TWÓJ KOKPIT
0

Relacja :: Newsy

NEWSY (276) TEKSTY (301)

<< POPRZEDNIA     NASTĘPNA >>

Raport z VIII Spotkania fanów Gwiezdnych Wojen we Wrocławiu

2004-10-19 10:05:00 LS i cała reszta

Dnia 16 października roku pańskiego 2004, we Wrocławiu odbyło się kolejne, ósme już spotkanie fanów Gwiezdnych Wojen. Tym razem było tam wyjątkowo tłoczno, bo pojawili się Anor z Otasem, a także Kompania Boromira, a pod nami spotykali się fani Star Treka. Niestety całe towarzystwo rozgonił Wielki Admirał twardy. Zachęcamy do przeczytania raportu z tej imprezy, który jest dostępny tutaj. Poprzednie raporty znajdują się tutaj, a forum wrocławskich spotkań tutaj. Następne spotkanie powinno się odbyć 27 listopada, chyba, że będzie coś wcześniej ;)
KOMENTARZE (8)

Raport z I Bydgoskiego Meetingu Filmowego Star Wars

2004-10-16 23:47:00 Kosmita

"Roku Pańskiego 2004 dnia 9 października w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2, przy ul. Stanisława Leszczyńskiego w mieście noszącym dumne miano Bydgoszczy miała miejsce wyjątkowa impreza a mianowicie jak się pewnie domyślacie I Bydgoski Meeting Filmowy. Zorganizowany przez Bydgoski Fanklub Star Wars przy współpracy z Bydgoskim Klubem Miłośników Fantastyki Maskon. Tematem przewodnim był oczywiście Star Wars, a dokładnie Klasyczna Trylogia, która niedawno ukazała się na DVD (o czym i tak doskonale wiecie ale na wszelki wypadek podaje ten fakt:). Skoro już wiadomo co oglądaliśmy to przejdźmy dalej"... >>>
KOMENTARZE (0)

XV SŚFSW - raport

2004-09-27 12:52:00 ceta

SŚFSW 26 czerwca w Katowicach na Dolinie Trzech Stawów (obok lotniska sportowego Muchowiec) odbyło się XV spotkanie śląskich fanów Star Wars. Ze sporym opóźnieniem na Bastionie pojawił się raport z tego wydarzenia oraz galeria zdjęć.
Zapraszamy!

Z powodu braku miejsca na serwerach, Podracer-fanfilm nie może zostać zamieszczony. Jeżeli ktoś chciałby mieć ten film to proszę o wysłanie zgłoszenia na mejla ceta_kc@o2.pl i przyniesieni% kasy za płytkę cd na następne SŚFSW.
KOMENTARZE (10)

Raport z III Gorzowskiego Spotkania Fanów Star Wars

2004-09-21 15:34:00 YangObi / Dark Star Wars

Działo się tam wiele, masa kostiumów, masa zabawy i w powietrzu czuć MOC... Gorzowscy Fani znowu pokazali się z tej dobrej strony. Zapraszamy do zapoznania się z raportem z ich III spotkania.
KOMENTARZE (5)

Raport z VII Spotkania Fanów Gwiezdnych Wojen we Wrocławiu

2004-09-20 17:13:00 LS + Mars

W sobotę, to jest 18 września, odbyło się już VII Spotkanie Fanów Gwiezdnych Wojen we Wrocławiu. Tym razem połączone z tajnym zlotem Jedi Order. Działo się wyjątkowo dużo, choć mało z tych rzeczy było z góry zaplanowane. Raport ten można przeczytać tutaj. Został on wzbogacony zdjęciami wykonanymi najczęściej przez Marsa, lub ew. przez jego aparat.

Następna, już VIII Imperiada odbędzie się 16 października 2004, w klubie Alladin's. Będzie nas czekać niełatwe zadanie, nawrócić szefa owego lokalu na Gwiezdne Wojny, na razie zgodził się na zniżki. Jeszcze więcej atrakcji czeka nas w listopadzie, ale o tym w stosownym czasie.
KOMENTARZE (4)

Ostatni dzień dokrętek

2004-09-12 14:33:00 StarWars.com

Oficjalna opublikowała sprawozdanie z ostatniego dnia dokrętek do Zemsty Sithów w Londynie. Oto artykuł

Pablo stwierdził, że nawet gdyby nie był w Sydney I nie widział w kostiumach Paula Whealana oraz Gorana Kleuta, i tak wiedziałby, kogo oni grają. Wysocy, a przy tym szczupli, z pewnością są osobnikami tej samej rasy, co Tion Medon, pomocny kosmita grany przez Bruce’a Spence’a, podczas wizyty Obi-Wana na planecie nowego gatunku istot. I choć Spence i McGregor kręcili sceny w zeszłym roku, Lucas stwierdził, że czegoś im brakuje i postanowił dodać Medonowi trochę więcej świty.

W scenariuszu są określeni mianem pomagierów. Są kręceni osobno na niebieskim ekranie i zostaną dodani do zdjęć wykonanych w zeszłym roku. Ich kostiumy są o wiele uboższe niż ten Tiona, ale związane jest to z jego rangą i majestatem. Maski wykonane przez Departament Kreatur, są wykonane specjalnie pod danego aktora. To samo dotyczy Shaak Ti, której scenę kręcono także, ostatniego dnia dokrętek.

Maska i makijaż Shaak Ti są o wiele bardziej dopracowane i szczegółowe, niż to co było w Epizodzie II. Między innymi dlatego, że tym razem będziemy mieć w filmie zbliżenie mistrzyni Jedi. Twarz aktorki została pokryta delikatną powłoką z lateksu, zanim przystąpiono do tworzenia makijażu. Oczywiście maska i warstwa lateksu są przygotowane specjalnie pod Orli Shoshan, która wciela się w rolę Shaak Ti.

Shoshan musiała być specjalnie sprowadzona z Australii do Shepperton w Wielkiej Brytanii. Co prawda był plan awaryjny, w roli Shaak Ti mogła też wystąpić Rebecca Hunt, jedna z kierowniczek warsztatu Kreatur, ale to było tylko na wszelki wypadek przygotowane.

Kostium Shaak Ti nie miał jednego drobnego szczegółu – oczu, które zostaną dodane komputerowo. Kręcono też scenę w której Anakin rozmawia z Yodą w kwaterach mistrza Jedi. Pomieszczenia te znane są z Ataku klonów. Co ciekawe kręcąc tę scenę wykorzystano kukłę Yody z Epizodu I – ale i tak zostanie zastąpiona przez animację komputerową. Była jedynie potrzebna, by Hayden nie miał problemu gdzie patrzeć. Ale to nie koniec nawiązań do Epizodu I, Yoda będzie prawił Anakinowi kazania, trochę przypominające te z TPM. Usłyszyły o przywiązaniu, posiadaniu czy śmiertelności.

