Nota wydawnicza (Egmont Polska, 2017)
Nareszcie dzięki sztuce kirigami łatwo odtworzysz niesamowite pojazdy i statki z odległej galaktyki – od Sokoła Millennium i myśliwców TIE po skuter Rey.
W książce znajdziesz 15 szablonów niezapomnianych maszyn kosmicznych! Poznaj niezwykłe możliwości papieru. Przy odrobinie światła i fantazji urzeczywistnisz klimat gwiezdnowojennych scenerii. Wycinaj, wypychaj, zaginaj – baw się dobrze! Tworzenie kirigami ukazuje dwoistą naturę papieru. W procesie projektowania zamieniasz pojedynczą kartkę w trójwymiarową strukturę. Jednak prawdziwa zabawa zaczyna się wtedy, gdy możesz zaprezentować swój model.
Po podświetleniu papier zyskuje wymiar teatralny. Oświetlenie modelu jest jak kręcenie własnego ujęcia filmowego.
Do każdego modelu dołączone są wskazówki dotyczące wycinania i zaginania. Ostrze, wykałaczka i metalowa linijka staną się w twoich rękach narzędziami magicznymi!
Nota wydawnicza (Chronicle Books, 2017)
Celebrated paper artist and designer Marc Hagan-Guirey has applied his genius to the Star Wars galaxy in this book of 15 unique kirigami (cut-and-fold) ships featured in the saga’s films. Ranging in difficulty from beginner to expert, each beautifully detailed model features step-by-step instructions and a template printed on cardstock – all that’s needed are a utility knife, a cutting mat, and a ruler. Clear tips and guidance through the tricky stages help readers craft their own X-wing, Imperial Star Destroyer, Millennium Falcon, and a dozen more ships and vehicles, each accompanied by colorful and inspiring photographs of the final model on display (or ready for a jump to Hyperspace).
Galeria
Recenzja ShaakTi1138
Gwiezdnowojennych książek o wszelakiej twórczości jest trochę na rynku, niestety nie za wiele na polskim. Tym bardziej cieszy, że „Kirigami” można znaleźć na naszych półkach, bo to bardzo dobra rzecz. Niestety nie dla każdego.
Samo słowo „kirigami” znaczy dosłownie „cięty papier” i sztuka ta od zwyczajnego orgiami różni się tym, że dopuszcza nacięcia, a nie tylko składanie. W rezultacie z płaskiej kartki powstają imponujące modele 3D. Chyba najtrudniejszym w całym procesie tworzenia kirigami jest wymyślenie w jaki sposób należy ponacinać i powyginać linie – w przód? W tył? Wyciąć czy jedynie naciąć? Tutaj dla amatorów przychodzi z pomocą książka, która prezentuje najważniejsze statki i pojazdy z Epizodów I-VIII. Trzeba przyznać, że autor, Marc Hagan-Guirey, ma bardzo dobre pióro i jego instrukcje są niezwykle jasne. Problemem tej książki jest jednak jedna drobna rzecz: za mała liczba schematów do wycięcia, bo tylko jeden na dany okręt. Czyli albo trzeba pójść do punktu ksero i je zeskanować (a papier musi być o odpowiedniej gramaturze, więc raczej to ciężka rzecz do zrobienia w domu), albo zdecydować się poświęcić stronę i ją wyciąć. Zresztą, skoro przy kosztach jesteśmy, to niezbędny jest bardzo dobry skalpel i podkładka modelarska.
Gdy już wyposażymy się w niezbędny sprzęt, przydadzą się jeszcze umiejętności. I to ogromne, bo im trudniejszy model, tym więcej szczegółów i zakrzywionych linii. Ja swoim absolutnie nie ufam, ale całe szczęście mam na podorędziu ojca, który hobbystycznie zajmuje się modelarstwem. Wspólnie wybraliśmy jeden z modeli o najłatwiejszej skali – republikańskiego Venatora – i rodziciel zabrał się do pracy. Zajęło mu to w sumie kilka ładnych godzin i sam przyznał, że było to niezwykle trudne – jedne linie trzeba przeciąć, inne tylko naciąć, a i tak najgorsze okazało się wypychanie statku, bo tu łatwo o przerwanie papieru. Ostatecznie wyszło całkiem nieźle, może nawet ślicznie, ale tu muszę ostrzec: jeśli nie czujecie się pewnie w różnego rodzaju sztuce, to lepiej najpierw potrenujcie, zanim sięgnięcie po „Kirigami”.
Nie jest to oczywiście wada książki, bo pod względem technicznym niewiele brakuje jej do doskonałości. Papier jest gruby i akurat odpowiedni do cięcia, a format bardzo duży. Przy każdym modelu widoczne są przepiękne reprodukcje prac koncepcyjnych związanych z danym pojazdem, a także parę słów od autora. Jak wspominałam, Hagan ma bardzo dobry styl i opisuje okręty, wykorzystując raczej ciekawostki i to, co mu do głowy akurat przyszło do głowy, a nie skopiowane z Wookieepedii faty. Nie jest to może encyklopedyczna wiedza, ale bardzo miło się to czyta.
„Star Wars Kirigami” to jedna z ciekawszych książek, które wyszły w Polsce przy okazji „Ostatniego Jedi”. Radziłabym ją wybierać osobom, które czują się pewne swoich zdolności i mają duże pokłady cierpliwości, ale kto wie? Może jeśli sami ją wybierzecie lub kupicie komuś w prezencie, to odkryjecie nowe hobby?
Ocena końcowa
|
Ogólna ocena: 9/10 Instrukcja: 9/10 Jakość ilustracji: 10/10 Jakość informacji: 9/10 Jakość wydania: 8/10 |
OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować Wszystkie oceny Średnia: 9,00 Liczba: 2 |
|
DARK HAUER2018-05-13 23:07:37
Jakby kto szukał to są teraz dostępne w Auchan Katowice przy DTŚ po chyba 65 zeta...