Przekaz z Manda'yaim:
"Mam niewymowny zaszczyt zostać głosem Manda'yaim z tej jakże ważnej dla nas wszystkich okazji jaką są 10te urodziny Bastionu - organizacji, serwisu, któr jak opowiadają poniżej członkowie M'Y zmienił ich życie i z wielkim powodzeniem zmienia je nadal. Ja ośmielam się stwierdzić, że są to zmiany idące ku coraz lepszemu.
Bastion był, jest i pozostanie najlepszym Polskim serwisem SW, a głosy, które twierdzą inaczej powinny odczuwać głęboki wstyd za swoją niewiarygodną ignorancję i hańbę, jaką się okrywają.
Na sam początek chciałbym przedstawić kilka wspomnień, którymi zgodzili się podzielić członkowie MY, znani także przez wielu z was z Bastionu:
Przykładowo, Urthona wspomina, że "Moje pierwsze wspomnienie związane z Bastionem to mój komentarz do newsa na temat tego, że Darth Maul był człowiekiem czy coś takiego - autor newsa cytował chyba jakąś gazetę. Później przeniosłem się na forum, tam zostałem i poznałem ludzi, którzy później założyli Manda'yaim :D No a potem zostałem newsmanem zarówno na Bastionie jak i M'Y. I to tyle z mojej strony."
Znana w Fandomie, m.in. z bycia tłumaczką książek SW Amberu, Faultfett tak wspomina swe początki z B: "Z Bastionem zetknęłam się w 2003 roku, w okolicach przygotowań do sławetnego Alderaanu '03, na którym zresztą pierwszy raz spotkałam się z szerszym gronem fanów SW. Na forum serwisu zarejestrowałam się w październiku tamtego roku - i od tej chwili mogę mówić o jakimś aktywniejszym udziale w życiu fandomu, który trwa zresztą do dziś (chociaż może ostatnio mniej intensywnie). To także pośrednio dzięki Bastionowi dołączyłam do grona tłumaczy literatury spod znaku Star Wars. Kto wie, może gdyby nie Bastion, dziś zajmowałabym się czymś zupełnie innym? "
Natomiast jeden ze śląskich Mandalorian, Clark pisze, że: "Cieszę się z istnienia Bastionu, gdyż to dzięki niemu trafiłem na Śląskie Spotkania Fanów SW. Dzięki temu poszerzyłem swoją wiedzę i poznałem wielu ciekawych ludzi. Bastion to wspaniałe miejsce dla weteranów i nowych, dopiero poznających cudowne uniwersum Gwiezdnych Wojen.
Życzę Bastionowi kolejnych udanych lat w Fandomie."
Inny śląski Mando, Radok zaś tak opisuje swe wspomnienia związane z B: "Mawia się, że pierwszego razu się nie zapomina... Możliwe, że ma to zastosowanie w innych dziedzinach naszego życia. Ale mojego "pierwszego wejścia" na Bastion... nie pamiętam. Dla mnie strona www.gwiezdne-wojny.pl istniała od zawsze i wiodła prym wśród innych serwisów opisujących tematykę SW. Wiem jedno, na Bastion trafiłem przypadkiem w poszukiwaniu ludzi tak samo jak ja zakręconych w temacie Gwiezdnych Wojen i jako bezimienny użytkownik czerpałem całymi garściami newsy oraz wiedzę zawartą na podstronach serwisu. Dopiero po kilku latach użytkowania postanowiłem oficjalnie zarejestrować się do grona użytkowników Bastionu Polskich Fanów Star Wars. Pomimo, że nigdy nie byłem aktywnym uczestnikiem forumowych dyskusji (zazwyczaj odzywam się w momencie, gdy mam coś wartościowego do powiedzenia), regularnie śledziłem wymiany zdań.
Jak teraz patrzę z perspektywy tych kilku lat, była to zdecydowanie trafna decyzja. Dzięki Bastionowy dowiedziałem się o Bielskiej Kantynie Star Wars, Polish Garrison oraz przede wszystkim poznałem stronę http://www.mandalore.skornik.linuxpl.com/ (R.I.P) no i wreszcie jegomość podpisujący się X-Yuri zaprosił mnie do miejsca, gdzie odnalazłem swoje miejsce w Uniwersum Gwiezdnych Wojem - Manda'Yaim.
