TWÓJ KOKPIT
0

Bastion

Wyniki konkursu z wydawnictwem Znak

2018-01-21 10:58:53

Mamy olbrzymią przyjemność ogłosić wyniki konkursu, który mogliśmy przyjemność organizować wspólnie z wydawnictwem Znak, w którym do wygrania były trzy egzemplarze „Pamiętników księżniczki” autorstwa Carrie Fisher.


Zadanie konkursowe polegało na odpowiedzi na jedno proste pytanie, które brzmiało:

Kim tak naprawdę była dla Ciebie Leia - księżniczką czy generałem?


Poniżej prezentujemy trzy zwycięskie odpowiedzi:

benia22a
Leia dla mnie to przede wszystkim wspaniały generał. Powierzono jej misję dostarczenia planów Gwiazdy Śmierci, zrobiła wszystko by nie wpadły w ręce Imperium.Mimo iż była torturowana, zniszczono jej rodzinną planetę nie wyłamała się.Nawet w obliczu śmierci nie poddała się i walczyła o swoje życie.Zawsze wierzyła że można wygrać z Imperium i z Najwyższym Porządkiem. Każdy z rebeliantów miał w niej wsparcie. Dla mnie Leia jest nie tylko generałem jest bohaterką.


Darth Starkiller
W ostatecznym rozrachunku Leia Organa jest dla mnie generałem na zewnątrz, ale księżniczką w środku. Generałem, bo jest związana z wojskiem i nim kieruje. Często występowała jako jego lider, zamieniając się z młodej Pani Senator w jednego z przywódców Rebelii, by następnie po kolejnym okresie politykowania założyć i prowadzić Ruch oporu. Księżniczką, bo uosabia wdzięk i klasę właściwą osobom z błękitną krwią, co dało się odczuć podczas lat jej kariery politycznej, jak i kariery militarnej.


kuba_starwarsy
Leia była pierwszym obiektem moich westchnień. Wzdycha się do księżniczek, a nie do generałów. Generałów ogląda się zamiast "Teleranka". :)


Serdecznie gratulujemy zarówno tym, których nagrodziliśmy, jak i tym, którzy wzięli udział.
KOMENTARZE (14)

Bastion

Redakcyjne podsumowanie roku 2017

2018-01-16 17:10:11



Tradycyjnie jak co roku, redakcyjnie podsumowaliśmy minione 12 miesięcy. Oto jak oceniamy 2017.

16. Ploteczki o powstającym kolejnym serialu animowanym


Lord Sidious: Mam nadzieję, że Filoni nie pójdzie tym razem w stronę dalszego cięcia kosztów i tworzenia pustych światów. „Wojny klonów” w pierwszym sezonie też wyglądały ubogo, ale tam później zaczął działać Lucas i końcowe sezony wyglądały niesamowicie. W „Rebeliantach” raczej tego nie czuję.

ShaakTi1138: No ale Filoni prawdopodobnie go nie dostanie :). Znaczy się w 2017 mieliśmy plotki w prawdziwym znaczeniu tego słowa - a to szukają animatorów, a to pogłoski o jakiś dziwnych ruchach firmy, a to wreszcie sugestie od samego Dave’a. Raczej mało prawdopodobne, by po „Rebeliantach” w dziedzinie animacji powstała czarna dziura, bo domyślny target, dzieci, to nadal źródło ogromnej kasy. Pozostaje zatem pytanie jaką tematykę podjąłby nowy serial. Na starą Republikę nie liczyłabym (zresztą, tu konieczny jest aktorski!), ale opowieść o odbudowie zakonu Jedi przez Luke’a (a tym samym nieodzowne walki na miecze), emocjonalne doliny młodego Bena, może nawet szczypta polityki z Leią w roli głównej… to tematy w nowym kanonie unikane, a biorąc pod uwagę fakt, że wedle Hidalga na oficjalną zapowiedź serii mamy czekać aż do 2019, to pewnie wszystkie fakty związane z tą erą zostaną już ustalone, a tajemnice nowej trylogii rozwiążą się wraz z epizodem dziewiątym. Mam tylko nadzieję, że inspiracją dla twórców będą tu raczej „Wojny klonów” aniżeli „Rebelianci”.

ogór: Przede wszystkim jestem ciekawy tego, o czym będzie ten serial, jakie ramy czasowe, jak będzie wyglądał (marzy mi się „rysowany” serial animowany w starym stylu - ale pewnie mało prawdopodobne). Trzymam kciuki, bo wbrew pozorom i opiniom bardzo dobrze bawiłem się przy „Wojnach klonów” jak i teraz przy „Rebeliantach”.

Burzol: Więcej „Gwiezdnych Wojen” to zawsze więcej „Gwiezdnych Wojen”, więc chcę zobaczyć co tam dla nas szykują. Aczkolwiek z pewnymi żalem stwierdzam, że „The Clone Wars”, choć były psute przez Georga Lucasa, nadal są lepsze niż późniejsi „Rebelianci”.

Lord Sidious: No nie wiem, czy psute. Pewne rzeczy jak Moraband może i tak, ale na ile popsuł to Filoni i reszta, która nie potrafiła powiedzieć Lucasowi nie, a na ile sam Lucas? Za to jak patrzę na choćby Kamino z TCW to chciałbym by Lucas zabrał się za psucie „Rebeliantów”.

15. Star Wars: Galaxy’s Edge nabiera kształtów


Lord Sidious: Czemu Trump nie zniósł wiz? Po poprzednim lokatorze w Białym Domu wiele się nie spodziewałem, ale ten przecież to biznesmen. Będzie można pojechać, wydam tam kasę! Donald znoś te wizy!

ShaakTi1138: Ech, powinnam już odkładać kasę?

ogór: Czekam! (Ale jeszcze nie odkładam kasy).

