Cześć z Was interesuje pewnie monitoring prasy związanej z Alderaanem. Jutro w Trybunie Śląskiej powinien się pojawić obszerny artykuł o Alderaanie. Skany artykułów, które się już ukazały podesłał nam JORUUS: tutaj, tutaj oraz tutaj. Natomiast teksty zawdzięczamy Raelowi.
I Konwent Fanów Gwiezdnych Wojen odbył się w Sosnowcu.
Siedemdziesięcioro miłośników filmowej epopei Georgea Lucasa zjechało z całej Polski do Sosnowca Maczek, gdzie przez weekend Zagłębiacy z Polskiej Akademii Jedi zorganizowali pierwszy ogólnopolski zjazd fanów.
Don, czyli 35-letni Darek Bagiński z Dąbrowy Górniczej, na zjazd fanów Gwiezdnych Wojen, zorganizowany przez Zagłębiaków z Polskiej Akademii Jedi, przyjechał ze swoją 1,5-roczną córeczką.
- Jestem fanatykiem, nie fanem! - śmieje się Andaal (35-letni Adam Chodorowski z Warszawy). Gdy w 1978 roku "Gwiezdne Wojny" wyświetlano w polskich kinach, miał 10 lat. Po ćwierć wieku wciąż zbiera filmowe gadżety. - Kiedy zobaczę, że gra, książka albo cokolwiek ma jakiś związek z filmami Lucasa, muszę to mieć - mówi Andaal.
Fani przyznają, że do końca nie wiadomo, dlaczego kilka amerykańskich filmów tak silnie wpływa na ich wyobraźnię. Łukasza Trykowskiego uwiodła muzyka filmowa: - Siedzi w głowie i nie pozwala o sobie zapomnieć - mówi 24-letni wrocławianin.
Fani od dwóch lat wymieniają się uwagami o "Gwiezdnych Wojnach" w internecie, gdzie powstała największa w kraju strona internetowa, tzw. Bastion Polskich Fanów Star Wars. - Wcześniej były jakieś lokalne zloty, ale dopiero w Sosnowcu 70 osób z całej Polski znających tylko swoje pseudonimy, mogą zobaczyć się i porozmiawiać twarzą w twarz - mówi Piotrek z Warszawy.
Czarek Żołyński z Gorzowa kwituje: - Jedni zbierają znaczki, inni kapsle, a my pasjonujemy się losami bohaterów Lucasa. Każdy ma swoje "Gwiezdne Wojny"!
Reżyser z mieczem
Cezary Żołyński ma 39 lat. Na I Ogólnopolski Konwent Fanów "Gwiezdnych Wojen" przyjechał do Sosnowca z Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie pracuje jako aktor i reżyser w Teatrze im. Juliusza Osterwy. W nagrodę za najlepszy kostium dostał wczoraj figurkę księżniczki Lei: - Z koczkiem! Jak w ostatnich scenach filmu Georga Lucasa - podkreśla żartobliwie. Bakcylem "Gwiezdnych Wojen" zaraził się, jak większość fanów w jego wieku, gdy w 1978 roku pierwszy z serii obrazów Lucasa wyświetlono w polskich kinach. - Mój 15-letni syn Michał też jest fanem. Modele statków kosmicznych żona pozwala nam wieszać tylko w jego pokoju - mówi pan Czarek, który sam zaprojektował płaszcz lorda Sitha - przywódcy "Ciemnej Strony Mocy". - Uszyła go znajoma w pracowni teatralnej, ale latarkę, o przepraszam, miecz zbudowałem sobie sam. Sprzedawczyni w sklepie z częściami metalowymi dopytywała, do czego mi są pot2zebne. Zrobiła wielkie oczy, gdy wypaliłem, że konstruuję... miecz świetlny - uśmiecha się Żołyński.
Filozof docieka
Piotrek Wasiak, 20-latek z Warszawy, jest jednym z dziesięciu miłośników "Gwiezdnych Wojen" w kraju, którzy na początku zeszłego roku założyli Bastion Polskich Fanów Star Wars, czyli stronę internetową www.gwiezdne-wojny.pl. Wczoraj w Sosnowcu Piotr po raz pierwszy zobaczył twarzą w twarz internautów, którzy rozmawiają ze sobą na czacie i piszą listy elektroniczne. - Wieczorem wymyślaliśmy wspólnie, jak by jeszcze uatrakcyjnić naszą stronę internetową - mówi Piotr. Tłumaczy, że wchodzi na nią już półtora tysiąca fanów. Chłopak skończył pierwszy rok studiów filozoficznych na warszawskim Uniwersytecie im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Kierunek studiów nie ma nic wspólnego z "Gwiezdnymi Wojnami", chociaż wśród fanów wciąż trwają pasjonujące dociekania, co takiego tkwi w filmach Lucasa, że zaraża ludzi miłością do science fiction i opowieści fantasy - mówi Piotr
O prasie opisującej Alderaan rozmawiamy tutaj.