TWÓJ KOKPIT
0

Epizod VII: Przebudzenie Mocy :: Newsy

NEWSY (919) TEKSTY (65)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Nowi statyści, nowe analizy i nowe plotki

2016-01-06 08:32:11

Z jednej strony pojawiły się informacje, że Disney i Lucasfilm wyciągnęły wnioski w sprawie przecieków przy „Przebudzeniu Mocy”. Dzięki temu wdrożono nowy plan pilnowania tajemnic przy „Rogue One”. Więc nie wiedzieliśmy kiedy rozpoczęto zdjęcia, teraz nie wiemy czy już je zakończono. Z drugiej jednak strony nagle tych informacji po nowym roku w sieci pojawiło się więcej. Może faktycznie rusza marketing nowego filmu? A może to takie przebudzenie po VII Epizodzie?

Na początek jednak zaczniemy od dwóch analiz. Hollywood Reporter zastanawia się, czy „Rogue One” to dobry kierunek. „Przebudzenie Mocy” rozruszało markę, ale dotychczas „Gwiezdne Wojny” w kinach miały pewną narrację. Nawet jeśli prequele pojawiły się po klasycznej trylogii, wszyscy wiedzieli o co chodzi i czego się spodziewać. Teraz, gdy Epizod VII zostawił kilka otwartych wątków, w grudniu ma pojawić się „Rogue One”, który cofnie nas w czasy o trzydzieści lat wcześniejsze, w dodatku nie zobaczymy tu ani BB-8, ani Finna, ani Rey, ani nawet bohaterów klasycznej trylogii, ani nawet nowych frakcji. To może okazać się bardzo mylące dla osób, które nie są obeznane z marką. Bo nawet w Marvel Cinematic Universe, do którego obecnie saga jest często porównywana, kolejne filmy, nie będące „Avengers”, ciągną dalej historię. Tu będziemy mieć skakanie w chronologii, coś do czego fani zwłaszcza Legend są przyzwyczajeni, ale szeroka publiczność niekoniecznie. Ostatecznie to i tak musi się stać, ale Disney i Lucasfilm muszą umiejętnie wprowadzić te nowe produkty na rynek, by się nie przejechać.

Inna analiza jest krótsza. Właściwie ogranicza się do pytania, czy Disney na pewno powinien wracać z premierami majowymi. „Przebudzenie Mocy” w grudniu poradziło sobie znakomicie, więc może czas na nową, świecką tradycję? Oczywiście wpierw warto poczekać na to jak poradzi sobie „Rogue One” w grudniu. Więcej na serwisie Collider.


Gabrielle Fritz

Bern Collaco

Angus Cook

Nabilah Karim

Guy Henry


Przejdźmy do statystów. Potwierdzono udział kilku. Są to Gabrielle Fritz, która jest dublerką postaci imieniem Lyra Erso. Nie wiemy kim jest ta postać, pojawiły się sugestie, że może to być bohaterka Felicity Jones, ale ona ma inną dublerkę.
Bern Collaco będzie szturmowcem. W „Przebudzeniu Mocy” był dowódcą w złym zamku.
Angus Cook ma zagrać mechanika.
Nabilah Karim jest opisana jako „samuraj”.
Guy Henry podobno ma nawet większą rolę, jako oficer imperium.


A teraz coś na temat plotek fabularnych. Uwaga niektóre z informacji jeśli się sprawdzą mogą być spoilerami. O tym, że Mads Mikkelsen ma grać postać imieniem Galen, już wiemy. Podobno ma on być naukowcem odpowiedzialnym za zbudowanie Gwiazdy Śmierci. To on przejął projekt od Geonosjan i rozwinął go. On też jest odpowiednikiem Oppenheimera. Zrozumie jak wielkim zagrożeniem jest to co stworzył i będzie chciał jakoś odkupić swe czyny. A pomóc ma mu w tym jego córka (Felicity Jones), najemniczka i łowczyni nagród, czy kim tam będzie.
Tu warto wspomnieć, że pomysł, by w filmie pojawili się naukowcy, nie jest nowy. Ta plotka krążyła po sieci jeszcze w kwietniu. Wtedy tym gwiezdno-wojennym Oppenheimerem miał być Ben Mendelsohn. Przypominamy też, że kodowa nazwa filmu to „Los Alamos”, co było czytelnym odwołaniem do „Projektu Manhattan” i stworzenia bomby atomowej przez J. Roberta Oppenheimera.

Tak swoją drogą Ben Mendelsohn udzielił ostatnio wywiadu, ale nie chciał nic spoilerować. Stwierdził tylko, że możemy oczekiwać czegoś specjalnego. Podobało mu się „Przebudzenie Mocy” i ekipa Garetha Edwardsa stara się dotrzymać tempa i poziomu.

