TWÓJ KOKPIT
0

Bitewniaki

7 fala rozszerzeń do X-winga - UPDATE

2015-04-21 00:36:26 Internety i FFG

Na zakończonym przedwczoraj Star Wars Celebration Fantasy Flight Games zaprezentowało nową, siódmą już falę dodatków do gry figurkowej X-wing.



Pierwszy z prezentowanych statków to YV-666, najbardziej znany w "osobie" Hound's Tooth, statku Bosska. Wydaje się on posiadać pomocnicze boczne pole ostrzału, dające mu ostatecznie szansę rażenia wszystkich celów w 180 stopniowym rejonie. Ponadto jak nietrudno się domyślić, jest on zamontowany na dużej podstawce.

Kolejnym zaprezentowanym statkiem jest myśliwiec uderzeniowy Kihraxz, po raz pierwszy ukazany w dodatku do Star Wars Galaxies: Jump to Lightspeed. Była to jednostka zbudowana specjalnie na potrzeby Czarnego Słońca w czasach kiedy nad galaktyką panowało Imperium. W X-wingu będzie to jedna z niewielu jednostek Szumowin posiadająca pilota o umiejętności 9. Ponadto na ile rozmyte zdjęcia wrzucone w Internet pozwalają stwierdzić, będzie on posiadał 4 punkty pancerza, 1 osłony, zwrotność w wysokości 2, 3 kości ataku, a także akcje Namierzania i Skupienia.

Rebelia zyska K-winga o prawdopodobnych statystykach w postaci 5 punktów pancerza, 2 osłon, 1 zwrotności, 3 ataku oraz jakimś nowym oznaczeniem pola ostrzału. Na podstawie tego co o nim wiemy i zdjęć jakie do nas się przedostały, można spekulować, że będzie on mógł modyfikować jego kierunek. Statek ten budził kontrowersje jeszcze zanim został ogłoszony, jeszcze na etapie przypuszczeń, przede wszystkim ze względu na wygląd. Ostateczną opinię zostawiam każdemu z Was indywidualnie.

Ostatni z myśliwców, Imperialny TIE Punisher jest de facto przemianowanym TIE Interdictorem. Stanie się on kolejnym statkiem z tej serii posiadającym osłony (2 punkty, ponadto 5 pancerza, 1 zwrotności i 3 ataki, a także akcję Dopalacz, Namierzenie, i Skupienie). Czemu zmieniono mu nazwę? Być może to kwestia konfliktu nazw i w niedługiej przyszłości możemy się spodziewać Interdictora w Armadzie?



Poza nowymi statkami, siódma fala ma przynieść długo oczekiwaną próbę naprawienia rakiet/torped/bomb. Alex Davy, jeden z projektantów X-winga w odpowiedzi na pytanie stwierdził, że FFG nie zamierza wydawać rozszerzeń złożonych tylko z kart. Z ciekawostek można wspomnieć, że Alexowi wymsknęło się iż 8-ma fala jest już praktycznie gotowa, czy też że według niego X-wingi potrzebują drobnego uaktualnienia. Jeśli ktoś czeka na "Uglies", może się poczuć zawiedziony - nie ma w tej chwili żadnych planów wprowadzenia ich do gry i raczej się to nie zmieni. Kolejna rzecz jakiej nie powinniśmy się spodziewać to oficjalna sprzedaż wzorników/żetonów z tworzywa. Tutaj możecie obejrzeć Q&A z Alexem Davy'im.



Gracze spekulują także, że w informacjach o statkach pojawiających się w Armadzie można szukać potencjalnych kandydatów na nowe fale rozszerzeń do X-winga. O ile tego typu spekulacje nie zawszę się sprawdzały, jedno można stwierdzić z pewnościa - Fantasy Flight games kończą się rozpoznawalne (i nadające się do oglądania bez okularów ochronnych) statki dla Imperium i Rebelii. Tutaj możecie znaleźć temat na oficjalnym forum FFG dotyczący statków, które mają szansę się pojawić.

A z nieco innej beczki, na stronie FFG pojawiły się uaktualnione FAQ, zasady turniejowe, formatu Epic i turniejowego Escalation.

