Jeszcze w tym miesiącu odbyło się 47 SWFSW, dokładnie 19.06. Jak każde poprzednie, zaczyna się niewinnie, czyli ach, och, bułkę przez bibułkę. Spotkanko jak zwykle odbywa się w Starym Młynku przy Alejach Ujazdowskich w centrum Coruscant. Ja, czyli ten który to pisze te wypociny, przybył jak zwykle spóźniony, ale byli też lepsi ode mnie – tym się pocieszam. Cała impreza rozpoczęła się na dobre po jakiejś godzinie, jak wszyscy już dotarli. Na stół wjechały napoje nisko %, czyli pyfka - „Perła Tych”.
Wtedy rozpoczęły się rozmowy na temat Alderaan i najazdu na niego przez Warszawski Oddział Imperialno/Republikańsko/Jedajowego , krótko mówiąc chodzi o warszawskich fanów Star Wars, którzy będą na Alderaanie obchodzić 50 SWFSW, będzie bardzo ciekawie. Na spotkaniu odbył się mini turniej w CCG, pojedynek toczyli Falcon vs. Anakin Solo, ale jaki był finał tego nie wiem – „Perła Tych” - siuwaks (blee) zaczęła powoli działać J. Ponad to PaFaWaG przytargał pierwsze wydania Nowej Nadziei, Imperium ... oraz Powrotu Jedi, wyglądały one tak jak inne pozycje wydawane przez „podziemie”, a co ciekawe tekst był pisany na maszynie, normalnie łezka w oku się kręci – ach te stare czasy.
Na spotkanku pojawił się również nowy miłośnik SW, ale za nic nie pamiętam jego ksyfki – wybacz. Na krótko pojawił się również John Waiter (Janek K.), dzięki któremu poniżej będziecie oglądać fotki. Spotkanie w Młynku zakończyło się po 23 z minutami, a następnie przeniosło się na Starówkę, gdzie natknęliśmy się na szturmowców w akcji, w regularnym starciu z jakimiś szemranymi bywalcami Kantyn z okolic, ale nic ciekawego, zero bitwy. Dalej było ciekawiej, na samym rynku podczas podziwiania naszej Syrenki, mało się nie utopiłem, znaczy wpadłem po kostki w wodę – byłem bardzo szczęśliwy, nareszcie uprałem sobie skarpetki, ale to nic, pikuś z tym co działo się dalej. Zaczęliśmy się niewinnie chlapać – Ja, Falcon, Loru, Mefisto, DantE na Handzik i Ania, i tak jakoś przez przypadek padło trochę wody na dwie przechodzące pary. Zaczęło się. Dwaj gentelmeni ruszyli na nasze Damy i tu uwaga, owszem były mokre do szpiku, ale goście dostali takie lanie, wodą oczywiście, że w żaden lany poniedziałek jeszcze tyle nie zgarnęli wódy, znaczy wody (H2O) !! Jeden nawet stracił koszulę. Ania prawem każdego topiącego chwyciła się kurczowo koszuli i sru, poszło, ale cóż, każdy z topiciel musi się liczyć z takimi stratami J !! Po bitwie na „Kamino” dziewczyny były przemoczone do gołego ciałka – ach te mokre podkoszulki, hmm. No a dalej była mokra podróż na Nowe Miasto i na ciepłą herbatkę, a następnie - koło drugiej, powroty do jaskiń.
PS: fotki z nocnego spotkania ..., zagineły podczas konkursu na Miss mokrego podkoszulka !!
Obecni na spotkaniu byli:
- Aalssea
- Ania (faultfett)
- Handzik
- Anakin Solo
- Carnoks Iniro (brak fotki)
- Chimpo
- DantE
- Falcon
- John Waiter
- Kaczor
- Pafawag
- Loru
- Mefisto
- Navar
- Skała
- nowy
- Andaral
- & Yako (który również był i ma fotki, które również będą)
Zdjęcia rodzinne
Skała , Anakin Solo , Mefisto , Chimpo , Alassea , Navar , Falcon , Ania (faultfett)
DantE , Anakin Solo , Mefisto , Handzik , Chimpo , Falcon , Ania (faultfett) , Kaczor , John Waiter
Loru , nowy (?) , Anakin Solo , Mefisto , Handzik , Chimpo
Chimpo , Alassea , Navar , Falcon
Andaral , Pafawag , Chimpo
Falcon , Anakin Solo , Handzik
O tym spotkaniu, Perle Tych i innych prytach, oraz Miss Mokrego Podkoszulka możesz pogadać w tej kresce !!
KOMENTARZE (18)