TWÓJ KOKPIT
0

Star Wars Komiks :: Newsy

NEWSY (236) TEKSTY (121)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Nowy Star Wars Komiks tuż za rogiem

2016-04-06 22:00:30 Egmont Polska

Jeszcze w tym tygodniu pojawi się drugi w tym roku numer magazynu Star Wars Komiks. W środku, podobnie jak dwa miesiące temu, dwie historie. Kontynuacja zapoczątkowanego w poprzednim numerze "Rozbitego Imperium" oraz opowieść o Lando Calrissianie.

Star Wars Komiks 2/2016 (62)

W tym numerze dwumiesięcznika znalazło się zbiorcze wydanie pięciozeszytowej miniserii Lando. Przedstawiona w niej przygoda wydarzyła się przed objęciem przez tytułowego bohatera, Landa Calrissiana, funkcji barona administratora Miasta w Chmurach, w której to roli poznajemy go w filmie Imperium kontratakuje. Zawartość numeru uzupełnia druga i ostatnia część komiksu Rozbite Imperium pierwszej opowieści obrazkowej wydawnictwa Marvel przedstawiającej wydarzenia poprzedzające wydarzenia z filmu Przebudzenie Mocy.
Komiks pierwotnie został wydany jako Lando #1-5 oraz Shattered Empire #3-4 przez Marvel Comics.
Scenariusz Charles Soule oraz Greg Rucka, rysunki Alex Maleev oraz Marco Checchetto, a także Angel Unzueta, kolory Paul Mounts oraz Andres Mossa, okładka Marco Checchetto. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 19,99 zł, 148 strony. Premiera: 8 kwietnia 2016 r.

Temat na forum.
KOMENTARZE (6)

Nowy Star Wars Komiks w sprzedaży

2016-02-09 20:07:39 Egmont Polska

Pierwszy tegoroczny numer Star Wars Komiks trafił dziś na rynek. Na fanów czekają tym razem dwie historie. Pierwsza opowie o przygodach najsłynniejszej księżniczki z odległej galaktyki, druga przybliży wydarzenia rozgrywające się przed Epizodem VII i będzie kontynuowana w następnym numerze dwumiesięcznika, który planowo powinien pojawić się w kwietniu.

Star Wars Komiks 1/2016 (61)

W tym numerze dwumiesięcznika znalazło się zbiorcze wydanie pięciozeszytowej miniserii Leia. Akcja komiksu rozgrywa się po zniszczeniu Alderaana przez Gwiazdę Śmierci i ukazuje zmagania księżniczki z tą tragedią oraz jej walkę o przetrwanie tradycji i pamięci o jej ojczystej planecie. Zawartość numeru uzupełnia pierwsza część komiksu Rozbite Imperium pierwszej opowieści obrazkowej wydawnictwa Marvel przedstawiającej wydarzenia poprzedzające wydarzenia ukazane w filmie Przebudzenie Mocy.
Komiks pierwotnie został wydany jako Princess Leia #1-5 oraz Shattered Empire #1-2 przez Marvel Comics.
Scenariusz Mark Waid oraz Greg Rucka, rysunki Terry Dodson oraz Marco Checchetto , a także Emilio Laiso i Angel Unzueta, okładka Terry Dodson. Tłumaczenie: Zbyszek Grzędowicz i Jacek Drewnowski . Cena 19,99 zł, 148 strony.

Temat na forum.
KOMENTARZE (7)

Księżniczka Leia oraz Rozbite Imperium już niedługo

2016-02-06 23:15:23 Egmont Polska

W przyszłym tygodniu pojawi się nowy numer Star Wars Komiks. Tym razem możemy spodziewać się dwóch opowieści. Pierwsza, dłuższa, będzie związana z księżniczką Leią, druga natomiast będzie przedstawiała wydarzenia poprzedzające wyświetlane jeszcze w kinach "Przebudzenie mocy".

Star Wars Komiks 1/2016 (61)

W tym numerze dwumiesięcznika znalazło się zbiorcze wydanie pięciozeszytowej miniserii Leia. Akcja komiksu rozgrywa się po zniszczeniu Alderaana przez Gwiazdę Śmierci i ukazuje zmagania księżniczki z tą tragedią oraz jej walkę o przetrwanie tradycji i pamięci o jej ojczystej planecie. Zawartość numeru uzupełnia pierwsza część komiksu Rozbite Imperium pierwszej opowieści obrazkowej wydawnictwa Marvel przedstawiającej wydarzenia poprzedzające wydarzenia ukazane w filmie Przebudzenie Mocy.
Komiks pierwotnie został wydany jako Princess Leia #1-5 oraz Shattered Empire #1-2 przez Marvel Comics.
Scenariusz Mark Waid oraz Greg Rucka, rysunki Terry Dodson oraz Marco Checchetto , a także Emilio Laiso i Angel Unzueta, okładka Terry Dodson. Tłumaczenie: Zbyszek Grzędowicz i Jacek Drewnowski . Cena 19,99 zł, 148 strony. Premiera: 9 lutego 2016 r.

Temat na forum.
KOMENTARZE (15)

Reedycja Mrocznego Imperium czyli nowe Legendy już w sklepach

2016-01-29 22:23:08 Egmont Polska

W ostatnią środę w sprzedaży znalazł się nowy tom cyklu Legend. W ramach tej kolekcjonerskiej serii tym razem wydawnictwo Egmont postanowiło przypomnieć fanom historię zatytułowaną "Mroczne Imperium", która ukazała się już w Polsce przed wielu laty.

Zanim jednak przejdziecie do opisu i przykładowych plansz mamy dla was kilka informacji (część z nich była już wcześniej podawana), które pojawiły się niedawno na facebookowym fanpage'u Star Wars Komiks w związku z pytaniami od czytelników. I tak udało się nam dowiedzieć, że:

1. Egmont nie zamierza wydawać Star Wars Komiks jako miesięcznika. Spowodowałoby to zbyt szybkie wyczerpanie się puli komiksów Marvela publikowanych w magazynie. Oczywiście może się to kiedyś zmienić, póki co są to jednak czysto teoretyczne rozważania.
2. Kolekcja Star Wars Legendy przechodzi, przynajmniej na razie w cykl dwumiesięczny. Wydawca jednak nadal nie wyklucza kontynuacji serii po zapowiedzianych dziesięciu tomach.
3. Wydawnictwo nie prowadzi sprzedaży archiwalnych numerów SWK sprzed 2015 roku i nie zamierza wznawiać archiwalnych numerów, jest to po prostu często niemożliwe ze względów prawnych. Komiksów najlepiej szukać w księgarniach internetowych lub portalach aukcyjnych.
4. Nie ma co liczyć również na komiksową adaptację Przebudzenia mocy. Powód jest bardzo prosty. Takiego komiksu po prostu nie ma i dopóki nie pojawi się z oceanem nie ma na niego szans.
5. Jeżeli chodzi o plany wydawnicze to jedyne potwierdzone tytuły znajdziecie w zamieszczonej niżej rozpisce. Co do pozostałych pozycji ukazujących się nakładem wydawnictwa Marvel po 2015 roku to można przypuszczać, że prędzej czy później zagoszczą one na łamach Star Wars Komiks.

Luty 2016
Star Wars Komiks 1/2016
- Princess Leia #1-5
- Shattered Empire #1-2

Marzec 2016
Star Wars Legendy #6
- Mara Jade - Ręka Imperatora (Mara Jade: By the Emperor's Hand #0-6)

Kwiecień 2016
Star Wars Komiks 2/2016
- Lando #1-5
- Shattered Empire #3-4

Maj 2016
Star Wars Legendy #7
- Boba Fett - Śmierć, kłamstwa i zdrada (Boba Fett: Bounty on Bar-Kooda, Boba Fett: When the Fat Lady Swings, Boba Fett: Murder Most Foul )

Czerwiec 2016
Star Wars Komiks 3/2016
- Star Wars #7: From the Journals of Old Ben Kenobi - "The Last of His Breed"
- Star Wars #8-12: Showdown on the Smuggler's Moon #1-5

Lipiec 2016
Star Wars Legendy #8
- Karmazynowe Imperium (Crimson Empire #1-6)

Sierpień 2016
Star Wars Komiks 4/2016
- Darth Vader #7-12: Shadows and Secrets #1-6

Wrzesień 2016
Star Wars Legendy #9
- Najlepsze opowieści (wybrane historie z cylku Star Wars Tales)

Listopad 2016
Star Wars Legendy #10
- Opowieści Jedi - Rycerze Starej Republiki (Tales of the Jedi: Ulic Qel-Droma and the Beast Wars of Onderon #1-2, Tales of the Jedi: The Saga of Nomi Sunrider #1-3)


Legendy: Mroczne Imperium

Mroczne Imperium stanowiło przełom w historii opowiadania o uniwersum Star Wars i do dziś zachwyca śmiałą stroną graficzną. Od bitwy o Endor minęło sześć lat. Darth Vader nie żyje, ale odrodzone Imperium znowu przypuszcza atak na Sojusz Rebeliantów. W dodatku dysponuje nową straszliwą bronią – Niszczycielami Światów, potężniejszymi niż Gwiazda Śmierci. Spadkobiercy gangstera Jabby wyznaczają niebotyczną nagrodę za głowy księżniczki Lei i jej męża, Hana Solo. Co gorsza, zagrożenie pojawia się także ze strony niedawnego przyjaciela – Luke’a Skywalkera...
Komiks pierwotnie został wydany w zeszytach Dark Empire #1-6 przez Dark Horse Comics.
Scenariusz Tom Veitch, rysunki Cam Kennedy, okładka Mark Zug. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 49,99 zł, 152 strony, oprawa miękka ze skrzydełkami. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum.
KOMENTARZE (22)

Redakcyjne podsumowanie roku 2015

2016-01-15 20:32:02



Zgodnie z redakcyjną tradycją, ponownie pokusiliśmy się o podsumowanie minionego już roku 2015. Ważnego, gdyż po raz kolejny na naszych ekranach zagościły „Gwiezdne Wojny”.