Na koniec jeszcze dwie informacje. Po pierwsze pojawiła się plotka, że zwiastun „Rogue One” zobaczymy w maju, wraz z premierą „Kapitana Ameryki: Wojny bohaterów”. Teaser mógłby ujrzeć światło dzienne wcześniej, w marcu-kwietniu. Możliwe, że na corocznym spotkaniu akcjonariuszy Disneya. Kolejną zajawkę, zwiastun, fragment filmu lub dokument z produkcji otrzymamy zapewne na Celebration Europe w Londynie w lipcu. Podobno wieści o dołączeniu teasera do Epizodu VII były prawdziwe, Disney chciał tak zrobić, ale Lucasfilm namówił ich do zmiany strategii.

No i jest pierwszy sukces. Variety przeprowadziło ankietę na najbardziej oczekiwany film 2016. Wygrały Łachudry, a na drugim miejscu „Gdzie jest Dory”. Cała reszta komiksów, Star Treków i innych filmów została w tyle.
KOMENTARZE (16)

Kilka wieści o Epizodzie VIII

2016-01-05 07:24:32

W Pinewood ekipa pracuje już pełną parą nad Epizodem VIII. W miejscu, gdzie przy „Przebudzeniu Mocy” zbudowano wioskę na Jakku teraz powstaje kolejna planeta. Dobrze nam już znana. To Ahch-To, bo tak nazywa się ta oceaniczna planeta z wyspami, którą widzimy pod koniec Epizodu VII. Jej nazwa pochodzi ze scenariusza autorstwa J.J. Abramsa i Lawrence’a Kasdana, co potwierdził niedawno Pablo Hidalgo.

W każdym razie zdjęcia do Ahch-To powstały pierwotnie na Skellig Michael w Irlandii, gdzie wykorzystano tamtejsze plenery. Ekipa Riana Johnsona pojawiła się tu we wrześniu, wraz z Markiem Hamillem i Daisy Ridley. Nagrano kilka scen, ale wygląda na to, że ostatecznie Johnson poddał się wyspie. Bez ptaków i ich okresów ochronnych, uciążliwego transportu i zmiennych wiatrów zdjęcia na powietrzu można też kręcić przy studiach Pinewood. Wystarczy tylko odtworzyć lokację. Co zresztą zrobiono.



Z innych ciekawostek, Billy Dee Williams niedawno przyznał, że wciąż czeka na telefon i jest gotowy wrócić do „Gwiezdnych Wojen”. Jednak na razie znów nikt się do niego nie odezwał. Za to wraca Mike Quinn, czyli Nien Numb. Nie ma on oficjalnego angażu, powoływał się na wypowiedź Kathleen Kennedy, która sugerowała, że wrócą wszyscy. Więc Mike liczy, że znajdzie się na tej liście, zwłaszcza, że ma wsparcie fanów.

Słowa Kathleen mogły jednak być pewnym nadużyciem. Wygląda na to, że Kenny Baker, który w „Przebudzeniu Mocy” był już określany jako konsultant od R2-D2, nie wróci. A nawet jeśli, to rolę i tak przejmie ktoś inny – Jimmy Vee. Te plotki pojawiły się już podczas zdjęć na Skellig Michael, gdzie Vee był obecny. Warto przypomnieć, że sterowany model R2-D2 także jest już zbudowany, więc być może Vee pojawi się tylko w pewnych, trudniejszych scenach?

Rian Johnson natomiast ogląda klasyczne filmy wojenne. W tym „Z jasnego nieba” (Twelve O’Clock High) z Gregorym Peckiem oraz radziecki film „Niewysłany list” ( Неотправленное письмо). Johnson pokazał te obrazy ekipie w ramach przygotowania przed filmem. Poniżej zwiastun „Niewysłanego listu”.



Niebawem powinniśmy dostać oficjalną zapowiedź Epizodu VIII, bowiem zdjęcia ruszają pełną parą w tym miesiącu.
KOMENTARZE (30)

Goniąc „Avatara” i łowcy niewolników

2016-01-04 07:27:04

Zaczynamy od wstępnego podsumowania trzeciego weekendu „Przebudzenia Mocy”. W USA film zarobił prawdopodobnie koło 88 milionów. W sumie ma już 740 milionów, co daje mu drugie miejsce na amerykańskiej liście sukcesów kasowych wszech czasów. Pierwszy pozostaje „Avatar” ale już tylko przez jeden do trzech dni. Film Jamesa Camerona zgromadził 760,5 miliona USD, z tego 749 milionów USD w ciągu 34 pierwszych tygodni. Resztę zarobił w ramach wznowień i pokazów specjalnych. Tak więc sukces filmu Abramsa w Stanach jest fenomenalny i bezprecedensowy. Zobaczymy, gdzie znajduje się szklany sufit.