Sceny w radzie Jedi tym razem były bardzo hałaśliwe. Kręciły się tam dzieciaki, odgrywające role młodych Padawanów (jak z Klanu Niedźwiedzi w AOTC). Większość z nich, były to dzieci pracowników. Dumni rodzice stali pod ścianą i patrzyli na swoje pociechy. Jeden z dzieciaków zauważył, że Hayden chodził, bez rękawicy i natychmiast mu powiedział, że jego kostium jest niekompletny. Materiał kręcony z dziećmi i tak zostanie dopiero przetworzony i wykorzystany w scenie. Praca z tak dużą ilością maluchów jest bardzo ciężka, zwłaszcza jak mają udawać zdyscyplinowanych młodych Jedi.

Na koniec dnia kręcono jeszcze kolejny pojedynek między Haydenem a Ewanem, ale mniej intensywny, wraz z scenami upadających na podłogę mieczy świetlnych. Hayden kończy tym właśnie ujęciem pracę na planie „Zemsty Sithów”. Ewanowi zostaje jeszcze scena ze wspinaczką.

I na tym zakończyły się dokrętki do Epizodu III. W przyszłym roku, możliwe, że zostaną nakręcone jeszcze kolejne ujęcia, ale tym razem będą to pojedyncze sceny, już kręcone w USA.
KOMENTARZE (15)

10 dzień dokrętek

2004-09-12 14:28:00 StarWars.com

Na łamach StarWars.com Pablo Hidalgo opisał 10 dzień dokrętek.
Na początku redaktor oficjalnej opisuje swoje przybycie do studia, wraz z Jonathanem Rinzlerem, twórcą albumu "Making of Episode III". Dalej Pablo wspomina o jego pracy na planie, która polega na rozłożeniu wielu kabli, a także podłączeniu ich pod kamerę internetową Hyperspace.

Pierwsza kręcona scena w tym dniu dotyczyła Anakina Skywalkera. Hayden ponownie przebrał się w tunikę Jedi, a także założył perukę (przypomnijmy, iż Hayden do scen w Sydney specjalnie zapuszczał włosy, po czym je lekko podciął). Sekwencja przedstawiała Anakina z założonym kapturem, znajdującym się przy niebieskiej kładce, która zostanie nakręcona w zbliżeniu. Specjaliści ILM, wraz Johnem Knollem zastąpią ten obszar modelem komputerowym. W czasie, gdy Skywalker będzie przechodził przez kładkę, kamera trochę się oddali, przez co widz w kinie będzie miał możliwość podziwiać całe otoczenie.

Ta sekwencja w czasie dokrętek zajęła bardzo wiele czasu jak i wysiłku. Hayden bardzo się nachodził, dlatego nazwano ten dzień "długim spacerem". Dodawano nowe rzeczy do otoczenia, przez co scena musiała być dokręcana ciągle od nowa. Maszyna tworząca wiatr sprawiała również nie lada kłopot. Na kładce umieszczono niebieski dywan, który powietrze często podnosiło do góry. Hayden ciągle się o niego potykał, przez co przewracał się z kładki do tyłu, w stronę kamery. Wszystko było zasługą zbyt silnego podmuchu wiatru z maszyny. Aktorowi nie brakowało humoru na planie. Hayden stwierdził, iż sceny, w której nieudolnie przechodzi przez kładkę powinny znaleźć się w dodatkach na DVD Epizodu III.

Dodatkowo George zdecydował jeszcze raz nakręcić tę scenę z przeciwnej strony kładki, wydłużając czas. Przez co wszystkie kamery, wioska wideo wraz z kablami musiały zmienić swoje miejsce. Lucas użył następujących słów by odpowiednio przygotować Haydena - "Idziesz zdecydowanie, a jednocześnie ukazujesz swój gniew".
Christiansen chcąc by scena, w której Anakin przechodzi przez kładkę stała się bardzo niebezpieczna zadał pytanie George`owi - "A gdybym włączył miecz i dotykał promieniem świetlnym kładki, po czym przeszedłbym po niej, jednocześnie wypalając rysę ?". Na co Lucas odpowiedział "Nie, ponieważ Anakin stałby się zwyczajnym wandalem, a w filmie jest przecież wiele motywów, które o tym nie świadczą".

Kolejną dodana scena przedstawiała Anakina biegnącego w dół prze korytarz. Ta sekwencja rozgrywać się będzie w zupełnie nowym otoczeniu. John Knoll stworzył już odpowiednie modele drzwi i korytarza do tej sceny, przez co pomoże to aktorowi wyobrazić sobie zamysł reżysera, mimo, iż wszystko prezentowane jest na małym ekranie.

Dyrektor zdjęć Giles Nuttgen musi zając się oświetleniem w scenie z Anakinem w korytarzu. W czasie, kiedy Skywalker wbiega do komnaty, światło musi odpowiednio padać na jego głowę. Całość musi być skorygowana w ułamku sekundy, kiedy głowa Haydena znajduje się w kadrze pomiędzy niebieskim ekranem.

Następnie zaczęto kręcić dalsza scenę. Jest ona bardzo ciekawa, ponieważ zobaczymy w niej rozmowę pomiędzy Palpatine`em a Skywalkerem. Dialog jak i otoczenie, nie uległy większym zmianom. Natomiast zobaczymy Kanclerz w nowym stroju. Kostium Iana został zmieniony na mniej oficjalny, niż ten, w którym kręcił tą sekwencje w Sydney na pełnym planie. W czasie dokrętek w Londynie nie wybudowano Biura Palpatine`a od nowa. Wykorzystano jedynie krzesło, na którym będzie siedział Ian. Nie przewidziano innych mebli, prócz biurka i krzesła, które będą stworzone z niebieskiego materiału. Całość zostanie nakręcona na niebieskim ekranie. Co ciekawe scena będzie bardziej przybliżona niż ta kręcona w Sydney.

Dodatkowo plan odwiedził tego dnia Kenny Baker. Niestety nie będzie on brał udziału w dokrętkach. Mimo tego Lucas wyjawił mu w jakich sekwencjach pojawi się R2-D2 generowany komputerowo. W „Zemście Sithów” R2 będzie niczym prawdziwy bohater. Pomoże on wiele razy głównym postacią, a także pokona kilka droidów bojowych, jednak nie wiadomo na razie, w jaki sposób.

Kolejna dokręcana scena miała odbyć się już dzień wcześniej. Mimo tego w tym dniu dokrętek, Hayden musiał bardzo zabrudzić strój Anakina. Otóż cały był wysmarowany w czerwonym żelu, który potem specjaliści z ILM zastąpią czymś, co będzie wygenerowane na komputerze...

