Niektóre pytania zaskakują nie tylko czytających, ale i z pewnością osoby decyzyjne w Lucasfilmie. Oto jedno z nich. Na tyle poważne, że odpowiedział na nie Rick McCallum, producent prequeli. Choć oczywiście trudno to pytanie traktować poważnie.
P: Moja żona spodziewa się naszego pierwszego dziecka w dniu premiery Epizodu II. Co powinienem zrobić?
O: Dałem swojej żonie kiszone ogórki, nienawidziła ich, ale powstrzymywały ją od chodzenia do pracy. Gdy rodziła się moja druga córka, byłem na lokacji, a wtedy miałem tam jeden lot do domu w tygodniu. Musiałem wtedy pracować. Wówczas moja żona zjadła galon lodów czekoladowych i urodziła.
Więc masz czas, moja rada – ogórki by zwolnić, lody czekoladowe by przyśpieszyć.
Upewnij się, że zobaczycie seans o północy, a potem o 2:30 mogą jej odejść wody i oboje będziecie mieli udany dzień.
HAL 90002018-08-14 07:15:29
@SW-Yogurt, to zależy od partnerki.
Jak chce szybko to myśl o lodach, a jak powoli to o ogórkach :D
Warto też mieć jakieś hasło bezpieczeństwa np. różyczka.
Miłej zabawy życzę :D
AJ732018-08-13 21:54:48
Jak masz małe dziecko, to takie pierdoły jak SW przestają mieć znaczenie. Każdy nowy dzień to są prawdziwe Star Warsy XDDD.
SW-Yogurt2018-08-13 20:08:29
O ogórkach, czy lodach?
bartoszcze2018-08-13 18:22:03
Myśleć o tym kiedy się robi dzieci!
HAL 90002018-08-13 13:18:21
Z tymi ogórkami to niezły patent - można pozbyć się niechcianego pracownika lub znienawidzonego szefa (kto pierwszy ten lepszy).
Wystarczą kiszone ogórki:
Dałem swojej żonie kiszone ogórki[…]powstrzymywały ją od chodzenia do pracy
moja rada – ogórki by zwolnić
Lorienjo2018-08-13 12:56:13
Jak masz niemowlę, to cała reszta to furda, czyż nie? ;)
Kasis2018-08-13 11:26:17
Jasne, róbcie sobie wszyscy jaja, ale to jest realny problem jak ci termin porodu wypada w okolicach premiery nowego SW. Nawet nie musi się zazębiać, wystarczy, że w domu masz malutkie niemowlę, to już utrudnia wyjście z domu.
nedz1232018-08-12 23:33:08
To może skomentuję to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=a56Se27v0aE
Qel Asim2018-08-12 15:53:19
LoL
HAL 90002018-08-12 14:21:38
Gdybym zjadł galon lodów czekoladowych to też bym urodził.
Lorienjo2018-08-12 09:03:54
Coś w tym może być. Moja żona wieczorem miała ochotę na lody i jeszcze tej samej nocy jechaliśmy do szpitala. Jasne, że to było naturalne. Natura ma swoje sposoby. Cukier? Miejsce zasobne, można rodzić. Kwas, jemy "zepsute", znaczy bieda, nie rodzić.
Nestor2018-08-12 08:38:47
Bez sensu, każdy wie ze najlepiej poród wywołać samemu. Jak? NORMALNIE!!!