TWÓJ KOKPIT
0

Cień przeszłości :: Książki

Tytuł oryginału: Vader Adrift
Autor: Ryder Windham
Tłumaczenie: Urthona


Bastion Polskich Fanów Star Wars, Stopklatka i tłumacze nie
czerpią żadnych dochodów z opublikowanie poniższych treści.
Tłumaczenie jest wykonane dla fanów, przez fanów





- Czy słyszał pan o Darthcie Vaderze, sir?

Szturmowiec weteran zwrócił głowę w białym hełmie w stronę młodszego kolegi, który zbliżał się od strony lądowiska w porcie kosmicznym.

- O co chodzi, TK-813? – zapytał ponurym głosem.

Młodszy szturmowiec zatrzymał się.

- Darth Vader, sir. On tu jest.

Weteran spojrzał na duży wahadłowiec w kształcie pudła, który właśnie wylądował I czekał z włączonymi silnikami niedaleko pobliskiej bramy. - Lord Vader jest w garnizonie?

- Nie – TK-813 wskazał na niebo. – Na „Tarkinie”.

Obaj szturmowcy stacjonowali w porcie kosmicznym na planecie Hockaleg w systemie Patriim. „Tarkin”, imperialna stacja bojowa, była konstruowana na orbicie. Nazwana na cześć Wielkiego Moffa Tarkina, posiadała potężne, zdolne zniszczyć planety, działo jonowe, które otoczone było silnikami hipernapędu i tarczami obronnymi. Mające kształt wklęsłego talerza, działo jonowe przypominało główną baterię ofensywną Gwiazdy Śmierci, ale nie miało jej wad – a przynajmniej tak twierdzili konstruktorzy. Chociaż „Tarkin” był nieco mniejszy od Gwiazdy Śmierci, nadal był na tyle duży, że widziano go na niebie Hockaleg jako prostokątnego satelitę.

Imperium powołało kilku ludzi do przeprowadzenia operacji naziemnych w porcie kosmicznym Hockaleg – ciasno zabudowanym głównie zrujnowanymi domami – i weteran rozglądnął się czy nikt z mieszkańców nie podsłuchuje ich rozmowy. Zadowolony spojrzał w górę i spytał:

- Kto ci powiedział, że Lord Vader jest na „Tarkinie”?

TK-813 pomyślał przez chwilę nad odpowiedzią po czym odparł:

- Grimes słyszał jak ktoś wspomniał o tym w kwaterze głównej.

- Kto to jest Grimes?

- No wie pan. TK-592. Nie, zaraz… to TK-529.

Weteran westchnął z irytacją przez głośnik hełmu.

- Kiedy ci o tym powiedział?

- Niedawno, sir. Zaraz po tym jak udzielił pan pozwolenia na ostatni lot w stronę „Tarkina”.

Weteran spojrzał na statek, który wylądował, po czym przeniósł wzrok z powrotem na TK-813.

- Następnym razem ty, „Grimes” i ja pójdziemy do kwatery głównej i porozmawiamy sobie o ważności zachowywania procedur wojskowych i przekazywaniu informacji, które powinny ograniczać się do niezbędnego minimum. Podejrzewam, że wielu robotników z Hockaleg nie darzy Imperium miłością. Niektórzy z nich mogą być szpiegami Rebeliantów.

- Tak jest.

Ale weteran nie słuchał. Patrzył na żółte światło, które wydawało się rosnąć i przecinać hełm TK-813. Spojrzał na niebo. Prostokątny punkt światła, który widział wcześniej, zmienił się w rozszerzającą się kulę ognia.

TK-813 podążył za jego wzrokiem i powiedział:

- O nie, czy to „Tarkin”?

- To był „Tarkin”.

- Sir, co teraz?

Ale starszy szturmowiec już biegł w stronę statku, trzymając w dłoniach karabin blasterowy.


(1) 2 3 4 5 6

OCENY UŻYTKOWNIKÓW:
Aby wystawić ocenę musisz się zalogować
Wszystkie oceny
Średnia: 9,71
Liczba: 7

Użytkownik Ocena Data
Przemekk9 10 2021-03-27 00:10:42
Melethron 10 2011-11-12 20:28:46
Alex Wolf 10 2011-11-10 14:24:12
Obi-Wan Skywalker 10 2011-11-08 18:19:18
Stele 10 2011-11-07 14:13:07
Lord Jabba 9 2013-05-31 16:57:35
hashhana 9 2011-11-07 15:38:04


TAGI: Ryder Windham (62)

KOMENTARZE (7)

  • Lord Jabba2013-05-31 17:11:03

    Histori która ma potencjał by ją rozwinąc , może kiedyś Ryder Windham na
    podstawie tego opowiadania napisz powieść?

  • Proxima2011-12-01 14:27:58

    Dzięki za tłumaczenie :)

  • Melethron2011-11-12 20:30:11

    Świetne opowiadanie, naprawdę. Dzięki za tłumaczenie, Urthona :) 10/10

  • Obi-Wan Skywalker2011-11-08 18:19:12

    Świetne, 10/10.

  • hashhana2011-11-07 15:36:29

    Nareszcie jakieś dobre opowiadanie z Vaderem. Pierwotnie martwiłam się, że znowu go 'oczernią', a tu proszę! Taka miła niespodzianka ; )
    A przy tym gratka, w postaci wiernego klona i 'dbającego' Vadera (chociaż ten motyw już KT wykorzystała także, no ale kurcze... fajna z tym sprawa). I małe elementy, takie jak Vader poczuwający się do bycia żołnierzem bardziej niż nadzór budowlany, bardzo dobrze do niego pasuje. Jedynie myślę, że jego załoga z Egzekutora też mu była lojalna bardziej z własnej woli, niż zastraszenia, ale to kwestia przedstawienia.

    Urthona, dzięki za tłumaczenie xD

  • Stele2011-11-07 14:13:00

    Cudowne, spinające niezliczoną ilość źródeł, od Marveli po TCW, opowiadanko, gdzie nawet wbrew obecnym trendom nie zrobiono z Vadera cioty. Można chcieć czegoś więcej?

  • Kassila2011-11-07 10:35:42

    Chlip, chlip. Wzruszające. I dobre. Całkiem dobre.

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..