Wszelkie wyjaśnienia są tu chyba zbędne. Na swoim kanale na YouTube serwis IGN zaprezentował montaż kolejnych scen, które zostały zmienione w wydaniu Blu-ray Gwiezdnej Sagi. Poprawione sekwencje "ujawnione" przez portal możecie zobaczyć poniżej. IGN zdołał również zdobyć zapiski wyjaśniające sens wprowadzonych zmian. Czy mrugające Ewoki to wszystko, co dla fanów przygotował "The Maker"? Przekonajcie się sami.
Zmiany w Oryginalnej Trylogii w wydaniu Blu-ray wywołały olbrzymi odzew wśród fanów Gwiezdnej Sagi na całym świecie. Dominują głosy mniej lub bardziej negatywne, chociaż są również i entuzjaści zapowiedzianych zmian. Jak stwierdził znany angielski komik i wielki fan Star Wars - Simon Pegg: Dziwię się, że mnie to [SW] jeszcze w ogóle obchodzi. To tak, jakby przejmować się, że zwłoki dawno zmarłego krewnego jeszcze bardziej zgniły. Phil Smith napisał z kolei: Kilka lat temu GL zjadł kanapkę. Do dziś połyka pieprz i majonez, żeby usprawnić jej smak. Obok ciętych opinii pojawiły się również żartobliwe. W takich sytuacjach zawsze można liczyć na internatów. Wśród stworzonych przez nich żartów znalazła się też próba odpowiedzi na pytanie: jak George Lucas zmieniłby największe klasyki kinematografii. Niektórzy z Was pewnie się już domyślają, prawda? Zresztą zobaczcie sami.
Nowoczesny marketing wykorzystuje potęgę programów graficznych na wszelkie możliwe sposoby. To dzięki „ciężkiej” pracy grafików mamy wspaniałe plakaty filmowe, kolorowe reklamówki, wymuskane strony internetowe, banery na płotach i tym podobne. No dobra, a jakby tak zrobić plakaty Star Wars technologią poziomu archaicznych Atari i Commodore 64? Wyszły by z tego 8bitowe obrazy. I pomyśleć, że te poniższe grafiki wywołujące teraz tylko lekki uśmiech politowania, w latach 80.-tych były by czymś w rodzaju „arcydzieł grafiki komputerowej”...