14. Star Wars StarForce 2017


Burzol: Po latach odwiedziłem ponownie StarForce i pięknie się do wydarzenie prezentuje. Z jednej strony okazja dla najmłodszych i rodzin do wspólnych zabaw związanych z „Gwiezdnymi Wojnami”, z drugiej panele prelekcyjne, spotkanie z aktorem, który grał w filmie „Star Wars”, i wreszcie świetna okazja do spotkania starych i nowych fanów.

ogór: Miałem jechać, kiedyś pojadę znowu - edycje z 2009 i 2010 bardzo dobrze wspominam. Coś się zmieniło bardziej od tamtego czasu?

Lord Sidious: Burzol jak byłeś to gdzie jest relacja!?

13. IDW zaczyna wydawać własne oryginalne komiksy

Lord Sidious: Lepsze niż Marvel?

Adakus: Nie lepsze.

Burzol: Lepsze, tylko się nie znacie na komiksach.

ShaakTi1138: Zdarzają się tam lepsze i gorsze. Mnie tam cieszy, że skupiają się na różnych historiach i różnych erach. A i smaczków jest od groma - tak trzymać!

ogór: ...ale żeby robić z tego jakiś istotny punkt w podsumowaniu?

12. 4 miliardy wpływów z trzech filmów Disneya - Lucasfilm się zwrócił


Lord Sidious: W dodatku połowa z „Przebudzenia Mocy”. Faktycznie zyski rozkładają się inaczej, ale to takie ładne znaczące.

Adakus: Intratny biznes nie powiem, Disneya nie obchodzą zdania fanów (petycje, krucjaty), SW i tak swoje zarobi.

Burzol: Lucasfilm zwrócił się dawno temu, prawdopodobnie już dzięki Ep7, tutaj mowa tylko o samych wpływach z kina.

ShaakTi1138: Co dowodzi, że fani kupią wszystko. Czy chwaliłam się już moimi nowymi skarpetkami z lordem Vaderem?

Lord Bart: „Everything is proceeding as I have foreseen.”

ogór: I dobrze, cieszę się bardzo.

11. Porgi i porgomania


Lord Sidious: Johnson faktycznie powinien się bawić tymi porgami. W dziale zabawkarskim by się odnalazł. Ale najbardziej i tak śmiać mi się chciało z „karmienia” nas tymi porgami, a potem ujawnienia, że Chewie je jadł. Takiej zagrywki dawno nie było, Rianowi wyszło to lepiej niż film, niestety.

Adakus: Ja tam słyszałem o porgofobii, podobno niektórzy fani już przeszli na weganizm.

ShaakTi1138: Zawsze są lepsze niż Ewoki…

Lord Bart: Uważaj Shaak, zamykaj dobrze okna i drzwi balkonowe.




ogór: Uwielbiam porgi, ale wolę kryształowe liski.

Lord Sidious: Vulptexy rulez!

Burzol: Porgi to ciekawe zjawisko. Z jednej strony to tylko filmowa sztuczka, żeby nie trzeba było usuwać lokalnych maskonurów mieszkających na Skellige, z dużych ujęć na Anch-To. Z drugiej strony porgi to fenomenalnie zaprojektowane stworzonka. Są tak urocze, że fani zachwycili się, jak tylko je zobaczyli. Pierwszy nurt fanartów jakie powstały przy okazji Epizodu 8 to różne wariacje na temat porgów. Niestety żyjemy w świecie cynicznych kontestatorów, którzy każdą decyzję filmową są w stanie przekuć w gorączkową krytykę, korporyzacji popkultury, rzekomo postępującej. Dlatego po pierwszej fali zachwytów przyszła fala niechęci.
Ale w filmie porgi się sprawdziły, nie ma ich na szczęście za dużo i są udanym źródłem humoru w filmie. I, nie wiem czy już to mówiłem, ale są naprawdę urocze. Chcę pluszowego porga!

10. SW w całości w rękach Disneya (przejęcie Foxa)


Lord Sidious: Robi się ciekawie. Mam nadzieję, że dzięki temu 3D Epizodów II - VI trafi do kin. No i może trzeba się w 4K zaopatrzyć.

Adakus: Nie wiem czy to dobrze dla rynku, ale coraz większy monopol pachnie sterowaniem trendów i małą oryginalnością.

Burzol: Bob Iger kontynuuje swoją imponującą pracę. Przejęcie Foxa to ogromna rewolucja w świecie rozrywki...Dla fanów Star Wars to głównie nadzieja na ładne zbiorcze wydania sagi na Blu-ray i DVD.

ShaakTi1138: A ja wspomnę tylko, że w cudownym „Atlasie chmur” w rozdziałach dziejących się w przyszłości bohaterowie nie oglądają filmów, tylko „disneje”. Wtedy mnie to śmieszyło. Teraz jakoś mniej.

Lord Bart: „Everything is proceeding as I have foreseen.” #2

ogór: Ciekawe kiedy Disney zdecyduje się poprawić filmy i wydać nowszą wersję Epizodów I-VI? To już niedługo pewnie, zobaczycie!

9. Ofensywy Marvela ciąg dalszy

Lord Sidious: Poproszę o szczepionkę na Marvela.

Adakus: Ja dostaję już pomieszania od ilości tych alternatywnych okładek, a że jeszcze te nieciekawe ramy czasowe, to odpuszczam. Istnieje jakaś tam chronologia w tych komiksach, dotarli już do czasów bitwy o Hoth (główna seria)?

ShaakTi1138: Jeszcze nie dotarli, ale podobno się zbliżają :). Znaczy się, Marvel dla mnie niestety przyjmuje coraz dziwaczniejszy kierunek, bo klimatem zbliża się do swoich starych zeszytów, które notabene teraz będziemy mogli bliżej poznać dzięki DeAgostini. Mówię tutaj o „The Screaming Citadel” i „Yoda’s Secret War” (bez spoilerów, ale kto czytał, ten pewnie będzie wiedział o co mi chodzi). „Aphra” podoba mi się jako ongoing, choć na widok pani archeolog chce mi się wyrzucić ją przez śluzę. I szczerze mówiąc przydałoby nam się więcej ongoingów, bo w nich można lepiej pokazać historię. A Marvel celuje w miniserie i na razie chyba raczej nic się w tej kwestii nie zmieni.

