
Zmieniły się także osoby odpowiedzialne za to przedsięwzięcie. W Lucasfilmie w roku 2001 zaczęła pracować Mary Franklin, która zajmuje się oficjalnym fanklubem, dołączył do niej także Steve Sansweet, który pełnił rolę osoby do kontaktów z fanami. Najważniejsze jest jednak to, że tym razem zrezygnowano z czasopism, które organizują konwenty w hotelach, czy muzeów, a wynajęto Indianapolis Convention Center (ICC), co spowodowało zupełnie inną jakość konwentu. Łatwo zgadnąć, że impreza odbyła się w Inadinapolis w stanie Indiana, znów tuż przed premierą „Ataku klonów”, czyli w dniach 2-5 maja 2002. Frekwencyjnie konwent był olbrzymim sukcesem, sprzedano ponad 27000 wejściówek.

Tym razem jednak otwarcie miało jeszcze coś specjalnego. Fragment z Epizodu II, którego jeszcze nie pokazywano. Fanom pokazano jak walczy Yoda, wielu z nich wpadło w niesamowitą euforię.
Centrum konwentowe w Indianapolis przede wszystkim było ciepłe, nie padało, a co ważniejsze, miało dużo miejsca dla wystawców, jak i fanów (no i okołokonwentową infrastrukturę). Sama organizacja konwentu została przebudowana, pojawiło się miejsce, gdzie można kupić autografy oraz zorganizować inne fanowskie atrakcje, jak grupy budujące R2-D2, konkursy strojów, wspólne budowanie dioram, nie zapomniano też o zabawach dla dzieci. Wśród tych ostatnich znalazł się kurs rysunku, który prowadził Iain McCaig. Oczywiście sale szkoleniowe lepiej zorganizowano dopiero na Celebration V, ale to właśnie tu się to zaczęło.
Rozwój organizacji kostiumowych, wówczas głównie jeszcze 501 Legionu sprawił, że także fani wnieśli więcej w sam program. Tu też zaczęła się tradycja robienia wspólnych zdjęć legionowych.
Przebudowano też część zakupową. Oficjalny konwentowy sklep był lepiej zaopatrzony, a przede wszystkim zaczęto rozwijać linię produktów typowo konwentowych – z logo Celebration. Poprzednim razem ekskluzywne figurki trafiły w końcu do sklepów, acz po jakimś czasie. Od Celebration II jest inaczej, ekskluzywny ma być ekskluzywny, co oczywiście odbija się w cenie i zainteresowaniu. Z drugiej jednak strony ten sklep jest też pełen różnej maści badziewia, o czym warto pamiętać.
Wśród gości pojawili się między innymi Hayden Christensen, Carrie Fisher, Billy Dee Williams, czy Anthony Daniels. Natomiast fakt, że zrobiono sekcję z autografami spowodował, że zaczęto ściągać mniej znanych aktorów, którzy nie mieli własnych punktów programu, a jedynie rozdawali autografy (płatne). No i przede wszystkim trudniej było zdobyć autograf za darmo, ale przynajmniej fani polujący na gwiazdy nie rozbijali prelekcji.
Uczestnicy tego konwentu (i poprzednich) wspominają, że był to pierwszy gwiezdno-wojenny konwent z prawdziwego zdarzenia, nie zbieranina, zjazd, zlot fanów, a konwent.
Wcześniej pisaliśmy o:
Celebration 0
Celebration I
Nestor2013-05-23 10:18:48
No to w sumie CII ustanowiło w pewien sposób kanon konwentowy, który do dzisiaj jest (ze zmianami) kontynuowany. Losy tego konwentu śledzę od trzeciej edycji, także dzięki za naświetlenie historii.