W dniu 10.07.2004 w Warszawie odbyło się 48 WSFSW. Tradycyjnie wszyscy przybyli do miejsca spotkań jakim jest Stary Młynek przy Al. Ujazdowskich. Wielu Warszawskich fanów zostało zaskoczonych, (oczywiście chodzi tu o miłe zaskoczenie) widokiem przybyłych miłośników SW z całej Polski. Napewno będziemy to wydarzenie wspominać długo...
Do Warszawy zawitali reprezentanci najbardziej znanych serwisów internetowych Star Wars (ale nie tylko), czyli:
ICO, StarWars Retro, Holonet, Dziwne Tabletki oraz przedstawiciele miast - Gdańsk, Bydgoszcz, Łódź i kilku innych.
Warszawska siedziba została opanowana przez sporą, a nawet bardzo dużą grupę fanów Star Wars. Młynek wrzał, fani poznawali siebie, wymieniali poglądy, rozmawiali na tematy książek, komiksów, stuffu gwiezdnowojennego pozaksiążkowego np. kart do gry w systemach CCG i TCG, czy też sesjach Star Wars RPG. Wymieniali swoje spostrzeże na temat własnych konstrukcji mieczy świetlnych, strojów czy nawet zakupu oryginalnych ubiorów, takich jak zbroja Szturmowca.
Ogólnopolskie Warszawskie Spotkanie Fanów Star Wars zapewne by trwało do białego rana, ale goście musieli wracać. Na placu „boju” pozostali tylko Warszawiacy, którzy wymieniali swoje wrażenia z pierwszego etapu spotkania. Teraz nadszedł czas na sprawy lokalne, dotyczące fandomu warszawskiego i reprezentacji na zbliżający się II Ogólnopolski Konwent Polskich Miłośników Gwiezdnych Wojen, który odbędzie się pod koniec Sierpnia, a dokładnie 20-22.08 w Sosnowcu. I to by było na tyle.
Fotografie ze spotkania zostaną opublikowane w późniejszym terminie.
Ze strony WSFSW/WFKSW obecni byli:
- Alassea
- Anakin Solo
- Andaral
- Ania (faultfett)
- Carnoks Iniro
- Chimpo
- Dante
- DantE-mk
- Darek_Jedi (aka Bliźniak)
- Falcon
- Handzik
- Herbu
- Kaczor
- KossaFett
- #1 osoba towarzysząca Fettowi
- #2 osoba towarzysząca Fettowi/fan Star Treka
- Pafawag
- Robo
- Loru
- Mefisto
- Navar
- Skała
- Syndywigius
- Yako
Na temat minionego spotkania możesz porozmawiać z innymi fanami na Forum w tym topicu.
Ogólny topiki na Forum o warszawskich spotkaniach
Raport w wersji specjalnej jest tutaj.
faultfett2004-07-14 02:43:33
Hmm... Spotkaniowy rekord pobity - wrociłam prosto do roboty, tj. eskorta (THX the maker - 9:17) - wydlubywanie ketchupu z"trujących zapiekanek" z włosów, usuwanie efektu Sluis Van ze śródmóżdża (legendy głoszą, że takowe u mnie wystepuje)
Falcon2004-07-13 23:41:26
jutro powinny byc kolejne zdjecia (>90), jak tylko ktoś z ekipy wrzuci - na razie leżą na prywatnym serwerku i może on nie wytrzymac ataku zwyrodnialców :D
Kell_Tainer2004-07-13 19:05:07
Ohh... ostry chłód. Nie no sorry że nie było powitania chlebem i solą z czerwonym dywanem ale akurat nie miałem tego pod ręką. Część osób podeszła do nas i się przywitała, co prawda nicków nie zapamiętałem ale to już tylko wina mojej ułomniej pamięci. Właściwie kto powiedział że to jest oficjalne spotkanie fanów SW z onetu? Do Młynka wpadliśmy spotkać się z Vongiem, niespecjalnie nastawieni na uczestniczeniu w spotkaniu, bo musieliśmy wcześnie iść. Widać DantE-mk dużo gadałeś z Pafawagiem, ale tamto było 2 lata temu, zresztą przez nieporozumienie.
