TWÓJ KOKPIT
0

Fandom

Z lamusa konwentowego #7: Celebration Japan

2013-07-04 17:10:29

Ten konwent jest zdecydowanie najtrudniejszy do opisania, bo jest dość specyficzny, tak samo jak cały rynek japoński. Po sukcesie amerykańskich Celebration, na które przyjeżdżali fani z całego świata, choć głównie imprezy te adresowano do osób z USA, względnie Kanady i ew. Meksyku postanowiono iść o krok dalej, wyjść z sagą do ludzi z innych krajów. W Europie niby konwent był ogólnoeuropejski, ale pośrednio było to Celebration Great Britain. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zarówno język jest prawie ten sam, jak i Londyn od początku był mocno związany z sagą. Brytyjczycy zdecydowanie dominowali nad innymi nacjami, ale z tym liczyli się wszyscy. Ale organizacja ewentualnego Celebration Asia byłaby już jednak trudna do zrobienia. Głównie na specyfikę rynków, cały bliski wschód „Gwiezdnymi Wojnami” specjalnie zainteresowany nie jest. Chiny dopiero teraz się lepiej otwierają na tego typu filmy, Rosję zalicza się do Europy, a Indie w ogóle mają swoją wizję kina. Japonia zaś zawsze była największym rynkiem nie-anglojęzycznym jeśli chodzi o sagę. Dla przykładu „Zemsta Sithów” zarobiła w USA 380 milionów USD i kolejne 468 milionów USD poza Stanami. W tym drugim zestawieniu warto podliczyć wkład poszczególnych krajów – Wielka Brytania – 72 miliony, Korea Południowa – 10 milionów, Hiszpania – 23 miliony, Polska – 4 miliony, Meksyk – 15 milionów, Włochy – 11 milionów, Niemcy – 47 milionów, Francja – 56 milionów, Australia – 27 milionów, no i Japonia z 82 milionami. To wszystkie kraje, gdzie „Zemsta” uzyskała przychód powyżej 10 milionów (plus Polska dla porównania), jak łatwo zauważyć, rynek japoński jest specyficzny. Japończycy kochają „Gwiezdne Wojny”, mają mnóstwo produktów (głównie gadżetów) które pojawiają się jedynie tam. No i warto choćby wspomnieć o Kotobukiyi, która eksportuje część swoich produktów na zewnątrz. Nic dziwnego, że to właśnie ten rynek wymagał dopieszczenia. A że zjada na śniadanie całą Azję, tym łatwiej zrobić zlokalizowane Celebration. Zwłaszcza, że jest tu też drugie dno. Z jednej strony mamy dość dużo związków między sagą a Krajem Kwitnącej Wiśni, zaczynając od inspiracji kulturowych, czy powiązań z Kurosawą, o których nie raz pisał Bryan Young. No i jeszcze Kagemusha. To się nakłada. Dodatkowo warto pamiętać, że filmy w Japonii są dubbingowane, bardzo dokładnie, ale też przez to wchodzą ze sporym opóźnieniem (kolejna specyfika rynku). Ludzie tu niekoniecznie kojarzą oryginalne głosy postaci, choć dzięki dobremu dobraniu głosów, wiele z nich rozpoznają. To opóźnienie sprawiło, że premiera „Nowej nadziei” odbyła się tu 24 czerwca 1978 i właśnie to wydarzenie - 30 lat od japońskiej premiery - postanowiono uczcić.

Celebration Japan odbyło się w dniach 19 – 21 lipca 2008, w Tokio w Makuhari-Messe Convention Center. Organizatorami były Lucasfilm i Lewis Daniel Group. Na konwencie było jakieś 17 tysięcy osób, ale znów głównie to rynek wewnętrzny. Oczywiście nie zabrakło gwiazd, w tym Marka Hamilla. Najbardziej pamiętny jest z pewnością występ Steve’a Sansweeta w kimono. Za to zdecydowanie zabrakło premierowych pokazów, takich jak choćby zwiastun „Wojen klonów” na Celebration IV. Japoński konwent dostosowano do realiów tamtejszego rynku, więcej więc było ciekawostek na Exhibit Hall, ale też bardziej wszechobecny był cosplay. Natomiast jeśli chodzi o program to postanowiono bazować na tym, co przygotowano już wcześniej w ramach Celebration Europe i Celebration IV. Tematem przewodnim nadal jest „Nowa nadzieja” i nic wielkiego nie ogłaszamy. Organizacyjnie także impreza ta niewiele wniosła. Jak powinien wyglądać konwent organizatorzy już doskonale wiedzieli, nie potrzebowali nic poprawiać, a jedynie uwzględnić doświadczenia z Celebration z konwentami japońskimi.

Krótką relację z Celebration Japan i kilka linków znajdziecie tutaj.

Wcześniej wspominaliśmy:
Celebration 0
Celebration I
Celebration II
Celebration III
Celebration IV
Celebration Europe

Przygotowując się do CE2
Dzieje się w temacie Celebration. Zapowiedziano między innymi projekcje serialu „Wojny klonów”, dokładniej reżyserskich wersji odcinków z cyklu o Maulu. Będą nowe produkty od Her Universe. Pojawiła się też lista ekskluzywnych produktów, które dostępne będą jedynie w Celebration Store. Możecie się z nimi zapoznać tutaj. Można też się spodziewać panelu z aktorami grającymi w Pałacu Jabby. A to wszystko już za jakieś 3 tygodnie.
TAGI: Celebration (527) Her Universe (44) The Clone Wars (1409)

KOMENTARZE (0)

ABY DODAWAĆ KOMENTARZE MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..