Lord Bart: Nie wiem czy zgadzam się z LS, ale wiem że z pewnością i na to znaleźliby się antyszczepionkowcy XD

ogór: Czytam regularnie, ale to chyba po to, aby być z nimi na bieżąco. Szkoda, że takiej chęci nie mam przy książkach.

Burzol: Komiksy Star Wars od Disneya trochę straciły impakt w tym roku. Nadal zdarzają się dobre serie, moim zdaniem Poe Dameron nadal z znakomicie trzyma poziom. Ale ogółem chciałoby się, żeby komiksy z odległej galaktyki były ciekawsze, śmielsze i ważniejsze.

8. Nowe książki Star Wars : przede wszystkim Leia i Thrawn


Lord Sidious: W zeszły mroku przeczytałem „Problem trzech ciał”. Tak dobrej książki SF dawno nie widziałem. Literatury pulpowej jest mnóstwo, teraz przy tej ilości filmów szkoda czasu na książki, zwłaszcza, że i tak jak widzimy, nie będą respektowane, jeśli będzie to ograniczać filmowców. Więc naprawdę polecam powieść Cixin Liu.

Adakus: „Problem trzech ciał”? Kolejna osoba to chwali, chyba się skuszę. A ze starwarsów mam jeszcze zaległości w Legendach, tak więc może za kilka lat sięgnę po coś z kanonu... może.

Burzol: Rok 2017 to zdecydowanie rok bardzo dobrych książek Star Wars, znakomicie rozwijających uniwersum i pomagających zrozumieć nowe filmy. „Thrawn” to znakomity powrót zarówno Wielkiego Admirała, jak i Timothy Zahna, który napisał najlepszą książkę od lat. Pozostałe książki całkiem umiejętnie wspierały świat przedstawiany w filmach. A „Leia: Princess of Alderaan” to książka najlepiej pokazująca jednolity świat Star Wars, wprowadzająca do „Ostatniego Jedi” i opisująca Księżniczkę Leię. Takiej literatury Star Wars nam potrzeba! (Takiej i jakiejś dłuższej serii książkowej).

ShaakTi1138: Było w tym roku całkiem miło pod względem książkowym - na mnie osobiście największe wrażenie zrobiła „Phasma”, bo od czasów „Labiryntu zła” nie czułam, że jakaś książka prequelowa pozwoliła mi tak zrozumieć postać (choć nadal nie darzę pani kapitan sympatią). Cieszy też powrót Zahna i liczę na to, że ten pan utrzyma się jeszcze długo wśród nowych pisarzy. No i nie zapominajmy o świetnym „A Certain Point of View” - jakby zrobili coś takiego na rocznicę wszystkich epizodów, byłabym wniebowzięta.

Lord Bart: Czytam Legendy.

ogór: Coraz więcej książek, coraz więcej zapowiedzi kolejnych książek z SW, a ja czytam coraz więcej książek nie związanych z „Gwiezdnymi Wojnami”.

Lord Sidious: ogór - brawo. Spróbuj polskich autorów ;).

7. Zamknięcie Visceral Games (kierunek na mikropłatności)/ Afera z „Battlefront II” (lootboxy)


Lord Sidious: Skoro jest popyt są lootboxy i mikropłatności to w czym problem. Wolny rynek! Jak kogoś nie stać, niech nie gra. Proste. To jest biznes! Skoro są ludzie, którzy chcą wydawać pieniądze na przysłowiowego kota w worku, to czemu ma to być ograniczane?

Adakus: Jak zamknięto LucasArts, to już widziałem, że w nic nowego sobie nie pogram. Battlefront jest skierowany dla graczy online, a ja się do nich nie zaliczam.

Burzol: Gry wideo to najdziwniejszy odłam branży rozrywkowej. Gra „Star Wars” to powinno być drukowanie pieniędzy. Bierzesz grę, która się dobrze sprzedaje i dodajesz do niej „Gwiezdne Wojny”. „Assassin’s Creed Star Wars”, „GTA Star Wars”, „Simsy Star Wars”. Grałbym we wszystko.

ShaakTi1138: Jestem rozdarta pomiędzy głosem rozsądku (nie chcesz - nie kupuj, nikt cię nie zmusza), a żalem o to, że EA przez te wszystkie lata traktowała gracza coraz gorzej… no i w końcu miarka się przebrała. I wiecie co? Bardzo dobrze. Bo choć „Battlefront” nie zasługuje na taki hejt, jaki rozsiewa Internet, to jednak coś się ruszyło w kwestii mikropłatności i firma może zmieni politykę. Jak wspomniał Burzol „Star Wars” ludzie kupią zawsze i zachodzę w głowę czemu od czasów KOTOR-a (no, może jeszcze TOR-a) nie powstała jeszcze porządna gra SW. Najważniejszą rzeczą w jakiejkolwiek franczyzie jest dobrze stworzony wszechświat, bo to wszechświat generuje opowieści (dla przykładu: a zróbmy spin-offa o młodym Legolasie), a SW ma już tu wszystko gotowe. „Assassin’s Creed Star Wars”? Gra o zabójcy na przykład na Coruscant. „GTA SW”? Łowca nagród, dajmy na to, na Nar Shadda. „Simsy Star Wars”? Super, wreszcie trzy czwarte fanfików by się mogło spełnić. Czemu nikt do tej pory nie podjął się stworzenia czegoś naprawdę porządnego?