14. Josh Trank i losy jego spin-offa


Lord Sidious: Przesunięcie spin-offów, Antologii, Opowieści czy jak je tam nazywają, jakoś nie robi mi większej różnicy. To wciąż jest jedna wielka niewiadoma. Natomiast przyznaję, że wyczyny Tranka wpierw wprawiły mnie w osłupienie, a potem, zwłaszcza na Celebration, szczerze rozbawiły. Z jednej strony to przykre, jak niewiele trzeba by zniszczyć sobie karierę, z drugiej to też nauczka, jak łatwo jest się zachłysnąć własnym sukcesem. Może to sprawi, że inni filmowcy zaangażowani w „Gwiezdne Wojny”, przede wszystkim wezmą się ostro do roboty.

Shaak Ti: Powtórzę za poprzednikiem, wielkiej różnicy mi to nie robi. W chwili obecnej jeszcze szał po TFA nie opadł jeszcze na tyle, by się tym przejmować. No i miejmy nadzieję, że osoby takie jak Trank nie zbliżą się więcej do „Gwiezdnych Wojen” nawet na cal.

Burzol: Dawno już nikt w Hollywood nie wszedł tak szybko na szczyt, żeby błyskawicznie popaść w niełaskę. Josh Trank był Nową nadzieją młodego kina Hollywoodzkiego, ale wystarczyła jedna porażka w postaci Fant4stic i już nikt nie chce z nim pracować.

ogór: Josh Trank jest odpowiedzialny za nową “Fantastyczną Czwórkę”? O Mocy.. dobrze, że go wywalili. Jest przynajmniej nadzieja dla spin-offów :D

Lord Bart: Ha, czyli Marvele można krytykować, może wyjść “zły” film. Haha. Niesamowite. A poza tym Trank pozostaje dla mnie anonimowy, więc [wzruszenie ramionami].

13. Celebration Europe w Londynie 2016


Zapowiedź.

Shaak Ti: Nie jadę, niestety, ale trochę mi smutno, że jest to po raz kolejny Londyn. Są też inne państwa…

Lord Sidious: Bilety wyprzedane jak ciepłe bułeczki to coś znaczy. A tak mam nadzieję, że wyciągną wnioski z poprzednich Celebration Europe. To w Londynie nie było złe, ale do amerykańskich mimo wszystko mu daleko, choć bliskość Pinewood to niweluje. Ale Brytyjczycy na pewno poradzą sobie z tym lepiej niż zrobili to Niemcy. No i znów będzie epicko, bo twórcy Epizodu VII powinni mieć już rozwiązane języki, a jeszcze będą i Łachudry i ludzie z EVIII.

Rusis: Miło, że impreza wraca do Europy. Wizyta na niej wyjdzie w tym roku dzięki temu taniej. No i bliskość Pinewood powoduje, że liczę na wielu aktorów, z nowych filmów, obecnych na imprezie.

ogór: Niestety nie jadę, bawcie się dobrze. Liczę chociaż na to, że jakiś główny panel będą transmitować gdzieś w internecie.

Lorn: Nie mogę się doczekać, pamiętam jeszcze Essen, w którym bardzo mi się podobało, a teraz powinno być o niebo lepiej bo i więcej się dzieje. Czekam!

Burzol: Miłej zabawy i pozdrówcie ode mnie proszę Daisy Ridley. :*

Lord Bart: A finał Ligi Mistrzów w tym roku w Mediolanie, no i ME we Francji. Nie no :P chciałbym kiedyś pojechać w końcu, ale raczej do Juesej jednak. Naćpałbym się tamtejszych klimatów, może stałbym się “true” fanatykiem?

Kasis: Mi również nie będzie dane pojechać do Londynu, ale sam fakt, że taka impreza znów odbywa się w Europie i tak mnie cieszy. Na pewno będzie dużo ciekawych materiałów, a jeśli trafi się jakaś transmisja na żywo, to przynajmniej będzie o ludzkiej porze. Poza tym, miejmy nadzieję, że Celebration Europe wpisze się na stałe w harmonogram starwarsowych konwentów zwiększając szanse europejskich fanów na udział w którejś z kolejnych odsłon.

12. Colin Trevorrow reżyserem Epizodu IX


Lord Sidious: Nie powiem, żeby mnie to jakoś szczególnie ucieszyło. Ale dobór twórców, prócz Abramsa póki co szału nie robi. Wręcz przeciwnie. Podobnie jak w przypadku Johnsona ważne, że Abrams stoi za tym gdzieś z tyłu. A Trevorrowowi nie udało się z „Parkiem” (o ile nie patrzy się na wyniki kasowe), ale jego „Na własne ryzyko” naprawdę mi się podobał. I to zdecydowanie lepszy film niż te, które popełnili Gareth Edwards, czy Rian Johnson. Mniejszy, ale dobrze poprowadzony, więc jeszcze po „Przebudzeniu” wciąż patrzę na Epizody VIII i IX przychylnym okiem.

Rusis: Zdecydowanie wolałbym Abramsa kończącego trylogię, więc ogłoszenie, że to będzie Trevorrow mnie zasmuciło. Liczę jednak na to, że podobnie jak to jest w spin-offach będzie to bardziej film producencki (kierowany przez Abramsa), a reżyser ma po prostu przypilnować aktorów na planie, będąc dobrym rzemieślnikiem.

Burzol: "Na własne ryzyko" jest jednym z lepszych reprezentantów amerykańskiego kina niezależnego ostatnich lat. Uroczy, skromny, świetny film. "Jurassic World" ma wiele poważnych wad, ale kilka interesujących wrażeń kinematograficznych wywołuje , no i sukcesu komercyjnego nie można mu odmówić. Niestety Trevorrow pomagał też pisać scenariusz w "Świecie Jurajskim", a ten leży całkowicie. Wobec tego mam dla tej nominacji mieszane uczucia.

ogór: Spokojnie Moi Drodzy, Trevorrow daje tylko nazwisko, Abrams pewnie będzie pociągać za sznurki zza kulis.

Lorn: Ten film jest tak odległy, że jeszcze o nim nie myślę. Zobaczymy co przyniesie EVIII.

Lord Bart: Dziewiątego znaczy się? Już mają wybranego? Może nie dożyją? Bez żartów - to tylko pokazuje kondycję SW pod władzą Disneya. A nazwisko? Jurassic World? I jeszcze pisał do tego scenariusz?

Mam tylko dwie skromne, bezdomne nadzieje: że jednak nakręci coś wartościowszego chociaż odrobinę i… że kochany Burzol doczeka w końcu Gwiezdnych Wojen niezależnych <3

11. Star Wars Komiks powraca w dobrym stylu


Shaak Ti: Na komiksy od Marvela czekałam długo i choć są tam historie i lepsze, i gorsze, to miło się je czyta. Egmont stanął na wysokości zadania, zwłaszcza, że nowy SW Komiks ma świetny stosunek jakości do ceny (20 zł za pełen akt). Tempo wydawania nowych zeszytów jest w Stanach tak duże, że Egmont będzie musiał chyba pomyśleć o aktualizacji planu wydawniczego - wciąż nie mogę doczekać się “Kanana”.

Lord Sidious: Parafrazując admirała Pietta: Marvel Comics, we don’t need that scum. Dla mnie saga obecnie zaczyna i kończy się na filmach, więc zupełnie przeoczyłem tak zniknięcie jak i powrót SW Komiks.

ogór: Kto to jest Lord Sidious? A tak na poważnie, to gdyby tylko okładka byłaby odrobinę sztywniejsza (i pewnie przez to sam komiks droższy o kilka złotych) to byłoby prawie idealnie. Ale trzeba się cieszyć, bo jesteśmy dzięki temu w miarę szybko jeśli chodzi o nowy kanon, przynajmniej ten komiksowy. Dzięki Egmoncie!

Burzol: To oficjalne: Lord Sidious nie zna się na komiksach. A tak całkiem poważnie to komiksy Star Wars od Marvela to odrobinę nowa jakość, w porównaniu z dawnymi komiksami Dark Horse'a. Skupione głównie na klimacie Starej Trylogii, są nastawione na raczej luźne przygody i radość śledzenia przygód swoich ulubionych bohaterów. Nie boją się szalonych rozwiązań, są dostępne dla szerokiego czytelnika. Osobiście myślę, że znakomicie, że polscy komiksiarze mają do nich dostęp w tak atrakcyjnych cenach.

Lorn: Cieszy mnie sposób wydawania komiksów i to że się ukazują, o treści na razie trudno mówić, bo wiele tego nie ma, chociaż Vader mi się podobał.

Lord Bart: Marvele są skuteczniejsze niż wywiady radziecki i izraelski razem wzięte. Dopadną cię zawsze. I wszędzie. I w każdym uniwersum ;)

10. Rebelianci sezon 2


Shaak Ti: “Rebelsi” niestety trochę zostali w tym roku przyćmieni przez “Przebudzenie Mocy” i tak chyba będzie w najbliższych latach. Podoba mi się, że drugi sezon jest dłuższy, w końcu załoga ruszyła się z Lothalu, a historie stają się coraz bardziej personalne. Może w tym roku, w związku z “Rogue One” serial będzie bardziej powiązany z nowym filmem?

Lord Bart: Eppur si muove…

Kasis: Cały czas oglądam, serial jest w porządku i ma fajne momenty, ale ciągle mi czegoś brakuje. „Wojny klonów” szybciej i bardziej przypadły mi do gustu. Rację ma też Shaak Ti, że nowy epizod przyćmił serial. W tym sezonie „Rebeliantów”, jak na razie, najbardziej spodobało mi się pojawienie Vadera.