UPDATE


Jeszcze wczoraj na stronie Fantasy Flight Games pokazał się news opisujący nową falę rozszerzeń, rozjaśniając nieco mgłę nieostrych zdjęć z internetu. Poza rzeczami widocznymi na zdjęciach z artykułu można wyczytać co następuje:

Hound's Tooth - zgodnie z zasadą "przezorny zawsze ubezpieczony", karta tytułu zawarta w tym zestawie pozwoli pilotowi uniknąć unicestwienia dzięki schowanemu w ładowni statku Nashtah's Pup, myśliwcowi Z-95. Dokładne zasady tej przesiadki będą zawarte w zestawie, razem z najwyraźniej uniwersalną przypisaną mu kartą i teksturowym elementem podstawki. Samego Z-95 nie znajdziemy w zestawie i będzie trzeba go zakupić na własną rękę. Dodatkowo otrzymamy nową misję, Hunting the Hunter.

Kihraxz - o tym myśliwcu nic nowego się nie dowiedzieliśmy, poza tym że potwierdziły się jego statystyki. Póki co wygląda on dość podobnie do X-winga, na którego podstawie był on stworzony w EU.

K-wing - poznaliśmy nazwę jego nowej akcji - SLAM - umożliwiającej wykonanie dowolnego manewru w takiej samej prędkości jak ten wykonany w aktualnej turze, kosztem ataku. Ponadto SLAM nie można wykonać jako darmową akcję. Poza innymi niż wspominane wcześniej w newsie statystykami, pokazano nam lek na wszelkie bolączki bombowców. Extra Munitions kosztujące 2 pkty pozwala umieścić na każdej rakiecie/torpedzie/bombie żeton amunicji, który można zużyć zamiast samej karty rozszerzenia w chwili ataku. O ile na jest ona limitowana do jednej na statek, z pewnością będzie dorzucana do bombowców przy każdej okazji. K-wing jest też pierwszym statkiem o małej podstawce posiadającym od początku możliwość ataku w 360-ciu stopniowym polu ostrzału.

TIE Punisher - wraz ze statkiem dostaniemy także Extra Munitions, a na grafice można się dopatrzyć nowej miny.


KOMENTARZE (3)

Bitewniaki

Star Wars: Armada

2015-04-12 23:20:00 Galakta i FFG

Niedawno swoją premierę miała Armada, najnowsza gra taktyczna od Fantasy Flight Games dla dwóch osób, u nas wydawana w polskiej wersji językowej przez Galaktę. W odróżnieniu od X-winga, gdzie kierowaliśmy poczynaniami pojedynczych myśliwców, tutaj operujemy większymi okrętami - od rebelianckiego Łamacza Blokad (czy też korwety Raider stworzonej przez FFG na potrzeby wspomnianej gry figurkowej), po Imperialne Niszczyciele (póki co tylko Victory, niemniej Imperial zostały zapowiedziane w drugiej fali). Niektórych z pewnością zainteresuje to, że jak pozostałe tytuły ze stajni Fantasy Flight Games, także i ten czerpie pełnymi garściami z Expanded Universe.



Podejście do bitew w obydwu wspomnianych grach jest zdecydowanie inne. Podczas gdy w X-wingu skupiamy się na szybko zmieniającej się sytuacji pola bitwy, w Armadzie jesteśmy zmuszeni planować swoje akcje wprzód. Jest to reprezentowane przez system Rozkazów (Nawigowanie, Eskadra, Naprawa, Koncentracja ognia), których odpowiednią ilość ustalamy zawczasu. Im większy okręt, tym większą ich ilość musimy zaplanować, a to znaczy że dłużej trwa oczekiwanie na ich przeprowadzenie.



Ponadto okręty nie dość, że potrafią ostrzeliwać cele wokół siebie (ze skutecznością zależną od tego, czy rażą wroga przed sobą, za sobą, czy po bokach) - a nie tylko znajdujące się przed nimi, jak w wypadku większości pojazdów w X-wingu - to atak (a właściwie ataki, bo mamy ich do wykorzystania aż dwa) przeprowadzamy przed ruchem. Na celność wpływa tutaj odległość, ograniczająca wykorzystanie trzech kolorów dostępnych 8-ściennych kości (czarnych, czerwonych, niebieskich dla zasięgu bliskiego, czerwonych i niebieskich dla średniego oraz niebieskich jeśli cel jest w zasięgu dalekim). Same okręty wojenne także wykazują tutaj pewne zróżnicowanie i dla przykładu niszczyciele Victory II potrafią razić wraże statki z większych odległości, niż Victory I. Specjalna wartość przypisana do każdego pojazdu odpowiada za zwalczanie myśliwców, bądź walkę między nimi w odpowiednim przypadku.



