TWÓJ KOKPIT
0

Anoriada 2003 :: Fandom

Poematy KaeSz

Anor już zaprosza gości
Same wręcz znakomitości:

Z jednej strony mroczny ciemny
Hrabia siedzi nam tajemny
Tu zamiesza tam podjudzi
Strach we wszystkich w koło budzi
Z drugiej zaś tej lepszej strony
Miło do nas nastawiony
Wciąż wesoły uśmiechnięty
I w dyskusjach swych zawzięty
Czujny stale nawet w nocy
Gdy korzysta ze swej Mocy
Lecz pytanie: w jakim celu
Myśli nad tym bardzo wielu
Czy ku naszej dziś ochronie?
Czy ku mrocznej ciemnej stronie?....

Obok siedzi człek legenda
Każdy fan o nim pamięta
Znany Ojciec Założyciel
Tu Warszawy przedstawiciel:)
Przybył do nas ciut spóźniony
Faktem tym nic nie speszony
Patrzy bada czujnym wzrokiem
Kogo tutaj ma pod bokiem
Kto przy stole w koło siedzi?
Słucha, bada, pilnie śledzi
Wnioski wciąż wysuwa nowe
Tak ciekawe nietypowe
Całą noc o nich rozprawia
Na swą stronę wciąż namawia
Kto to taki?..każdy to wie!
Tdc - sam siebie zowie.

A tuż obok...

Pisarz siedzi nasz nadworny
Miły szczery i przystojny;)
Znany wszystkim tutaj w koło
(i ja również chylę czoło)
Ze swych postów długich, licznych
Czasem też problematycznych
Innym razem zaś z pogodnych
I wesołych słów swobodnych.
Jednak i zadanie inne
Na Azylu spełnia zwinnie
Co sto wpisów – to koniecznie
Przeprowadza nas bezpiecznie
Philomythus – taka ksywa
Go określa i nazywa

Na następnym miejscu siedzi
Gość, co ciągle o czymś bredzi;)
Twardo patrzy, twardy w mowie
Ale także twrdogłowie!!!
Lecz innymi zaletami
Walczy ze swymi wadami.
Bowiem fan to miły, dzielny
A do tego samodzielny –
Grill rozpalił jednym chuchem
Nie przebije go nikt duchem
Choć to brudna jest robota
Pracowitość - ważna cnota

Neimo zdrowy no i cały
Nam znad morza przybył śmiały
To plażowicz, co się zowie!
Wciąż z ręcznikiem na swej głowie
I do tego haker zdolny
Do każdego kompa wolny
Dostęp ma, co nam przedstawił
Gdy się sprzętem Kuby bawił
W okularach ciemnych chodzi
Miła mina wszystkich zwodzi
Bo to handlarz niesłychany
Na wybrzeżu wszystkim znany
Na poznańskie targi czekał
Przybył wcześniej i nie zwlekał
Lecz na zlocie się pojawił
W świetny humor wszystkich wprawił

Dalej Gabi siedzi sobie
Obserwuje strony obie
Ludzi, których nie zna wcale
Lecz którymi tak wspaniale
Przez ten weekend wraz z Anorem
Zajmowali się pospołem
Ugościła nas tak mile
Dzięki niej te wspólne chwile
Przeżyliśmy tak wesoło
Choć kłopotu przy nas sporo....
My z wdzięcznością niesłychaną
Prosto z serca dziś wylaną
Szczerze podziękować chcemy
Choć trudnymi gośćmi – wiemy
Być umiemy :)

Dalej siedzi sobie śmiało
Fanka, jakich dzisiaj mało
Zdolna, ładna, uśmiechnięta
Kto ją ujrzy wnet pamięta.
Miły uśmiech, ładne oczy
Każdy się w niej zauroczy
A do tego zdolna sprytna
A w sabacca wręcz wybitna
Żaden Sith jej nie podskoczy
Ciemna strona jej nie mroczy
Swoją siłą i zwinnością
Pokonałaby z pewnością
Jedi – mistrza nie jednego
No i zawsze dopnie swego
Nasza Ceta – nasz gagatek
Która ma już 20 latek.

A tu Anor siedzi dumnie
Oblegany zewsząd tłumnie
To gospodarz nasz kochany
(To nic, że już ciut pijany)
Służy, gości i zabawia
Wszystkich w dobry nastrój wprawia
W swoje progi nas zaprosił
Towarzystwo nasze znosił
I nakarmił i usypiał
Rzadko gniewem na nas kipiał
Swoja chatę nam powierzył
I być może sam nie wierzył
Że tak dobrze i tak mile
Mogą minąć wspólne chwile

Tam Banita spoczął śmiało
Rozłożywszy swoje ciało
Jak najlepiej najwygodniej
Czuje się tu wręcz swobodnie
A fan to nader rozsądny
Zapobiegliwy i mądry
Gdyby zabrakło nam jadła
(wtedy impreza by padła
Bo bez zagrychy żadnej
Nie ma zabawy ładnej)
Lecz on o nas zadbał szczerze
Ogórki przyniósł w ofierze
A każdy wcinając skrycie
Zajadał się wyśmienicie


Joruus patrzy obserwuje
Swego pana naśladuje
Wszak ogłada i postura
To Jar Jara jest figura
Bluzgi śmiechy dzielnie znosi
I o piwko tylko prosi
Choć nań dobrze on nie działa
Poszła już butelka cała
Więc nie palne tu głupoty
Że na filmy już ochoty
Nie miał wcale, spać się tylko jemu chciało
Więc na wyrko poległ śmiało

Przed ostatni wśród gawiedzi
To Kyle Katarn sobie siedzi
W czarnym stroju - nie humorze
Nikt zasmucić go nie może
Bo to taka cicha woda
Tam coś powie tu cos doda
To uśmiechnie się wesoło
I tłum fanów już wokoło
Nie przebity także w nocy
Gdy używa swojej Mocy
Jednocześnie dyskutuje
Komiks czyta, medytuje.....

A ostatnia siedzi cicho
Jakaś KaeSz jakieś licho
Tylko dostrzec da się skrycie
Co tam pisze w tym zeszycie
A tam wnet ostatnie zdanie
Takie już na pożegnanie:

I ja tam z gośćmi byłam
Piwo, wino piłam
A com widziała, słyszała
W wierszyku umieściłam;)



1 2 3 4 5 6 (7)


TAGI: Forum (3) Poznań (41) Relacja (301) Wielkopolska (38)
Loading..