TWÓJ KOKPIT
0

Humor

Reklama „The Sims 4: Wyprawa na Batuu"

2020-09-17 21:06:23

Grupa Filmowa "Darwin", znana na Youtube z wielu zabawnych filmów (między innymi seria „Wielkie Konflikty" czy przygody agenta 700) we współpracy z Electronic Arts stworzyła opowieść o niejakim Tomku Ćwirze, o którego pomoc proszą m. in. Kylo Ren i Rey. Co z tego wyniknie? Zobaczcie sami - warto poczekać na scenę po napisach.

Występują: Marek Hucz, Jan Jurkowski, Paweł Mitrowski, Alicja Karluk i Michał Skrzypczak.

TAGI: Electronic Arts (141) Reklama (102) The Sims (3)

KOMENTARZE (32)

  • SW-Yogurt2020-09-22 21:33:08

    @bartoszcze - Chciałbym.

  • bartoszcze2020-09-20 10:11:45

    @Yogurt
    Z punktu widzenia TROSki :)

  • SW-Yogurt2020-09-19 22:27:17

    Yyy, bezczelnie się wtrącę, że z punktu widzenia ST, nic nie zrobili.

  • bartoszcze2020-09-19 21:24:11

    @Finster
    Ale nie ja nie mówiłem że prequele były złe co do zasady (że były słabsze i dlaczego to osobna sprawa), tylko że nie "dopasowały się" do OT, oraz że zmieniły charakter baśniowości OT ("przepowiednia" de facto wprowadziła element determinizmu, umniejszając znaczenie tego co Luke i Vader zrobili w ROTJ).

  • Finster Vater2020-09-19 21:05:04

    @Bartoszcze - prequele zmieniły w inną baśn, lepszą, bardziej rozbudowaną. Dodały cale tło wokół którego powstały takie świetne rzeczy jak CW, TCW, Republic i Dark Times. Owszem, można im wiele zarzucić (sam zarzucam) ale nie można być ślepym na to, ile wniosły w rozbudowę świata SW.

  • Adam Skywalker2020-09-19 17:23:30

    Ja miłość do Gwiezdnych wojen zawdzięczam Atakowi klonów. OT za dzieciaka mnie nudziło strasznie (w przeciwieństwi do prequeli :P), gdzieś w gminazjum dopiero znaczenie obu trylogii dla mnie się odwróciło. W okolicach TLJ prequele znienawidziłem, bo radykalnie pro-prequelowi i anty-sequelowi zoomerzy, często bezrefleksyjni, zaczęli stanowić silną grupę w internecie. Teraz...porządkuję uczucia. Choć można mieć pewne zastrzeżenia, to mimo wszystko #AllStarWarsIsGreat!

  • Eleazar Starbright2020-09-19 14:34:30

    Jasne, że szanuję. Nie uważam tego za lepsze, czy gorszej, po prostu inne. Zresztą, dobrze, że inaczej widzimy Gwiezdne Wojny. Bycie fanem idei prequeli nie jest niczym złym, o czym dobrze świadczą wypowiedzi Dave`a Filoniego w Disney Gallery. Przyjemnie słuchało się jego punktu widzenia na walkę OB1 & Qui Gon Jinn vs Darth Maul. Nie jest to pusta walka na miecze, a walka o los młodego chłopca- Anakina. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby w kontekście sequeli powstał taki outline, streszczenie o co nam chodzi w jednym zdaniu.
    Pierwszym filmem z sagi, jaki zobaczyłem był ROTS, obejrzałem fragmenty, miałem wtedy około 7-8 lat i myślałem, że Obi-Wan ma sobowtóra na Utapau :D(chodzi o scenę, gdy myśliwiec Kenobiego odleciał, a on sam pozostał na planecie. Wtedy jeszcze nie rozumiałem sztuki montażu, nawet na takim poziomie jak prequeli. Następnie obejrzałem OT, pod koniec wróciłem do ROTS i postanowiłem obejrzeć całe prequele.
    Nie powiedziałbym, że był to zamierzony strzał. Raczej złośliwa uwaga nieskierowana w niczyją stronę. ;)

  • Adam Skywalker2020-09-19 13:23:29

    Mam wrażenie, że widziałeś Gwiezdne wojny po raz pierwszy już z kontekstem prequeli i nie umiesz patrzeć na klasyczne filmy bez tego kontekstu. Jeżeli tak jest - spoko - to Twoja sprawa, Twoje odczucia i Twoje opinie. Inaczej rozumiemy Gwiezdne wojny. Szanuję to, jak je odbierasz, mam nadzieję, że Ty tak samo. Ale na knykcie Tarkina: dyskutujmy o tym w odpowiednich tematach, nie ma sensu przy postach o Simsach czy skarpetkach zastanawiać się nad tak luźno powiązanymi kwestiami. Pierwszy antyseqelowy strzał poleciał z Twojej strony. Nie strzelaj więcej pod przypadkowymi postami, to ja też nie będę. ;)

  • Eleazar Starbright2020-09-19 13:23:09

    Mam na myśli, że nabrały WIĘCEJ baśniowości, skoro uniwersum się rozrosło.