Poza Stanami film ma już 770 milionów USD, wciąż bez rynku chińskiego. Również na dniach Epizod VII powinien stać się trzecim najbardziej dochodowym filmem na całym świecie, po „Avatarze” (2,7 miliarda USD) i „Titanicu” (2 miliardy USD). Na razie jest jeszcze na szóstej pozycji z 1,5 miliarda USD, ale to się szybko zmieni.



Tymczasem Geroge Lucas udzielił długiego wywiadu Charliemu Rossowi. Wywiad można obejrzeć powyżej. Flanelowiec odniósł się także do Epizodu VII, tym razem jednak nie w superlatywach. Stwierdził, że Disney chciał zrobić film w stylu retro, co George’owi się nie podobało. On bardzo chciał by każdy film był inny, miał różne planety, okręty i pokazywał nowe rzeczy. Ten jest dość zachowawczy. Wspomniał też, że nie wykorzystano jego pomysłów. Disney kupił Lucasfilm, dla marki, i zdaniem Lucasa zachowali się trochę jak biali łowcy niewolników. Z tego ostatniego komentarza George bardzo szybko się wycofał. Przyznał, że to bardzo niepoprawna analogia i że nie ma żalu do Disneya, bo dokładnie wiedział, co czeka tam „Gwiezdne Wojny”. Sam jest przy tym bardzo ciekawy, co wyjdzie z projektów w parkach Disneya, a także kolejnych filmów i seriali.

Na koniec zła wiadomość. Jeśli ktoś liczy na wersję reżyserską „Przebudzenia Mocy”, to może się nie doczekać. J.J. Abrams stwierdził, że nie jest fanem takich wydań. W dodatku jego zdaniem film, który widzimy w kinie powinien być obrazem skończonym. I tak jest z VII Epizodem. Tu znów mamy dość różne podejście niż te prezentowane przez George’a Lucasa. Flanelowiec wiele razy powtarzał, że nie ma filmu skończonego, są tylko takie, które musiano odłożyć na półkę. Wielokrotnie przy tym poprawiał oryginalną sagę, z różnym skutkiem. Niemniej jednak wciąż liczymy na usunięte sceny na wydaniu blu-ray Epizodu VII.
KOMENTARZE (29)

Oficjalne zdjęcia Snoke`a i Maz Kanaty

2016-01-03 09:12:49 MakingStarWars

Ponad dwa tygodnie temu odbyła się premiera Przebudzenia Mocy. Jednak dopiero teraz w sieci pojawiły się oficjalne zdjęcia skrywanych przez reżysera J.J. Abramsa postaci jak Snoke i Maz Kanata.


Dodatkowo ukazało się zdjęcie prezentujące kulisy powstawania finałowego pojedynku między Kylo Renem (Adam Driver), a Finnem (John Boyega). Na uwagę zasługuje fakt, że aktorzy wykorzystują rękojeści z podświetlanymi klingami, podobnie jak to miało miejsce przy kręceniu pojedynków w Epizodzie IV Nowej Nadziei czy Epizodzie II Ataku Klonów.



KOMENTARZE (48)

Adam Hofman poszedł do kina

2015-12-31 16:06:44

Dziś Sylwester, więc pora skończyć stary rok z przymrużeniem oka. Zaczynamy więc od kogoś, kto raczej nie pojawia się na naszej stronie, a już na pewno nie w Sprośnych Okruchach. Adam Hofman, niegdyś rzecznik PiS, dziś były polityk, zasłużył sobie by znaleźć się w tym dziale. Bynajmniej nie ze względu na aferę madrycką. Otóż Adam poszedł do kina i to w dodatku na „Przebudzenie Mocy”. Różne osoby chodzą na ten film, czasem też znane, niektóre nawet chwalą się o tym na twitterze, tym razem jednak jest specyficzny powód, by pisać o panu Hofmanie. Otóż poszedł on w przebraniu klona. Osiem miesięcy wcześniej obiecał swemu dziecku, że pójdzie na film w przebraniu, no i słowa dotrzymał. Dobrze, że klony znają swoje miejsce w szeregu.



