Bergman w łagodny sposób opowiedział o przyczynach skasowania „Akolity”. Przyznał, że byli zadowoleni z wyników serialu, ale jednocześnie struktura budżetu tego tytułu była bardziej wymagająca. Więc przy tej stopie zwrotu do zamówienia drugiego sezonu potrzeba było lepszych wyników. I to jest podstawowa przyczyna dla której skasowano ten serial, dla której nie ma już dalszych prac nad „Akolitą”.
Pozornie może się wydawać, że początkowe stwierdzenie o zadowoleniu i konkluzja jakby do siebie nie pasują, ale tu warto przypomnieć, że również wyniki oglądalności pierwszych odcinków serialu były lepsze. Dopiero potem coś siadło. Więc pewnie liczono na to, że serial raczej zainteresuje widzów, niż ich zniechęci.
Bergman dodał też, że obecnie patrzą na „Załogę rozbitków” i tu widzą wzrosty. Recenzje też są entuzjastyczne, ale na razie poczekają na całość. Mówił też, że czekają na kolejne seriale gwiezdno-wojenne, drugi sezon „Andora” jest już za progiem. Alan miał szansę już zobaczyć wszystkie odcinki i twierdzi, że są one doskonałe. Trwają pracę nad drugim sezonem „Ahoski”. I stwierdził też, że kilka innych seriali jest w trakcie rozwijania, ale dopiero z czasem zdecydują, które z nich powstaną. Wówczas dopiero możemy liczyć na kolejne ogłoszenia.
Tak więc chyba uciął kwestię ewentualnego powrotu „Akolity”.