Orlando i Orange County Convention Center
Jon Stewart rozpoczynając panel z Georgem Lucasem ironicznie podziękował organizatorom, za wybór na miejsce konwentu Florydy w samym środku lata. To od razu wywołało salwę śmiechu, coś bowiem w tym jest. Owszem, Orlando wygląda pięknie i niesamowicie, a w porównaniu z tegorocznymi upałami u nas, nie jest tu aż tak bardzo gorąco. Koło 32-35 stopni Celcjusza w dzień, czyli da się wytrzymać. Ale to nie temperatura jest problemem, a wilgotność. Ta sprawiała nam problem, zwłaszcza, że codziennie padało. Dobrze, że samo centrum jest klimatyzowane, choć przyznam, że momentami zbyt dobrze, więc robiło się tam chłodno.Już pierwszy kontakt z Orlando robi wrażenie. Na lotnisku znajduje się hotel, oczywiście ładnie przeszklony, klimatyzowany. Coś raczej niespotykanego w Europie.
Widok na Orlando
Widok z hotelu
Przy drodze są ulokowane np. pola do mini golfa
I fikuśne bary czy muzea
Po trawie zaś hasają jaszczurki
Centrum konwentowe
Centrum konwentowe, drugi budynek
Most-łącznik
Centrum konwentowe nocą
I fontanna nocą
Wejście główne
Dekoracja na zewnątrz
AT-AT wewnątrz
Gwiazda Śmierci
Ozdoby zapewnione przez fanów
W niektórych salach puszczano tematyczne kadry przed prelekcjami