Lord Bart: Burzol prawdę napisał i to dwukrotnie: raz, że branża video jest dziwna (czy najdziwniejsza to zależy kto na co patrzy), dwa - gry SW to drukarnia dolarów. Problem w tym, że zielone banknoty mogą być też fałszywe. Tańczący Lando w tyle zamrożonego Solo, pójście w tandetne mobilne aplikacje, aż w końcu jeden BF słaby, drugi lepszy, ale hype wokół niego zabity wyciąganiem lótboksowej kasy. Tak, to jest dziwne.

ogór: Nikt nikogo nie zmusza do tego, aby kupować te wszystkie skrzynki i inne „dodatki”. Ja gram tak często i tak dobrze, że nawet wszystkie lootboxy świata nie pomogą mi w graniu :P.

Lord Bart: No właśnie zmusza, przez „sprytnie” ukryte pay2win z kartami.

6. 40-lecie sagi, w tym Lucas, Williams i Ford na Celebration w Anaheim


Lord Sidious: Ten panel 40 -lecia to jednak było coś. Żałuję, że tam nie dotarłem. Ford, Williams i Lucas na żywo. WOW.

Burzol: Podskakiwałem z radości jak pojawił się Lucas, klaskałem w dłonie jak pojawił się Ford. Płakałem rzewnymi łzami jak pojawił się John Williams. Siedziałem wieczorem w swojej pracy i przez łzy patrzyłem na stream na YouTubie. To nie był ładny widok. Niezapomniane przeżycie.

ShaakTi1138: Nie byłam, a stream w domu szedł jakby chciał, a nie mógł. Szybko minęło (przecież niedawno była trzydziestka!) i oby trwało kolejnych czterdzieści lat, a nawet więcej.

ogór: Co oni mogli zrobić na tym Celebration z okazji 40-lecia ciekawego? Myślałem, że szału nie będzie a płakałem ze szczęścia oglądają ten panel oraz pozostałe. Koncert Williamsa był genialny, ale chyba wspomnienia Carrie najbardziej mimo wszystko zapadnie mi w pamięć.

5. Zapowiedź serialu aktorskiego


Lord Sidious: Czekam na dalsze szczegóły, serialem karmią nas od 2005, więc jakoś nie uwierzę dopóki nie zobaczę.

Adakus: Jak Iger zapowiedział, to będzie, pytanie tylko, co to będzie?

Burzol: Myślę, że wszyscy od lat spodziewamy się serialu telewizyjnego, ale wciąż nie wiadomo co by to miało być. Może odkurzą scenariusze serialu aktorskiego prowadzonego przez Georga Lucasa?

ShaakTi1138: A ja powiem dwa słówka: kosmiczni piraci. Wyobraźcie sobie serial o kosmicznych piratach.

Burzol: O, o kosmicznych piratach to ja chętnie obejrzę.

Lord Sidious Kosmiczni piraci... hmm... chyba nie dla mnie ;). Za bardzo wiem, co bym chciał dostać, a Disney tego mi nie da. #TheraTeam.

Lord Bart: Chyba zapowiedź własnej platformy, z oczywiście własnym abonamentem.

ogór: Czekam na to praktycznie od zawsze, a czasy są takie, że lepiej mi się ogląda seriale niż filmy. a jeszcze taki serial z SW to byłoby coś pięknego. Dajcie mi już więcej informacji!

Rusis: Na tę informację czekałem od lat! Jedyne co mnie martwi to pytanie czy będą w stanie zrobić serial z rozmachem na jaki „Gwiezdne Wojny” zasługują. Kiedyś była to kwestia zbyt dużego budżetu jaki musiałby dla takiego serialu być, nie sądzę aby po latach on się specjalnie zmniejszył.

4. J.J. Abrams wraca do Epizodu IX po zawirowaniach z reżyserem


Lord Sidious: To będzie mega hit, dobrze że mam Unlimeted bo pewnie bym zbankrutował przez ten film. Abrams to jednak klasa <3.

Adakus: Po obejrzenie epizodu VIII, serio wolałem Abramsa jako reżysera całej trylogii. Może wówczas lepiej by się lepiła cała historia, z której i tak niewiele da się pozytywnego wyciągnąć.

Burzol: Prawdę mówiąc cieszę się bardzo na powrót Jar Jar Abramsa. Bo to jest tak, że wszystko to co chciał, wszystkie swoje dziecięce marzenia dotyczące Star Wars, Abrams nakręcił już w Epizodzie 7. Co więcej Epizod 8 dał mu całkiem dużo swobody do kontynuowania historii bohaterów. Teraz JJ będzie mógł ze spokojem opowiedzieć taką historię, na jaką ma ochotę. Liczę na szczególnie epicki finał sagi Skywalkerów.

ShaakTi1138: Cóż, jednego możemy się spodziewać - będzie bezpieczniej, bardziej każualowo. Dobrą stroną tego wszystkiego jest też to, że po „Ostatnim Jedi” Abrams raczej kopii „Powrotu Jedi” nie zdoła zrobić…

Lord Bart: Same zawirowania w tych Gwiezdnych. Ale może wrócą Ewoki.

ogór: Podobnie jak przy „Hanie Solo”, nie czekam jeszcze aż tak, niech najpierw pojawią się jakieś przecieki, materiały z planu.

Rusis: J.J. to dla mnie pewniak, który zrobi film w klimacie starej trylogii. A to, że tematycznie już się z analogii wystrzelali sprawia, że będzie odważniejszy od Epizodu VII.

3. Ron Howard przejmuje „Hana Solo” po zawirowaniach z reżyserami


Lord Sidious: Rok temu skreśliłem ten film, teraz w niego uwierzyłem i czekam na niego. Nawet inny Han Solo przestał mi już przeszkadzać. Ron Howard <3!! Bardzo cieszę się, że wylecieli poprzedni twórcy i że nakręcono 80% filmu na nowo. Nie powinni szczędzić kosztów i czasu, by tworzyć wartościowe produkty. Liczę na coś na poziomie „Willow”.

Adakus: Bardzo dobry rzemieślnik, jestem więc dobrej myśli, tym bardziej, że z pierwszego spin-offa byłem zadowolony.