Dalsza sekwencja tyczyła się Sidiousa. Będzie to scena akcji, po której nastąpi najbardziej oczekiwany pojedynek w Epizodzie III, czyli walka Anakina i Obi-Wana. Pablo stwierdził, iż ostatnie 30 minut nie pozostawi Fanom chwili na złapanie powietrza "pierwsza godzina filmu to sama akcja, ostania godzina filmu to sama akcja, w środku zobaczymy bardzo wiele interesujących wątków".

Inna scena w dziesiątym dniu dekretem przedstawiała trojkę Mistrzów Jedi. Byli to Agen Kolar, Kit Fisto Saesee Tiin, którzy zostaną nakręceni na niebieskim ekranie. Będzie to zupełnie nowa sekwencja. Jedi znajdować się będą w otoczeniu kanonierki klonów Republiki. Po czym kamera podniesie się do góry i zachowa obraz na kilka sekund na niebieskim ekranie, co ILM zmieni potem na odlatującą kanonierkę.

Dodatkowo dokręcono ciekawą scenę. Przedstawiała ona Obi-Wana i Yode. Ewan McGregor lekko się roześmiał, kiedy trzeci asystent dyrektora Eddie Thorne, czytał zmodyfikowanym głosem dialogi Mistrza Yody . Jeden z nich brzmi "Czas na atak nastąpił, Komandorze".

Ostatnią sekwencją tego dnia była scena z Obi-Wanem Kenobim, który przedziera się przez cienie nowej, obcej planety. Światła planu przygasły, przez co klimat na scenie się zwiększył. Ewan musi przejść przez niebieskie schody. Mimo tego jest cos znajomego w tej scenie. Przypomina ona trochę tą z Epizodu II, w której Obi-Wan potajemnie przechodził po budynku na planecie Geonosis...
KOMENTARZE (5)

9 dzień dokrętek

2004-09-06 07:22:00 StarWars.com

Na oficjalnej Pablo Hidalgo opisał dziewiąty dzień dokrętek do Zemsty Sithów w Londynie.

Zaczął się on od kręcenia indywidualnych scen, nad którymi później będą pracować specjaliści od animacji i grafiki. Nieopodal planu George Lucas jest w stanie wyświetlić na ekranie monitora sekwencje z przed roku, których obraz 3D jest w niskiej rozdzielczości. Dzięki temu w łatwy sposób reżyser może wytłumaczyć obsadzie, która część danej sceny zostanie nakręcona ponownie. Przez to aktorom łatwiej będzie się wczuć w klimat każdej ze scen, a także uchroni to ich od popełnia błędu na planie.

Najpierw nakręcono nowa scenę. Przedstawia ona Anakina biegnącego do ścigacza Jedi. Wybraniec następnie opuszcza klapę pilota, by wylecieć w przestworza do swojego celu. Po dotarciu na miejsce przeznaczenia, Anakin wyskakuje z kokpitu, a potem dalej biegnie.

Ścigacz jest koloru niebieskiego, ma opływowe kształty. Posiada tylko jedno miejsce do pilotowanie. Specjalista ILM Duncan Blackman obkleił narożniki pojazdu pomarańczową taśmą, przez co śmigacz zachowa lepszą formę. Wszystko przez to, by ułatwić pracę animatorom, gdyż wokół ścigacza umieszczone są ruchliwe kamery oraz niebieski ekran. Taśma wyostrzy obraz pojazdu, przez co w filmie będzie bardzo realistyczny. John Knoll wpadł na pomysł, aby umieścić przy siedzeniu tuby z żarówkami. Światło doda uroku pojazdowi. Dodatkowo ta pomoc, sprawi, iż niebieskie cienie nie będą się pokrywać z czarnymi, przez co niebieskie światło nie było by widoczne. Oddzieli to również ciemne ramiona Anakina od błękitnego wnętrza. Hayden siedzi w kokpicie, a maszyna symulująca wiatr dmucha w niego wiele powietrza. Wszystko po ty by scena, w której Skywalker zamyka klapę w kokpicie, wyglądała bardzo realistycznie.

Po tych sekwencjach, departament tworzenia stworów wnosi na plan "gumowy model" Obi-Wana, który jest przeznaczony do scen akcji, które odbędą się na krążowniku Federacji Handlowej. Ta części filmu przeszła pewne zmiany w scenariuszu. Początkowo akcja na statku miała się pozornie kończyć, kiedy Skywalker i Kenobi przedzierają się przez droidy w celu dostania się do komnaty Grievousa, gdzie wieziony jest Kanclerz Palpatine.

Żeby trochę podkręcić akcje i ją urzeczywistnić, na planie, w czasie sceny z Anakinem i Obi-Wanem umieszczono liny, które będą podtrzymywać aktorów. Dzięki temu przewroty, skoki, czy upadki będą wyglądać o wiele lepiej, niż przedtem.

Inna scena ponownie nakręcona tego dnia, obrazowała, Anakina, który niesie na swoich ramionach nieprzytomnego Obi-Wana. Skywalker zatrzymuje się przed leżącym Kenobim, mocno go chwyta za plecy i ramiona, a następnie unosi go lekko nad ziemie, by przytrzymać go na swoich barkach. Dalej Anakin niesie Obi-Wana do windy.
Nick Gillard chciał powtórzyć jeszcze pewną scenę, mimo, iż wyglądała ona zabawnie. Polegała ona na wyskoczeniu każdego z trzech aktorów z małej skrzyni, by prześlizgnąć się na pewnej rampie i spaść na niebieski materac. Hayden i Ewan nie mieli z tym problemów. Jedynie kaskader Michael Byrne musiał robić za dublera Iana McDiarmida (Palpatine).

Po tym jak Nick nakręcił tę scenę, George wpadł na pomysł stworzenia ciekawej sekwencji, która obrazuje przyjacielskie reakcje Anakina i Palpatine`a.

Kolejną poprawiona scena odbyła się na zielonym ekranie. Był to pojedynek miedzy Hrabią Dooku a dwoma Jedi na krążowniku Federacji. Christopher Lee powrócił na plan tylko dla jednej sceny. Dooku będzie używał mocy. Lee musi się obrócić, a także wyciągnąć rękę do przodu, przy czym będzie musiał wyglądać tak złowieszczo jak tylko potrafi.

Do samej walki na miecze wykorzystano w dokrętkach kaskadera Dana Robinsona, który zastąpi aktora Christophera Lee w roli Hrabiego Dooku.
Na scenie widać matę, z której Hayden będzie wykonywał swoje kopnięcie, a Ewan jest podczepiony do liny, która uniesie go w górę, kiedy Dooku wykona na nim pchnięcie mocy.
Na planie nie zabrakło specjalistów z ILM. Ich zadanie polega na tym, żeby zastąpić twarz Robinsona na Christophera Lee. Będą musieli oni odpowiednio dopasować światło na twarz dublera w czasie walki, żeby nie było później kłopotów z cyfrową obróbką.

