. Jako konsekwencje tej akcji skasowano również planowany serialowy spin-off.

Gina Carano nie pogodziła się z decyzją Lucasfilmu i postanowiła walczyć w sądzie przekonując, że została zwolniona za swoje poglądy polityczne, a nie coś związanego z jej pracą jako aktorki. Studio starało się o odrzucenie pozwu jako bezzasadnego, ale sąd nie przychylił się do ich zdania i wydawało się, że czeka nas głośny proces. Okazuje się jednak, że prawnicy obu stron doszli do porozumienia i zawarli ugodę. Szczegóły ugody nie są dokładnie znane, ale możemy przeczytać oświadczenie jakie studio wydało w tym temacie:

The Walt Disney Company i Lucasfilm z przyjemnością ogłaszają, że osiągnęły porozumienie z Giną Carano w sprawie rozwiązania kwestii związanych z jej toczącym się pozwem przeciwko tym firmom. Pani Carano była zawsze darzona dużym szacunkiem przez swoich reżyserów, współpracowników i członków ekipy, a także ciężko pracowała nad doskonaleniem swojego rzemiosła, traktując kolegów z pracy z życzliwością i szacunkiem. Po zakończeniu tego postępowania sądowego czekamy na możliwość podjęcia współpracy z panią Carano w niedalekiej przyszłości.

Ścieżka do powrotu Giny na ekran jest więc otwarta, ale raczej na obecną chwilę mało prawdopodobna. Spin-off w którym miała wystąpić został skasowany, na dołączenie do drugiego sezonu „Ahsoki” czy filmu „The Mandalorian & Grogu” już za późno.
KOMENTARZE (10)

The Mandalorian

„The Mandalorian & Grogu”: IMAX i pełnowymiarowy AT-AT

2025-08-02 17:35:58

Wciąż mamy posuchę newsową, ale czasem można znaleźć ciut starsze wieści, które gdzieś mignęły. Jak choćby wywiad z Jonem Favreau o pracy nad efektami w filmie „The Mandalorian & Grogu”.

Favreau wspomniał, że film był kręcony cyfrowo (bez użycia taśmy) ale tak, by było gotowy pod format IMAX. Nie powiedział, czy bardziej będzie to kwestia sekwencji (np. 20 minut) dedykowanych dla IMAX, czy więcej, gdyż cały czas eksperymentują. Próbowali różnych metod, nie tylko samego formatu, ale również ustawień na planie, by to dobrze wyglądało. Na planie używali VR do oglądania obrazów IMAX, nie monitorów. Akurat tej metody nauczyli się jak robili zdjęcia do serialu jeszcze pod StageCraft.



Sceny z przestrzenią wyglądają w IMAX dużo lepiej, zaś jeśli chodzi o dekorację, trzeba ją budować wyższą, wtedy też wygląda to lepiej. Tu istotne także jest to, że zmieniają format z telewizyjnego na kinowy i chcą, by to było zauważone. Nie tylko jeśli chodzi o budżet, ale także to co widać na ekranie. Oczywiście obecnie pracują nad efektami specjalnymi i połączeniem tego w jedno. Favreau nie chciał odpowiedzieć wprost ile będzie trwał film, mówiąc że to ma być przygoda, która ma wciągać i iść do przodu, być spójna. To jest cel, a jaka wyjdzie długość to już inna kwestia.

Favreau wspomniał też, że kinowy budżet pozwala się zupełnie inaczej bawić z ILM i konstrukcją scenografii. Owszem te procesy trwają dłużej w porównaniu z serialem, ale też nie to był cel. Trochę żałuje, że na Celebration mogli pokazać jedynie krótki fragment, tego co osiągnęli. A był tam AT-AT, który nie jest grafiką komputerową. Zbudowali pełnowymiarową makietę (to akurat wiemy z innych źródeł, nie z wywiadu). Te kinowe rzeczy niestety były ograniczone w serialu.

Jeśli chodzi o fabułę, pewnym wyzwaniem było z pewnością to jak podejść do osób, które nie znają serialu, a tym samym bohaterów. Tyle, że Favreau twierdzi, iż Grogu i Din są znane dzięki memom i mediom społecznościowym, nawet wśród osób, które nie widziały serialu. Musieli więc z Davem Filonim wymyślić sposób jak podejść do tego. Uznali, że ważne by ludzie kojarzyli archetyp postaci i to powinno wystarczyć. Oczywiście, ci którzy znają serial, wyłapią sporo więcej, ale to ma być bardziej nagroda, niż konieczność by zrozumieć fabułę.

Favreau nie chciał też odpowiedzieć, czy film będzie mieć napisy początkowe. To akurat sugerowała sama Kathleen Kennedy. „The Mandalorian & Grogu” zadebiutuje na ekranach kin 22 maja 2026. W rolach głównych występują Pedro Pascal i Sigourney Weaver.
KOMENTARZE (6)
Loading..