9. Ogłoszenie filmu o Hanie Solo


Burzol: Na ten film ucieszyłem się gdy ogłosili kogo wybrali to wyreżyserowania. Wierzę w ten duet, więc już specjalnie nie martwię się co napiszą obaj Kasdanowie. Film o Hanie Solo może nie udać się w różnych miejscach. W paść w scenariuszu, albo gdyby wybrali złego aktora na główną rolę. Ale film prowadzony będzie przez zdolnych filmowców, co daje nadzieję.

Shaak Ti: Dla mnie film o Hanie to jedna wielka niewiadoma. W którym momencie życia go przedstawią? Jaka będzie fabuła? Kto będzie w stanie oddać czar Harrisona? I te niewiadome sprawiają, że chcę go zobaczyć, ale jednocześnie pragnę, by mnie zaskoczył - tak jak w kwestii Solo zaskoczyło mnie “Przebudzenie”. Dlatego nie zamierzam czytać spoilerów, choć pewnie minie jeszcze wiele dni, zanim te w ogóle się pojawią. Zamierzam za te parę lat usiąść w kinie i cieszyć się filmem.

Lord Sidious: Zdecydowanie najbardziej kontrowersyjny ze spin-offów. „Rogue One” opowiada własną historię z nowymi bohaterami. Boba Fett daje duże szanse dodania czegoś do tej postaci, zwłaszcza zwykłej westernowej historii. A Solo? To będzie mierzenie się z legendą Harrisona Forda. Póki co młodsze wersje postaci, jak to miało miejsce w Indianie jakoś dawały radę. Jak będzie tym razem? Zobaczymy. Zwłaszcza, że teraz czeka nas poszukiwanie nowego Forda.

Rusis: Na początku martwiłem się o spin-offy bojąc się, że poziomem będą przypominały filmy Marvela. Zapowiedzi związane z “Rogue One” trochę te zmartwienia zmniejszyły, ale ten film znowu je rozbudza. Han Solo to postać kultowa, jednoznacznie kojarzona z Harrisonem Fordem. Boję się, że ktokolwiek go nie zagra to nie wyjdzie dobrze.

ogór: To chyba jak na razie jedyny film z nowej fali filmów SW, na który praktycznie nie czekam. Zero zainteresowania z mojej strony, a to dzięki temu, że jest tylko jeden aktor, który gra Hana Solo. Wiecie o kim mówię.

Lorn: Sam film uważam za fajny pomysł, ale na tą chwilę trudno mi sobie wyobrazić innego aktora w roli Hana, zwłaszcza po tak emocjonalnym rozwiązaniu tej kwestii w epizodzie VII.

Lord Bart: Harrison Ford to Han Solo i Han Solo to Harrison Ford. Kropka. Ten film mógłby mieć ułamek cienia szans, gdyby trafił z genialną fabułą. Wtedy ewentualnie można olać, kto imituje głównego bohatera. Ale po tym co Kasdan zrobił (albo czego nie zrobił) w TFA… dorzucam go do gulaszu ;)

Kasis: Żaden nowy film Star Wars nie budzi we mnie takich obaw. Nie podoba mi się pomysł sięgnięcia po postać Hana. Oczywiście to może się udać, ale obawiam się, że zbyt wiele pułapek czeka na twórców. Han Solo grany przez Harrisona Forda, to swoista legenda, bohater, z którym kobiety chciałyby być, a mężczyźni chcieliby nim być (niektóre panie zresztą też). Trudno zmierzyć się z czymś takim. Dodatkowo Trylogia Hana Solo była dla mnie jedną z przyjemniejszych lektur z EU. Dlatego jestem mocno sceptyczna, ale kto wie, może jednak twórcy mnie zaskoczą. Bardzo dużo zależy od wyboru aktora do tytułowej roli oraz oczywiście scenariusza.

8. Battlefront, czyli gry wychodzące z letargu


Shaak Ti: Powiem tak, w “Battlefronta” grałam tyle, ile udało mi się dorwać w sklepie. Mój komputer zapewne wybuchłby niczym Gwiazda Śmierci, gdybym choć włożyła płytę, a PS3 najwidoczniej jest za słabe… dlatego o samej grze nie będę mówić. Natomiast cieszy mnie, że nareszcie coś się dzieje (chociaż logo EA na tym cosiu już mniej). Strzelanki to średnio moje klimaty, czekam na erpega z prawdziwego zdarzenia (o “Baldurze” czy “Tormencie” nie marzę, ale może choć a’la “Mass Effect”...) czy historię w klimacie “Uncharted”, jak zapowiadają. Będzie dobrze!

Burzol: Z jednej strony Battlefront to zły znak, bo dowód na to, że wystarczy wydać dość przeciętną i bardzo małą grę, byle tylko miała logo Gwiezdnych Wojen, i można jej horrendalnie wysoką cenę, a gra i tak sprzeda się w rekordowych ilościach. Z drugiej strony, pomimo wyraźnych braków w tej grze, jest w Battlefrontcie dużo radości, przepiękna grafika i dźwięk i pewien potencjał na grę wybitną. Czy to dobrze wróży na przyszłość gier SW to nie wiem.

ogór: “Battlefront” to gra dobra, ma swoje wady, ma swoje zalety, ale w gruncie rzeczy to dobrze się przy niej bawię. Cały czas tłumaczę sobie, że wydali na początek taką a nie inną grę aby powiedzieć “Ej, ludzie robimy gry SW, kupujcie i grajcie” a w międzyczasie szykują dla nas prawdziwą petardę. Marzy mi się gra pokroju “Wiedźmina 3”, tyle, że w starwarsowym uniwersum.

Lorn: Dobrze, że gra powstała bo jest się w końcu przy czym pobawić. Szkoda, że poza wspaniałą oprawą ma do zaoferowania tak niewiele treści i jest właściwie “wydmuszką” skierowaną “do wszystkich”. Nadal jednak gra się w to przyjemnie j na krótkie klimatyczne sesje jest w sam raz.

Lord Bart: Jestem ciekaw czy ktoś się tam ogarnie i zauważy, że brakuje nowych gier SW (chociażby dla przeciwwagi corocznych taśmowych tytułów od Ubisoftu), że Legendarne klasyki na Stimie rozchodziły się jak świeże bułeczki i że to uniwersum, nawet po dewastacji związanej z EU - ma niesamowity potencjał. Można upchnąć tu praktycznie każdy gatunek gier video i to się sprzeda. Sprzeda się nawet kaszan, a już nie mówiąc jak wypuszczą coś dobrego? Pozostaje usiąść nad rzeką i czekać...

7. Prace nad Epizodem VIII


Shaak Ti: Jakiś miesiąc temu powiedziałabym, że w tej chwili mało mnie to obchodzi, bo do filmu daleko… ale po “Przebudzeniu Mocy” mam tyle pytań, że teraz coraz bardziej wypatruję nowych newsów o ósemce.

Lord Sidious: Epizod VIII to teraz najważniejsza rzecz w Star Wars dla mnie. Na nic innego tak mocno nie czekam. Wciąż niepokoi mnie Rian Johnson, ale jeśli wyjdzie jak w „Mission: Impossible”, czyli z Abramsem z tylnego siedzenia to będziemy mieć mega trylogię. Zaś sam fakt, że jednocześnie pracowano nad trzema filmami w tym roku, gdy we wrześniu kręcono „Rogue One” i Epizod VIII, a jeszcze montowano „Przebudzenie Mocy” to coś czego nigdy wcześniej nie było. Ciekawe czy jeszcze będzie?

Rusis: Dla mnie to co ważne to fakt, że w pewnym momencie mieliśmy aktywne prace nad trzema filmami jednocześnie. Widać jak się zmienia świat Star Wars, nacisk położony na filmy zapewnia, że przez długi czas możemy tylko w tym się zagłębiać, a informacji wciąż będzie wiele.

ogór: John Boyega po przeczytaniu scenariusza stwierdził, że film będzie mroczniejszy, J.J. Abrams zaczął żałować, że nie wyreżyseruje Epizodu VIII, a ja chce tylko, żeby ten film był dobry i, o ile to możliwe mając prawdopodobnie kategorię PG-13, był mroczny. Bo przecież Rian Johnson to facet, który jest odpowiedzialny za odcinek “Breaking Bad” pod tytułem “Ozymandias” - dla mnie idealny odcinek serialu.

Lorn: Liczę na więcej innowacji, EVII jaki był wszyscy wiedzą. Jednym się podobał, innym nie, faktem jest jednak że kilka pomysłów wykorzystał i powtórzyć ich nie można, kolejna próba bazowania na pomysłach McQuarrie’go i bardzo wielu nawiązaniach do klasycznej trylogii może się nie udać, dlatego przed Johnsonem spore wyzwanie. Tym bardziej czekam z zainteresowaniem.

Lord Bart: Boyega mówi, że będzie mroczniej? Znaczy zerżną teraz z TESB? Chronologicznie - Nowa Trylogia, Stara Trylogia, Zerżnięta Trylogia. NSZ - Narodowe Siły Rezerwy. Resistance? Przypadek? Nje sondze.

6. Ożywienie rynku Star War w Polsce (bez książek/komiksów, ale za to z soczkami)


Burzol: Powiem tak. Jesienią 2015 roku pojechałem na wakacje do USA. Chodziłem tam po sklepach z zazdrością, widząc, że Star Wars jest WSZĘDZIE, i jest najpopularniejszą marką, dużo ważniejszą niż Marvel, czy Minionki. Koszulki w każdym sklepie z ciuchami, kostiumy na Halloween, zupki w puszce, płatki śniadaniowe, skarpetki, zabawki dla psów, pluszaki, kubeczki termiczne, długopisy... Gdy wróciłem do Polski z radością przekonałem się, że tuż przed premierą "Przebudzenia Mocy" w polskich sklepach jest niemal takie samo natężenie Gwiezdnych Wojen. Cieszy mnie to bardzo.