Tak przy okazji, warto wspomnieć o dawnym pryncypale Adama Hofmana, czyli Jarosławie Kaczyńskim. Raczej nie poszedł na „Gwiezdne Wojny”, ale piszą o nim w gazetach. Na uwagę zasługuje okładka „Polityki” z dużo mówiącym tytułem „2016 Mroczne widma i nowe nadzieje”.

Zajmiemy się jednak czymś poważniejszym niż polityka. Na popularności „Przebudzenia Mocy” zyskują także inne filmy, także te mówiąc najogólniej niekanoniczne. „Star Wars XXX Parody” Alexa Brauna odnotowało 500 % wzrost sprzedaży DVD od początku grudnia. Może to przyśpieszy prace na planie od dawna obiecywanej parodii „Imperium kontratakuje”. Ponoć miała być we wrześniu, a potem w grudniu 2015. Chyba się nie udało. Pytanie tylko czy zabrakło Mocy, viagry, czy pieniędzy na efekty specjalne?

Tymczasem Carrie Fisher walczy z internetowymi hejterami. Odtwórczyni księżniczki Lei ponownie stała się obiektem zainteresowań wielu panów, tym razem jednak nie myślą o niej 4 razy dziennie, a wypisują straszne rzeczy w sieci. Niestety głównie zastanawiają się nad tym, na ile Fisher się postarzyła i na ile schudła lub przytyła. Komentarz Carrie był prosty. Cięta riposta – „Piep**cie się”. Wspomniała o tym, że nie życzy sobie debaty o swoim wieku, bo rani to jej uczucia. Jej ciało nie postarzało się tak dobrze jak ona sama, no i jej ciało to głównie torba na mózg. Swoją drogą Fisher na premierze obsmarowała też Daisy Ridley, mówiąc, że młoda aktorka jest strasznie niesympatyczną osobą, ale wszystko wskazuje na to, że było to tylko specyficzne poczucie humoru. Cała Carrie.
KOMENTARZE (7)

Ponownie o wynikach

2015-12-30 20:43:04

Na początek małe sprostowanie do poprzedniego newsa. Dane zostały zaktualizowane i „Przebudzenie Mocy” w USA w ostatni weekend finalnie zrobiło tylko 149 milionów USD. To jednak wciąż rekord tak świąt jak i drugiego weekendu.

Obecnie film trafił na listę 10 najlepiej zarabiających na całym świecie filmów wszech czasów. W USA ma już 571 milionów, a poza Stanami 627 milionów USD. Wciąż nie widać końca dobrej passy.

W Polsce Epizod VII też radzi sobie bardzo dobrze. Nawet w święta, które tradycyjnie nie są u nas dobrym okresem dla kin, acz w ostatnich latach to się zmienia. W ten weekend film obejrzało u nas 422 088 widzów (spadek o 45%), w sumie dzieło Abramsa widziało u nas 1,555 miliona widzów. To szósty wynik w 2015. Także dzięki „Gwiezdnym Wojnom” był to najlepszy rok w polskich kinach, przynajmniej jeśli chodzi o frekwencję.

Na koniec warto wspomnieć, że IMAX reklamuje się nowym plakatem z kapitan Phasmą.
KOMENTARZE (22)

Donnie Yen o swojej roli i sadze

2015-12-29 07:28:08

Wciąż niewiele wiemy o zdjęciach do „Rogue One”, te powinny zbliżać się ku końcowi.

Na temat filmu wypowiedział się Donnie Yen, jeden z odtwórców głównych ról. Przyznał, że cieszy się, iż jest jednym z pierwszych chińskich aktorów, którzy pojawiają się w „Gwiezdnych Wojnach” i dodał, że jego postać jest dobra i życzliwa. Aktora cieszy też wynik „Przebudzenia Mocy”, gdyż czuje się częścią Gwiezdnej rodziny. Pracę w Pinewood porównał do wizyty w parku rozrywki, ze względu na te wszystkie rekwizyty. Dużo się nauczył i wiele przeżył. Jego postać podobno będzie brała udział w walkach, co akurat nie powinno dziwić, ale wygląda na to, że Yen już zakończył pracę na planie.

Okazało się, że powiązania z wojskiem „Rogue One” weszły na kolejny poziom. Otóż część statystów w rolach szturmowców, pilotów czy mechaników to zawodowi żołnierze, piloci i instruktorzy. W sumie wystąpiło 40 czynnych i emerytowanych żołnierzy Królewskiej Marynarki Wojennej i Królewskich Sił Lotniczych. Co nie powinno dziwić, zdjęcia z nimi kręcono w Cardington. Warto przypomnieć, że żołnierze zawodowi już raz wcielali się w rolę szturmowców. Było to podczas dokrętek do „Nowej nadziei” w wersji specjalnej.