Burzol: A to kolejny sygnał, że po pierwsze Kathleen Kennedy rządzi „Gwiezdnymi Wojnami”, i po drugie, że ma dość dawania szansy nowym dobrze zapowiadającym się reżyserom, i zamiast tego woli dawać projekty zaufanym filmowcom. Nadal mam wątpliwości czy w ogóle potrzebujemy filmu o Hanie Solo, ale może nie będzie źle.

ShaakTi1138: Po raz pierwszy podchodzę do filmu na „nie” i mam szczerą nadzieję pozytywnie się zaskoczyć, natomiast do chwili obecnej spodobały mi się jedynie zestawy LEGO z przecieków. Ach, no i oczywiście postać Rona Howarda, który swoimi tweetami uratował nieco wizerunek „Solo”. Niemniej brak niemalże jakiejkolwiek kampanii marketingowej na kilka miesięcy przed rozpoczęciem filmu, pogłoski o słabej grze aktorskiej czy wywalaniu postaci obcych na rzecz ludzi nie napawają mnie optymizmem. W chwili, gdy to piszę, zwiastuna jeszcze nie było. Może po nim zmienię zdanie.

ogór: Dopóki nie pojawi się jakiś zwiastun to nie czuję w ogóle żadnej ekscytacji tym filmem.

Rusis: I to jest najlepsza wiadomość na temat tego filmu jaką kiedykolwiek słyszałem, dająca nadzieję, że coś da się z tej produkcji wyciągnąć. Cały czas jeszcze jednak nie mogę uwierzyć w to jak bardzo Miller i Lord kombinowali.

2. Zapowiedź trylogii Riana Johnsona


Lord Sidious: Oby tylko nie reżyserował. W VIII Epizodzie przydałby się taki Tony Gilroy do poprawek i wyszedłby naprawdę ekstra film. Johnson w tym filmie udowodnił, że potrafi nadać kształt, ale nie potrafi tego doszlifować. Jako osoba układająca cała trylogię z pewnością by się sprawdził. Ale jeśli się nie dokształci, to będzie podobnie jak teraz.

Adakus: TLJ nie przypadł mi do gustu, może więc historia tworzona samodzielnie, od podstaw, lepiej wyjdzie Johnsonowi, niż kontynuowanie pracy Abramsa.

Burzol: Samo ogłoszenie tej wieści jeszcze przed premierą „Ostatniego Jedi” dało jasny sygnał jak duże zaufanie ma Lucasfilm w Rianie Johnsonie. To może jest i słuszna metoda, żeby nie szukać po omacku nowych utalentowanych reżyserów, skoro można wynajmować sprawdzonych przez siebie. Nie wiem czego spodziewać, myślę, że nie należy zbyt mocno wpatrywać się w Epizod 8, bo w nowych filmach Rian będzie mógł iść w nowe strony. Ale na pewno cieszy mnie perspektywa otwarcia całkowicie nowej sagi w zupełnie nieznanym dotąd aspekcie odległej galaktyki.

ShaakTi1138: Szczerze mówiąc na chwilę obecną nie wiem do końca co myśleć, bo mimo wszystko po seansach TLJ i odwadze, z jaką Johnson podjął się nowej tematyki, jestem nieco zaniepokojona jak bardzo odległa od całego SW może być nowa trylogia. Ale z drugiej strony oznacza to więcej Sagi w kinach, więc marudzić nie będę.

Lord Bart: Trylogie SW nie będące Epizodami - dlaczego nie? W ‘Vabanku’ komisarz Przygoda mówi znamienne słowa „Kto ma pół miliona ten jest bogatszy od tego, co ma ćwierć miliona.”

ogór: Ta nowa trylogia może być powiewem świeżości w filmowych „Gwiezdnych Wojnach” i na to najbardziej liczę. Może trochę zaryzykuje, ale liczę na to, że to będzie podobne do prequeli - nie to, że będzie tak kiepskie czy złe jak Epizody I-III, ale liczę na budowę świata. Nowa Trylogia dała nam naprawdę dużo, jeśli chodzi o rozbudowę znanego nam wszechświata, coś z czym cały czas mam z filmami stworzonymi pod rządami Disneya. Oby to było coś na co będzie warto czekać.

Rusis: Odważna decyzja o powierzeniu trylogii Johnsonowi jeszcze przed premierą „Ostatniego Jedi”. Z drugiej strony Lucasfilm ma ostatnio przećwiczone zwalnianie reżyserów, więc pewnie aż tak bardzo nie ryzykowali. Cieszy, że rysują się już jakieś większe plany filmowe po zakończeniu trylogii sequeli - szkoda, że jak na razie są one w rękach Riana.

1. Premiera „Ostatniego Jedi” i afera o recenzje





Lord Sidious: Prawdę mówiąc najbardziej męczy mnie cała ta bufoniada związana z filmem. Dochodzimy do momentu, w którym można być albo za, albo przeciw, nie ma miejsca na odcienie szarości w ocenie filmu. Zwłaszcza, że dla jednych byłem członkiem obozu hejterów, a wg innych pisałem laurki na cześć Disneya (tą samą recką). Owszem sytuacja w której ktoś grozi Johnsonowi śmiercią powinna być ścigana prawnie, ale wrzucanie do jednego worka każdej nawet najmniejszej krytyki, to już jest choroba, niestety. Plus jeszcze reżyser, który także nie potrafi się w tej sytuacji odnaleźć. Dobry film by zrobił, a nie na twitterze siedzi. Film ma bardzo dobre i mocne momenty, ale też żenująco słabe. Osobiście nie odnajduję tam nowatorstwa, raczej niedoróbki, natomiast burza i walka dwóch jednowartościowych biegunów ocen, to coś co mnie dość mocno odpycha. „Łotr 1” był w wielu miejscach nowatorski, „Ostatni Jedi” to raczej bałagan pomysłów.