Shaak Ti: Było w Internecie kilka hejterskich artykułów ludzi oburzonych tym, że muszą kupować szampony z Chewbaccą czy majtki z Amidalą. A ja, idąc mniej więcej na początku grudnia korytarzami Złotych Tarasów, zachwyciłam się w duchu: “Star Wars w co drugim sklepie!” Na początku nie byłam przekonana do puszczania filmów pod koniec roku, wolałam tradycyjny maj, ale teraz widzę, że oliwy do ognia ogólnostarwarsowej radości dolewa też przedświąteczny szał. I pomyśleć, że i w 2016 będzie tak samo!

Adakus: Powiem wprost, nie ulegam nowej maszynce marketingowej Star Wars, pod egidą Disneya. Szkoda kasy na taki shit.

ogór: Najgorsze jest to, że na tablicy na Facebooku widziałem zdjęcia mandarynek czy tam pomarańczy w siatce z nadrukiem z BB-8, które chciałem kupić, ale nigdzie w sklepach ich nie znalazłem. Czuję się oszukany.

Lorn: Ludzie potrafią narzekać na wszystko, nawet na to że nagle gadżetów jest za dużo, dlatego ja narzekać nie będę. Cieszę się, że dostęp do stuffu z SW jest taki łatwy teraz, a że czasem trzeba przebrać trochę potworków zanim trafi się na perełkę, cóż, od tego każdy ma rozum.

Lord Bart: Majtaski z Amidalą mówicie? [rozgląda się dyskretnie na boki] Możesz podać adres?

Kasis: Wszędzie dookoła Gwiezdne Wojny, do wyboru, do koloru. Uwielbiam kiedy tak się dzieje. Nie muszę nawet kupować, mogę uważać, że część dostępnych gadżetów jest śmieszna/dziwna/byle jaka, ale i tak się cieszę z tego, że jest wybór. Doskonale bowiem pamiętam czasy gdy wszelkich produktów z logiem Star Wars było jak na lekarstwo. Dziś przy okazji małych zakupów natknęłam się na talerz z Vaderem. Śmieszny? Niepotrzebny? Możliwe, ale będzie mnie cieszył podczas śniadań. I za możliwość nabycia nawet takich głupotek jestem wdzięczna.

5. Star Wars Celebration Anaheim


Pełna relacja.

Lord Sidious: Najlepszy konwent wszech czasów. Bardzo umiejętnie dozowane informacje o Epizodzie VII, jeszcze umiejętniej rozbudowano emocje. To sprawa, że to naprawdę niezapomniana impreza. A fakt, że była największa i świetnie zorganizowana robi swoje.

Rusis: Czy był to najlepszy konwent, tak jak Lord pisał, to nie wiem. Walczyłby u mnie o to miejsce z poprzednim Celebration w Orlando. Na pewno jednak była to impreza bardzo emocjonalna, z uwagi na dozowane każdego dnia informacje o nadchodzących produkcjach i gości jacy na nią przybyli. Do tego, jak zawsze, świetnie zorganizowana.

Burzol: Na pochwałę zasługuje też dużo materiałów publikowanych na żywo, lub prawie natychmiast, w internecie. Dzięki temu zwykli śmiertelnicy też czuli się częścią tej imprezy, i mogli niemal jednocześnie z fanami w Anaheim cieszyć się epickim zwiastunem Epizodu 7.

ogór: Ja tam tylko powiem, że fajnie, że sobie jeździcie na takie konwenty, dopóki mi pamiątki przywozicie z tych imprez ;)

Kasis: Dla mnie jedno z najlepszych gwiezdnowojennych wydarzeń tego roku, a nawet nie ruszyłam się z domu. Transmisja otwarcia i zwiastun pokazany w tym samym momencie fanom na całym świecie, to było coś.

4. Zdjęcia do „Rogue One”

Burzol: Jedną z pierwszych myśli po moim pierwszym seansie "Przebudzenia Mocy" było, że nie mogę się doczekać "Rogue One". Bo to będzie pierwszy aktorski kinowy film Star Wars, który nie będzie musiał niczego naśladować. Twórcy mają wolną rękę, po raz pierwszy nie tworzą kolejnego epizodu. Jestem optymistycznie podekscytowany.

Adakus: Premiery tego filmu wyczekuje jak zbawienia. Po lekkim zawodzie jaki sprawił mi epizod VII, w “Rogue One” pokładam jedyną nadzieję ujrzenia czegoś lepszego. Twórca filmu zapowiada całkowicie inną koncepcje, w porównaniu z tym co ujrzeliśmy dotychczas w filmach z sagi. Mam nadzieję że okaże się filmem lepszym, choć zapewne mniej dochodowym.

Shaak Ti: Nie mogę się doczekać z dwóch powodów: po pierwsze, jak wspomnieli panowie wyżej, “Rogue” będzie nową jakością. Film wojenny, prawdziwie wojenny w świecie GW? Tak, poproszę. Po drugie, interesuje mnie jak (i czy) będą ukazane powiązania z nowym kanonem. Zobaczymy kogoś z załogi “Ghosta”, może Fulcrum? Komandora Sato, inkwizycję? Aluzje do komiksów Marvela, nowych powieści? Dowiemy się pod koniec roku.

Lord Sidious: Wciąż to jedna wielka niewiadoma. A przecieków mniej niż przy Epizodzie VII. Przed Epizodem VII w kinie byłem mocno poddenerwowany, teraz pewnie będzie podobnie. Ale prawda jest taka, że dużo mocniej interesuje mnie Epizod VIII, niż to. Chyba o to chodziło. Cieszy kierunek, który zapowiadają, czyli film wojenny. Ale jak to z zapowiedziami bywa wiemy. Z pewnością cieszy obsada, w szczególności Felicity Jones, Forest Whitaker i Mads Mikkelsen.

ogór: Oby ten film nie okazał się jednym wielkim śmieciem, którego nikt nie będzie chciał posprzątać, bo przecież za rogiem kolejne filmy. A jak się okażę, że to arcydzieło, to każdy kolejny film będzie miał pod górkę. I tak źle, i tak nie dobrze, jak żyć?

Lord Bart: Jeśli faktycznie nie będą niczego “naśladować”... Burzolu, mówiłem już jak bardzo Cię wielbię? XD <3

3. Uroboros i Egmont wydają nowe książki


Shaak Ti: Egmont ma spore doświadczenie w wydawaniu książek dla dzieci i robi to bardzo dobrze, dlatego tutaj nie mam za wiele do powiedzenia. Natomiast Uroboros zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Książki są pięknie wydane, do tego w cenie podobnej do tych amberowych. Szkoda tylko, że na razie ani widu, ani słychu niewydanych u nas pozycji z “Legend”.

Lord Sidious: Kasa się kręci :P.

Rusis: Egmont ma już spore doświadczenie na rynku Gwiezdnych Wojen, więc wiemy czego można się mniej więcej spodziewać. Natomiast Uroboros jest dla mnie zagadką, nie posiadam żadnej ich książki jak dotychczas. Sam fakt jednak, że to wydawnictwo jest związane z Empikiem sprawi, że książki Star Wars będą bardziej w Polsce promowane.

Burzol: Do listy wydawców, którzy wiedzą co robią, dodałbym Ameet, które nie tylko zajmuje się literaturą dziecięcą, ale też znakomicie wydało album "Star Wars Wizje". Działalność tych trzech wydawnictw cieszy, jesteśmy na bieżąco, polski czytelnik może zapoznać się z niemal pełną ofertą literatury Star Wars. I wszystko wydane jest naprawdę ładnie.

Adakus: Luka po Amberze musiałby być zapełniona, i podobno Uroborosowi dobrze to wychodzi,. Egmont i Ameet już wydawali wcześniej, teraz po prostu wydają więcej ;).

ogór: Ja napiszę tylko o tym, że książki od Uroborosu są jakościowo o wiele lepsze od tych, które wydawał Amber, o wiele!

Lorn: Jeśli chodzi o jakość merytoryczną nowych książek to status quo zostało zachowane względem starego kanonu, choć jest ich niewiele to już są zarówno pozycje bardzo dobre (Battlefront) jak i słabe (Lordowie Sithów). Co mnie cieszy to fakt, że Uroboros wydaje je w bardzo dobrej jakości za godziwe pieniądze.

Lord Bart: Ciekawy jaki papier mają w tym Uruborosie...

2. Koniec ery Amberu


Burzol: Coś się kończy, coś się zaczyna. Nie da się przecenić dokonań Amberu, a także ś.p. Andrzeja Syrzyckiego, w promowaniu popularności Gwiezdnych Wojen w Polsce. Setki książek, te żółte kartki, różne rodzaje tłumaczeń, grzbiety z czerwoną kreską, to kawał dziedzictwa, które Amber za sobą zostawia.

Adakus: Amber był dla mnie jednym ze stałych elementów mojego fanowstwa. Swego czasu, punktem honorowym było dla mnie zebranie wszystkich publikacji wydanych przez to wydawnictwo. Jednak rezygnacja z usług Amberu, wraz z degradacją EU, jest końcem ery Lucasa, czyli takich Gwiezdnych wojen do jakich się przyzwyczaiłem i wychowałem. Sentyment pozostaje.

Shaak Ti: Ta wiadomość była chyba najsmutniejszą w całym roku. Gdzieś w głębi czuło się, że to się stanie, ale i tak przykro słyszeć, że wydawnictwo, z którego książkami większość z nas spędziła długie godziny, nie będzie już wydawać powieści SW. Mimo wszystko chciałabym zobaczyć jakieś wznowienia tych pozycji, których nigdy nie udało mi się zdobyć. Aby nie stały się niemożliwymi do kupienia białymi krukami.