Zmieniając temat. Wśród gości na planie pojawiła się Daisy Ridley. Niestety nie zdradziła nic istotnego.

Na koniec jeszcze jedna fanowska sugestia kim może być postać Felicity Jones. Jeśli film miałby być powiązany z „Przebudzeniem Mocy” mogłaby się wcielić w rolę matki Rey. Oczywiście na razie ani Disney, ani Lucasfilm nie zdradził jeszcze żadnych informacji na temat bohaterów tego filmu, może po nowym roku się to zmieni.


KOMENTARZE (7)

Miliard w 12 parseków dni

2015-12-28 21:01:21



Dokładnie 12 dni potrzebowało „Przebudzenie Mocy” by zarobić miliard USD na całym świecie. Poprzedni rekord należy do „Jurassic World” i wynosi 13 dni. Dla przypomnienia film Colina Trevorrowa miał swoją premierę w Chinach bez poślizgu, dzięki czemu lepiej poradził sobie na rynkach poza Stanami Zjednoczonymi niż „Gwiezdne Wojny”. W Stanach Epizod VII króluje niepodzielnie. Film potrzebował 10 dni by zarobić 544 milionów USD. Dinozaury 500 milionów w USA miały dopiero po 17 dniach. W drugi weekend w Stanach „Przebudzenie Mocy” zarobiło 153 miliony USD, to także rekord tak drugiego weekendu, jak i świąt. VII Epizod to obecnie najlepiej sprzedająca się część sagi i piąty najlepszy film w historii w USA, jeśli pominiemy inflację.

Tymczasem krytycy z Florydy przyznali swoje nagrody. „Przebudzenie Mocy” dostało aż trzy nominacje: w kategorii najlepsze efekty specjalne, najlepsza muzyka (John Williams) i przełom aktorski - Daisy Ridley. Za efekty nagrodzono „Mad Maxa”, muzykę Atticusa Rossa za „Love & Mercy”. Daisy Ridley zaś współdzieli swoją nagrodę z Alicią Vikander („Ex Machina”, „Dziewczyna z portretu”).

Movieweb natomiast opublikował listę najbardziej piraconych filmów. Tu pierwsze skrzypce gra „Interstellar”. „Przebudzenie Mocy” znalazło się poza listą ze względu na późną premierę.
KOMENTARZE (20)

Wydanie BD 5 kwietnia 2016?

2015-12-27 11:11:02 Blu-ray.com

Przebudzenie Mocy aktualnie wyświetlane jest w kinach. Nie przeszkadza to w pojawianiu się informacji na temat wydania filmu na nośniku blu-ray. Według portalu Blu-ray.com Epizod VII ma zawitać w sklepach, na płytach BD, już 5 kwietnia. Podobno serwis posiada zaufane źródła podające rzeczywiste daty wydań nowych filmów na płytach, więc wygląda na to, że termin okaże prawdziwy. Jak na razie nie ma informacji o tym, jakie dodatki będą umieszczone w tym wydaniu. Według słów reżysera J.J. Abramsa zostało wyciętych prawie 20 minut z filmu, które być może pojawią się w na BD.

Wcześniej o kwietniowej dacie wydania pisaliśmy tutaj.
KOMENTARZE (28)

Pierwotny tytuł Epizodu VII

2015-12-27 09:51:09 StarWarsNewsNet

Po elektryzującej informacji o wykupieniu Lucasfilmu przez Disney i oficjalnym ogłoszeniu, że powstanie trylogia sequeli, rozgorzała dyskusja na temat zatytułowania Epizodu VII Gwiezdnych Wojen. W sieci pojawiały się niepotwierdzone informacje o "The Ancient Fear" (tutaj), który podobno znajdował się w jednej z pierwszych wersji scenariusza.
Teraz po premierze Przebudzenia Mocy, Pablo Hidalgo, członek Lucasfilm Story Group, ujawnia jak pierwotnie zatytułowano Epizod VII. Otóż oficjalna nazwa nowej odsłony Sagi przez długi okres brzmiała - "Shadow of the Empire" (Cień Imperium), co było nawiązaniem do jednej z powieści legend "Shadows of the Empire" (Cienie Imperium). Po pewnym czasie reżyser J.J. Abrams wraz z producent Kathleen Kennedy zdecydowali o zmianie i tak oficjalnym tytułem Epizodu VII jest "The Force Awakens" (Przebudzenie Mocy).
KOMENTARZE (23)

Wyniki po tygodniu

2015-12-26 10:33:12

„Przebudzenie Mocy” króluje w kinach. W Stanach w ciągu pierwszego tygodnia wyświetlania zarobiło 391 milionów USD. To oczywiście rekord. By pokonać barierę 350 milionów USD potrzebowało 6 dni, dla porównania dotychczasowy rekordzista, czyli „Jurassic World” 9. Jeśli doliczymy wyniki z pozostałych krajów, to Epizod VII ma już na swoim koncie 813 milionów USD. W ten weekend film powinien w Stanach przekroczyć barierę 500 milionów, a na całym świecie miliarda USD.