Kolejna scena przestawiała Anakina, który niszczy zielony ekran ( co potem ILM przerobi na ścianę), czyli jeden z segmentów w kwaterze Generała Grievousa. Po tej akcji Skywalker będzie miał lekko nadszarpnięty kostium. Będziemy widzieć w tej scenie Anakin o bardzo złowieszczy spojrzeniu, który stawia coraz większe kroki ku Ciemnej Stronie Mocy.

MediCinema jest niezwykłą agencją charytatywną w Wielkiej Brytanii. Przenosi ona całą magie filmów do pacjentów po przez budowę wewnątrz szpitali tzw. "Galerie filmów kinowych". Darmowo mogą ją zwiedzać oczywiście pacjenci a także ich rodziny, wszystko dzięki sponsorom. Jednym patronów tego przedsięwzięcia jest Ewan McGregor, czyli Obi-Wan Kenobi z Nowej Trylogii Gwiezdnych Wojen.
Jerome Blake, jeden z pracowników MediCinema, był na planie Epizodu III w czasie dokrętek. Zbierał on podpisy wszystkich członków obsady, na plakaty, które potem zostaną wystawione na aukcje w przyszłym roku.
Blake musi dopilnować, żeby jego nazwisko również znalazło się na plakacie, ponieważ stał się on częścią Epizodu III, grając w jednym ujęciu. Wcieli się on w jednego z doradców Palpatine`a, czyli Masa Amedde. Znaczy to, iż w niebiesko skórą postać polityka z ostrymi rogami wcieli się aż dwóch aktorów. David Bowers grał Amedde w czasie kręcenia scen do Zemsty Sithów w Sydney. Jerome Blake zagra go tylko w jednym ujęciu w czasie dokrętek w Londynie. Będzie to transmisja holograficzna, z pewnego krzesła w Senacie. Warto wspomnieć, iż Jerome grał już Masa Ammede w Epizodzie I.

Tego dnia plan odwiedził jeszcze Vic Armstrong. Był on koordynatorem ruchów kaskaderskich do Trylogii Indiany Jonesa, a także samym dublerem Harrisona Forda. Dodatkowo był również członkiem drugiego zespołu reżyserów do filmów takich jak: Aniołki Charliego, Żołnierze Kosmosu a także produkcji Lucasfilm "Zabójcze Radio". Jako reżyser brał udział w tworzeniu serialu Kroniki Młodego Indiany Jonesa.

KOMENTARZE (7)

Raport z 51 WSFSW ...

2004-09-05 23:32:00 Alassea z The Outer Rim

4 września 2004 dzień był raczej pochmurny, już trochę jesienny, jednak to nie popsuło pogodnego nastroju spotkania. Kto był? A kogo NIE było??? Chyba tylko Skały, który nie ma Internetu, ale to nie był chyba powód jego nieobecności (powód pozostaje nieznany).

Spotkanie zaczęło się już przed 16:00 (prawdziwi fani zawsze przychodzą wcześniej). Tym razem upłynęło pod znakiem poważnych debat nad różnymi, mniej poważnymi sprawami, a co dziwne dotyczyły one Gwiezdnych Wojen (!), a konkretnie fanów i być może przyszłego Stowarzyszenia (niestety nic więcej nie mogę powiedzieć, żeby nie zapeszyć, poza tym rozmowy odbywały się w zamkniętym gronie, przy kwadratowym stoliku i osoby trzecie nie miały tam dostępu, więc nawet jakbym chciała coś powiedzieć to i tak nie powiem, bo nie wiem). Jednakże znając niesamowite możliwości organizacyjne debatujących, można domniemywać, iż nic konkretnego nie zostało ustalone.

Pozostali zajmowali się swoimi kuflami oraz wspominaniem Alderaanu, oglądaniem zdjęć i filmików z konwentu, przeglądaniem książek, które zostały przez niektóre osoby przytargane z niewiadomych przyczyn i ogólnie robieniem hałasu i gorącej atmosfery. Zadziwiające było to, iż pani kelnerka, znająca nas już doskonale z widzenia, sprzedawała nam piwo o 1 zł taniej (w końcu jesteśmy stałymi klientami).

Warto zauważyć, iż pierwszy raz na spotkaniu pojawił się Xian. Wszyscy długo oczekiwali, aż zaszczyci nas swoją obecnością, tylko po to, aby Handzik i spółka mogli się nad nim poznęcać. Byli na tą okazję świetnie przygotowani. Mianowicie, Handzik przyniosła ze sobą sznurek. Xian przeszedł chrzest bojowy z prawdziwego zdarzenia.

Nie omieszkam również wspomnieć o tak wyjątkowej okazji, jak urodziny Herbu. Było śpiewanie “Sto lat”, życzenia i pamiątkowe podpisy na instrukcji do KotOR’a, który był prezentem. Herbu przyniósł dla wszystkich cukierki (poczułam się jak za dawnych, dobrych lat w szkole...) i postawił wszystkim piwo (tzn. tym, którzy zdążyli je wziąć :p ). Wszystko to znikło szybciej niż się pojawiło.

Następnie było oglądanie fanfilmów i zabawy z bronią czyli sesja zdjęciowa z mieczem świetlnym. Potem wszyscy się porozchodzili, a to na zewnątrz, a to przed monitor laptopa, a to do baru, czyli “róbta co chceta, tylko nie przeszkadzajta”. Większość osób zmyło się wcześniej, więc zrobiło się dość kameralnie i bez żadnych większych szaleństw typu kąpiel w fontannie czy rozróby przed ambasadą.

Konkludując, spotkanie odbyło się bez większych rewelacji (Stary Młynek jeszcze stoi i jeszcze nie mamy tam zakazu wstępu), aczkolwiek było bardzo sympatycznie i wesoło. Jak chcemy to potrafimy. A co ja tam gadam... My zawsze potrafimy się świetnie bawić!

Do następnego spotkania! MTFBWY!

Alassea


Galerię zdjęć z 51 WSFSW znadziecie w tym linku.


Lista obecności na 51 WSFWS:

- NaVaR Longinus
- Falcon
- Alassea
- Kaczor
- Io Nois
- John Waiter
- DantE
- Pafawag
- Chimpo
- Xi-an (nowa twarz)
- Mefisto
- Darek Jedi
- Aiden Taan "Anakin Solo"
- CARAD 'NAUR nowy
- Marecki (BONUS)
- T_Pot
- Loru
- Handzik
- Herbu
- Killrah Gooku
- Andaral
- Yako
- Fault Fett
- TDC
- Sendywigius
- Gilraen (nowa twarz)



Porozmawiaj na forum o 51 WSFSW.
KOMENTARZE (4)

8 dzień dokrętki

2004-09-01 14:30:00 StarWars.com

Oficjalna codziennie wypuszcza relacje z kazdego dnia dokretek w Londynie. Autorem artykułów jest redaktor StarWars.com Pablo Hidalgo. Oto artykuł.