Lord Sidious: Cóż… Brakuje mi tylko jednej ich książki, czyli Kenobiego. To bardzo symboliczny koniec pewnej epoki, która dość mocno odzwierciedlała pewien etap mojego fanostwa.

Rusis: Amber był pewną stałą jeśli chodzi o rynek SW w Polsce. Zdarzały się lepsze i gorsze lata z mniejszą liczbą książek, ale niezależnie od koniunktury Amber dalej wydawał. Mam duże wątpliwości, czy w latach posuchy inne wydawnictwo by na ich miejscu nie zaprzestało wydawania. I mimo iż nie kupuję już książek fabularnych Star Wars to żałuję, że Amber stracił licencję. Minione lata sprawiły, że darzę to wydawnictwo dużym sentymentem.

ogór: Amber tak bardzo zapisał się w historii “polskich Gwiezdnych Wojen”, że trudno będzie mi znaleźć cokolwiek innego co będzie mi przypominać ten czas, gdy człowiek był zafascynowany Gwiezdnymi Wojnami i to właśnie dzięki książką Amberu poznawał kanon (Legend). Cóż, dzięki Ci Amberze, za te wszystkie lata!

Lorn: Cóż, bardzo żałowałem tego kroku, w pewien symboliczny sposób odzwierciedla to śmierć EU. Amber robił świetną robotę wydając książki niemal na bieżąco w czasach gdy były mocno niszowym tematem i zawsze będę o tym pamiętał.

Lord Bart: Amber wydawał Legendy. To coś znaczy. Oczywiście wtedy kiedy wydawał kanon - nie znaczyło nic :P Nie no… mnie też żal ;(

1. Premiera „Przebudzenia Mocy”


Shaak Ti: Co tu dużo mówić? Tak, Ren mnie zawiódł. Tak, film mógłby być dłuższy, by wyjaśnić parę dziur fabularnych, ale… “Gwiezdne Wojny” znowu były w kinie. Minęło dziesięć lat, odkąd widziałam w takiej formie “Zemstę” i zakochałam się w uniwersum, a pewnie teraz wiele młodych osób poczuło to, co ja wtedy. “Star Wars” znowu jest na ustach wszystkich i to się liczy.

Lord Sidious: Masakra! Jedna wielka, gigantyczna masakra! To bez wątpienia wydarzenie dziesięciolecia. Nowy film SW w kinach i to jeszcze jaki… Teraz trzeba wytrzymać do premiery BD i Epizodu VIII. „Przebudzenie Mocy” to fantastyczna końcówka roku i póki co jeszcze nie mogę się tym nacieszyć.

Rusis: Zdecydowanie najważniejsze wydarzenie roku. Nowy film który jest kamieniem milowym w świecie Gwiezdnych Wojen, wprowadzający nas w nową erę tego uniwersum. Do tego film na prawdę porządnie wykonany. Za każdym razem gdy wychodziłem z kina po seansie “Przebudzenia Mocy” byłem bardzo zadowolony.

Burzol: Ach, cóż to była za premiera! Co prawda na premierze w poznańskim IMAXie zabrakło jakichś dodatkowych atrakcji, a z cosplayerów pojawił się jeden Boba Fett, ale za to ilość znakomitych fanów, którzy akurat w Poznaniu pojawili się na premierze niemal przyćmiła sam film. A co z samym Epizodem? Jaki jest film każdy widzi...i wydaje się, że każdy ma o tym filmie trochę inne zdanie. Jedno co jest pewne, to nie przechodzi się obok "Przebudzenia Mocy" obojętnie. Film obudził we wszystkich widzach silną dyskusję, która zaczyna się przy wyjściu z kina, a toczy się do dziś w memach, żartach, czy na naszym forum. Chociażby dlatego jest dobrze.

Adakus: Samej premiery wyczekiwałem, bo to święto każdego fana. Jednak, nie o takie Gwiezdne wojny walczyłem ;). I zapewne ograniczę się tylko do filmów, bo Disneyowska protekcja marki do mnie nie przemawia.

ogór: Kocham Gwiezdne Wojny, i kocham Republikę. Jestem oczarowany tym filmem, z każdym kolejnym seansem wyłapuję coraz więcej szczegółów w tle. Niech się tam Wam nie podoba ten film, mi się podoba.

Lorn: Zdecydowanie najważniejsze wydarzenie w roku dla każdego fana Star Wars. Dla mnie również najważniejsze filmowe wydarzenie roku. Dałem się ponieść przedpremierowym zapowiedziom i nie żałuję tego bo się nie rozczarowałem. Pozostaje liczyć że EVIII nie rozczaruje i przynajmniej dorówna “siódemce” pod każdym względem. (Bo w Rogue One pokładam jednak nieco mniejsze nadzieje)

Lord Bart: Odrobina zimnej wody i zdrowego rozsądku: moja recenzja
;)
KOMENTARZE (11)

Prezentowe inspiracje #3 - Komiksy

2015-12-17 18:28:00

Kontynuując nasze mini prezentowe inspiracje mamy dla Was tym razem kilka komiksowych propozycji, które przypadną niejednemu fanowi do gustu. Przypominamy, że oprócz starszych numerów Star Wars Komiks czy tomów takich serii jak Rycerze Starej Republiki, Mroczne czasy czy Dziedzictwo ostatnio do sprzedaży trafiła kolekcja Star Wars Legendy oraz nowy i grubszy magazyn Star Wars Komiks. W tym ostatnim możemy znaleźć już dwie historię, które pierwotnie znalazły się w pierwszych numerach nowych serii komiksowych od Marvela: Star Wars oraz Darth Vader. Wspomniane tytuły można kupić w księgarniach specjalistycznych w całym kraju, w salonach sieci Empik czy chociażby za pośrednictwem ATOM Comics w tym miejscu >>>

49,99 zł

49,99 zł

49,99 zł

49,99 zł


19,99 zł

19,99 zł

Dla fanów znających język Szekspira polecamy komiksy w oryginale, które również możecie kupić za pośrednictwem sklepu ATOM Comics w tym miejscu >>>


KOMENTARZE (2)

Nowy SW Komiks trafił na półki

2015-12-08 22:27:11 ... z małym poślizgiem.

Nie w listopadzie, a w grudniu pojawił się drugi tegoroczny numer magazynu Star Wars Komiks. W ręce czytelników trafia historia opisująca walkę Dartha Vadera z rebelią. Najnowszy zeszyt czasopisma od dziś powinien być już dostępny na terenie całego kraju w tradycyjnych punktach sprzedaży.

Star Wars Komiks 2/2015 (60)

W drugim numerze dwumiesięcznika znalazło się zbiorcze wydanie pierwszych sześciu zeszytów w cyklu Darth Vader wydawnictwa Marvel. Komiks koncentruje się na postaci Dartha Vadera i ukazuje wojnę rebelii z Imperium z perspektywy drugiej strony. Akcja rozgrywa się pomiędzy filmami Nowa nadzieja a Imperium kontratakuje.
Komiks pierwotnie został wydany w zeszytach Darth Vader: Vader #1-6 przez Marvel Comics.
Scenariusz Kieron Gillen, rysunki Salvador Larroca, kolory Edgar Delgado, okładka Adi Granov. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 19,99 zł, 148 strony.

Temat na forum.
KOMENTARZE (10)

Premiera ''W cieniu Yavina'' i opóźnienia kolejnych komiksów

2015-11-19 22:17:56 Egmont Polska

Nowy epizod coraz bliżej, dlaczego więc nie zaostrzyć sobie apetytu sięgając na przykład po komiksy? Sprawdźmy zatem, na co możemy jeszcze liczyć w tym roku.

Na początek proponujemy rozejrzeć się za czwartym tomem z kolekcji Legend pt. "W cieniu Yavina", komiks wczoraj znalazł się w sprzedaży. Powinien umilić fanom czas oczekiwania na drugi w tym roku numer Star Wars Komiks, którego jak planowano niestety nie zobaczymy w tym miesiącu. Jego premiera bowiem została opóźniona i według obecnych zapowiedzi pismo powinno pojawić się 8 grudnia. Niestety przed Gwiazdką nie będzie nam również dane zaopatrzyć się w piątą odsłonę Legend czyli "Mroczne Imperium". Ta pozycja również się opóźni i zamiast w końcówce roku, trafi do nas dopiero w styczniu, powodując jednocześnie przesunięcie kolejnych tomów kolekcji o miesiąc.

Legendy: W cieniu Yavina

Akcja komiksu W cieniu Yavina rozgrywa się w czasach ukazanych w klasycznej trylogii filmowej, niebawem po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci, i przywołuje klimat pierwszych filmów. W opowieści występują ich główni bohaterowie. Rządzona przez Imperium galaktyka to bardzo niebezpieczne miejsce, a rebelianci wciąż muszą uciekać i szukać kryjówek. Działania Sojuszu Rebeliantów utrudnia fakt, że Imperium zdołało najwyraźniej umieścić szpiega w jego szeregach...
Komiks pierwotnie został wydany w zeszytach Star Wars: In the Shadows of Yavin #1-6 przez Dark Horse Comics.
Scenariusz Brian Wood, rysunki Carlos D'Anda, kolory Gabe Eltaeb, okładka Alex Ross. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 49,99 zł, 152 strony, oprawa miękka ze skrzydełkami.

Temat na forum.

Star Wars Komiks 2/2015 (60)

W drugim numerze dwumiesięcznika znalazło się zbiorcze wydanie pierwszych sześciu zeszytów w cyklu Darth Vader wydawnictwa Marvel. Komiks koncentruje się na postaci Dartha Vadera i ukazuje wojnę rebelii z Imperium z perspektywy drugiej strony. Akcja rozgrywa się pomiędzy filmami Nowa nadzieja a Imperium kontratakuje.
Komiks pierwotnie został wydany w zeszytach Darth Vader: Vader #1-6 przez Marvel Comics.
Scenariusz Kieron Gillen, rysunki Salvador Larroca, kolory Edgar Delgado, okładka Adi Granov. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 19,99 zł, 148 strony. Premiera: 8 grudnia 2015 r.

