Na nasz rynek zawitał niedawno nowy produkt prosto od Fantasy Flight Games (u nas wydawany przez Galaktę) - Star Wars Armada. Ta aspirująca do bycia bitewniakiem taktyczna gra figurkowa po raz pierwszy oferuje rozgrywanie wielkich bitew kosmicznych w galaktyce Gwiezdnych Wojen bez użycia komputera. Dotąd aby pokierować rebelianckimi korwetami, czy też masywnymi Niszczycielami Gwiezdnymi trzeba było sięgnąć po Empire at War (zresztą moim zdaniem to jedyny wart uwagi aspekt tej gry), albo starszego i nastawionego bardziej na aspekt zarządzania Rebelliona, albo w ostateczności skorzystać z dobrodziejstw modów na przeróżne inne produkcje. Jest ona dedykowana dla 2 graczy w wieku co najmniej 14 lat, z rozgrywką przewidywaną na 120 minut (mając więcej statków można też i grać na 4 osoby). Co jednak prezentuje sobą Armada? Czy zastąpi bardzo popularnego X-winga, czy też jest przeznaczona dla zupełnie innego grona graczy? Mam nadzieję w niniejszej recenzji odpowiedzieć na te i inne pytania. Czytaj dalej.
Andeddu2015-07-09 18:22:09
Gdybym ja miał na to wszystko hajs...
amun2015-07-09 17:53:35
Ja gram z dziećmi, zgadzam się z recenzentem. Tylko ceny dodatków :-(
Adakus2015-07-09 16:58:04
Ciekawe ile osób w to gra w Polsce?