Adakus: Eeee… no, film może być, mojego stosunku do nowej trylogii się nie zmienił. Co do afery, to skrajnych przypadków nie brakuje po żadnej ze stron, zarówno entuzjastów jak i sceptyków, przypomina mi to trochę… krucjaty ;).

Burzol: Premiera nowego filmu „Star Wars” już pewnie zawsze będzie na topie corocznego zestawienia. Czego by nie mówić o metodach działania bezdusznych korporacji, Disney pozwolił Lucasfilm zrobić taki film, jaki tylko chcą. Rian Johnson zrobił film absolutnie autorski. Wyszło kino widowiskowe, trochę skomplikowane, ale z pewnością całkowicie jego. „Epizod 8" trafił idealnie w gusta masowej publiczności, zarobił naprawdę niezłe pieniądze i spodobał się krytykom. Nie spodobał się natomiast głośnej grupie niektórych fanów Star Wars. Nie wiem z czego to wynika, ale film widziałem dopiero kilka razy, jeszcze nie mam o nim wyrobionego zdania...i może to jest problem. Fani „Star Wars” tak bardzo chcą poznać każdy aspekt nowej opowieści ze świata „Star Wars”, że kiedy w tej opowieści pojawiają się nowe tropy, a wątki są zbyt skomplikowane, film przestaje działać na tak zaangażowanych widzów.

ShaakTi1138: Tutaj nie ma co się sprzeczać - „Ostatni Jedi” to największe wydarzenie tego roku, choć nie ukrywam, że aż takiego szału jak przy „Przebudzeniu Mocy” nie odczuwałam, ale wydaje się to wytłumaczalne. Niemniej czekałam na odpowiedzi na nurtujące mnie pytania… a wszyscy dostaliśmy coś, czego się nie spodziewaliśmy. TLJ to film inny. Film, który trzeba sobie na spokojnie przetrawić, bo w przeciwnym razie dołączenie do grona hejterów jest nieuniknione. Mnie na początku również odrzuciła dziwaczna realizacja, dziury fabularne, głupota niektórych scen… ale im więcej o tym myślałam, tym bardziej dochodziłam do wniosku, że to jednak fajne SW. Ciężkie i wymagające pogłębionej interpretacji, ale chyba chodzi o to, by poprzeczkę podnosić, a nie zaniżać.

Lord Sidious: Ja tam wciąż nie widzę podnoszenia poprzeczki, raczej zaniżanie jej w tym wypadku.

Lord Bart: Nie widziałem filmu. Nie chcę go oglądać na razie, strasznie powoli zbieram się na RO. A co do recenzji i „trafienia w gusta masowej publiczności”... może kiedyś wrócą czasy pokroju Nowej Trylogii, gdy to SW też zarabiały niezłe pieniądze, ale potrafiono ocenić je krytycznie. Krytycznie znaczy bez narażania się producentom i wybieraniu bezpiecznego „ jestem na tak”. Natomiast zbyt skomplikowane wątki dla zaangażowanych widzów - Burzolu, czy ty, akurat ty, przypadkiem nie za nisko oceniasz ludzi? :P

ogór: Nie wiem co by się musiało stać, aby premiera nowego filmu nie byłaby na liście wydarzeń danego roku na samym szczycie. Film mi się podobał od pierwszego seansu, jednak z każdym kolejnym widzę to o co toczą się te wszystkie „wojny”. Jednak pomimo tego, nie przeszkadza mi to w cieszeniu się tym filmem. A te afery są.. cóż, taki znak czasu, niestety.

Burzol: Mówić, że pozytywne recenzje filmu „Star Wars” to tylko recenzenckie bezpieczeństwo przed narażaniem się producentom, jest albo kłamstwem, albo głupotą. Albo jednym i drugim. Powtórzmy do po raz kolejny, żeby wrócić do normalności : Disney od nikogo nie kupuje recenzji.

Lord Bart: Ktoś napisał, że kupuje? Przykładowo. ;)

Rusis: Premiera filmowa będzie chyba co roku największym już wydarzeniem, bo wokół niej się kręcą ostatnie trzy miesiące przedpremierowe. Pytanie brzmi czy po kilku kolejnych dalej będziemy na filmy czekali z takimi emocjami jak obecnie czekamy.
KOMENTARZE (17)

Bastion

Wyniki konkursu z Heliosem

2018-01-10 11:47:42

Po burzliwych naradach jury możemy w końcu przedstawić Wam wyniku konkursu, który mieliśmy przyjemność organizować razem z ogólnopolską siecią kin Helios Polska. Zadanie konkursowe polegało na odpowiedzi na jedno proste pytanie, które brzmiało:

Z którym bohaterem z Gwiezdnych Wojen i na jakiej planecie chciał(a)byś spędzić wakacje?


Poniżej prezentujemy nagrodzone odpowiedzi:

Darth Ponda
„Bardzo trudne pytanie. Może najpierw wybiorę planetę. Alderaan kusi pięknymi krajobrazami, niestety istnieje ryzyko że wakacje miałyby miejsce w 0 BBY. Canto Bight to druga opcja - takie Nar Shaddaa, tylko nie musisz się bać że napadnie cię mafia huttów. Albo inna mafia huttów. Ewentualnie lokalna mafia. A tak to chociaż jakaś policja jest. Znając życie skorumpowana i siedzi w kieszeni lokalnej mafii (huttów?), ale zawsze coś. Z drugiej strony będzie tam Ruch Oporu, a gdzie oni tam i Najwyższy Porządek. Z dwóch band terrorystów zdecydowanie wolę polecieć gdzieś indziej. Na przykład na Scarif. Gorący, tropikalny klimat, na pewno wszystkie VIPy w Imperium mają tam wille wakacyjne. Do tego wielkie archiwum pełne ściśle tajnych danych, kto wie co można tam znaleźć. Żyć nie umierać! No i nie grozi ci wysadzenie w powietrze przez rebelianckich terrorystów. Bo żaden zdrowy na głowie imperialny oficer nie da rozkazu do zniszczenia własnej bazy, prawda?

