Jak donosi najnowszy „Insider”, zdjęcia do „The Acolyte” trwają. Pojawił się nawet kolejny opis fabularny. Serial jest osadzony w schyłkowym okresie Wielkiej Republiki, gdy zaczynają pojawiać się cienie, a siły Ciemnej Strony zagrażać galaktyce. Była padawanka i jej mistrz Jedi muszą połączyć siły, by przeprowadzić śledztwo w sprawie serii zbrodni, tylko po to by mogli odkryć siły mroczniejsze niż się spodziewali.
„Insider” potwierdza dodatkowo, że pierwszy odcinek serialu wyreżyseruje Leslye Headland, która jest twórczynią „The Acolyte”. Jak donosi Bespin Bulletin, zdjęcia trwają między innymi w Arborfield Green. Mają nawet kilka zdjęć z planu.
Jedną z ról w serialu gra Dafne Keen. Na stronie agencji, która ją reprezentuje, pojawiła się informacja, że aktorka gra postać imieniem Jecki. Obecnie wpis już zniknął, natomiast nie wiadomo, czy to imię postaci, czy jakaś nazwa kodowa.
Na festiwalu filmowym w Sundance, Amandla Stenberg czyli odtwórczyni głównej roli, promowała swój najnowszy film „My Animal”. Wspomniała też o „The Acolyte”, choćby o tym, że jest oszołomiona wielkością studia w którym pracują i cała infrastrukturą. Trudno jej sobie wyobrazić ile filmów tam powstało. W rozmowie z Comic Book była bardziej wylewna. Chwaliła przede wszystkim techniczne aspekty produkcji, lalkarzy, scenografów i mnóstwo ludzi z innych departamentów, którzy pracują przy tym. Była jednak bardzo ostrożna, by nie powiedzieć za dużo.
Za to Daisy Ridley się wypowiedziała. Przyznała, że miała okazję rozmawiać z kimś z Lucasfilmu na premierze najnowszej „Czarnej Pantery”. Ridley zrelacjonowała to co usłyszała. Podobno „The Acolyte” jest niesamowity. Daisy potwierdziła, że Amandla jest niesamowita i z pewnością poradzi sobie z rolą.
Z innych plotek, podobno na planie „The Acolyte” zbudowano całkiem sporo makiet dla różnych stworów (zwierząt i obcych).
Zdjęcia do „The Acolyte” trwają, premiery oczekujemy na początku 2024, a liczymy na oficjalne potwierdzenie w kwietniu, na Celebration.