Serial „The Acolyte”, podobnie jak większość produkcji serialowych spod znaku „Gwiezdne Wojny” to obecnie raczej bardziej niewiadoma. Póki, co wiemy, że za serialem stoi Leslye Headland a pomagać jej ma Rayne’a Roberts. Serial miał być kobietocentryczny i osadzony w czasach „Wielkiej Republiki” i póki, co właściwie to tyle. Tym bardziej cieszy, że autor Cavan Scott wspomniał o nim w kontekście pracy nad „Wielką Republiką.
Cavan Scott jest przede wszystkim autorem komiksów związanych z tym projektem. Rozmawiał o nim w podcaście ComicBook Nation. Tam właśnie, niejako przy okazji, padło pytanie o „The Acolyte”.
Praca nad „Wielką Republiką” trwała kilka lat. Czyli wcześniej zanim w ogóle pojawił się pomysł „The Acolyte”. Co więcej pomysł ten w ogóle nie wpłynął na oryginalne plany. Ludzie byli już podekscytowani tym, co zamierzali zrobić i co ich zdaniem miało zadziałać. Zwłaszcza, że sam projekt był od razu zaplanowany i różne źródła miały się krzyżować. Dodanie kolejnego trochę mogłoby niepotrzebnie namieszać. Innymi słowy „The Acolyte” choć będzie osadzone w czasach „Wielkiej Republiki” raczej wykorzysta to, co tam przedstawiono i tyle, pozostanie bardziej niezależną produkcją. Co zresztą jest zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami, tak o niezależności jak i o tym, że „The Acolyte” będzie dziać się później niż książki i komiksy.
Tu można zatem spokojnie przejść do plotek i spekulacji. Po pierwsze wiele wskazuje na to, że Leslye podąży tropem, który sprawdził się choćby w „Russian Doll”. Czyli dostaniemy ciągłą historie, a nie oddzielne odcinki (jak w „The Mandalorian”). Druga sprawa to Ciemna Strona. Tytuł trochę sugeruje, więc w sieci można znaleźć spekulacje, że może być to produkcja z antybohaterem (lub antybohaterką) w roli głównej. Moglibyśmy dostać serial widziany z perspektywy np. Sithów. To oczywiście rodzi pytania o Dartha Plagueisa i całą resztę. Gdyby trzymać się Legend, to kto wie, czy gdzieś tam nie pojawił by się Darth Tenebrous lub Darth Venamis. Zresztą ten drugi to świetny przykład jak można naginać regułę Bane’a. Mała szansa, by Headland akurat odtworzyła tę historię, acz powtórzyć schemat z jakąś uczennicą brzmi bardziej prawdopodobnie. Póki, co jednak są to tylko spekulacje. Nic z tych rzeczy nie zostało potwierdzone, czy zapowiedziane.
Zaś z plotek jedna. Daniel Richtman twierdzi, że wg jego źródeł w „The Acolyte” ma zagrać Amber Heard, niesławna była żona Johnny’ego Deppa. Richtman raczej nie sprawdził się jako źródło, wręcz przeciwnie póki, co raczej wymyśla informacje (jak z obsadzeniem Thrawna), ale niestety w kilku miejscach plotka o Heard została już powtórzona. Na razie prawdopodobnie nie zaczął się casting do tego serialu. Przy odrobinie szczęścia może zacznie się coś w drugiej połowie tego roku, ale dziś nawet nie jest znana data premiery.