Teraz jeszcze z kim. Hmmm. Naprawdę ciężki wybór. Kusi, żeby wziąć Aaylę, Talon czy inną Twi'lekankę (takie sztampowe przykłady ;)), ale chyba się oprę pokusie i z rozumem towarzysza wybiorę. Skoro na Scarif już jesteśmy może oficera imperialnego, żeby do danych dostęp uzyskać? Po głowie jakiś Jedi mi chodzi, lecz jaki nie wiem. Przypomnieć sobie nie mogę, hmm. Eh, to już chyba na starość, dobrze że wybrałem Scarif bo ponoć ciepłe klimaty dobrze robią na stawy. Wracając do postaci, z którą chciałbym spędzić te wakacje. Myślę, że najlepszym towarzyszem będzie mój stary kumpel Villie. Ten Devaronianin zawsze ma jakąś ciekawą historię do opowiedzenia - czy to o wykonywaniu zadania gościa imieniem Bobo (swoją drogą sądząc po imieniu gość jest chyba jakąś niedojdą, na pewno nic w życiu nie osiągnął), czy też o przygodach z tym całym Quinlanem Vosem. Oczywiście większość to bajki, ale miło się tego słucha. No i Devaronianin w tajnej placówce imperialnej - must see. :D”


Eliyah
„Moja odpowiedź będzie trochę abstrakcyjna, bo chciałbym spędzić wakacje z postacią, która niestety zginęła na planecie, która po ataku Imperium nie wyglądała, jak wcześniej... 

Najbardziej chciałbym spędzić wakacje z mistrzem Jedi o imieniu Roron Corobb na planecie Scarif. Fascynuję się Ithorianami, odkąd pierwszy raz zobaczyłem ich w filmie w 1988 roku, chciałbym wiedzieć o nich wszystko, a wydaje mi się, że ithoriański mistrz Jedi mógłby być najlepszym posiadaczem i nauczycielem tej wiedzy. Ponadto chciałbym zobaczyć, jak za pomocą swoich 4 ust wytwarza falę uderzeniową, jak to miało miejsce w serialu. Do tego wszystkiego wspólnie pomedytować i wyciszyć się, bo jest mi to obecnie potrzebne, a nie ma piękniejszego miejsca, niż planeta Scarif. Jako, że kocham wody wszelakie - od rzek i jezior po morza i oceany, to plaże Scarif byłyby do tego najlepszymi miejscówkami. Do tego wszystkiego Roron jest tylko 10 centymetrów ode mnie niższy, dzięki czemu wreszcie mógłbym porozmawiać z kimś patrząc Mu prosto w oczy :)”


Krych
„No jasne, że z Satine Kryze. Ucieklibyśmy razem od wszystkich. Obi musiałby zrozumieć, że Satine jest moja i to ja chcę z nią spędzić wspólne wakacje. O Anakina się nie martwię, bo on piasku nie lubi, więc z pewnością po raz kolejny nie przyleciałby na Tatooine. Plażowalibyśmy wspólnie, czekając na premierę spin-offa z uniwersum Star Wars...”


Rzodkiewka
„Z Rey na Malastare.
Rey pewnie chciałaby pozwiedzać Galaktykę, tak samo jak ja, a przy takiej użytkowniczce Mocy można czuć się bezpiecznie.  Na Malastare mogłybyśmy obejrzeć wyścigi ścigaczy, poszukać śladów Mistrza Qui-Gona i powędrować przez te rozległe lasy, bo obie lubimy zieleń :)”


VaderTarm
„Z Chewbaccą chciałbym spędzić wakacje i myślę wypoczynku na planecie Hoth. Wszyscy myślą o tym by wyjechać gdzieś do jakiś ciepłych krajów i bardzo gorących planet jak Tatooine czy Jakku. Ja dla odmiany chciałbym zobaczyć lodowe pustkowia i niesamowite groty Hoth. Do atrakcji należy też opuszczona Baza Echo, w której można zamieszkać. Jeśli chodzi o tutejszą faunę to chciałbym z Chewbaccą oglądać polowania Wampy na Tautauny, a także nauczyć się jeździć na tych wierzchowcach. W przypadku gwałtownego spadku temperatury Chewie może mnie ogrzać swoim grubym i kudłatym futrem. Dlatego chciałbym z nim pojechać do tego zapomnianego świata.”


Serdecznie gratulujemy zarówno tym, których nagrodziliśmy, jak i tym, którzy wzięli udział.
KOMENTARZE (16)

Bastion

Urodzinowy konkurs graficzny

2018-01-06 16:51:45


Kolejną Bastionową tradycją jest organizowanie na urodziny konkursu graficznego. Również tegoroczne urodziny nie mogły się bez niego obyć, zachęcamy więc do wzięcia udziału w nowym konkursie graficznym! Epizod VIII za nami, czekamy więc na zakończenie nowej trylogii. Waszym zadaniem jest stworzenie dowolną techniką fanarta ze świata Gwiezdnych Wojen, który będzie przedstawiał co się może zdarzyć w nadchodzącym Epizodzie IX. Prace konkursowe należy nadsyłać na adres redakcja@star-wars.pl do dnia 18.02.2018 r.

Sponsorem nagród jest wydawnictwo Egmont.

Dla zwycięzców przewidziano nagrody w postaci komiksów i książek ze świata Star Wars. Kształtują się one następująco:
I miejsce – Star Wars: Kirigami, Przebudzenie Mocy: Niesamowite przekroje, Legendy: Mroczne Imperium II, Kres Imperium
II miejsce – Co kryje dzika przestrzeń 1: Sidła, Co kryje Dzika przestrzeń 2: Gniazdo, Star Wars Komiks 2/2017 (68)
III miejsce – Galaktyczna opowieść z naklejkami: Przygoda Rey, Galaktyczna opowieść z naklejkami: Przygoda Finna



Wszystkie szczegóły znajdziecie w regulaminie.
W razie pytań piszcie do członków redakcji.