Temat na forum.

Legendy: Mroczne Imperium

Mroczne Imperium stanowiło przełom w historii opowiadania o uniwersum Star Wars i do dziś zachwyca śmiałą stroną graficzną. Od bitwy o Endor minęło sześć lat. Darth Vader nie żyje, ale odrodzone Imperium znowu przypuszcza atak na Sojusz Rebeliantów. W dodatku dysponuje nową straszliwą bronią – Niszczycielami Światów, potężniejszymi niż Gwiazda Śmierci. Spadkobiercy gangstera Jabby wyznaczają niebotyczną nagrodę za głowy księżniczki Lei i jej męża, Hana Solo. Co gorsza, zagrożenie pojawia się także ze strony niedawnego przyjaciela – Luke’a Skywalkera...
Komiks pierwotnie został wydany w zeszytach Dark Empire #1-6 przez Dark Horse Comics.
Scenariusz Tom Veitch, rysunki Cam Kennedy, okładka Mark Zug. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 49,99 zł, 152 strony, oprawa miękka ze skrzydełkami. Premiera: 27 styczeń 2016 r.

Temat na forum.

Na koniec małe uzupełnienie dotyczące tytułów zapowiadanych na przyszły rok. W jednym z wcześniejszych newsów informowaliśmy o pozycjach, które pojawią się w kolekcji Legend (więcej na ten temat znajdziecie tutaj). Nie wspomnieliśmy jednak jakie historie wejdą w skład kolejnych numerów czasopisma Star Wars Komiks. Choć te informacje ujawniono już jakiś czas temu, podczas ostatniego Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, to nie zaszkodzi teraz do nich wrócić. I tak na pierwszy przyszłoroczny zeszyt wydawnictwo Egmont zaplanowało miniserię "Princess Leia" oraz pierwszą połowę komiksu "Shattered Empire", którego akcja umiejscowiona jest po "Powrocie Jedi". Natomiast w SW Komiks 2/2016 znajdzie się miejsce na ciąg dalszy "Shattered Empire", a także najprawdopodobniej opowieść "Lando". Obecnie nic nie wiadomo czy w naszym kraju pojawi się seria "Kanan" opisująca wcześniejsze perypetie bohatera znanego z telewizyjnego serialu "Rebelianci". Istnieje również możliwość, że Star Wars Komiks stanie się miesięcznikiem, zależy to jednak m.in. od ilości tytułów publikowanych przez wydawnictwo Marvel.
KOMENTARZE (9)

Star Wars Komiks wraca na rynek

2015-09-16 21:39:35 Egmont Polska

Na dzisiejszy dzień z pewnością czekał nie jeden entuzjasta komiksowych opowieści. Po kilkunastu miesiącach przerwy Star Wars Komiks powraca w odnowionej formule. Do sprzedaży trafiła właśnie pierwsza tegoroczna odsłona dobrze nam znanego magazynu. Zachęcamy do zapoznania się z zawartością numeru oraz przykładowymi planszami, a także planami wydawniczymi Egmontu, wśród których obok komiksów znalazło się również miejsce dla książek i czasopism.

Star Wars Komiks 1/2015 (59)

W pierwszym numerze dwumiesięcznika znalazł się komiks "Skywalker atakuje", czyli polska wersja wydania zbiorczego pierwszych sześciu zeszytów w cyklu "Star Wars" wydawnictwa Marvel. Akcja opowieści rozgrywa się po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci. Rebelia kontynuuje walkę z Imperium. Luke, Han i Leia wykonują tajną misję sabotażową w fabryce broni, a Darth Vader usilnie poszukuje młokosa, który doprowadził do eksplozji imperialnej stacji bojowej. Jeszcze nie wie, że ten młodzieniec nazywa się Luke Skywalker...
Komiks pierwotnie został wydany jako Star Wars: Skywalker Strikes #1-6 przez Marvel Comics.
Scenariusz Jason Aaron, rysunki John Cassaday, kolory Laura Martin, okładka John Cassaday. Tłumaczenie: Maciek Drewnowski. Cena 19,99 zł, 148 strony. Przykładowe plansze dostępne poniżej.




Temat na forum.
KOMENTARZE (31)

Zapowiedzi, plany czyli komiksowa ofensywa Egmontu

2015-08-16 21:27:15 Egmont Polska

Mijający tydzień obfitował w kilka ciekawych komiksowych nowinek. Fani, którzy uważnie śledzili facebookowego fanpage'a Egmontu, mogli poznać kilka interesujących szczegółów na temat powracającego magazynu Star Wars Komiks oraz kolekcjonerskiego cyklu Legend.

Zacznijmy może od pierwszej z wymienionych pozycji. Jak już wspominaliśmy Star Wars Komiks powraca od września w odnowionej formule. Zarówno objętość, jak i cena, wzrosną w stosunku do tego, do czego zdążyliśmy się wcześniej przyzwyczaić. Za 148 stron przyjdzie nam zapłacić 19,99 zł, a komiks dodatkowo zyska sztywniejszą okładkę z grzbietem (wydanie jakością będzie przypominało inną publikacje Egmontu - Fantasy Komiks). Na łamach pisma, ukazującego się co dwa miesiące, będą pojawiać się nowe historie wydawnictwa Marvel Comics wraz z reprodukcjami oryginalnych zeszytowych okładek, a zawartość pojedynczych numerów będzie odpowiadała amerykańskim wydaniom albumowym na podobnej zasadzie jak to miało już u nas miejsce na przykład w przypadku serii "Dziedzictwo". Oprócz komiksowych opowieści nie zabraknie miejsca dla materiałów publicystycznych, konkursów, a także informacji o nadchodzących wydarzeniach, takich jak premiery filmów, książek czy zloty fanów. W pierwszym numerze znajdą się artykuły poświęcone Epizodowi VII autorstwa filmoznawcy Szymona Holcmana oraz nowym komiksom Macieja Nowaka-Kreyera, a także "kalendarium fana" czyli daty ważnych wydarzeń (premier wydawniczych i nie tylko) do końca roku. A skoro już mówimy o pierwszym zeszycie to zachęcamy również do zapoznania się z okładką i opisem.

Star Wars Komiks 1/2015 (59)

W pierwszym numerze dwumiesięcznika znalazł się komiks "Skywalker atakuje", czyli polska wersja wydania zbiorczego pierwszych sześciu zeszytów w cyklu "Star Wars" wydawnictwa Marvel. Akcja opowieści rozgrywa się po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci. Rebelia kontynuuje walkę z Imperium. Luke, Han i Leia wykonują tajną misję sabotażową w fabryce broni, a Darth Vader usilnie poszukuje młokosa, który doprowadził do eksplozji imperialnej stacji bojowej. Jeszcze nie wie, że ten młodzieniec nazywa się Luke Skywalker...
Komiks pierwotnie został wydany jako Star Wars: Skywalker Strikes #1-6 przez Marvel Comics.
Scenariusz Jason Aaron, rysunki John Cassaday, kolory Laura Martin, okładka John Cassaday. Tłumaczenie: Maciek Drewnowski. Cena 19,99 zł, 148 strony. Premiera: 16 września 2015 r.

Temat na forum.

Teraz kilka słów na temat kolekcjonerskiego cyklu "Star Wars Legendy", którego pierwsza odsłona od kilku dni jest już w sprzedaży. Przypomnijmy, że kolekcja została rozpisana na dziesięć tomów zawierających historie ukazujące się oryginalnie pod szyldem Dark Horse Comics. Kolejne części, zarówno nowości, jak i reedycje komiksów znanych już na naszym rynku, będą pojawiać się co miesiąc, a cena okładkowa pojedynczego albumu wyniesie 49,99 zł. Do tej pory mieliśmy okazję poznać tylko kilka z nadchodzących tytułów, jednak niedawno przy okazji premiery drugiego wydania Cieni Imperium, Egmont postanowił podzielić się informacjami na temat pozostałych pozycji. Oto co nas czeka w kolejnych tomach "Star Wars Legend":

- wrzesień: Darth Vader i Widmowe Więzienie
- październik: Czystka
- listopad: W cieniu Yavina
- grudzień: Mroczne Imperium
- styczeń: Mara Jade - Ręka Imperatora
- luty: Boba Fett - Śmierć, kłamstwa i zdrada
- marzec: Karmazynowe Imperium
- kwiecień: Najlepsze opowieści
- maj: Opowieści Jedi - Rycerze Starej Republiki

Oczywiście jak łatwo zgadnąć kolekcja nie musi się zakończyć na dziesięciu tomach i może być kontynuowana. Egmont zaznacza jednak, że jest to uzależnione od tego jak dobrze seria zostanie przyjęta. Przesłanie jest więc proste. Jeżeli chcecie więcej komiksowych opowieści z dorobku wydawnictwa Dark Horse, kupujcie Star Wars Legendy.

Na koniec prezentujemy zapowiedź trzeciego oraz okładkę czwartego z wchodzących w skład kolekcji tomów.

Legendy: Czystka

W tomie Czystka zebrano cztery komiksowe historie, rozgrywające się w nadzwyczaj ciekawym okresie w dziejach galaktyki, wkrótce po wydarzeniach ukazanych w filmie Zemsta Sithów. We wszystkich występuje Darth Vader, który, wierny swojemu nowemu sithańskiemu mistrzowi, ściga niedobitki Jedi, ocalałe po rozkazie 66. Umacnia przy tym władzę nowo powstałego Imperium Galaktycznego i stara się wykorzenić pamięć o zakonie Jedi wśród ludów, które teraz mają się pokłonić Imperatorowi.
Komiks pierwotnie został wydany w zeszytach Purge, Purge: Seconds to Die, Purge: The Hidden Blade, Purge: The Tyrant's Fist #1-2 przez Dark Horse Comics.
Scenariusz John Ostrander, Haden Blackman, Alexander Freed, rysunki Douglas Wheatley, Jim Hall, Chris Scalf, Marco Castiello, Andrea Chella, tusz Alex Lei i Mark McKenna, kolory Ronda Pattison oraz Michael Atiyeh, okładka Adam Hughes. Tłumaczenie: Maciek Drewnowski. Cena 49,99 zł, 120 stron, oprawa miękka ze skrzydełkami. Premiera: 7 października 2015 r.