Pozostając przy kwestiach finansowych, warto zwrócić uwagę też na zarobki aktorów. Otóż Harrison Ford jako jedyny dostał kontrakt z ośmiocyfrową kwotą. Ponieważ film był kręcony w Wielkiej Brytanii kontrakty zostały podpisane w funtach brytyjskich (GBP). Ford dostał 16,7 miliona GBP. Plus pół procenta z zysków. Dzięki temu szacuje się, iż aktor otrzyma jakieś 37 milionów USD.
Mark Hamill i Carrie Fisher podpisali kontrakty na siedmiocyfrowe kwoty. W przypadku Carrie jest to dokładnie milion GBP. Nie wiemy ile zaproponowano Markowi.
Oscar Isaac i Adam Driver jako debiutanci w sadze, ale jednocześnie aktorzy z doświadczeniem, znaleźli się w granicy pomiędzy 500 tys. a milionem USD.
Najmniej dostali młodzi twórcy, czyli Daisy Ridley i John Boyega. Ich kwoty na kontrakcie mieszczą się między 100 a 300 tys. USD. W przypadku tej dwójki istnieje zapis mówiący, że dostaną 300 tys. GBP, jeśli „Przebudzenie Mocy” przyniesie miliard USD. Wygląda więc na to, że premię otrzymają już niebawem.
J.J. Abrams zaś dostał 3,3 miliona GBP i dwa procent z zysku.



Na koniec jeszcze jedna mała ciekawostka. Otóż niektórzy mogą pamiętać, że Maz Kanatę we wcześniejszych przeciekach określano mianem Rose. Abramsowi bardzo zależało na autentyczności filmu, więc praktycznie wszystko bazowało na czymś lub kimś prawdziwym. W przypadku Maz była to nauczycielka angielskiego, która kiedyś uczyła Abramsa, niejaka Rose Gilbert. Nosiła bardzo duże, charakterystyczne okulary. Nauczała w Los Angeles od 1961 roku, aż do 2013, kiedy to w wieku 94 lat przeszła na emeryturę. Abrams nie był jedynym członkiem ekipy, który ją pamiętał. Rose uczyła też scenografa Ricka Cartera.
KOMENTARZE (22)

Abrams już żałuje

2015-12-25 10:28:52

J.J. Abrams przeczytał już scenariusz do kolejnego epizodu. To akurat nie powinno być dziwne, jest on producentem wykonawczym tego filmu, a także pracował nad treatmentem całej trylogii. Jednak dopiero teraz, po premierze coś w Abramsie drgnęło. Wspomniał o tym jego przyjaciel Greg Grunberg, który w „Przebudzeniu Mocy” gra pilota Snapa Wexleya. Abrams przyznał przyjacielowi, że scenariusz jest tak dobry, że chciałby go wyreżyserować. Co ciekawe Greg pamięta jak J.J. wspominał już przy poprzednich projektach, choćby przy serialu „Lost – Zagubieni”. Wtedy jednak nie było po nim widać takiego żalu.



Na razie jednak nic nie wskazuje na to, by reżyser Epizodu VIII miał się zmienić. Rian Johnson nie tylko napisał scenariusz, ale też już ma za sobą zdjęcia na Skellig Michael, w których wzięli udział Mark Hamill i Daisy Ridley. Właściwe zdjęcia ruszą w styczniu.
KOMENTARZE (24)

Duch Anakina w E7

2015-12-23 21:56:21 StarWarsNewsNet



W ilustrowanym słowniku obrazkowym The Art of the Force Awakens konceptysta Iain McCaig wyjaśnia w jaki sposób chciał przywrócić ducha mocy Anakina Skywalkera do nowego Epizodu Gwiezdnych Wojen. Przez ostatnie miesiące pojawiały się plotki odnośnie powrotu aktora Haydena Christensena do roli Anakina. Podobno ekipa dublerów odpowiedzialna za przygotowania do Przebudzenia Mocy, rozpoczęła intensywne treningi z Haydenem aby powrócił do formy. Czy Anakin pojawi się w Epizodzie 8? Przekonamy się dopiero w maju 2017 roku.