  • bartoszcze2020-09-19 13:14:58

    SW były baśnią od samego początku, a nie dopiero po prequelach :)

    Prequele tylko zmieniły pierwotną baśń w zupełnie inną i wcale nie lepszą.

  • Eleazar Starbright2020-09-19 12:58:44

    To mam na myśli, gdy mówię "w kontekście całości". Kiedyś nie było prequeli, ale gdy się pojawiły to diametralnie zmieniły postrzeganie całej sagi. Ja jestem zwolennikiem przepowiedni o wybrańcu, bo dzięki niej Gwiezdne Wojny nabrały baśniowości, wzniosłego znaczenia pojawienia się tego bohatera. Jego przeznaczenie jest jednoznaczne, ale może na nie wpłynąć. Od losu jednego człowieka zależy los całej galaktyki. Dlatego jest Wybrańcem, jedynym, ponieważ stanowi centrum. Nie powinno się wrzucać kolejnych wybrańców, bo zalatuje mi to "Avatarem: Ostatnim Władcą Wiatru". Rolą Wybrańca powinno być zakończenie jakiejś ery (in-universe) w galaktyce oraz (out-universe) epizodów, które trwały od 1977.

  • bartoszcze2020-09-19 12:44:01

    @Insider
    Ale ja akurat tej decyzji o przywróceniu Palpatina (a zwłaszcza w ten sposób) nie akceptuję, tyle że przez dwa filmy NIC na to nie wskazywało (i jest totalnie niespójne z nimi).

  • Adam Skywalker2020-09-19 12:43:44

    Gwiezdne wojny historią Anakina stały się dopiero po trylogii prequeli. Lucas własne filmy zretconował, bo mu się odechciało robić sequele. Gdyby Anakin rzeczywiście był glownym bohaterem, o zgrozo, to ja chyba tych Gwiezdnych wojen bym nigdy nie polubił. Ten chłop jest przerazajacy. I tak, trzeba dyskutować na każdy temat, ale nie bez przerwy i przy każdej okazji na jeden i ten sam.

  • Eleazar Starbright2020-09-19 12:42:31

    "I dlatego robił duże dokrętki do ROTS żeby zmienić motywację przejścia Anakina na CSM :)"
    - Chodzi mi tutaj o outline sequeli w konteście sequeli jako filmów, które bronią się samodzielnie, w kontekście siebie nawzajem, ale również CAŁEJ SAGI. :) Zarys nie przekreśla zmian, które potem chcemy nanieść, ale trzeba wiedzieć w którą stronę chcemy pójść, jaką myśl chcemy zawrzeć w naszych filmach, jak zaakcentować całą sagę.

  • Eleazar Starbright2020-09-19 12:38:44

    Nie mieszajmy do tego EU, bo to nic nie znaczy.

  • Eleazar Starbright2020-09-19 12:37:53

    @bartoszcze Tak, umiejętność oszukania śmierci, załóżmy, że jest to możliwe w Star Wars, ale z perspektywy out-universe twórca powinien uznać "Wiecie co, może faktycznie, nie byłoby najlepiej, gdyby Sidiousowi się udało, nawet jeśli jest to możliwe, niech pozostanie martwy, lub niech powróci jako widmo przeszłości, pokażmy konsekwencje jego decyzji, ale pozostawmy równowagę Mocy i rolę Wybrańca unikalną".

  • Eleazar Starbright2020-09-19 12:35:07

    Bezkrytyczne podejście też nie jest dobre.

  • Eleazar Starbright2020-09-19 12:33:35

    No, wiesz, zarzucanie komuś "trucie", czy "odbieranie radość" jest już trochę nie fair, więc chyba nie ma sensu dyskutować. Jeśli bardzo ci przeszkadza miejsce dyskusji, to zapraszam na priv. Jestem otwarty na dyskusję, jeśli są ku niej chęci.

  • Eleazar Starbright2020-09-19 12:31:11

    " Dlaczego osoba rozkochana w badziewnych prequelach nawet tu musi sEqUeL bAD?" - Nie wiem o co chodzi w tej twojej reakcji, ale mniejsza...
    Zgodzę się z "pudełkiem zabawek", tylko że trzeba pamiętać, że budujemy jakiś kanon, tak? Skoro już podjęto taką decyzję, to należy się jej trzymać, aby wszystko nie runęło.
    A zostawmy już te Simsy, niech sobie będą, nie widzę problemu. Sam napisałeś, że należy dyskutować na każdy temat, czy nie? :)
    Czy nie trzeba wyciągać? No, teoretycznie nie, ale mamy tego efekt. Nie mówię, że sequele są złe, faktycznie, jeśli podzielimy np. TROS na pojedyncze sceny, to realizacja jest na najwyższym poziomie w kontekście całej sagi. Rzecz w tym, że epizody od zawsze były historią Anakina, takie są fakty. Może dla niektórych to za mało, aby zmienić zdanie, ale jestem zdania, że gdyby Rey pełniła w sequelach rolę Luke`a z OT, wszyscy byliby zadowoleni. Problem w roli Rey polega na tym, że wszystko kręci się wokół niej, a saga wygląda tak: prequele - upadek Anakina, OT - nawrócenie Anakina, sequele - You know, anyway...