Ósmy dzień dokrętek skoncentrował się na statku, który bez względu na nazwę (krążownik dyplomatyczny, Alderaański okręt, Rebeliancki Łamacz Blokady, Koreliańska korweta, Tantive IV) rozpozna każdy fan Gwiezdnej Sagi. Dzięki obecnej wersji scenariusza do Epizodu III zobaczymy więcej ze statku, niż początkowo zamierzano nam pokazać. Zobaczymy wiele nowych pomieszczeń (jak chociażby mostek). Mostek ma stylistykę lat 70. Umieszczono tam dwie kamery, a scena trochę przypomina tę z Epizodu I, gdy Radient VII przylatuje na Naboo. Zresztą co tu dużo mówić, w roboczej wersji filmu właśnie użyto fragmentów Epizodu I by pokazać co się dzieje. Przy jednej z kamer umieszczono potężne źródło światła, by udawało słońce Coruscant. Potrzebne były cienie na mostku, by zobrazować przylot okrętu do stolicy.

W kokpicie zobaczymy pięć istot, z tego czterech ludzi. Obcym jest oczywiście Yoda, którego kukiełka przebywała na planie. Nieopodal siedzą Jimmy Smits (Bail Organa) i Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi). A także dwaj piloci. Jeden z nich to statysta, który nawet się nie odezwie. Drugiego fani rozpoznają bez trudu. To Jeremy Bulloch, czyli odtwórca roli Boby Fetta w klasycznej trylogii (dokładniej w TESB i ROTJ, dla przypomnienia w ANH Bobe grał Mark Austin). Tam nie było widać jego twarzy, ale co bardziej dociekliwi wiedzą, że zagrał też Imperialnego Oficera, który prowadził Leię przez Miasto w Chmurach. Postać te nazwano Porucznik Sheckil. Swoją drogą ciekawe, czy Sheckil miał rodzinę na Alderaanie. W Epizodzie III Bulloch znów pokaże swą twarz. Jest ubrany w jasno niebiesko-szary mundur inspirowany tym, co w latach 70. uchodziło za modelowe społeczeństwo przyszłości.

Ponownie modyfikowano sceny nakręcone w Sydney. Tym razem chodziło o scenę w której Bail Organa w drodze do Tantive IV na senackiej platformie zostaje zatrzymany przez ochronę. Tym razem dodano jeszcze tam Obi-Wana, który towarzyszył przyjacielowi. Warto dodać, że w Sydney była choć podłoga, tutaj wszystko jest jednym wielkim zielonym tłem. Giles Nutthen, który nadzoruje zdjęcia usiłował ustawić światła i kamerę tak, jak to zrobił w zeszłym roku David Tattersall. W ukończonej sekwencji światło będzie pochodzić z Tantive IV. Kręcono też scenę holograficznej transmisji od Beila do Obi-Wana, a także scenę w której Anakin rozmawia z Bailem i C-3PO podczas krótkiej przechadzki. W tle pojawia się R2-D2. Oczywiście nie jest prawdziwy. Zostanie on komputerowo dodany do filmu, ale by pomóc aktorom, szczególności Anthony'emu Danielsowi na scenie pojawił się odkurzacz. Tym samym Jimmy Smits zakończył swą pracę na planie. Tak samo Anthony Daniels. George Lucas podziękował mu słowami "Dziękuję za 30 letnią przygodę".
KOMENTARZE (27)

7 dzień dokrętek

2004-09-01 14:27:00 StarWars.com

Niedawno oficjalna opublikowała artykuł, który opisuje siódmy dzień dokrętek do „Zemsty Sithów” w Londynie.

Na początku mowa jest o kręceniu sceny, w której pojawia się hologram Rady Jedi. Poraz pierwszy będzie nam dane zobaczyć wszystkich jej członków zmniejszonych, siedzących na fotelach w koło na małym projektorze, który znajdować się będzie w pewnym pomieszczeniu wojennym.
W owym pokoju kamera będzie się obracać, co doprowadzi do tego, iż także hologram będzie zataczał koło. Prędkość kamery musi zostać odpowiednio dopasowana do tego, co się dzieje na scenie. Hologram Rady zostanie całkowicie pomniejszony, ale skala musi być również odpowiednia. Jest to nie lada kłopot dla operatorów, mimo tego najprostszym rozwiązaniem będzie wykorzystanie starej technologii.

Kiedy John Knoll obserwuje jak Pete Myslowski obraca kamerą przez cztery sekundy, Silas Carson (Ki-Adi Mundi) i Samuel L. Jackson (Mace Windu) muszą wypowiedzieć swoje kwestie. Czasu jest niewiele, ale nakręcenie tej sceny musi się odbyć gładko i szybko. Dodatkowo jest to wyzwanie dla aktorów, którzy musza powiedzieć kilka słow. i zgrać się kamerą.

Jako że nie ma wszystkich foteli na planie, każdy Mistrz Jedi, zasiadający w Radzie, jest filmowany osobno wraz z krzesłem, na niebieskim ekranie. Dyrektor Artystyczny, Peter Russell posiada wytyczne, odnośnie foteli Jedi. W centralnej części planu, gdzie znajduje się niebieski ekran, umieszczone są sznurki, które pomagają ustawić każde z krzeseł Rady. Dzięki pomocy zdjęć jak i nauki geometrii, w szybki oraz łatwy sposób można nakręcić scenę z hologramami Mistrzów Jedi.

Rada składa się z aktorów, jak i postaci generowanych komputerowo. Jedną z nich będzie Yoda. By ułatwić grę aktorom, postanowiono wykorzystać starą kukiełkę Mistrza Jedi z Epizodu I.
Dla nakręcenia sceny z hologramem, do Londynu przyleciał specjalnie Tux Akindoyeni, filmowy Agen Kolar. Dave Elsey dyrektor od tworzenia potworów musiał ponownie stworzyć i nałożyć cały makijaż na Tuxa, ponieważ Agen Kolar w dokrętkach zostanie wykorzystany nie tylko w scenie z hologramem.
Stass Allie nie będzie miała tu zbyt wielkiej roli. Zobaczymy ją jedynie w scenie z hologramem Mistrzów Rady Jedi. W tym wypadku nie było potrzeby ściągania do Londynu aktorki Lily Nyamwasa. Dla sceny w dokrętkach zastąpiła ją fryzjerka i stylistka Tace Bayliss. Do tej sceny również Kit Fisto, Plo Koon i Saesee Tiin są grani przez członków ekipy do pomocy w dokrętkach, a nie aktorów. James Corlis będzie czwartą osobą grająca Mistrza Fisto (w czasie Epizodu II było dwóch różnych Kitów Fisto). Za maską Plo Koona kryje się Philip Wade, a Dee Chudasama został ucharakteryzowany na Mistrza Tiina.