Okładka zapowiadanego na listopad czwartego tomu Star Wars Legend pt. "W cieniu Yavina"



Wszystkich chętnych do podjęcia dyskusji związanej z ostatnimi zapowiedziami wydawnictwa Egmont odsyłamy na nasze forum.
KOMENTARZE (10)

Zapowiedź nowego albumu z Vaderem oraz powrót SW Komiks na horyzoncie

2015-07-16 20:06:01 Egmont Polska

Niedawno informowaliśmy o wznowieniu Cieni Imperium, które mają pojawić się na rynku już w przyszłym miesiącu. Dziś przygotowaliśmy dla Was zapowiedź kolejnej pozycji z mającej się ukazywać co miesiąc kolekcji Legend. Mowa o komiksie zatytułowanym "Darth Vader i widmowe więzienie", z którym bliżej będziemy mogli się zapoznać we wrześniu.

To jednak nie koniec jesiennych nowości. Również we wrześniu powróci, w odnowionej formule, magazyn Star Wars Komiks, w którym publikowane będą nowe historie tylko spod szyldu wydawnictwa Marvel. Egmont nie chce zdradzać na razie zbyt wielu informacji, a na więcej szczegółów poczekamy przynajmniej do początku sierpnia. Na razie wiadomo tylko, że pierwszy numer, za który przyjdzie nam zapłacić 19,99 zł., będzie liczył 148 stron.

Tymczasem zachęcamy do zapoznania się z opisem i wybranymi planszami komiksu "Darth Vader i widmowe więzienie".

Legendy: Darth Vader i widmowe więzienie

Bardzo dobrze przyjęty przez fanów komiks, wydawany w USA w latach 2012–2013. Przedstawia historię Dartha Vadera, który jeszcze przed około rokiem był Anakinem Skywalkerem. Nowo powstałe Imperium Galaktyczne chwieje się w posadach, grupa puczystów grozi obaleniem imperatora. Vader staje w obronie swojego mocodawcy.
Komiks pierwotnie został wydany jako Darth Vader and the Ghost Prison #1-5 przez Dark Horse Comics.
Scenariusz Haden Blackman, rysunki Agustin Alessio, okładka Tsuneo Sanda. Tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Cena 49,99 zł, 120 stron, oprawa miękka ze skrzydełkami. Premiera: 9 września 2015 r. Przykładowe plansze dostępne poniżej.


Temat na forum z związany z komiksem Darth Vader i widmowe więzienie.

Temat na forum poświęcony komiksom Egmontu.
KOMENTARZE (20)

Egmont o przyszłości komiksów Star Wars w Polsce

2014-10-07 18:28:51 StarForce

W miniony weekend w Toruniu odbył się ponownie StarForce, ogólnopolski zjazd fanów Gwiezdnych Wojen, organizowany przez lokalne fandomy i lokalne władze województwa kujawsko-pomorskiego. Jednym z tegorocznych punktów programu było spotkanie z Jackiem Drewnowskim, redaktorem czasopisma „Star Wars Komiks”, które ukazywało się w Polsce od września 2008 roku do sierpnia tego roku. Jacek Drewnowski zajmował się też przygotowywaniem i tłumaczeniem innych publikacji związanych ze Star Wars.

Na spotkaniu dowiedzieliśmy się, że pomimo zmian licencyjnych w Lucasfilm, Egmont nadal ma zamiar wydawać Gwiezdne Wojny, zarówno w formie publikacji dla dzieci, albumów młodzieżowych, jak i komiksów. Pewne jest, że już na początku 2015 roku w Polsce w kioskach pojawi się nowe czasopismo z Gwiezdnych Wojen przeznaczone dla młodzieży: „Star Wars Rebelianci”. Swoją formą nowy periodyk będzie przypominał „Star Wars: The Clone Wars”, a więc w środku znajdą się komiksy, artykuły, zagadki. Do czasopisma dołączany będzie plastikowy gadżet.

Wśród fanów wyraźnie poruszenie wywołała jednak inna zapowiedź: Egmont jest zainteresowany dalszym wydawaniem komiksów Star Wars, zarówno w formie czasopisma, jak i albumów. Tu nie mamy jeszcze żadnych potwierdzonych zapowiedzi, żadnej daty, ani sugerowanych tytułów. Wiemy natomiast, że wydawnictwo Egmont wystosowało ofertę do Lucasfilm, z propozycją wydawania komiksów, zarówno tych publikowanych przez Dark Horse, jak i tych, które od przyszłego roku zacznie wydawać Marvel. Nowe otwarcie oznaczać będzie, że możliwa jest zmiana formy czasopisma Star Wars Komiks, czyli zerwanie z zasadą, że w jednym zeszycie zawsze znajdowała się tylko zamknięta historia komiksowa. Ponadto Egmont będzie otwarty na ponowne publikowanie już wydanych w Polsce komiksów. Na pytanie o szansę ponownego wydania komiksów ze starożytnej republiki serii „Opowieści Jedi”, usłyszeliśmy, że w przyszłości nie jest to wykluczone. Nie ma natomiast żadnych planów i dość nikłe szanse na wydanie po polsku dużych zbiorczych wydań w stylu Omnibusów.

Całe spotkanie odbyło się w nostalgicznej i podsumowującej atmosferze, Jacek opowiedział o swoich ulubionych komiksach Star Wars, które miał okazję wydać…i o to możecie go zapytać przy następnym spotkaniu. Poza tym okazało się, że Egmont był zainteresowany wydaniem komiksu „Sergio Aragonés Stomps Star Wars”, na co nie zgodził się Lucasfilm. Fani mogli się również dowiedzieć, że kolejny zeszyt „Star Wars Komiks” był już przygotowany do druku, a znaleźć się w nim miał komiks „The Revenge of Tag & Bink”, czyli przygody Taga i Binka dziejące się w czasie trylogii prequeli.
KOMENTARZE (8)

Pożegnanie ze Star Wars Komiks

2014-08-22 23:33:41 Egmont Polska

Przed sześciu laty, dokładnie we wrześniu 2008 r., w Polsce pojawił się pierwszy numer magazynu Star Wars Komiks. Od tego czasu regularnie co miesiąc, przechodząc w późniejszym okresie w cykl dwumiesięczny, wydawnictwo Egmont publikowało kolejne gwiezdnwojenne opowieści przedstawiając tym samym polskim fanom nowe historie z odległej galaktyki. Niestety na tym koniec. Dziś Star Wars Komiks ukazał się po raz ostatni.

W związku z zamknięciem czasopisma na facebookowym fanpage'u Star Wars Komiks zamieszczono komentarz dotyczący przyszłości dalszych komiksów ze świata Gwiezdnych wojen.

Przyjaciele, najbliższy numer SWK, który trafi do sprzedaży 22 sierpnia, będzie pożegnaniem z pismem w obecnej formule. Nie oznacza to, że Egmont przestaje wydawać komiksy SW, lecz oznacza, że będziecie musieli poczekać na kolejne do przyszłego roku. Jak się zapewne domyślacie, sprawa ma związek ze zmianą właściciela marki Star Wars i wydawcy komiksów w USA. Na pewno nie porzucamy publikowania gwiezdnowojennych komiksów w Polsce ani nie porzucamy Was, naszych Czytelników i Przyjaciół. W miarę jak nasze plany będą się konkretyzować, będziemy o nich informowali, także tutaj. Zachęcamy zarazem do zakupu ostatniego SWK, który jest naprawdę niezły.

Wszystkich pragnącego przypomnieć sobie zawartość kompletu wydanych zeszytów Star Wars Komiks odsyłamy tutaj.

Star Wars Komiks 4/2014 (58)

"Spadająca gwiazda" (Starcrash, Star Wars #27) - Wprawdzie separatyści najechali już Naboo, ale pomniejsze konflikty zbrojne zdarzały się i wcześniej. W Starej Republice jeszcze nikt nie przypuszcza, że za mniej niż dekadę całą galaktykę ogarną wojny klonów. A już na pewno nie młody rycerz Jedi, Yoshi Ralph-Elan, bohater tego komiksu – jednej z tych historii, które nie są powiązane z głównymi wydarzeniami, ale wzbogacają uniwersum Star Wars.
Scenariusz Doug Petrie, rysunki Randy Green, tusz Andy Owens, kolory Dave McCaig.

"Rutynowe męstwo" (Routine Valor, Free Comic Book Day 2006) - Komiks z rysunkami Douga Wheatleya, znanego z serii Mroczne czasy, opowiada o jednym z wielu starć między Republiką Galaktyczną a separatystami podczas wojen klonów, bitwie o Sarrish. Od wybuchu konfliktu minęły trzy lata. W bitwie o Duro siły republikańskie pod dowództwem generała Obi-Wana Kenobiego pokonały separatystów, którzy wycofali się na Sarrish.
Scenariusz Randy Stradley, rysunki Doug Wheatley, kolory Ronda Pattison, okładka Sean McNally.