  • Adam Skywalker2020-09-19 12:28:24

    Kurde jak bardzo chciałbym znów umieć myśleć pozytywnie o całych Star Wars... Proszę, nie trujcie chociaż tu na Bastionie, to ja też nie będę. Wyrażać swoją opinię można, ale jaki jest cel notorycznego powtarzania tego samego, oprócz tego żeby odebrać komuś radość...

  • bartoszcze2020-09-19 12:28:20

    @Insider
    "sequele są ostatnie, więc powinny dopasować się do CAŁEJ RESZTY"

    A gdzie niby sequele nie dopasowały się do całej reszty? Prequele retconowały OT i jakoś nie słychać o to jęków. Sequele nie retconują OT ani PT (OK, Palpatine przeżył z cytatem z ROTS na ustach), a jedynie jest marudzenie że Triumf z EVI miał być Ostateczny (jakby w EU kiedykolwiek był).

    "George Lucas od początku miał wizję tego, co chce nakręcić"

    I dlatego robił duże dokrętki do ROTS żeby zmienić motywację przejścia Anakina na CSM :)

  • Adam Skywalker2020-09-19 12:00:42

    Reżyserowie Myszy do niczego nie mieli obowiązku się dostosowywać, jednak wzięli pod uwagę filmy i motywy uznawane przez nich za wartościowe. Te filmy są kontynuacją oryginalnej trylogii, a prequele traktują raczej jak pudełko zabawek, z ktorego mozna, ale nie trzeba wyciągać niczego. Właściwie VII-IX nawet nie przeczą I-III, więc w czym problem? Dlaczego osoba rozkochana w badziewnych prequelach nawet tu musi sEqUeL bAD? Przecież te Simsy nawet nie są oparte na filmach...I przypomnę jeszcze raz: kochałem prequele, gdzieś do TLJ i poczatku społeczności prequelmemes, która swoją nachalnością miłość do kiczu ostatecznie we mnie zabila.

  • Eleazar Starbright2020-09-19 11:05:11

    Nie wiem, jaki ma sens porównywanie jednego z drugim, tym bardziej że obie trylogie zaczynały w zupełnie innym miejscu, a to sequele są ostatnie, więc powinny dopasować się do CAŁEJ RESZTY. Tymczasem wyszło, jak wyszło i ciężko mi to zaakceptować, nawet nie chodzi o sprawy techniczne filmu, bo wiecie, że montaż czyni cuda. Głównym problemem jest to, co powtarza prawie każdy zawiedziony fan, potraktowanie po macoszemu postaci, gdy np. Finn zapowiadał się na najciekawszą postać całej sagi, upadły szturmowiec, za to lubię TFA. Druga sprawa to oczywiście Ben Solo NAJCIEKAWSZA postać sequeli, ale nie przez to, jak została napisana, tylko jak ją zagrano. Przy takiej obsadzie naturalnie należy wymagać dużo więcej, przynajmniej planu, a jak wiemy z wypowiedzi aktorów, żadnego nie było, nie było wizji i czego by nie mówić o prequelach, George Lucas od początku miał wizję tego, co chce nakręcić.

  • bartoszcze2020-09-19 09:35:19

    @adam1210leg
    Ja wczoraj włączyłem ROTS. TROS ma dużo więcej dobrych rzeczy :)

  • Adam Skywalker2020-09-19 08:47:15

    Insider - żenada w sequelach? Ty chyba I-III dawno nie widziałeś ;)

  • vaderart2020-09-18 19:02:19

    Fajnie i śmiesznie im to wyszło. Kylo 100% oryginał ale i tak szturmowiec pozamiatał XD

  • Eleazar Starbright2020-09-18 12:56:57

    Nie jest tak, że ja ich nie lubię, ale ewidentnie żenada była myślą przewodnią przy tworzeniu tej satyry.

  • Slavek_82020-09-18 12:37:45

    Ja tam ich lubię. ;> Znając kontekst bardzo szybko się domyśliłem, że chodzi o reklamę Simsów. :D

  • Hego Damask2020-09-18 12:29:57

    Insider --> działają, wypuścili ostatnio 5-częściową serię "Byli sobie ludzie"

  • Eleazar Starbright2020-09-18 11:52:31

    Swoją drogą, jak to na ten moment jest z Darwinami, bo nie śledzę ich od dłuższego czasu? Kiedyś coś wspominali, że kończą z YouTubem.

  • Eleazar Starbright2020-09-18 11:51:07

    Żenada jest bardzo silna w tym filmiku, zupełnie jak w sequelach. ;>

  • SW-Yogurt2020-09-17 22:13:09

    To było robić, a nie ST...

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..