Sam też wzornik manewrów jest również wart wspomnienia. Wielokrotnie łamany twór z plastiku z tekturowymi wstawkami ma symulować bezwładność kierowanych okrętów. Zgodnie z prezentowaną w Gwiezdnych Wojnach logiką walk w kosmosie, Nebulon-B jest tutaj zwrotniejszy niż imperialny niszczyciel typu Victory, co przekłada się na to ile razy gracz może poprzestawiać poszczególne segmenty we wzorniku. Towarzyszące kosmicznym behemotom myśliwe poruszają się swobodniej - przemieszczamy je dowolnie w ramach ich zasięgu/prędkości.



Co jeśli zawiedzie manewrowanie i wiązki śmiercionośnej energii gwiezdnego niszczyciela trafią naszą korwetę? Jako mniej manewrowe, wszystkie duże okręty nie mają tutaj X-wingowej wartości uników, posiadają za to określoną liczbę żetonów obrony (Przekierowanie, Unik, Wzmocnienie, Rozproszenie) ułatwiających im przetrwanie nawałnicy. Jeśli ataki i tak trafią, zawsze zostaje nam rozkaz Naprawy.

Fani Wedge'a, czy Luke'a powinni również być zadowoleni, jako że eskadrami myśliwców mogą kierować znani nam piloci. Wśród pozostałych karcianych dodatków znajdziemy także takich znamienitych dowódców jak Generała Dodonne czy Wielkiego Moffa Tarkina. Są oni obligatoryjni - musimy wybrać dowódcę floty i jego okręt flagowy - w zamian jednak zapewniają oni bonusy flocie. Ponadto, podobnie jak w X-wingu, na kartach okrętów znajdziemy belkę z dostępnymi ulepszeniami, a gdzieś w pudełku pasujące karty odpowiadające za załogę, tytuły czy też wzmocnienia technologiczne. Aby dodatkowo uatrakcyjnić rozgrywkę, wprowadzono Cele, których zasady (jak i wszystkie inne) znajdziecie w linkach poniżej.

Zasady wprowadzające
Kompletne zasady
Zasady turniejowe



Gra jest już dostępna zarówno w sklepach internetowych jak i stacjonarnych. Póki co dostępny jest tylko zestaw podstawowy, w dość wysokiej kwocie 379,90zł. Zapowiedziana I fala rozszerzeń również kształtuje się drożej niż X-wing. W obliczu niedawnego wycofania tłumaczenia karcianki Star Wars LCG i cenach przypominających raczej bitewniaki Games Workshop, można się zastanawiać jak długo przyjdzie nam się cieszyć (?) polską wersją tej gry.



Zestaw podstawowy posiada wszystkie potrzebne do gry żetony, kości, karty i miarki/wzorniki, a także model korwety CR90, fregaty Nebulon-B, 4 eskadr X-wngów, Niszczyciela Victory i 6 eskadr myśliwców TIE (oraz rzecz jasna drukowane zasady). W I fali zapowiedziano Niszczyciel typu Victory, Korwetę CR90, Nebulona-B, znaną z Empire at War fregatę szturmową MK. II, mocno zapomniany niszczyciel typu Gladiator, oraz zestawy myśliwców Rebelii (typu A, B, X i Y) i Imperium (zwykłe TIE, Interceptory, Bombery i Advanced).



Z drżeniem portfela i dzięki II fali rozszerzeń, której polska wersja póki co nie została potwierdzona przez Galaktę (co nie powinno dziwić, ze względu na nowość samego produktu i niedawne dopiero zapowiedzenie owych rozszerzeń), przyjdzie nam pokierować ogromnym niszczycielem gwiezdnym typu Imperial, malutką fregatą MC30c, Home One (tj. krążownikiem kalamariańskim MC80), wcześniej wspomnianym imperialnym Raiderem, a także zbieraniną mniej i bardziej znanych stateczków pod szyldem Rogues and Villains (wprowadzają Bobę Fetta, Hana Solo i innych).


KOMENTARZE (23)
Loading..