"Buda na Terk Street" (The Hovel on Terk Sreet, Tales #6) - Głównym bohaterem tej historii jest Greedo, drugoplanowa postać znana z filmów. W dzieciństwie mieszkał w Mos Espie i w Mrocznym widmie ukazano jego bójkę z małym Anakinem Skywalkerem, przerwaną przez Qui-Gona. Z kolei w Nowej nadziei, już jako łowca nagród, chciał zabić Hana Solo, co sam przypłacił życiem.
Scenariusz Tom Fassbender i Jim Pascoe, rysunki Eric Powell, tusz Drew Geraci i Keith Barnett, kolory Dave Stewart.

Tłumaczenie: Maciek Drewnowski i Zbyszek Grzędowicz. Cena 6,99 zł, 48 stron.

Temat na forum.
KOMENTARZE (16)

Zapowiedź ostatniego numeru Star Wars Komiks... ?

2014-08-18 22:53:27 Egmont Polska

W najbliższy piątek do sprzedaży trafi pięćdziesiąty ósmy numer, dobrze nam znanego, magazynu Star Wars. Niestety wygląda na to, że będzie to jednocześnie ostatnia odsłona tego komiksowego periodyku. Jak można się domyślać zawirowania związane z kupnem marki Star Wars przez Disneya oraz przejęciem komiksowej licencji przez Marvela wpłynęły również na nasz krajowy rynek.
Informacja o zamknięciu, ukazującego się od jesieni 2008 roku, czasopisma, nie musi jednak oznaczać pożegnania Egmontu z gwiezdnowojennymi komiksami. Wręcz przeciwnie, wydawnictwo nie zamierza porzucać marki i już pracuje nad tym aby historie z odległej galaktyki ponownie u nas zagościły. I chociaż nie ma co liczyć na nowe pozycje w tym roku to można wierzyć, że następny przyniesie nam nowe graficzne opowieści z logiem Star Wars na okładce.
Tymczasem zachęcamy do zapoznania się z zapowiedzią nadchodzącego numeru.

Star Wars Komiks 4/2014 (58)

"Spadająca gwiazda" (Starcrash, Star Wars #27) - Wprawdzie separatyści najechali już Naboo, ale pomniejsze konflikty zbrojne zdarzały się i wcześniej. W Starej Republice jeszcze nikt nie przypuszcza, że za mniej niż dekadę całą galaktykę ogarną wojny klonów. A już na pewno nie młody rycerz Jedi, Yoshi Ralph-Elan, bohater tego komiksu – jednej z tych historii, które nie są powiązane z głównymi wydarzeniami, ale wzbogacają uniwersum Star Wars.
Scenariusz Doug Petrie, rysunki Randy Green, tusz Andy Owens, kolory Dave McCaig.

"Rutynowe męstwo" (Routine Valor, Free Comic Book Day 2006) - Komiks z rysunkami Douga Wheatleya, znanego z serii Mroczne czasy, opowiada o jednym z wielu starć między Republiką Galaktyczną a separatystami podczas wojen klonów, bitwie o Sarrish. Od wybuchu konfliktu minęły trzy lata. W bitwie o Duro siły republikańskie pod dowództwem generała Obi-Wana Kenobiego pokonały separatystów, którzy wycofali się na Sarrish.
Scenariusz Randy Stradley, rysunki Doug Wheatley, kolory Ronda Pattison, okładka Sean McNally.

"Buda na Terk Street" (The Hovel on Terk Sreet, Tales #6) - Głównym bohaterem tej historii jest Greedo, drugoplanowa postać znana z filmów. W dzieciństwie mieszkał w Mos Espie i w Mrocznym widmie ukazano jego bójkę z małym Anakinem Skywalkerem, przerwaną przez Qui-Gona. Z kolei w Nowej nadziei, już jako łowca nagród, chciał zabić Hana Solo, co sam przypłacił życiem.
Scenariusz Tom Fassbender i Jim Pascoe, rysunki Eric Powell, tusz Drew Geraci i Keith Barnett, kolory Dave Stewart.

Tłumaczenie: Maciek Drewnowski i Zbyszek Grzędowicz. Cena 6,99 zł, 48 stron. Premiera: 22 sierpień 2014 r.

Temat na forum.
KOMENTARZE (18)

Jest już nowy SW Komiks

2014-06-24 11:24:50 Egmont Polska

Dziś premiera nowego zeszytu Star Wars Komiks. Tym razem wydawca przygotował kolejną historię z cyklu X-Wing Rouge Squadron. Wiecej szczegółów na temat tej opowieści znajdziecie w zamieszczonym opisie.

Star Wars Komiks 3/2014 (57)

"Więzi rodzinne" (Family Ties, X-Wing Rogue Squadron #26-27) - Więzi rodzinne to kolejna na naszych łamach opowieść z serii X-wing: Eskadra Łotrów. Rozgrywa się bezpośrednio po wydanej prawie dokładnie rok temu historii Życie barona Fela („Star Wars Komiks” nr 3/2013). W tamtym komiksie baron Soontir Fel, największy as myśliwski Imperium Galaktycznego, był przesłuchiwany przez rebeliantów, którzy go pojmali. Baron opowiedział przesłuchującym o swoim życiu, a także o swojej rodzinie, która, jak wskazuje tytuł, odgrywa bardzo ważną rolę w fabule Więzi rodzinnych. Tym razem Eskadra Łotrów, czyli elitarna jednostka myśliwska Sojuszu Rebeliantów, musi wykonać zadanie, które przeszło do historii jako misja na Korelię – planetę, która nieszczególnie ucierpiała podczas galaktycznej wojny domowej. Zamieszkana przez gatunek ludzki Korelia należy do najważniejszych planet w uniwersum Star Wars. Z Korelii pochodził Han Solo, który pilotował „Sokoła Millennium”, zbudowanego w tamtejszej stoczni. Stocznia wytwarzała także słynne koreliańskie korwety (właśnie koreliańska korweta była pierwszym widokiem, jaki po napisach początkowych ujrzeli na ekranie widzowie podczas premiery Nowej nadziei w 1977 roku). Koreliańskiej korwety na kartach tego komiksu nie zobaczymy, zobaczymy za to postać, która odegrała ważną rolę w pozafilmowych opowieściach ze świata Star Wars. Corran Horn, bo o nim mowa, ukazany jest tu na początku swojej bogatej kariery. Corran został później pilotem Eskadry Łotrów, a niemal ćwierć wieku po wydarzeniach przedstawionych w Więziach rodzinnych nawet jej dowódcą. Na tym jednak nie koniec, wrażliwość na Moc pozwoliła mu bowiem wstąpić w szeregi Jedi, uzyskać rangę mistrza i zasiąść w Radzie reaktywowanego zakonu.
Scenariusz Michael A. Stackpole, rysunki Jim Hall i Drew Johnson, tusz Gary Martin, kolory Perry McNamee, okładka John Nadeau.

Tłumaczenie: Maciek Drewnowski. Cena 6,99 zł, 48 stron.

Temat na forum.
KOMENTARZE (14)

Czerwcowy SW Komiks już w przyszłym tygodniu

2014-06-19 20:17:52 Egmont Polska

Dobra informacja dla wszystkich miłośników graficznych opowieści. W przyszłym tygodniu pojawi się nowy numer Star Wars Komiks. Najnowsza odsłona będzie zawierać tym razem tylko jedną, za to dłuższą, historię z popularnego cyklu X-Wing Rogue Squadron. Premiera nastąpi 24 czerwca, a nie jak błędnie informowano w poprzednim numerze dzień wcześniej. Wydawnictwo przeprasza za pomyłkę.

Star Wars Komiks 3/2014 (57)

"Więzi rodzinne" (Family Ties, X-Wing Rogue Squadron #26-27) - Więzi rodzinne to kolejna na naszych łamach opowieść z serii X-wing: Eskadra Łotrów. Rozgrywa się bezpośrednio po wydanej prawie dokładnie rok temu historii Życie barona Fela („Star Wars Komiks” nr 3/2013). W tamtym komiksie baron Soontir Fel, największy as myśliwski Imperium Galaktycznego, był przesłuchiwany przez rebeliantów, którzy go pojmali. Baron opowiedział przesłuchującym o swoim życiu, a także o swojej rodzinie, która, jak wskazuje tytuł, odgrywa bardzo ważną rolę w fabule Więzi rodzinnych. Tym razem Eskadra Łotrów, czyli elitarna jednostka myśliwska Sojuszu Rebeliantów, musi wykonać zadanie, które przeszło do historii jako misja na Korelię – planetę, która nieszczególnie ucierpiała podczas galaktycznej wojny domowej. Zamieszkana przez gatunek ludzki Korelia należy do najważniejszych planet w uniwersum Star Wars. Z Korelii pochodził Han Solo, który pilotował „Sokoła Millennium”, zbudowanego w tamtejszej stoczni. Stocznia wytwarzała także słynne koreliańskie korwety (właśnie koreliańska korweta była pierwszym widokiem, jaki po napisach początkowych ujrzeli na ekranie widzowie podczas premiery Nowej nadziei w 1977 roku). Koreliańskiej korwety na kartach tego komiksu nie zobaczymy, zobaczymy za to postać, która odegrała ważną rolę w pozafilmowych opowieściach ze świata Star Wars. Corran Horn, bo o nim mowa, ukazany jest tu na początku swojej bogatej kariery. Corran został później pilotem Eskadry Łotrów, a niemal ćwierć wieku po wydarzeniach przedstawionych w Więziach rodzinnych nawet jej dowódcą. Na tym jednak nie koniec, wrażliwość na Moc pozwoliła mu bowiem wstąpić w szeregi Jedi, uzyskać rangę mistrza i zasiąść w Radzie reaktywowanego zakonu.
Scenariusz Michael A. Stackpole, rysunki Jim Hall i Drew Johnson, tusz Gary Martin, kolory Perry McNamee, okładka John Nadeau.

Tłumaczenie: Maciek Drewnowski. Cena 6,99 zł, 48 stron. Premiera: 24 czerwiec 2014 r.

Temat na forum.
KOMENTARZE (7)
Loading..