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie wszystkich fanów! Powodzenia i miłej zabawy!


KOMENTARZE (9)

Bastion

Urodzinowy konkurs na artykuł prasowy

2018-01-06 15:58:31


Urodziny Bastionu nie mogą obejść się bez konkursów dla naszych użytkowników. Zarówno w 2014 jak i w 2016 roku zorganizowaliśmy na urodziny m.in. konkurs na artykuł prasowy. Postanowiliśmy kontynuować tę tradycję i z uwagi na to, że znów mamy parzysty rok to przeprowadzić nowy konkurs na artykuł prasowy. Może to być recenzja (pozycji, której jeszcze nie ma zrecenzowanej na Bastionie), felieton, esej lub inny tekst publicystyczny. Temat pracy pozostawiamy Wam do wyboru, pod warunkiem, że będzie związany z Gwiezdnymi Wojnami. Prace konkursowe należy nadsyłać na adres redakcja@star-wars.pl do dnia 18.02.2018 r.

Sponsorem nagród jest wydawnictwo Egmont.

Dla zwycięzców przewidziano nagrody w postaci komiksów i książek ze świata Star Wars. Kształtują się one następująco:
I miejsce – Absolutnie wszystko, co musisz wiedzieć, Cienie Imperium: Ewolucja, Przebudzenie Mocy: Niesamowite przekroje, Legendy: Mroczne Imperium II, Kres Imperium
II miejsce – Legendy: Mroczne Imperium II, Kres Imperium Co kryje Dzika przestrzeń 1: Sidła, Co kryje Dzika przestrzeń 2: Gniazdo
III miejsce – Galaktyczna opowieść z naklejkami: Przygoda Rey, Galaktyczna opowieść z naklejkami: Przygoda Finna, Star Wars Komiks 2/2017 (68)



Wszystkie szczegóły znajdziecie w regulaminie.
W razie pytań piszcie do członków redakcji.

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie wszystkich fanów! Powodzenia i miłej zabawy!


KOMENTARZE (21)

Bastion

16 lat za nami

2018-01-06 14:16:14

Szesnaście lat temu w internecie zadebiutował Bastion Polskich Fanów Star Wars. Wówczas czekaliśmy na premierę środkowego epizodu prequeli Gwiezdnych Wojen, teraz jesteśmy krótko po premierze środkowego epizodu trylogii sequeli. Wiele się zmieniło w świecie Star Wars, ale my przez cały ten czas staraliśmy się regularnie dostarczać Wam związane z nim informacje.

Regularne pojawiania się filmów Star Wars przyniosło pewne ożywienie dyskusji i ponownie rok do roku zwiększyła się liczba napisanych przez Was komentarzy i postów. Jeśli o liczby chodzi to w 2017 roku napisaliście prawie 45 tysięcy postów na forum i ponad 18,5 tysiąca komentarzy. Serdecznie Wam za to dziękujemy i mamy nadzieję, że dalej będziecie dyskutowali na łamach naszego portalu. Nic bowiem tak dobrze nie motywuje nas do pracy jak świadomość, że aktywnie uczestniczycie w życiu Bastionu! Redakcja w zeszłym roku przygotowała dla Was 1177 newsów w 31 działach, z czego najwięcej z nich bo aż 131 dotyczyło „Ostatniego Jedi”.

Jako urodzinową ciekawostkę zwykliśmy prezentować również trochę statystyk dotyczących urządzeń z których przeglądacie Bastion. W 2017 roku 61% z Was przeglądało Bastion z PCtów/laptopów, 35% z komórek i 5% przy użyciu tabletów. Wśród urządzeń mobilnych króluje iPhone z którego na Bastion wchodzi prawie 10% z Was. Próg 2% przekroczył jeszcze Huawei P8 (4%), iPad (3,6%) i Huawei P9 (2,3%). Między 1% a 2% znalazło się wiele różnych modeli Samsungów. Jeśli o przeglądarki internetowe chodzi to 57% z Was używa Chrome, 20% Firefoxa, 7% Safari, 5% Operę, niecałe 3% Edge i 2,2% Internet Explorera. 59% z Was wchodzi na Bastion przy użyciu systemu Windows (z czego: 42% z Windowsa 10, 40% z Windowsa 7, 11% z Windowsa 8.1 i niecałe 5% z Windowsa XP), 31% używając Androida oraz 6% iOSa.

Dziękujemy, że jesteście z nami i obiecujemy Wam dalej regularnie dostarczać informacje ze świata Star Wars. Mamy przy tym nadzieję, że Wy również w kolejnych latach będziecie je śledzić na naszym portalu i gorąco komentować!

Redakcja Bastionu:
Adakus, Bolek, Burzol, DARTH VADER, Freedon Nadd, Halcyon, Hego Damask, Karrde, Kasis, Kathi Langley, Komisarz Sev, Lord Bart, Lord Budziol, Lord Sidious, Lorn, Master of the Force, Nild, ogór, promil, Rusis, ShaakTi1138 oraz Strangler.


KOMENTARZE (49)

Bastion

Konkurs z wydawnictwem Znak

2018-01-01 13:07:28

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak mamy okazję zaprosić Was do wzięciu udzialu, w którym do wygrania są trzy egzemplarze „Pamiętników księżniczki” autorstwa Carrie Fisher.


Zadanie konkursowe polega na odpowiedzi na jedno proste pytanie, które brzmi:

Kim tak naprawdę była dla Ciebie Leia - księżniczką czy generałem?


Formularz konkursowy można znaleźć w tym miejscu, a na wasze odpowiedzi czekamy do 7. stycznia 2018 roku do godziny 23:59:59.

Wszystkie szczegóły znajdziecie w regulaminie.
W razie pytań piszcie do członków redakcji.

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie wszystkich fanów! Powodzenia i miłej zabawy!
KOMENTARZE (14)
Loading..