Czas odgrywa wielką rolę. Soczewki, których używa aktor grający Saesee Tiina zakłada się w dwadzieścia minuta, a mogą być używane jedynie przez trzy godziny. Silas Carson ma podobne problemy z oczami, grając Mundiego. Wyjątek stanowi Kit Fisto, którego oczy są przymocowane do maski.

Kamera poruszająca się jednostajnym ruchem, nigdy nie będzie mogła wychwycić odpowiedniej ilości obrazu by potem połączyć te części w jedną całość. Jednak specjaliści z ILM tym razem nie będą mieli wiele pracy. Przerobienie tak krótkiej sceny na hologram, a potem jego pomniejszenie nie zajmie dużo czasu.

W ciągu dnia, prócz kręcenia sceny z hologramem Rady Jedi, dodano nową sekwencje do scenariusza. Odbędzie się ona pomiędzy Anakinem a Mace`em Windu. Planowano umieścić ją w Radzie Jedi, jednak postanowiono ją przenieść do całkiem nowego otoczenia. Scena zostanie oczywiście nakręcona na niebieskim ekranie, jednak w kinie zobaczymy rozmowę Skywalkera z Mistrzem Windu w nigdy wcześniej nie widzianym hangarze z Kanonierkami Klonów w Świątyni Jedi.
KOMENTARZE (4)

6 dzień dokrętek

2004-08-31 14:01:00 StarWars.com

Na łamach oficjalnej w dziale Hyperspace redaktor Pablo Hidalgo opisał szósty dzień dokrętek w Londynie. (spoiler):

Na początku zostaje opowiedziana historia nowej rasy w ROTS, zwanej roboczo „Sweitt Concorkill”. Należy do niej senator Ongre, którego planowano dodać w scenie z Padme. Inny reprezentant tejze rasy miał się pokazać w scenach z Palpatine`m i przeciwstawiać się rosnącej władzy Najwyższego Kanclerza.
W czasie robienia głównych zdjęć, wymawianie pełnej nazwy Sweitta stawało się iscie dobrą zabawą dla ekipy. Concorkill był pierwszym z rasy obcych który miał zostać usunięty z filmu.
Mimo wszystko gatunek Ongree`a wrócił do planów, kiedy to zaczęło się zaludnianie Rady Jedi. Otóż kilka pustych krzeseł zostało zarezerwowanych dla potaci komputerowych, przez co Swiett zamienił swoje ubranie senatorskie na brązowe tuniki, stając się Mistrzem Jedi.
Pablo myslał, iż ten obcy stał się Pablo-Jillem, postacią z twarzą odwróconą z góry na dół, która pojawiła się w Epizodzie II na Arenie Geonosis. Mimo to miał inaczej pomalowaną skóre i dorobione szczegóły.

”Ten specyficzny obcy tak naprawde nie był zaprojektowany do wiekszej roli niż postac wypełniająca tło w Epizodzie II” – mowi Knoll.” Kiedy zdecydowalismy się go umiescic w Radzie Jedi, zdalismy sobie sprawie, iż musimy udoskonalic jego wygląd. Dla starego pomyslu wymylislismy troche ciekawych rzeczy, a następnie połączylismy je w jedną całosc.”

Pablo Hidalgo doszedł do wniosku, iż nowy obcy nie jest Pablo-Jillem. Możliwe, że jest to Sweitt Concorkill, albo zupełnie inny Jedi. Wszystkiego dowiemy się już wkrótce.

Na dzień dzisiejszy wiadomo, iż w Radzie Jedi będą zasiadać Plo Koon, Mace Windu, Yoda, Ki-Adi-Mundi, Obi-Wan Kenobi, Agen Kolar, Mistrz Jedi Ongree, Saesee Tiin, Kit Fisto, Stass Allie, a także nowy Jedi...

W zasadzie wszystkie sceny w Radzie Jedi zostały nakrecone. Jednak zawieszono, na niespełna dwa miesiace, scenę prezentującą całą Radę od góry, do czasu, kiedy ILM stworzy komputerowy model ostatniego Mistrza Jedi.
Jako, że będzie to cyfrowa postać nie zostawia ona zbyt wiele opcji. „Cóż możemy wykorzystać Colemana Trebora z bandażem na nosie” – mówi Knoll do George`a. Wszystko przez to, iż Departament Artystów Koncepcyjnych musi stworzyć krzesła dla Rady Jedi w dokretkach. Lucas chce aby generowana komputerowo postać Mistrza Jedi siedziała na małym krzesle, podobnym do tych uzywanych w czasie krecenia Epizodu I przez mniejszych członków Rady jak Yoda, Yaddle i Even Piell. Można stąd wywnioskować, iż nowa postać nie będzie wielkich rozmiarów.

Wykorzystanie starych, archiwalnych rekwizytów z Epizodów I i II mija się z celem, ponieważ nowa sekwencja w Epizodzie III będzie prezentowała cały pokoj Rady a także wszsytkie krzesła Mistrzów. Kilku członków nie będzie znajdowała się w pomieszczeniu. Będą hologramami. Więc, cóż hologramy widzą z odległego miejsca? Reszte członków Rady, znajdujących się w pokoju w formie hologramu.

W scenie, w której Yoda na Kashyyyku kontaktuje się z Radą na Coruscant, widzimy wszystkich członków jako bardzo mały hologram. To własnie to skupisko krzeseł wokół zostanie jeszcze raz nakrecone, ale nie na niebieskim ekranie, lecz dzieki wielokrotnym sekwencją za pomocą kamery cyrfowej. Wszyscy Mistrzowie Jedi, ktorzy będą siedziec w sali Rady zostaną nakreceni w kilku czesciach, a nastepnie połaczeni, przez co stworzy się wyrazisty hologram.

Ekipa na planie już coraz bardziej oswaja się z internetową kamerą Hyperspace. Dowodem jest przyniesienie miecza swietlnego przez asystentke od spraw obrazu. Dzięki temu wiekszosc grupy dobrze się bawiła, wymachując zielonym ostrzem przed kamerą.

Zoe Whittaker asystentka od spraw obrazu pokazała swoje umiejetnosci we władaniu mieczem swietlnym. Zmierzyła się nawet z samym koordynatorem walk do filmu Nickem Gillardem. Sam Lucas patrzył na ten sparing z podziwem, gdyż przypomniały mu się czasy kręcenia Oryginalnej Trylogii, kiedy to aktorzy walczyli na białe lub szare kije, do których potem domalowywano promienie swietlne.

Pablo Hidalgo na końcu artkułu stwierdził, iż nie ma zadnych obaw co do Epizodu III Gwiezdnych Wojen.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (15)

5 dzień dokretek

2004-08-29 13:13:00 StarWars.com

Na StarWars.com w dziale Hyperspace ukazał się opis piątego dnia dokretek w Londynie. Oto artykuł: (spoiler):
„Kanclerz Palpatine. Cóż za miłe spotkanie. Dobrze się pan czuje?” mówi Mace Windu kiedy Najwyższy Kanclerz Palpatine przybywa do budynku Senatu.