Bastion można kochać, Bastion można nienawidzić, ale nigdy nie pozostaniemy w stosunku do niego obojętni. Jedno jest pewne, skupia wokół siebie ludzi z pasją o różnych poglądach i spojrzeniu na świat. I pomimo, że tak się wszyscy różnimy łączy nas jedno... nie Bastion, Gwiezdne Wojny. Bastion to idealne miejsce naszych spotkań.
Całej Redakcji Bastionu dziękuję... i życzę co najmniej 100 takich jubileuszy, spokojnych userów i Mocy. "
Inny członek M`y, Kuel pisze o Bastionie natomiast tak: "Moje wspomnienia związane z Bastionem... hmm w sumie nie ma tego wiele. Jest jedna rzecz, która przychodzi mi do głowy. Pamiętam, jak trudno było stworzyć swoją galerię fanartów na Bastionie. Pamiętam, jak na początku napisałem wiadomość na 'Kontakt'. Minął tydzień, a ja nie otrzymawszy żadnej odpowiedzi, skierowałem się do jedynego znanego mi wówczas bastionowicza- Nestora. Ten zaś w miarę szybko odesłał mnie do Kasis, która się galeriami zajmowała. Napisałem do niej i trochę to potrwało zanim wiadomość zwrotną otrzymałem. Ciekawe, że w tym samym momencie przyszła odpowiedź na moje pierwsze zgłoszenie. Mało brakowało, a miałbym dwie swoje galerie. ; ) "
Z kolei bywalczyni Krakowskich spotkań, Nomi, pisze że: "Moje wspomnienia związane z Bastionem. Otóż jakby się zastanowić, to jest ich dość sporo. Po około pół roku po rejestracji poznałam m. in. pewną miłą osobę o pseudonimie "Kaysh", ale też wiele innych, ciekawych osób :) W trakcie moich rozmów z Kaysh, tych na tematy SWowe, wyszedł temat Mandalorian, a potem M`y. Kaysh do M`y dołączyła pierwsza, a potem silnie mnie przekonywała żebym i ja wysłała zgłoszenie :D No i dałam się przekonać, wysłałam i mnie przyjęto. I tak zostało do dziś. Przez Kaysh zaczęłam chodzić też na spotkania KFSW, bo sama na pewno bym się na to nie zdobyła, za bardzo się obawiałam tego, że jako gimnazjalistka będę studentom tylko przeszkadzać :D Ale wcale nie było tak źle! :D Na spotkaniach poznałam osobę, która rozwiała moje wątpliwości co do wyboru liceum. Osoba ta jest teraz moim chłopakiem :D
Podsumowując, czyli wersja dla tych, którym nie chciało czytać się tych moich wypocin wyżej:
Bastion -> Kaysh (i inni) ->
spotkania KFSW -> Payback -> szkoła
Manda`yaim
Czyli gdyby nie Gwiezdne Wojny, prawie całe moje życie w tym momencie wyglądałoby inaczej."
A co mają do powiedzenia dwaj członkowie KEDINu - dowodzący w M`y? Gajowy pisze, że "Z Gwiezdnymi wojnami spotkałem się przy okazji emisji Starej Trylogii w telewizji ze słoneczkiem w logo. Do dziś ciężko mi określić kiedy dokładnie to było, i w jaki sposób przerodziło się to w sympatię, zainteresowanie wykraczające nieco ponad przeciętnego zjadacza chleba. Na pewno jednak było to przed rokiem 2004, kiedy to trafiłem na Bastion. To było dla mnie wielkie odkrycie jak bogaty i interesujący jest świat Star Wars. Wycieczka kilka razy w tygodniu do kafejki internetowej w poszukiwaniu po nowe informacje wymieniane na forum, oraz newsy pozwalały mi się wkręcać "na poważnie", choć muszę przyznać że nawet po ponad ośmiu latach od tamtej chwili całkiem daleko mi do aktywnego fana czy też Bastionowicza.