McCaig mówi: "Jeśli zobaczymy ponownie w filmie Anakina jako ducha mocy to ujrzyjmy go zarówno po Ciemnej jak i Jasnej stronie, ponieważ, jego postać powinna przekształcać się jednocześnie z Anakina Skywalkera w Dartha Vadera i odwrotnie. Powodem dla którego Luke jest teraz zupełnie inną osobą jest to, że jako pierwszy poznał swoją ciemną stronę, która nigdy nie oddzieliła się od niego."

Czy powyższy cytat wskazuje na fakt, że Luke w czasie swojego odosobnienia cały czas był w kontakcie z duchem mocy Anakina? Mogłoby to być prawdopodobnie, szczególnie w trakcie swojego pobytu na planecie znanej z końca Epizodu VII zanim Rey go odnalazła.

Koncept wygląda na ciekawy. Jest wielce prawdopodobne, że zostanie wykorzystany w nadchodzącym Epizodzie 8.
Możliwe, że jedyną formą ducha mocy będzie Anakin po Jasnej Stronie, który objawi się jedynie Luke`owi i Rey. Natomiast duch Vadera/Anakina po Ciemnej stronie rozmawiający z Benem/Kylo Renem będzie efektem działań Supreme Leader Snoke`a.
Wygląda na to, że jest to tylko kwestia czasu zanim oficjalnie zostanie ogłoszony angaż Haydena Christensena do Epizodu VIII Gwiezdnych Wojen.
KOMENTARZE (22)

Chiński filmik promocyjny

2015-12-23 20:15:58

"Przebudzenie Mocy" miało oficjalną światową premierę 18. grudnia. W związku z tym powoli akcja promocyjna na naszym kontynencie i za oceanem wygasa. Inaczej jest w Chinach. Epizod VII swoją premierę będzie miał tam 9. stycznia. Oficjalna opublikowała dziś filmik, który jest częścią kampanii marketingowej "Przebudzenia Mocy" w tym kraju. Z uwagi na to, że jest już po premierze to sądziliśmy, że niczym nas nie zaskoczy i nie ma sensu go zamieszczać. Myliliśmy się - głównym bohaterem filmu jest popularny ponoć w tamtym rejonie świata Lù Hán. Zachęcamy do obejrzenia tego bardzo nietypowego filmiku promocyjnego.


KOMENTARZE (14)

Wyniki z polskich kin

2015-12-23 17:17:25

Są już podsumowania ostatniego weekendu w Polsce. „Przebudzenie Mocy” niestety nie poradziło sobie u nas tak dobrze jak można by się spodziewać. Pobiło rekord zarobków. Disney Polska pochwalił się, że w weekend „Gwiezdne Wojny” przyniosły 18 milionów PLN. Oczywiście dzięki seansom 3D i IMAX. To kwota rekordowa na naszym rynku, jednak jeśli spojrzymy na frekwencję to już nie jest tak wspaniale. W pierwszy weekend film obejrzało 789 568 widzów. To trzecia pozycja. Pierwsze miejsce zajmuje niedościgniony w tej materii „Pięćdziesiąt twarzy Greya” (834 479 osób). Drugie „Shrek Trzeci” (jakieś 793 tysiące osób, czyli nie było daleko).

W ten weekend głównie oglądano „Gwiezdne Wojny”. To póki, co trzeci najlepszy weekend w tym roku. Do kin przyszło 939 tysięcy widów. Więcej było tylko podczas premier „Pięćdziesięciu twarzy Greya” i „Listów do M. 2”. W obu przypadkach przekroczono barierę miliona widzów.

Jako ciekawostkę warto dodać, że aż 43% widzów „Przebudzenia Mocy” wybrało wersję z dubbingiem.

Na świecie Epizod VII radzi sobie bardzo dobrze, ale nie wszędzie. W Korei Południowej film, choć zarobił prawie tyle co „Zemsta Sithów” sumarycznie, znalazł się dopiero na drugiej pozycji. Zresztą rekord otwarcia poza Stanami też nie został pobity. Choć w tym wypadku odpowiada za to brak premiery w Chinach (premiera po nowym roku) i Indiach (premiera w piątek). Słabo wypadła też Japonia. Tam w premierowy weekend zarobiono trochę ponad 10 milionów USD. Dla przypomnienia premiera „Zemsty Sithów” przyniosła 10 lat wcześniej 18 milionów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Na razie poza Stanami film najlepiej sprzedaje się w Wielkiej Brytanii, jakieś 50 milionów USD.

Sukces „Przebudzenia Mocy” budzi respekt. Frank Marshall jeden z producentów „Jurassic World” pogratulował oficjalnie „Gwiezdnym Wojnom” specjalną laurką.