Jednak nie taką scenę zobaczymy w filmie. Postanowiono ją lekko zmienić. Aby popchnąć historie filmu do przodu, pierwsze spotkanie Mace`a z Palpatine`em zostało nakręcone w nowej lokacji, a także dodano kilka nowych linijek tekstu.

W scenie nakręconej w Sydney Palpatine i Mistrz Windu mieli się spotkać w budynku na przemysłowym obszarze Coruscant. Miało się to odbyć po scenie wylądowania statku Kanclerza na senackiej platformie lądowniczej, na której mieli już czekać wyznaczeni dygnitarze. Te sceny trochę by się z sobą kłóciły, co spowolniłoby akcję filmu.

Teraz Mace stoi przy Senatorach na platformie lądowniczej, przedtem był już w budynku Senatu.
Mistrz Windu i Kanclerz Palpatine będą rozmawiać o społecznych zmianach w galaktyce, co odbędzie się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze. Wojna Klonów bardzo napięła stosunki pomiędzy Jedi a Najwyższym Kanclerzem.

Pablo w drodze do Wielkiej Brytanii miał okazje przeczytać kilka pierwszych rozdziałów nowelizacji Epizodu III. Redaktor Hidalgo stwierdził, iż Stover kapitalnie opisał gesty oraz charakter danych postaci w każdej ze scen, jakie zobaczymy w filmie.

W pierwszych sekwencjach na platformie lądowniczej oraz przy wejściu do Senatu zobaczymy niebieskich gwardzistów, znanych z Epizodu I. Jednak w Epizodzie III Gwardziści Senatu maja na sobie nowe hełmy, co prawdopodobnie dowodzi o ich randze.

ILM doda nowych dygnitarzy na platformie lądowniczej Senatu a także kilka droidów protokolarnych. C-3PO również znajdzie się w tej scenie. Anthony Daniels nakręcił kilka sekwencji w zeszłym roku. Reszta droidów zostanie wygenerowana komputerowo, będą różnić się barwami. Niektóre z nich będą czarne, białe a inne srebrne czy miedziane.

Reszta droidów, które miały znaleźć się w tych scenach została przeniesiona do innych sekwencji. Dla przykładu są nimi roboczo nazwane "Bettie Droids". Jednego z nich zobaczymy w biurze Baila Organy, a także w Teatrze Galaxies.

Dalej w ciągu dnia zajmowano się sceną 99, czyli biurem Kanclerza. Jeden z największych planów stworzonych w Sydney został uproszczony do jednego pokoju, która składał się z niebieskiego piętra, stożkowego projektora, a także szerokiego okna. Wydział Sztuki, którym kieruje Peter Russell dokładnie przeanalizował położenie planu do sekwencji w dokrętkach, przez storyboardy i animację komputerową. Dzięki temu mógł określić ile dokładnie trzeba zbudować nowego planu by dokręcić nowe sceny w Londynie. W tym momencie zaczyna się zadanie dla dyrektora od fotografii Gilesa Nuttgensa. Musi on odpowiednio dopasować światło oraz kąt padania kamery do danej sekwencji. Dzięki czemu widzowie w maja przyszłego roku, nie będą w stanie dostrzec, które sceny były kręcone na pełnym planie w Sydney, a które w czasie dokrętek na ich fragmentach w Londynie.

W południe John Knoll zaprezentował w swoim laptopie zdjęcia z planu Epizodu I z 1997 roku, a także filmik prezentujący Hrabię Dooku, posługującego się mieczem świetlnym w Epizodzie II. Na zdjęciach znaleźli się ludzie pracujący przy całej Nowej Trylogii jak : producent Rick McCallum, Koordynator Walk do filmu Nick Gillard, a także fotograf Keith Hamshere.

Zespół z Wielkiej Brytanii zaczyna się powoli oswajać z internetową kamerą z Hyperspace. Ludziom w Sydney zajęło to trochę więcej czasu, uważali to za dziwny pomysł, by ciągle ich kręcono, a co za tym idzie szpiegowano.

Teraz, rok później, mała kamera ma trochę więcej swobody. Zdjęcia z planu, które ukazały się na łamach Hyperspace i magazynie Star Wars Insider ukazujące Epizod III, wyglądają na odpowiednio ustawiane. Dzięki temu grupa pracująca na planie nie musi się już stresować przypadkowymi pokazami w sieci i prasie.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (6)

Dokrętki dzień 4 – nowe spoilery !

2004-08-27 11:52:00 Lord Sidious za SW.com

Na oficjalnej w dziale Hyperspace, redaktor Pablo Hidalgo opisał czwarty dzień dokretek do Epizodu III „Zemsty Sithów”. W artykule pojawia się wiele nowych spoilerów. Oto jego tresc:

(spoiler):Jeszcze na Comic-Con Rick McCallum stwierdził, że Hayden będzie musiał nakręcić parę ujęć do pojedynku na nowo. Pomijając kwestię wspomnianą wczoraj, dochodzą jeszcze inne, takie, że wizja pojedynku trochę się zmieniła, oraz to, że w niektórych scenach obecnego montażu zamiast Haydena i Ewana mamy animację. Na szczęście obaj aktorzy tym razem specjalnie nie będą musieli ćwiczyć setek ruchów, gdyż trwałoby to długo. Tym razem potrzebne są przede wszystkim zbliżenia. Wszystko było kręcone na zielonym tle. Jak wyznał John Knoll, twórcy efektów specjalnych, nie lubią skakać pomiędzy dwoma kolorami, a ponieważ w Sydney te sceny kręcono właśnie na zielonym tle, w Anglii jest zupełnie tak samo. Nie była to jedyna scena akcji kręcona 4 dnia. Inną z nich było wyjście Anakina i Obi-Wana z trubowindy na pokładzie okrętu Federacji Handlowej. I choć oryginalna scena była bardzo dobra, to zmieniono ją trochę, miedzy innymi grodzie nie są już zniszczone przez miecz świetlny (jak to było na jednym z obrazków Knolla). Zamiast tego Anakin z Obi-Wanem spokojnie wyjdą sobie z windy. Jakby się ktoś pytał, to oczywiście scenografii do tej sceny nie ma, no może poza podłogą i oświetleniem. Wszystko inne to obecnie wyobraźnia aktorów, a za jakiś czas problem ILMu. Nie zabrakło też kręcenia pamiętnych scen. Niestety czasem to problem, zwłaszcza dla Haydena stojącego w pustym pomieszczeniu i tylko Lucas go instruuje: "Pomyśl jaki to jest straszliwe miejsce we wszechświecie i jak mógłbyś je naprawić?".