Tremayne2004-07-13 18:26:17
Wypraszam sobie... ode mnie może wiało... ale na pewno nie chłodem... ah te burrito! :P
Mike2004-07-13 18:16:38
Anor -> sa tutaj http://starwars.pl/pokaz.php?id=2512
Anor2004-07-13 15:22:04
Z czemu nie ma zdjeć?
Kaczor2004-07-13 12:34:18
He, he... spotkanie skojarzyło mi się od razu z Alderaanem, tam była podobna atmosfera (tylko bezalkoholowa) Wg obsługi lokalu wlaliśmy w siebie ok 150 browa... eee kufli Mocy. Niestety podobnie jak Andaral nie dotrwałem do samego końca (czyli do 5:00) do której to godziny dotrwali tylko Faultfett i Skała-Który-Nie-Ma-Internetu :D
Paweł2004-07-13 12:05:42
Neimo , czyżby jakaś konspiracja? :P
O Straży Miejskiej jednak była mała wzmianka ;)
"delektowali się przywiezionymi trunkami, co spowodowało przybyciem służb porządkowych planety (Szturmowiec + Straż Miejska)"
Neimoidian2004-07-13 11:34:48
Czemu w raporcie nie ma słowa o towarzyszącym Frankiemu Zwyrodniałym Adminie, co z mieczami św. robi różne rzeczy, i o ataku straży miejskiej ;-) ?
Bizon2004-07-13 11:12:58
As you wish Andy:-D Kolejny ujrzy światło dzienne po ognisku, które urządzają Śląscy fani, a na które mam zamiar jechać:-D Zresztą spora grupa Separatystów patrz CIS-owców ma zamiar tam sie wybrać (GUZES, JEDI alias RYCERZYKK, FatBantha) oraz wszędobylski DROID alias Lorienjo.
DantE-mk2004-07-13 10:44:51
Ci z Onetu to podobno dziwni ludzie. Na ich spotkania to trzeba być zaproszonym. A jeśli chodzi o powitanie to masz Bizon racje, było lodowato gorzej niż na Hoth.
Andaral2004-07-13 10:34:49
Powiem tak, twij komentarz powalil mnie, chce ich jeszcze wiecej, daje on duzo sily i Moc przybywa !
THX
Bizon2004-07-13 10:31:07
Hmm. Dziwni byli Ci onetowcy..... Chciałem się przywitać i powiało ostrym chłodem........ale i tak było niesamowicie tylko szkoda że tak krótko:-D
Pozdro dla Ciebie Long, ekipy z Wa-wy oraz wszystkich przybyłych fanów.
SWRETRO/GRUPA CIS/JEDNOSTKI SPECJALNE SEPARATYSTÓW
Long2004-07-13 10:13:02
Nie ma co ściemniać- ja nie wiem, czy mi Alderaan byłby w stanie zgotować takie atrakcje :) Bo takie atrakcje potrafia zgotować tylko świetni LUDZIE, którzy do Warszawy przybyli tłumnie. Opłaciło się mieć w nosie zastrzeżenia niezadowolonych, protestujących przeciwko wyjazdowi do zakurzonej Stolicy, opłaciło się zaryzykować te kilka złotych na bilet. Właśnie w Starym Młynku spotkanie miało swój szczytowy moment, można było wybierać sobie rozmówców z szerokiego asortymentu fanów, wedle woli, wymieniać ich niczym rękawiczki. Można było zagubić się w tłumie, w hałasie i utonąć w atmosferze. Czy na Alderaanie mógłbym w takiej niezwykłej atmosferze pogadać z tyloma drogimi, cennymi, znanymi i wspaniałymi fanami? Czy oni w ogóle tam przyjadą? :P Do Warszawy przyjechali i chyba nie pożałowali.
Carno2004-07-13 09:03:21
Tiaa...dziwni sa:) Towarzystwo im nieodpowiadało:P Szkoda, rozminąłem się z nimi...
DantE-mk2004-07-13 08:24:55
W młynku byli też fani SW z Onet czatu. Z niewiadomych przyczyn siedzieli oddzielnie i do nikogo obcego się nie odzywali. Zresztą szybko się zmyli.