Bastionowi zawdzięczam także wiele wartościowych znajomości i przyjaźni, które to swój początek miały właśnie na owym portalu. Wymienić też należy mój udział w dość ciekawych wydarzeniach, od lokalnych spotkań fanów, po ewenty pokroju DFów, Pyrkonu czy StarForce'a. Praktycznie każdą moją aktywność związaną z SW oraz większość związanych z fantastyką można powiązać z Bastionem, który jest winny temu wszystkiemu:D
Najchętniej jednak wspominam wszelkie forumowe afery, komisje śledcze, oraz dążenia do władzy. Ach, kręci się łezka w oku... "
Nie tylko ludzie, ale i Manda'Yaim nie byłoby tym, czym jest teraz, gdyby nie Bastion, który zasługuje na miano jej "duchowego ojca". Co, zresztą, potwierdzają wspomnienia spisane przez Yuriego: 'Chciałem napisać coś długiego, ciekawego, o Bastionie. Ale, moje umiejętności przelewania myśli na papier zawodzą w tym przypadku. Więc krótko - Bastion, Serwis z którym jestem związany od kapkę ponad 7 lat (z czego ponad 5 jako zwykł user, a niecałe dwa jako Moderator) to serwis, który odegrał cholernie dużą rolę w kształtowaniu mojego życia takim jakie jest dzisiaj. To Tutaj poznałem masę ludzi dzielących podobne zainteresowania (nie tylko o SW mowa), to tu poznałem osoby, które określam przyjaciółmi, to tutaj w końcu poznałem swoją dziewczynę.
No i, to poprzez Bastion (kantynę) dogadali się założyciele Manda`yaim - która także odgrywa ważną rolę w moim życiu.
Gdyby nie Bastion, wszystko byłoby (w moim życiu) inne.
Obyś rozwijał się dalej i pozostał najlepszym serwisem o SW w Polsce. "
Widzimy, że Bastion stanowi o tym, kim wielu z nas jest, a żeby dopełnić tego wszystkiego również przedstawię to, co sam wspominam, słysząc słowo BASTION:
"Przez dość długi czas przeglądałem Bastion jedynie jako bierny przekopywacz internetu w poszukiwaniu wszelkich informacji z SW. Moja pasja była wtedy dość młoda, więc i postrzeganie wielu rzeczy dość płynne. Jednak w końcu postanowiłem się zarejestrować. Na forum jednak na początku też bardzo się nie udzielałem. Przeglądając różne tematy i widząc jak nowych użytkowników upomina się o ich nieznajomość podstaw regulaminu, obawiałem się, że zostanę już na początku zapamiętany. Teraz z biegiem lat dostrzegam, że te zabiegi są konieczne i pomagają nasz Bastion zachować takim jaki jest. Dzięki Bastionowi dowiadywałem się oczywiście o wszystkim co SW dotyczy i tak zostało do dziś, żadne inne internetowe źródło nie służy mi lepiej. W końcu natrafiłem też na Krakowski Fandom i po wielu próbach udało mi się pojawić na jednym ze spotkań. Pomimo wielu obaw, okazało się to jednym z najważniejszych i najbardziej zapadających w pamięć wydarzeń w moim życiu. Poznałem wielu fajnych ludzi i nawiązałem z nimi kontakty. I właśnie tu pojawia się to, za co najbardziej cenię Bastion - Poznałem najwspanialszą osobę w moim życiu, a związek z Nomi jest najlepszym co mnie spotkało. To ona motywuje mnie do wszystkiego i to właśnie ona namówiła mnie do wstąpienia w szeregi Manda'Yaim, którą mogę teraz dumnie reprezentować. I rówież tu poznałem wspaniałych ludzi. Gdyby nie Bastion, to nigdy nie znalazłbym się w życiu na tak wspaniałej ścieżce, jaką kroczę. "
Jeśli mam podsumować te życzenia to życzę Bastionowi tego, by pozostał tym czym jest dla nas wszystkich teraz, tak aby kolejne zastępy użytkowników mogły czerpać z niego dokładnie to, co my - informacje, inspirację i motywację.
Życzę, rzecz jasna, kolejnej bliżej nie określonej liczby lat trwania, której wielkości nasze prymitywne, ludzkie umysły nie potrafią ogarnąć. Życzę jak najmniej kryzysów i sabotażystów, w których zwalczaniu może Bastion zawsze i niezmiennie liczyć na pomoc Manda'Yaim.
Shwarrz aka. "Payback""
Koniec przekazu z M'Y...
Rycu2012-04-24 19:19:16
Szkoda że nie jestem Mando :(
Dan Ordo2012-04-23 15:20:07
Kedin to X-yuri..
Dragonsborn2012-04-22 22:12:27
no gratulacje dla Mandalorian z Kashyyyka
Adakus2012-04-22 20:29:08
Auuu, so sweet :).