Potem Lucas spoglądał na otwierającą sekwencję filmu, a wszyscy się w nią wpatrują. Hayden się prawie wzruszył, widząc napis "Zemsta Sithów" płynący w czerń kosmosu. Wszyscy słyszą fenomenalną muzykę Johna Williamsa i napisy początkowe. Ewan chciał, by je na chwilę cofnąć. A potem rozpoczyna się sekwencja filmu, już skończona przez ILM. Olbrzymi krążownik republiki zalewa ekran, a towarzyszą mu dwa malutkie myśliwce Jedi. Ewan tylko mówi "Popatrz na to." i spogląda na Haydena "to ja i ty, kolego". Oczywiście dalej już wszystko skończone nie jest, są sceny animatyczne, w słabej rozdzielczości, z głosem Bena Burtta w miejscu gdzie będzie słychać Ewana, Haydena czy Temuerę Morrisona. Ewan w tym czasie twierdzi, że nie jest złym pilotem, widząc jak myśliwiec Obi-Wana omija zgrabnie olbrzymią eksplozję. Wszystko ładnie się ogląda aż do sceny, w której Obi-Wan i Anakin są otoczeni przez droidy bojowe. I tu Lucas stwierdza, że to jest scena, którą trzeba nakręcić na nowo, z nową listą dialogową. W tym momencie następuje aplauz, a potem Colin Fletcher zapędza wszystkich do dalszej pracy.

W Londynie pojawił się już Samuel L. Jackson oraz Orli Shoshan, ale oni mieli się już dziś pojawić na planie. Prawdziwą niespodzianką było pojawienie się Jeremy'ego Bullocha (Boba Fett w oryginalnej trylogii), który wpadł powiedzieć cześć, oraz Roberta De Niro, który też wpadł tylko z wizytą.
(koniec spoilera).
KOMENTARZE (7)

Dokrętki dzień 3

2004-08-26 10:51:00 Lord Sidious za StarWars.Com

Trzeciego dnia dokrętek jeszcze raz pracowano nad skiffem Padmé Amidali. Chromowano go, posrebrzano by ładnie wyglądał. Będzie to nowy statek, acz przypominający królewski statek z TPM czy ten którym podróżowała Padme w AOTC. Jego silniki są na zewnątrz tuż pod skrzydłami, tak by było więcej miejsca w środku. W środku przypomina on jacht, którym Padme poleciała na Geonosis. Nic w tym dziwnego, skoro użyto dokładnie tych samych podkładek imitujących statek, które wykorzystano w produkcji AOTC. W Epizodzie III nie ma jako takiej sceny w kokpicie. W sumie widzimy jedynie krzesła w głównym hallu pojazdu, i coś co określa się szumnie w scenariuszu mianem ładowni, nieopodal rampy.

Również Nick Gilard miał pełne ręce roboty, tym razem jednak jako koordynator kaskaderów, a nie mistrz miecza. Tego dnia Anakin nie walczył na miecze, acz dubler Haydena ćwiczył się trochę. Tymczasem dokładnie recenzując animatyczną i roboczą wersję montażu pojedynku, nadzorująca scenariusz Victoria Pike znalazła kilka ciekawych momentów. Zwłaszcza takich, że Anakinowi miecz pojawia się raz w lewej ręce, a raz w prawej mechanicznej. Teraz trzeba będzie porobić dokrętki tak, by wszystko było dograne, a to właśnie na jej głowie leży dopilnowanie tego, w której ręce Anakin powinien mieć miecz.

Potem kręcono jeszcze, między innymi, bardziej wypełnioną akcją wersję sceny w której pojawia się Padme, Anakin i Obi-Wan. A także fragment poszukiwań Generała Grievousa, w które wyruszył Kenobi. Tutaj dołożono nową kwestię, nową w scenariuszu, ale bardzo nawiązującą do którejś z klasycznych kwestii Aleca Guinnesa. Pablo jak zwykle pokazał się z "dobrej strony". I dodatkowo opisał w miarę szczegółowo swój wywiad z C-3PO.
KOMENTARZE (3)

Groźba z planu

2004-08-25 11:44:00 LS za SW.com

Drugiego dnia dokrętek George Lucas obserwował scenę, która odbywała się na gwiezdnym skiffie z Naboo, zasiadając przed sprzętem powszechnie znanym jako Video Village. Oczywiście nowa scenografia, jak prawdopodobnie wszystko w czasie dokrętek, to przede wszystkim połączenie niebieskich i zielonych ekranów. A to wszystko ma imitować nowy statek Padme. Ale tym razem jednak pojawili się także i budowniczy, by wzmocnić ILM nie tylko ekranami, ale i bardziej realnymi częściami planu. Co ciekawe prace na planie trwały (rozbudowa) w czasie kręcenia jego zdjęć. Przy takiej organizacji aż trudno by nie doszło do wypadku. No i takiego doświadczyły Natalie Portman i Trisha Bigger. Otóż ledwo co Trisha ubrała Natalie w nową suknię, ta niechcący dotknęła świeżo pomalowanego na biało kawałka planu (dlatego lepiej jest kręcić wszystko na ekranach), no i zniszczyła sukienkę. Na szczęście jednak kostiumolodzy bardzo szybko zareagowali i udało się strój doprowadzić do takiego stanu, by na dokrętkach wyglądał dobrze, nie wyśmienicie jak to miało być, ale może nikt tego nie zauważy.

Padme drugiego dnia dokrętek miałą dożo zdjęć. Wpierw dokrętki na jej statku, a potem w apartamencie. Tam Anakin z Padme będą mieli chwilę wytchnienia, a także będą rozmawiać o sobie, swoich planach, niepewnościach, rodzinie na Naboo. Jak twierdzi Pablo, szczegóły tej sceny poznamy za niecały rok. Jedyną rzeczą którą jeszcze zdradził to fakt, że zarówno Anakin jak i Padme będą mieli rozpuszczone włosy. W każdym razie układanie włosów, zwłaszcza z perukami, przez obecnych na planie stylistów to prawdziwy koszmar. A co gorsza robią to tylko, dla maksymalnie kilku minut zdjęć.

Ale i tak najwięcej tego dnia na planie pojawili się Hayden Christensen, Ewan McGregor i Ian McDiarmid, którzy to właśnie będą najczęściej widziani w Epizodzie III. Wczoraj do pracy przystąpili Ian i Hayden, dziś dołączył do nich Ewan. Ian będzie pracował jeszcze do 1 września, podczas gdy Ewan i Hayden będą mieli w praktyce dwa tygodnie pełne roboty. Natalie mało się pojawiała, bo w praktyce ma być obecna na planie tylko na dwa dni (2 i 3 dzień dokrętek). Intensywną, acz krótką pracę na planie ma też Anthony Daniels. Jimmy Smits, Silas Carson i Christopher Lee, którzy pojawią się tylko na jeden dzień. Na 3 dni w przyszłym tygodniu przyjedzie Samuel L. Jackson.
KOMENTARZE (18)
Loading..