Pomijając wszystko inne warto przypomnieć skąd to się wzięło. Gdy Lucas ze Spielbergiem bili sukcesy wszech czasów tworzyli podobne laurki-reklamy. Skończyło się póki, co na Jamesie Cameronie i jego „Titanicu”. Potem Cameron sam siebie przebił i do dziś króluje „Avatar”. Zobaczymy czy „Przebudzenie Mocy” to zmieni. Tymczasem klasyczne laurki znajdziecie tutaj.

Powoli wychodzą kolejne ciekawostki o filmie i jego montażu. Otóż początkowo postać Poe Damerona miała być znacznie mniej ważna. Dameron miał zginąć na Jakku. Druga sprawa to scena, którą widzieliśmy w teaserze, gdzie Maz Kanata podawała miecz Luke’a Lei. Abrams stwierdził, że Maz, która początkowo poleciała do bazy Ruchu Oporu w systemie Ileenium, nie miała tam nic do zrobienia. Po prostu jest tłem w filmie. Wycięto więc ją, razem z tą sceną.

Za to z ciekawostek w filmie pojawia się głos Kevina Smitha. Na razie nie wiemy jeszcze w którym miejscu. Za to kolejnym szturmowcem jest Nigel Godrich. To producent grupy „Radiohead”.

Nowe „Gwiezdne Wojny” podobają się nie tylko widzom, ale też krytykom. Kapituła przyznająca nagrody Critics Choice Award na początku grudnia ogłosiła listę 10 filmów, które zostały nominowane w kategorii najlepszy film. Po premierze „Przebudzenia Mocy” Epizod VII został dodany jako jedenasty.

A na koniec jeszcze jeden filmik ukazujący jak zespół Phila Tippeta odtworzył holoszachy.


KOMENTARZE (12)

Jeszcze więcej rekordów

2015-12-22 23:22:27

Kilka dni temu pisaliśmy o rekordzie otwarcia "Przebudzenia Mocy" w USA. Dane, które wtedy jednak posiadaliśmy były szacunkowe i mówiły, że zarówno sobotniego, niedzielnego jak i rekordu otwarcia na świecie Epizod VII nie pobił. Dzisiaj, zamiast szacunkowych danych, mamy oficjalne z weekendu i sytuacja uległa zmianie na plus dla nowych Gwiezdnych Wojen. Poniżej możecie zobaczyć zestawienie kilku rekordów jakie dzierży obecnie "Przebudzenie Mocy".

Rekord otwarcia w USA: 247,9 mln $ (poprzedni rekordzista: "Jurrasic World" 208,8 mln $)
Rekord otwarcia na świecie: 529 mln $ (poprzedni rekordzista: "Jurrasic World" 524,9 mln $)
Rekord piątku w USA: 119,1 mln $ (poprzedni rekordzista: "Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. 2" 91 mln $)
Rekord niedzieli w USA: 60,5 mln $ (poprzedni rekordzista: "Jurrasic World" 57,2 mln $)
Rekord poniedziałku w USA: wg szacunków 40,1 mln $ (poprzedni rekordzista: "Spider-Man 2" 27,6 mln $)
Rekord osiągnięcia 100 mln $: 1 dzień (poprzednich rekordzistów było kilku - z rekordem wynoszącym 2 dni)
Rekord osiągnięcia 150 mln $: 2 dni (ex aequo z "Jurrasic World" i "Avengers")
Rekord osiągnięcia 200 mln $: 3 dni (ex aequo z "Jurrasic World" i "Avengers")
Rekord osiągnięcia 250 mln $: 4 dni (poprzedni rekordzista "Jurrasic World" - z rekordem wynoszącym 5 dni)
Rekord pierwszych 3 dni w USA: 247,9 mln $ (poprzedni rekordzista "Jurrasic World" 208,8 mln $)
Rekord pierwszych 4 dni w USA: 288 mln $ (poprzedni rekordzista "Jurrasic World" 234,1 mln $)

Pobitych rekordów jak widzicie jest sporo, a to jeszcze nie koniec. Już na obecną chwilę, mimo podania wyników tylko z pierwszych 4 dni, Epizod VII bije rekord za pierwszych 5 i 6 dni wyświetlania w USA. Z każdym kolejnym mijającym dniem będzie więc przejmował kolejne rekordy. Pozostaje więc tylko pytanie, czy uda mu się pokonać "Avatara" jako filmu, który całościowo osiągnął najlepszy wynik finansowy. A wyniki finansowe filmu możecie sami podglądać na tej stronie.
KOMENTARZE (38)
Loading..